| | | |
|
| 2008-09-30, 14:01
2008-09-30, 13:56 - siostra a_ napisał/-a:
Tomku co to to nie.
Ja bardzo lubie słodkości. A z lodów to bakaljowe. |
Aniu...
Tak właśnie myślałem...
Przy tak wesołym usposobieniu dobry smak to podstawa.
Bakaliowe też lubię. :) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:12
2008-09-30, 13:58 - TREBORUS napisał/-a:
Jak to nie Gaba. A kto w drodze do Wrocka w Warsie przy kawie wszamał 5 kawałków w tri miga.
Fakt w Wawie nie skosztowałem ale to tylko i wyłącznie dlatego ze minute wczesniej skończyłem bardzo obfity posiłek pomaratoński. Ale teraz czuje ze z marszu powtórzył bym pociągową ilość. Ech.......:) |
Robert:)))
Wiesz, że Cię lubię :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:13
2008-09-30, 13:51 - Tom napisał/-a:
Gaba...
Chętnie bym spróbował Twojej szarlotki. Sprawdził bym czy faktycznie jest taka pyszna jak ludzie gadają... :) |
Tom...
To nie jest wielki problem. Ja tylko do Katowic przyjachałam bez ciasta. Odkąd jestem w TEAM'ie, to na biegi jeżdżę z ciastami. Jeżeli będziesz w Poznaniu...jest spora szansa:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:17
2008-09-30, 14:01 - Tom napisał/-a:
Aniu...
Tak właśnie myślałem...
Przy tak wesołym usposobieniu dobry smak to podstawa.
Bakaliowe też lubię. :) |
Zgadzam się dobry smak to podstawa.
A lody bakaljowe z polewą czekoladow cynamonową to dopiero pyszota.
Ciasta a zwłaszcza szarlotki na ciepło,posypane cynamonen,kardamonem. A do tego kawa espresso i jesienną szarówe można przetrwać. |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:23
2008-09-30, 14:13 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tom...
To nie jest wielki problem. Ja tylko do Katowic przyjachałam bez ciasta. Odkąd jestem w TEAM'ie, to na biegi jeżdżę z ciastami. Jeżeli będziesz w Poznaniu...jest spora szansa:) |
Teraz już wiem, że do Poznania warto jechać. :))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:24
2008-09-30, 14:13 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tom...
To nie jest wielki problem. Ja tylko do Katowic przyjachałam bez ciasta. Odkąd jestem w TEAM'ie, to na biegi jeżdżę z ciastami. Jeżeli będziesz w Poznaniu...jest spora szansa:) |
Kiedyś i ja Gaba będę musiał wypróbować Twoją szarlotkę pyszniutką :-) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:32
2008-09-30, 14:23 - Tom napisał/-a:
Teraz już wiem, że do Poznania warto jechać. :))) |
No to jak się ostatecznie zdecyduję na maraton(choć wiem, że to głupota wielka) to przyjadę z blaszką sernika:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:36
Gaba, to za rok w Katowicach na 4-energy. Zjemy 4 blachy szarlotki. |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:39
2008-09-30, 14:32 - marysieńka napisał/-a:
No to jak się ostatecznie zdecyduję na maraton(choć wiem, że to głupota wielka) to przyjadę z blaszką sernika:) |
Marysiu, a ja tego sernika nie pokosztyje. |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:40
2008-09-30, 14:32 - marysieńka napisał/-a:
No to jak się ostatecznie zdecyduję na maraton(choć wiem, że to głupota wielka) to przyjadę z blaszką sernika:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:46
2008-09-30, 14:13 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tom...
To nie jest wielki problem. Ja tylko do Katowic przyjachałam bez ciasta. Odkąd jestem w TEAM'ie, to na biegi jeżdżę z ciastami. Jeżeli będziesz w Poznaniu...jest spora szansa:) |
A ja się waham,waham czy jechać ,czy biegać czy już sam nie wiem co robić w tym Poznaniu a tu wybawczyni znienacka sie pojawiła co decyzję podjąć pomogła.
Decyzja podjęta. Jadę do Poznania. Tylko jak szarlotki nie będzie to.............
Gaba czy już mówiłem kiedyś ,ze CIę kocham?!
|
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 14:47
2008-09-30, 14:32 - marysieńka napisał/-a:
No to jak się ostatecznie zdecyduję na maraton(choć wiem, że to głupota wielka) to przyjadę z blaszką sernika:) |
Marysieńko...
Myślę, że teraz musisz koniecznie przyjechać do Poznania...
:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:04
2008-09-30, 14:46 - kertel napisał/-a:
A ja się waham,waham czy jechać ,czy biegać czy już sam nie wiem co robić w tym Poznaniu a tu wybawczyni znienacka sie pojawiła co decyzję podjąć pomogła.
Decyzja podjęta. Jadę do Poznania. Tylko jak szarlotki nie będzie to.............
Gaba czy już mówiłem kiedyś ,ze CIę kocham?!
|
Ale uniesienia !!! Jednych chcą zamordować, inni wyznają miłość. Emocjonalny ten wątek. |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:15
2008-09-30, 14:47 - Tom napisał/-a:
Marysieńko...
Myślę, że teraz musisz koniecznie przyjechać do Poznania...
:) |
A może ktoś wie jak przebiec maraton, kiedy w miesiącu biega się po niewiele więcej jak 100km??
Wszystkie(no prawie wszystkie) zaliczałam biegając miesięcznie po około 600km, więc nie musiałam się bać, że nie ukończę:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:18
2008-09-30, 15:15 - marysieńka napisał/-a:
A może ktoś wie jak przebiec maraton, kiedy w miesiącu biega się po niewiele więcej jak 100km??
Wszystkie(no prawie wszystkie) zaliczałam biegając miesięcznie po około 600km, więc nie musiałam się bać, że nie ukończę:) |
Marysia ja wiem - trzy razy w tygodniu po 5 km a potem na maraton - tak było - co widać po czasie . |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:22 Nasz Mistrz Wielki pokazał klasę.
2008-09-30, 15:18 - Henryk W. napisał/-a:
Marysia ja wiem - trzy razy w tygodniu po 5 km a potem na maraton - tak było - co widać po czasie . |
Heniu Ty twardzielu. Już kiedyś mówiłem że nie sztuką jest przebiec maraton w pełni przygotowanym. Wielki szacun:)
Marysiu widzisz... Można:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:22
2008-09-30, 15:18 - Henryk W. napisał/-a:
Marysia ja wiem - trzy razy w tygodniu po 5 km a potem na maraton - tak było - co widać po czasie . |
Heniu...
Dla mnie to Ty jesteś....ODWAŻNY GOŚĆ!!!!
Podziwiam Takich jak Ty....Bo nie sztuką jest przebiec maraton jak się dużo biega. Sztuką jest ukończyć go gdy prawie się NIE BIEGA:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:23
UPSSS.
Trebi...Prawie to samo, i w tej samej minucie napisaliśmy:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:37
2008-09-30, 15:23 - marysieńka napisał/-a:
UPSSS.
Trebi...Prawie to samo, i w tej samej minucie napisaliśmy:) |
Marysiu...
Takich trzech jak nas dwóch nie ma ani jednego :)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-30, 15:37
2008-09-30, 15:15 - marysieńka napisał/-a:
A może ktoś wie jak przebiec maraton, kiedy w miesiącu biega się po niewiele więcej jak 100km??
Wszystkie(no prawie wszystkie) zaliczałam biegając miesięcznie po około 600km, więc nie musiałam się bać, że nie ukończę:) |
Marysieńko
Tak jak dałaś radę w połówce tak dasz radę w maratonie.
Spotkamy się w Poznaniu ,pobiegamy,będzie super |
|