 | | | |
|
|
2008-10-18, 20:08
Na marginesie zupełnie...
Moja wielka, niegdysiejsza, miłość, która pozostaje ze mną w kontakcie, zachwycona moimi "sukcesami" a przede wszystkim zaintrygowana nimi, postanowiła (no dobra - postanowił - to jest zdecydowanie mężczyzna) też biegać...więc jest wielce możliwe, że w maratonie w Krakowie pobiegnie...a nawet jeżeli nie, to na pewno w Hucie będzie mnie dopingował...sami rozumiecie, że ja nie mogę w Krakowie dać ciała...
PS. A będzie mnie dopingował z żoną i dwoma córkami...czujecie ten ciężar? |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:11
2008-10-18, 20:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Na marginesie zupełnie...
Moja wielka, niegdysiejsza, miłość, która pozostaje ze mną w kontakcie, zachwycona moimi "sukcesami" a przede wszystkim zaintrygowana nimi, postanowiła (no dobra - postanowił - to jest zdecydowanie mężczyzna) też biegać...więc jest wielce możliwe, że w maratonie w Krakowie pobiegnie...a nawet jeżeli nie, to na pewno w Hucie będzie mnie dopingował...sami rozumiecie, że ja nie mogę w Krakowie dać ciała...
PS. A będzie mnie dopingował z żoną i dwoma córkami...czujecie ten ciężar? |
| To Dębno lajcikowo-towarzysko a Kraków na życiówkę |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:15
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:16
2008-10-18, 20:11 - janusz napisał/-a:
To Dębno lajcikowo-towarzysko a Kraków na życiówkę |
Taaa...
To Dębno lajcikowo, żeby się (cudem zapewne) w limicie zmieścić, a Kraków po szybkim tygodniowym zmartychwstaniu:)
(względnie w stanie ekshumacyjnym)
Kurcze...ja mam zdrowo napaprane...ja rzeczywiście te dwa maratony tydzień po tygodniu chciałabym przebiegnąć... |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:18
2008-10-18, 20:15 - janusz napisał/-a:
Nasi dziś biegają w Korei w biegu 24 godzinnym,można w miarę
śledzić ich poczynania.
Sa już po 16 godzinach biegu. |
Tych 24 godzinnych, to ja zawsze i nieodmiennie podziwiam...
Też bym kiedyś chciała...ale to chyba już w innym życiu (powiedzmy młodszym o jakieś 7-8 kilo)
Janusz...jak Wy tego dokonaliście?
Jak to się w ogóle robi? |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:18
2008-10-18, 20:16 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Taaa...
To Dębno lajcikowo, żeby się (cudem zapewne) w limicie zmieścić, a Kraków po szybkim tygodniowym zmartychwstaniu:)
(względnie w stanie ekshumacyjnym)
Kurcze...ja mam zdrowo napaprane...ja rzeczywiście te dwa maratony tydzień po tygodniu chciałabym przebiegnąć... |
Powiem wiecej Ty te maratony przebiegniesz a nie
chciałabym.
To jeszcze pół roku.Na wiosnę bedziesz świerzutka i
z nowymi siłami do boju:)) |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:21
2008-10-18, 20:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tych 24 godzinnych, to ja zawsze i nieodmiennie podziwiam...
Też bym kiedyś chciała...ale to chyba już w innym życiu (powiedzmy młodszym o jakieś 7-8 kilo)
Janusz...jak Wy tego dokonaliście?
Jak to się w ogóle robi? |
| prawa noga,lewa noga,prawa noga,lewa noga META |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:24
2008-10-18, 20:21 - janusz napisał/-a:
prawa noga,lewa noga,prawa noga,lewa noga META |
Tam nie było mety :))))))))
Znikam do obowiązków rodzinnych:)) |
|
| | | |
|
|
2008-10-18, 20:26
2008-10-18, 20:24 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tam nie było mety :))))))))
Znikam do obowiązków rodzinnych:)) |
Meta była o 11 przed południem.
Ja też narazie spadam ,
życze miłego wieczoru wszystkim |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 06:47
| Witam Gaba i Jerzy:) Udanej niedzieli dla wszystkich, smacznego obiadku, pysznego ciasta i laby do wieczora. |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 06:54
| Witaj Greg, Gaba, Jerzy, Johny, Lena i Di :) - miłej niedzieli wszystkim. |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 06:54
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dziś:)
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wybieramy się dzisiaj na dyszkę do Żor. Tym razem tuptał będzie Piotrek, a ja będę mamusią:)))
Swoją drogą, to mam wrażenie, że moja "piękniejsza" połowa jeszcze dyszki nie biegła, ergo: leci po życiówkę:)
Cieszę się na spotkanie z Damkiem:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 06:55
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 06:59
LauroLi, Leno, Gaba, Jerzy, Greg witajcie
Miłego dzionka życzę.
Mój dzisiejszy będzie zabiegany, wszak wnusio przyjechał z Niemiec. 2 tygodnie go nie było, więc spacerowe zaległości zacznie nadrabiać. Zresztą już wczoraj babcię "przeczołgał", ale nie protestowałam...
Dziś czuję będzie powtórka.... |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 07:01
Witajcie wszyscy. U mnie wieje chłodny południowy wiatr, ale jest prawie bezchmurnie. Będzie ładny dzień, czego Wam i sobie
życzę. Wszystkim, którzy wczoraj zrobili życiówki-gratuluję; tym, którzy startują dzisiaj-udanych biegów. |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 09:22
2008-10-19, 06:54 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dziś:)
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wybieramy się dzisiaj na dyszkę do Żor. Tym razem tuptał będzie Piotrek, a ja będę mamusią:)))
Swoją drogą, to mam wrażenie, że moja "piękniejsza" połowa jeszcze dyszki nie biegła, ergo: leci po życiówkę:)
Cieszę się na spotkanie z Damkiem:) |
hmn... czuję się pominięty :-P
Dzień doberek wszystkim :-)))) |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 10:06
2008-10-18, 20:16 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Taaa...
To Dębno lajcikowo, żeby się (cudem zapewne) w limicie zmieścić, a Kraków po szybkim tygodniowym zmartychwstaniu:)
(względnie w stanie ekshumacyjnym)
Kurcze...ja mam zdrowo napaprane...ja rzeczywiście te dwa maratony tydzień po tygodniu chciałabym przebiegnąć... |
| To ja niestety,będę Cię musiał poprosić o zwolnienie z funkcji :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 10:33
CZółko:)
W końcu wstałem z wyra.
PO wczorajszym maratoniku samopoczucie bardzo dobre. Pogoda w Zeszufku piękna. Zaraz więc wezmę pewnie piesieca na spaceros i poszwędam się z nim po okolicznych górkach.
Po południu postaram się natomiast śmignąć 10 km rozbieganko.
W środe ostatnia piętnasteczka w tempie seteczki i tyle aż do Kalisza. TRza teraz przeca świeżość zbudować i głód biegania obudzić:)
Pozdro for all:) |
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 10:37
|
| | | |
|
|
2008-10-19, 10:43
2008-10-19, 10:37 - LauraLi napisał/-a:
Pozdro Trebi. |
| POzdro Lauro Li i miłego dzionka:) |
|
