| | | |
|
| 2008-10-19, 19:56
2008-10-19, 19:40 - marysieńka napisał/-a:
Janusz
Nie wszyscy, nie wszyscy..
Ja wciąz z pęcherzami walczę, ale tak łatwo się nie poddaę.. Przetupałam 10km w sandałeczkach na swojej bieżni:) |
No tak
ja nie biegałem,Sebastian i Gabrysia też
Ja bieżni nie mam bo nie zmieściłaby się do mojego
malutkiego mieszkanka. |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:02
2008-10-19, 19:54 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Brawo Mateusz. Emka podobno wczoraj nieźle nabiegał w maratonie Kamusa. Nie mogę nigdzie znaleźć wyników. Ale słyszałem, że zrobił życiówkę. Gratki.
Robert o Tobie dzisiaj rozmawialiśmy z Radkiem. Podziwialiśmy Twoje zdrowie i kondycję. Będziemy trzymać kciuki za Twój start w Kaliszu. |
Jerzy
Robert faktycznie ma potencjał.Wystarczy zajrzeć do
jego wizytówki ze startami.Naliczyłem na jego koncie 16 biegów w tym roku typu maraton lub dłuższy.O krótszych nie wspomnę.A jeszcze
setka.Tylko podziwiać !! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:03
Dobry wieczór Państwu:))
Dzisiaj po raz pierwszy byłam na biegu w charakterze kibica...bardzo ciekawe doświadczenie...chyba opiszę jutro w blogu:)
Zrobilismy ze Szpakami mały szoł w trakcie dekoracji i losowania nagród, pobawiliśmy się w swoim towarzystwie świetnie, a potem pojechaliśmy z dziećmi na szybką wycieczkę do Pszczyny - bardzo lubię Pszczynę z jej parkiem pałacowym:)
Sama nie biegłam - regeneruję się:)
W ogóle pasuję na razie z bieganiem (powiedzmy ze startami, a nie z bieganiem jako takim:)
Na wiosnę....STOP!!!!
A cóż ja takie dalekosiężne plany snuję???
PS. W charakterze żartu powiem Wam, że mnie Szpaq'u namawiał na Kalisz...rozczulił mnie prawie że do łez... :))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:09
2008-10-19, 19:38 - szpaq napisał/-a:
hihi... ja byłem, ale nie biegałem... :-P
w Żorach był pierwszy bieg uliczny...
fajnie jest czasem pokibicować, dużo znajomych biega :)
... tylko jak tak patrzę, to oni wszyscy z sezonu na sezon
coraz szybciej zapierniczają, a ja nie... :/
oj, bedzie trzeba to zmienić... :-D |
Cudowności zdjęcie:)
Oddaje klimacik dzisiejszego dnia:)
I od razu fotozagadka z nagrodą:)
Mianowicie...co ja ściskam między udami? (a dokładniej, jakie to czerwone "coś" sterczy mi spomiędzy nóg) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:23
2008-10-19, 20:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cudowności zdjęcie:)
Oddaje klimacik dzisiejszego dnia:)
I od razu fotozagadka z nagrodą:)
Mianowicie...co ja ściskam między udami? (a dokładniej, jakie to czerwone "coś" sterczy mi spomiędzy nóg) |
Nic nikt nie ściska tylko Ty,
może plecaczek z półmaratonu katowickiego,
a jaka nagroda ??? |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:28
2008-10-19, 20:23 - janusz napisał/-a:
Nic nikt nie ściska tylko Ty,
może plecaczek z półmaratonu katowickiego,
a jaka nagroda ??? |
To nie plecaczek:)
To "coś" ma uszy!!
Nagroda atrakcyjna i słodka:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:31
2008-10-19, 20:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cudowności zdjęcie:)
Oddaje klimacik dzisiejszego dnia:)
I od razu fotozagadka z nagrodą:)
Mianowicie...co ja ściskam między udami? (a dokładniej, jakie to czerwone "coś" sterczy mi spomiędzy nóg) |
Nie wstąpiłaś czasem do sex-shopu po drodze??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:33
2008-10-19, 20:31 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Nie wstąpiłaś czasem do sex-shopu po drodze??? |
A co w sex szopie na uszy?? |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:39
2008-10-19, 20:33 - janusz napisał/-a:
A co w sex szopie na uszy?? |
Kiedyś słyszałem taką piosenkę:
Miała baba Mikołaja
pociągała go za uszy
raz za jedno raz za drugie
a najczęściej za to długie.
Uszy są tu jak najbardziej na miejscu:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:45
2008-10-19, 20:39 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Kiedyś słyszałem taką piosenkę:
Miała baba Mikołaja
pociągała go za uszy
raz za jedno raz za drugie
a najczęściej za to długie.
Uszy są tu jak najbardziej na miejscu:-))) |
Gabrysiu
to "coś " było kupione(w se...) czy dostane?? |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:46
2008-10-19, 20:39 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Kiedyś słyszałem taką piosenkę:
Miała baba Mikołaja
pociągała go za uszy
raz za jedno raz za drugie
a najczęściej za to długie.
Uszy są tu jak najbardziej na miejscu:-))) |
hihi nie zła ta piosenka :-) oj nie zła musi być :D :-) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:49
2008-10-19, 20:39 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Kiedyś słyszałem taką piosenkę:
Miała baba Mikołaja
pociągała go za uszy
raz za jedno raz za drugie
a najczęściej za to długie.
Uszy są tu jak najbardziej na miejscu:-))) |
Jerzy popłakałam się przez Ciebie:))))
Coraz częsciej pokazujemy tu swoje mniej znane oblicza:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:53
2008-10-19, 20:45 - janusz napisał/-a:
Gabrysiu
to "coś " było kupione(w se...) czy dostane?? |
To "coś" było kupione w sklepie z odzieżą dla dzieci:)
To czapeczka-uszanka Jerzyka...po prostu ciagle ją ściągał i gubił, więc mu ją wzięłam na przechowanie...dopiero to zdjęcie uświadomiło mi, jak to humorystycznie wyglądało:)
A teraz oddalam się już w kierunku łóżeczka...oczywiście z "Małżeństwami królewskimi" pod pachą:)
Dobranoooc:))))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 20:54
2008-10-19, 13:56 - Kowal napisał/-a:
Znikam do obowiązków.
Dzisiaj jeszcze tylko malowanie podłogi w świeżo postawionym ganku (może się nawet dwa razy uda) oraz przeróbki ciesielskie - modyfikacja konstrukcji łóżka Oli i przeróbki dwóch biurek Oli i Agi, bo się już nie mieszczą, a regulacja się skończyła.
No to sprzęty w dłoń i do roboty.
Nara. |
Pamiętaj Kowal, abyś dzień święty święcił ! Jeszcze Ci go trochę zostało. |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 21:03
2008-10-19, 20:53 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
To "coś" było kupione w sklepie z odzieżą dla dzieci:)
To czapeczka-uszanka Jerzyka...po prostu ciagle ją ściągał i gubił, więc mu ją wzięłam na przechowanie...dopiero to zdjęcie uświadomiło mi, jak to humorystycznie wyglądało:)
A teraz oddalam się już w kierunku łóżeczka...oczywiście z "Małżeństwami królewskimi" pod pachą:)
Dobranoooc:))))) |
I zagadkę wygrał a Gabrysia i nagrodę dostała:))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 22:13
2008-10-19, 15:49 - Damek napisał/-a:
Wracaj do zdrowia Beatko.
Bied w Żorach można zaliczyć do ...sympatcznych, a nawet jak na pierwszy raz to - na piątkę.
minęło nas szczęscie wlosowaniu, ale bawiliśmy się fajnie.
Teraz wszyscy (czyli gr. RGO)"zyjemy" Mikołajkami w Toruniu.
Tam będę już zupełnie wyluzowany...-) |
Dziękuję Damek. Mam nadzieję, że zrobię to w szybkim tempie, bo mamy z Grzesiem w planach biegi w sobotę i niedzielę. A bardzo chciałabym pobiec :). |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 22:15
2008-10-19, 19:54 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Brawo Mateusz. Emka podobno wczoraj nieźle nabiegał w maratonie Kamusa. Nie mogę nigdzie znaleźć wyników. Ale słyszałem, że zrobił życiówkę. Gratki.
Robert o Tobie dzisiaj rozmawialiśmy z Radkiem. Podziwialiśmy Twoje zdrowie i kondycję. Będziemy trzymać kciuki za Twój start w Kaliszu. |
Dzięki Jureczku. Oj przydadza się każda para trzymanych kciuków:) Cel bowiem mam ambitny . No ale cóż. Nie po to czyniłem tyle przygotowań od kilku miesięcy aby teraz się nad sobą rozpiesczać:)
POznań mi wyleciał jako mocny sprawdzian no to w Kaliszewie trzeba dać z siebie wszystko z nawiązką:) Startujemy o 6 rano. Prawdziwa walka tak naprawdę rozpocznie się około południa. Czyli po 2\3 dystansu.
Póki co zdrowie i siła jest . Oby tylko przełożyło sie to na sobotni wynik.
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 22:25
2008-10-19, 22:13 - Beata J napisał/-a:
Dziękuję Damek. Mam nadzieję, że zrobię to w szybkim tempie, bo mamy z Grzesiem w planach biegi w sobotę i niedzielę. A bardzo chciałabym pobiec :). |
Czyżbyś Beatko biegła maraton w Tychach ?? |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 22:31
2008-10-19, 22:25 - janusz napisał/-a:
Czyżbyś Beatko biegła maraton w Tychach ?? |
Maraton, to jeszcze nie, ale półmaraton będę chciała przebiec. Może jeszcze jedną siódemkę? Kto wie. Wszystko zależy przede wszystkim od tego jak się będę czuła. Bo jak na razie jestem osłabiona, bardzo bilo mnie gardło i mam chrypkę. I do tego kaszel..... a wybieramy się z Grzesiem na: VII Perła Paprocan. Wy też jedziecie? |
|
| | | |
|
| 2008-10-19, 22:39
2008-10-19, 22:31 - Beata J napisał/-a:
Maraton, to jeszcze nie, ale półmaraton będę chciała przebiec. Może jeszcze jedną siódemkę? Kto wie. Wszystko zależy przede wszystkim od tego jak się będę czuła. Bo jak na razie jestem osłabiona, bardzo bilo mnie gardło i mam chrypkę. I do tego kaszel..... a wybieramy się z Grzesiem na: VII Perła Paprocan. Wy też jedziecie? |
My w tym czasie bedziemy na setce kaliskiej.
A bieganie w Tychach ma to dobre,że jak sie bedziesz czuła
na siłach to jeszcze jedna siódemka i jescze jedna i jeszcze.Biegniesz ,biegniesz a tu maraton.
Ja też zdrowieje i jestem dobrej myśli.
Ty też zdrowiej i pobiegnij w Tychach. |
|