| | | |
|
| 2008-10-17, 06:19
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
a póki co...buziak w zaspane nosy i szept jak powiew zefirka "wstawaj, wstał nowy dzień" :))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 06:30
2008-10-17, 06:17 - marysieńka napisał/-a:
Lauro, Gabo, Jurku
Witajcie.
Miłego dzionka życzę....
Ależ u mnie zimno....BRRRR:):) |
...i do tego wiejeeee. Cześć dziewczęta i chłopcy! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 06:56
2008-10-17, 06:30 - jerzymatuszewski napisał/-a:
...i do tego wiejeeee. Cześć dziewczęta i chłopcy! |
Właśnie, wiatru najbardziej, nie znoszę podczas swoich kąpieli na odkrytym "baseniku"....
No i jak tu wyjść z domku..a zaraz muszę, bo "dnieje"
Ale co tam....Sztormu na moim "morzu" chyba nie będzie:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:14
Witajcie i miłego dnia Wszystkim.
Ależ dzisiaj mi się dobrze spało, a niestety już znowu koniec, tego co dobre:( |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:17
Brrr. Zrobiło sie listopadowo. Całe szczęście że jeszcze nie pada. Wszystko jednak możliwe bo chmury przybrały ciężki ołowiany kolor. Mimo wszystko uśmiechu życzę na nadchodzacy dzionek:)
|
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:22
2008-10-16, 21:03 - GREG napisał/-a:
Odwage ma wielu mowiac ze wierza ale co poczac gdy tacy ludzie zamiast zyc zgodnie z wiara za pieniadze sa w stanie sprzedac innego czlowieka a w swieta ida na msze a po wyjsciu dalej tak samo wiec czym jest odwaga powiedzenia - WIERZĘ? Komentarz pozostawiam wam. |
A kim jest ktoś, kto wierzy? Domyslnie jakby przyjmujemy, że wierzy w Boga. Ale którego? Jest jeden, ale uosobień ma wiele? Dla mnie czy to Allach, czy Budda, Jahwe czy co tam jeszcze innego nie ma żadnego znaczenia, bo to jest tylko etykietka przypięta do wartości każdego człowieka.
Ja w kościele nie byłem od nie pamiętam kiedy, do spowiedzi również nie chodzę. Organizacja księży jest dla mnie w większości zgrają biznesmenów, którzy dbają jedynie o własne tyłki i strefę wpływów i robią wszystko, aby ludzi od kościoła odpychać.
Uważam siebie za człowieka wierzącego, bo wierzę, że należy ludzi szanować, bo uczę dzieci, jak wyrosnąć na dobrego człowieka, dbam o rodzinę i wydaje się, że jestem całkiem dobrym ojcem i mężem.
Ale wg tradycyjnego podejścia wiary chrześcijańskiej nie jestem wierzący! Bo nie klepię paciorków w kościele, nie daję na tacę, nie uczestniczę w zborach, a zamiast do kościoła w niedzielę wolę pojechać na maraton.
Ot taka moja definicja wiary. |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:26
2008-10-17, 08:22 - Kowal napisał/-a:
A kim jest ktoś, kto wierzy? Domyslnie jakby przyjmujemy, że wierzy w Boga. Ale którego? Jest jeden, ale uosobień ma wiele? Dla mnie czy to Allach, czy Budda, Jahwe czy co tam jeszcze innego nie ma żadnego znaczenia, bo to jest tylko etykietka przypięta do wartości każdego człowieka.
Ja w kościele nie byłem od nie pamiętam kiedy, do spowiedzi również nie chodzę. Organizacja księży jest dla mnie w większości zgrają biznesmenów, którzy dbają jedynie o własne tyłki i strefę wpływów i robią wszystko, aby ludzi od kościoła odpychać.
Uważam siebie za człowieka wierzącego, bo wierzę, że należy ludzi szanować, bo uczę dzieci, jak wyrosnąć na dobrego człowieka, dbam o rodzinę i wydaje się, że jestem całkiem dobrym ojcem i mężem.
Ale wg tradycyjnego podejścia wiary chrześcijańskiej nie jestem wierzący! Bo nie klepię paciorków w kościele, nie daję na tacę, nie uczestniczę w zborach, a zamiast do kościoła w niedzielę wolę pojechać na maraton.
Ot taka moja definicja wiary. |
No i po coś to pisał Kowaliku. Teraz do nieba napewno już nie pójdziesz :(
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo przynajmniej w piekle będzie Nam razem bardzo wesoło:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:28
Poranny powitalski.
Po wczorajszym pobieganku maszynka się zregenerowała już całkowicie. Nic nie boli, nie nie dokucza, kalendarz biegowy pusty - nuda.
No i żeby tą nudę zapełnić to sobie myślę tak, coby wrzucić już ruszony przez Gabę temat.
Torun, Półmaraton Świętych Mikołajów.
Ja na pewno jadę, choćbym miał być tam sam. Jadę po medal -dzwonek, bo jest unikalny.
Z tego co wiem to zastanawiają się Grzegorz i Beata (czyli już podjęli decyzję, ale jeszcze nie wiedzą o tym), Tusik, Janusz i Borówka i chyba coś kwili w głowie Marysi.
Impreza fajna, pobieganie po lesie, myślę, że fajnie byłoby zmontować zwartą grupę rekreacyjną coby godnie zakończyć sezon.
Wywołuję zatem zdecydowanych na Toruń do potwierdzenia wyprawy. |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:32
2008-10-17, 08:28 - Kowal napisał/-a:
Poranny powitalski.
Po wczorajszym pobieganku maszynka się zregenerowała już całkowicie. Nic nie boli, nie nie dokucza, kalendarz biegowy pusty - nuda.
No i żeby tą nudę zapełnić to sobie myślę tak, coby wrzucić już ruszony przez Gabę temat.
Torun, Półmaraton Świętych Mikołajów.
Ja na pewno jadę, choćbym miał być tam sam. Jadę po medal -dzwonek, bo jest unikalny.
Z tego co wiem to zastanawiają się Grzegorz i Beata (czyli już podjęli decyzję, ale jeszcze nie wiedzą o tym), Tusik, Janusz i Borówka i chyba coś kwili w głowie Marysi.
Impreza fajna, pobieganie po lesie, myślę, że fajnie byłoby zmontować zwartą grupę rekreacyjną coby godnie zakończyć sezon.
Wywołuję zatem zdecydowanych na Toruń do potwierdzenia wyprawy. |
Jasne, żę jadę(no chyba, że bąble mi nie znikną)
Przecież muszę, się pochwalić jak dobry seromakowiec piekę.
Ja jeszcze o połóweczce w Kościanie myślę..wszak mam duże braki startowe.."trza" je nadrabiać:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:37 Siemkaaaa
Cześć Przyjaciele.Ależ miło Was widzieć. Jestem teraz na zajęciach z informatyki i mam możliwość chwilkę poklikać. Wybaczcie ale nie zdążę przeczytać zaległych stron :)U mnie jakoś leci, teraz cały czas siedzę na wykładach, ćwiczeniach a zajęć w polu (taktycznych)już nie mam...ale za to trzymją nas średnio do 16-17 każdego dnia (w piątki do 14.30). Niedawno przeszedłem dodatkowe badania na nawigatora statku powietrznego i wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że tym nawigatorem zostanę...tak więc przede mną latanie ale wcześniej skoki spadochronowe.Tak poza tym jest git.... |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:39
2008-10-17, 08:37 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Przyjaciele.Ależ miło Was widzieć. Jestem teraz na zajęciach z informatyki i mam możliwość chwilkę poklikać. Wybaczcie ale nie zdążę przeczytać zaległych stron :)U mnie jakoś leci, teraz cały czas siedzę na wykładach, ćwiczeniach a zajęć w polu (taktycznych)już nie mam...ale za to trzymją nas średnio do 16-17 każdego dnia (w piątki do 14.30). Niedawno przeszedłem dodatkowe badania na nawigatora statku powietrznego i wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że tym nawigatorem zostanę...tak więc przede mną latanie ale wcześniej skoki spadochronowe.Tak poza tym jest git.... |
Witaj Wojaczku
Jak miło Cię widzieć... |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:42
Super, że jesteś zadowolony.
Najważniejsze by móc się spełniać, a z Twojej wypowiedzi, wynika,że właśnie to robisz....
Raz jeszcze powodzenia życzę:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:43
2008-10-17, 08:37 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Przyjaciele.Ależ miło Was widzieć. Jestem teraz na zajęciach z informatyki i mam możliwość chwilkę poklikać. Wybaczcie ale nie zdążę przeczytać zaległych stron :)U mnie jakoś leci, teraz cały czas siedzę na wykładach, ćwiczeniach a zajęć w polu (taktycznych)już nie mam...ale za to trzymją nas średnio do 16-17 każdego dnia (w piątki do 14.30). Niedawno przeszedłem dodatkowe badania na nawigatora statku powietrznego i wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że tym nawigatorem zostanę...tak więc przede mną latanie ale wcześniej skoki spadochronowe.Tak poza tym jest git.... |
A mówiłem Ci zgredziku że wszystko bedzie ok:) Tylko jak juz bedziesz Grzechu przymierzał sie do tych skoków to upewnij sie ze masz ze sobą spadochronik. ok? ;) |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:45
2008-10-17, 08:43 - TREBORUS napisał/-a:
A mówiłem Ci zgredziku że wszystko bedzie ok:) Tylko jak juz bedziesz Grzechu przymierzał sie do tych skoków to upewnij sie ze masz ze sobą spadochronik. ok? ;) |
Na pewno to uczynię :)))))) A tak poza tym to dzięki serdeczne za życzenia urodzinowe,jestem właśnie otwierania zapchanej skrzynki pocztowej. A co tam u Was?
|
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:47 Nr tel
Ostatnio rozwaliła mi się komórka i nie mogę odtworzyć listy z waszymi tel.Wszyscy mający mój nr tel niech przyślą mi smsa ze swoim autografem :)))Dzięki |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:49
2008-10-17, 08:45 - Elkanah napisał/-a:
Na pewno to uczynię :)))))) A tak poza tym to dzięki serdeczne za życzenia urodzinowe,jestem właśnie otwierania zapchanej skrzynki pocztowej. A co tam u Was?
|
Ja pokonałam lęk przed startami..zaliczyłam połóweczkę w Zbąszyniu i nawet zgłosiłam się do Poznania...ale przegrałam z "pęcherzami" jakie zrobiły mi się na stopach....ale w Dębnie powalczę z...Treborusem...Reszta, niech sama się chwali Swoimi osiągnięciami...ale z tego co wiem mają się bardzo dobrze..... |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:51
2008-10-17, 08:28 - Kowal napisał/-a:
Poranny powitalski.
Po wczorajszym pobieganku maszynka się zregenerowała już całkowicie. Nic nie boli, nie nie dokucza, kalendarz biegowy pusty - nuda.
No i żeby tą nudę zapełnić to sobie myślę tak, coby wrzucić już ruszony przez Gabę temat.
Torun, Półmaraton Świętych Mikołajów.
Ja na pewno jadę, choćbym miał być tam sam. Jadę po medal -dzwonek, bo jest unikalny.
Z tego co wiem to zastanawiają się Grzegorz i Beata (czyli już podjęli decyzję, ale jeszcze nie wiedzą o tym), Tusik, Janusz i Borówka i chyba coś kwili w głowie Marysi.
Impreza fajna, pobieganie po lesie, myślę, że fajnie byłoby zmontować zwartą grupę rekreacyjną coby godnie zakończyć sezon.
Wywołuję zatem zdecydowanych na Toruń do potwierdzenia wyprawy. |
Beata i Grzegorz już zapisani na Toruń :) z tego samego powodu co Ty :) - reszta niezdecydowanych proszę się zapisywać ..
Czyli zamiast standardowego okrzyku jaki dało się słyszeć w samochodzie wjeżdzając do Poznania - "Na Grunwald !!" - zmieniamy - Na Toruń !!, Na Toruń mikołaje :)
ps.
Darek - za tydzień Perła Paprocian w Tychach ... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:51
2008-10-17, 08:49 - marysieńka napisał/-a:
Ja pokonałam lęk przed startami..zaliczyłam połóweczkę w Zbąszyniu i nawet zgłosiłam się do Poznania...ale przegrałam z "pęcherzami" jakie zrobiły mi się na stopach....ale w Dębnie powalczę z...Treborusem...Reszta, niech sama się chwali Swoimi osiągnięciami...ale z tego co wiem mają się bardzo dobrze..... |
No to moje gratki.Wstępnie myślę o starcie w Dębnie ale to kawał czasu i nie wiem gdzie wyląduję na praktykach...więc plany mogę sobie odłożyć na bok :((((Pozdrowionka |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:54
2008-10-17, 08:51 - Elkanah napisał/-a:
No to moje gratki.Wstępnie myślę o starcie w Dębnie ale to kawał czasu i nie wiem gdzie wyląduję na praktykach...więc plany mogę sobie odłożyć na bok :((((Pozdrowionka |
Mam nadzieję, że uda nam się tam spotkać...
Na ten rok planuję jeszcze połóweczkę w Toruniu "śmignąć"
Pozdrowiam:))))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-17, 08:56
2008-10-17, 08:26 - TREBORUS napisał/-a:
No i po coś to pisał Kowaliku. Teraz do nieba napewno już nie pójdziesz :(
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo przynajmniej w piekle będzie Nam razem bardzo wesoło:) |
Kto was do piekła wpuści .. przecież tam biegać się nie da :) /za gorąco/ .. - co najwyżej to zorganizujecie ultramaraton piekło-raj ... |
|