| | | |
|
| 2008-09-16, 09:28
2008-09-15, 21:09 - Tusik napisał/-a:
Dzieki Kowalku! ;-) Niektóre twoje posty mnie powalają, rozśmieszają i dodają otuchy... posiadasz talent do dopasowania ich charakteru do sytuacji... :-)
Słowem: dzięki! :-P
Tak, również ciesze się z czasu we Wrocku - choć jest spory niedosyt... bo i siły miałem tam strasznie duuużo... dopiero teraz widzę, że moje nogi były w stanie spokojnie nabiegać tam między 3:30 a 3:45 - Trebi był świadkiem, że - dwa razy próbowałem uciekać jego grupie 4:00... na początku biegłem z Moniq - ona ciągle powstrzymywała mnie, żeby biegł wolniej, bo chciałem biec od początku dużo szybciej... jednak w takim pięknym towarzystwie trudno było się odłączyć... ;-) Wtedy dogoniła nas grupa Trebiego, a później przegoniła mnie z powodu bólu kolana, gdy przestał ból, pogoniłem sprintem (fajnie było przez kilkadziesiąt minut wyprzedzać ludzi jak w slalomie gigant), dogoniłem ich i przegoniłem na 32 km, niestety tuż przed 35 km nastapił straszny ból (skurcz?) pleców i odgonili mnie na drugim podbiegu. Znowu gdy przestał ból, postanowiłem biec... do 40 km, gdy nastąpiła ostra kolka - która sprawiła, że musiałem sporo czasu przejść... tuż przed metą stał się cud... gdy już ledwo niemal czołgałem się na metę trzmając za bolące miejce w prawym boku (ból kolki był okropny...), zobaczyłem kątem oka, na jakieś 50 metrów przed metą, że wyprzedza mnie jakiś "gościu" :-) wtedy krzykłem do niego (w żartach...), "hej! tak nie wolno!" i... wtenczas zerwałem się - zapominając, że coś mnie boli... i niemal na samej macie - przed metą - na dystansie 10 metrów wyprzedziłem jeszcze 3 ludzi... normalnie sprint miałem jak biegacz na 100 metrów... :-) Wpadłem na metę i zapomniałem o wszystkich "bółach"! :-D
Tak więc, ten czas, z którgo rzecz jasna się cieszę, ma u mnie "lekki" niedosyt. Sprwaiło mi to ogromnie wielką satysfakcję, że podejmowałem ciągłą walkę na całym dystansie... może ktoś mi wytknąć, że złą taktykę podjąłem... a ja po prostu tak lubię kończyć z przejściami, bez taktyki :-P i już... ;-)
Było super!!! Dzięki wszystkim Przyjaciołom - za miłą atmosferkę; zarówno za węglowodanki i nawadnianie dzień wcześniej, hi hi ;-) i za towarzystwo na trasie maratonu i po...! :-) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 09:49
2008-09-16, 08:52 - Kowal napisał/-a:
Witam o poranku zmęczonych, wypoczętych, wyspanych i niewyspanych.
U mnie dzisiaj w planie latanie na całego.
1. Latanie z dziećmi do szkoły i przedszkola - zakończone
2. Latanie z teściową na dworzec PKS (powrót do domu)- w planie
3. Latanie na przegląd rejestracyjny Skodziny - w planie
4. Latanie celem przedłużenia OC Skodziny - w planie
5. Latanie do składu budowlanego celem zamówienia materiałów - w planie
6. Latanie po Martę do przedszkola - na koniec dnia.
Taki dzisiaj trochę beztlen. Mam nadzieję, że wszystko załatwię.
Miłego dnia i - oby - mniej zaganianego niż mój. |
Że też Ci się chce :) - moje pieski siedzą w budzie i nie mają zamiaru wychodzić na taki deszcz ...
ps.
tylko się nie przezięb bo w niedzielę Katowice ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 10:28
Witajcie mili biegacze w ten deszczowy dzień... |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 10:53
hehehe
Przypomniał mi sie właśnie dowcip o złej teściowej:)
Ile zębów powinna mieć teściowa?
Trzy!
Dwa do otwierania zięciowi piwa.
A trzeci żeby ją ciagle bolał;) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 11:03
2008-09-16, 10:53 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Przypomniał mi sie właśnie dowcip o złej teściowej:)
Ile zębów powinna mieć teściowa?
Trzy!
Dwa do otwierania zięciowi piwa.
A trzeci żeby ją ciagle bolał;) |
A ten znasz?
Karawan pogrzebowy...W pierwszyn rzędzie za trumną idzie facet z psem a za nimi niezły "sznurek"...sami faceci..
Podchodzi gościu i pyta
-Panie czyj to pogrzeb?
-Teściowej.....zmarła tragicznie biedaczka
-A co ten pies tutaj robi?
-O....On tylko ją zagryzł.
-Panie Mogę go wyporzyczyć??
-Ustaw się pan w kolejkę... |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 11:10 :)))
2008-09-16, 11:03 - marysieńka napisał/-a:
A ten znasz?
Karawan pogrzebowy...W pierwszyn rzędzie za trumną idzie facet z psem a za nimi niezły "sznurek"...sami faceci..
Podchodzi gościu i pyta
-Panie czyj to pogrzeb?
-Teściowej.....zmarła tragicznie biedaczka
-A co ten pies tutaj robi?
-O....On tylko ją zagryzł.
-Panie Mogę go wyporzyczyć??
-Ustaw się pan w kolejkę... |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 11:16
2008-09-16, 10:53 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Przypomniał mi sie właśnie dowcip o złej teściowej:)
Ile zębów powinna mieć teściowa?
Trzy!
Dwa do otwierania zięciowi piwa.
A trzeci żeby ją ciagle bolał;) |
Robercik podoba mi sie ten żarcik z ząbkami |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 11:43
2008-09-16, 11:16 - borówka napisał/-a:
Robercik podoba mi sie ten żarcik z ząbkami |
Mnie też sie on Jadziu bardzo ale to bardzo podoba:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 11:57
2008-09-16, 11:43 - TREBORUS napisał/-a:
Mnie też sie on Jadziu bardzo ale to bardzo podoba:) |
Cholerka..
Chyba upadłam na głowę, albo....
No bo biegać nie mogę a właśnie zamówiłam sobie "gacie" do biegania...Takie do pół uda i takie długaśne...Cholera, czy bedę miała okazję je w tym roku założyć???
A..i jeszcze sobie kurtkę z logo TEAM'u zamówię...
A co tam?? |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 12:03
2008-09-16, 10:53 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Przypomniał mi sie właśnie dowcip o złej teściowej:)
Ile zębów powinna mieć teściowa?
Trzy!
Dwa do otwierania zięciowi piwa.
A trzeci żeby ją ciagle bolał;) |
Trebi...
Pamiętaj, że i Ty może już wkrótce....zostaniesz teściem....A wracając do złych teściowych....
To Twoja ile ma...ząbków?????
Ja na szczęście...nie mam i nie będę miała....złośliwego zięcia w rodzinie....:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 12:14
2008-09-16, 11:57 - marysieńka napisał/-a:
Cholerka..
Chyba upadłam na głowę, albo....
No bo biegać nie mogę a właśnie zamówiłam sobie "gacie" do biegania...Takie do pół uda i takie długaśne...Cholera, czy bedę miała okazję je w tym roku założyć???
A..i jeszcze sobie kurtkę z logo TEAM'u zamówię...
A co tam?? |
Kurtke TEAMOWĄ koniecznie Marysiu bo jest zajefajna:) I naprawde warta tej ceny. Bardzo dobra jakość. Wiem bo mam:)
A jak się w niej będziesz profesjonalnie prezentować:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 12:16
2008-09-16, 12:03 - marysieńka napisał/-a:
Trebi...
Pamiętaj, że i Ty może już wkrótce....zostaniesz teściem....A wracając do złych teściowych....
To Twoja ile ma...ząbków?????
Ja na szczęście...nie mam i nie będę miała....złośliwego zięcia w rodzinie....:-))) |
Ponoć niektóre synowe potrafią być o wiele bardziej złośliwe od niejednego zięciunia:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 12:19
2008-09-16, 12:16 - TREBORUS napisał/-a:
Ponoć niektóre synowe potrafią być o wiele bardziej złośliwe od niejednego zięciunia:) |
Wiem, wiem......:-))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 14:07
2008-09-16, 08:59 - TREBORUS napisał/-a:
Oj Kowalu nieżle wymiatasz. Tylko się Nam nie przetrenuj. Pamiętaj !!! Lepiej jedno lotonie mniej aniżeli o jedno za dużo;) Ja bym odpuścił teściową np;))
Ja dzisiaj w planie only 15 km ciągłego w tempie maratonu, czyli cóś w okolicach 4:30-35. Wszystko wskazuje na to ze ponownie w zimnie, deszczu i po ciemku:) |
Teściowa to akurat priorytet był, bo ją wsadzałem do autobusu powrotnego do domu ;)
W sumie to to fajna teściowa jest, bo jak mamy problemy to nam chętnie zawsze pomaga. Tak nietypowa teściowa, co to na nią pies merda ogonem.
Wszystko zrobione już jest. I jeszcze zdążyłem sprawę internetu w chałupie dogadać, coby mi się trochę polepszyło. |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 14:09
2008-09-16, 10:53 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Przypomniał mi sie właśnie dowcip o złej teściowej:)
Ile zębów powinna mieć teściowa?
Trzy!
Dwa do otwierania zięciowi piwa.
A trzeci żeby ją ciagle bolał;) |
No to jeszcze jeden:
Przychodzi szczęśliwy mąż do domu i mówi - żono, dostałem podwyżkę. A zona płacze. Żono - nie cieszysz się? Jak ma się cieszyć, skoro moja mama właśnie zeszła z tego swiata.
A na to mąż: KUMULACJA!!! |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 14:24
2008-09-16, 14:09 - Kowal napisał/-a:
No to jeszcze jeden:
Przychodzi szczęśliwy mąż do domu i mówi - żono, dostałem podwyżkę. A zona płacze. Żono - nie cieszysz się? Jak ma się cieszyć, skoro moja mama właśnie zeszła z tego swiata.
A na to mąż: KUMULACJA!!! |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 14:43
Idealna teściowa to ta półtora metra pod ziemią ,-)
Dobrze, że już przestaliście o Wrocku pisać bo mi tak żal, iż nie byłem z Wami. Na szczęście będzie dość liczna ekipa w Katowicach a potem w Wawie.
Dzisiaj w tym deszczyku przebiegłem conajmniej 25 km i ...
nawet całkiem miło się biegło...
Trzeba tylko udać, że nie pada ,-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 14:47
2008-09-16, 14:43 - Damek napisał/-a:
Idealna teściowa to ta półtora metra pod ziemią ,-)
Dobrze, że już przestaliście o Wrocku pisać bo mi tak żal, iż nie byłem z Wami. Na szczęście będzie dość liczna ekipa w Katowicach a potem w Wawie.
Dzisiaj w tym deszczyku przebiegłem conajmniej 25 km i ...
nawet całkiem miło się biegło...
Trzeba tylko udać, że nie pada ,-) |
Ja lubiłam biegać, jak zimno i deszczowo...Z moją obfitą tkanką......tłuszczową, ani jedno ani drugie straszne mi nie było:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 16:18
Witaj Janusz...
Oj...jaka cisza nastała...
Wszyscy pewnie obmyślają co będą dziś na treningu robić...a ja muszę zadowolić się....
Co tu dużo ukrywać...zazdroszczę Wam:-)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-16, 16:26
2008-09-16, 16:18 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Janusz...
Oj...jaka cisza nastała...
Wszyscy pewnie obmyślają co będą dziś na treningu robić...a ja muszę zadowolić się....
Co tu dużo ukrywać...zazdroszczę Wam:-)) |
Witaj Marysieńko
właśnie pasowałoby wyjść na trening a tu deszcz i kilka
stopni na plusie,brrrr.Nie chcę się rozchorować aby móc
wystartować w Katowicach.Może jeden dzień bez treningu
to nic się nie stanie.
|
|