| | | |
|
| 2008-09-19, 23:44
2008-09-19, 23:04 - emka64 napisał/-a:
a co , tetracykliny jakieś łykasz ? To dlatego nie wolno pić mleka , a w zasadzie chodzi o wapń , bo wtedy chelatuje antybiotyk i robi się forma nieczynna , ale piwo (bezalkoholowe) może pić . |
Panie doktorze, a Staropolankę mogę pić . W niej przecież tyle wapnia a ja chłepcę ją litrami. |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 00:00
2008-09-19, 23:44 - kertel napisał/-a:
Panie doktorze, a Staropolankę mogę pić . W niej przecież tyle wapnia a ja chłepcę ją litrami. |
zostań przy piwie , spadam do wyrka :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 00:42
2008-09-20, 00:00 - emka64 napisał/-a:
zostań przy piwie , spadam do wyrka :) |
To dobrej nocki! :-) bo równiez juz spadam do wyrka... wstaję za pare godzinek... ;-)
Wszystkim życzę powodzenia w biegach na ten weekend! - a przede wszystkim, ba!, ukończenia biegów! :-D |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 05:18
Witam..
Miłego dzionka wszystkim życzę...
Moj będzie pracowity i pewnie troszkę imprezowy...
32 lata temu zostałam po raz pierwszy mamuśką...
Mam nadzieję, że na jakąs imprezkę mój pierworodny mnie zaprosi....
Poza tym to normalka już...znaczy zimno i ciemno jeszcze jak.... |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 06:33
2008-09-20, 05:18 - marysieńka napisał/-a:
Witam..
Miłego dzionka wszystkim życzę...
Moj będzie pracowity i pewnie troszkę imprezowy...
32 lata temu zostałam po raz pierwszy mamuśką...
Mam nadzieję, że na jakąs imprezkę mój pierworodny mnie zaprosi....
Poza tym to normalka już...znaczy zimno i ciemno jeszcze jak.... |
....znaczy zimno i ciemno jak - nie bójmy się tego słowa- w dupie.
U nas nareszcie pada. Piszę nareszcie,bo na naszych terenach susza.
Marysiu, a cały czas powtarzasz: babcia,babcia i jeszcze raz babcia....... a Ty jesteś MŁODĄ 32- LETNIĄ MAMUSIĄ!!!
Miłego dnia MAMUSIU!!! |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 06:43
2008-09-20, 05:18 - marysieńka napisał/-a:
Witam..
Miłego dzionka wszystkim życzę...
Moj będzie pracowity i pewnie troszkę imprezowy...
32 lata temu zostałam po raz pierwszy mamuśką...
Mam nadzieję, że na jakąs imprezkę mój pierworodny mnie zaprosi....
Poza tym to normalka już...znaczy zimno i ciemno jeszcze jak.... |
Tylko pamiętaj, Marysiu, nie za dużo żubrówki. Wszystkiego najlepszego... |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 06:49
2008-09-20, 06:33 - kertel napisał/-a:
....znaczy zimno i ciemno jak - nie bójmy się tego słowa- w dupie.
U nas nareszcie pada. Piszę nareszcie,bo na naszych terenach susza.
Marysiu, a cały czas powtarzasz: babcia,babcia i jeszcze raz babcia....... a Ty jesteś MŁODĄ 32- LETNIĄ MAMUSIĄ!!!
Miłego dnia MAMUSIU!!! |
Witaj Radku..
Jasne, że jeszcze ze mnie młoda mamuśka....nigdy inaczej nie twierdziłam....Z tym synem miałm kilka nieprzyjemnych sytuacji..i to na własne życzenie...Kilka razy mąż nie mógł(z wiadomych przyczyn) jechać ze mną na zawody jako kierowca jechał ze mną właśnie 18-sto letni wówczas syn Daniel...Pewien bardzo dociekliwy kolega zapytał gdzie Waldek(mąż), więc z głupia "frant" powiedziałam mu...Waldek? Waldek bawi dzieci...No to z kim przyjechałaś..Ja?? Z kochankiem...A, że Daniel rosły już był(188cm) ten osioł w to uwierzył...no i rozeszła się fama, że Maryśka z kochankiem na biegi jeździ...Początkowo tłumaczyłam...by dać później sobie z tym spokój...:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 06:55
2008-09-20, 06:43 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Tylko pamiętaj, Marysiu, nie za dużo żubrówki. Wszystkiego najlepszego... |
Witaj Jerzy...
Powodzenia na biegu...trzymała będę kciuki....
Ja o zgrozo całkoicie chyba straciłam rozum, bo zamiaruję (na 75%) jutro wystartować na zawodach...Nie wiem, jak to przeżyję....po takiej przerwie...Ale jak nie jutro to kiedy sie..odważę???
Im dalej w las....tym ciemniej..a mi bądzie coraz trudniej:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 06:58
Witaj Zulusie...
Jak zdróweczko???
Planujesz jakieś..starty?
Miłego dzionka:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:02
Rozjaśniło się więc zaiwaniam na ten swój...odkryty "basenik"....
Jak ja do niego "wlizę"?
Minie jeszcze kilka dni zanim na dobre do tej zimnicy przywyknę:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:06
Jurek,jak nastrój przed biegiem?
U nas pogoda taka,że się odechciewa wszystkiego, ale za 2 godz. ruszamy przedzierać się przez puszcze i knieje w poszukiwaniu pkt. kontrolnych.
Nastrój poprawia mi nowa Metallica. Po kilkukrotnym przesłuchaniu coraz bardziej mnie wciąga.Jest kilka tak niesamowitych rifów,ze aż ciary przechodzą.
Gdyby nie wkurzało mnie bieganie ze słuchawkami to z Metallicą w Katowicach życiówka by pękła ( pomimo słabego przygotowania).:))
Zresztą w Spodku byłem na wspaniałym koncercie Metalliki, która wtedy promowała swoją - niedoścignioną moim zdaniem- płytę "Master of Puppets" |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:08
2008-09-20, 06:58 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Zulusie...
Jak zdróweczko???
Planujesz jakieś..starty?
Miłego dzionka:) |
Tak Marysiu,startuję z poważnym remontem dachu,właściwie wymianą,a tu deszcze.A sportowo?Za tydzień sztafeta Ekiden z RGO. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:09
2008-09-20, 06:49 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Radku..
Jasne, że jeszcze ze mnie młoda mamuśka....nigdy inaczej nie twierdziłam....Z tym synem miałm kilka nieprzyjemnych sytuacji..i to na własne życzenie...Kilka razy mąż nie mógł(z wiadomych przyczyn) jechać ze mną na zawody jako kierowca jechał ze mną właśnie 18-sto letni wówczas syn Daniel...Pewien bardzo dociekliwy kolega zapytał gdzie Waldek(mąż), więc z głupia "frant" powiedziałam mu...Waldek? Waldek bawi dzieci...No to z kim przyjechałaś..Ja?? Z kochankiem...A, że Daniel rosły już był(188cm) ten osioł w to uwierzył...no i rozeszła się fama, że Maryśka z kochankiem na biegi jeździ...Początkowo tłumaczyłam...by dać później sobie z tym spokój...:)) |
Też tak mam. Bardzo często coś chlapnę i to się później roznosi lotem błyskawicy |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:12
2008-09-20, 06:55 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Jerzy...
Powodzenia na biegu...trzymała będę kciuki....
Ja o zgrozo całkoicie chyba straciłam rozum, bo zamiaruję (na 75%) jutro wystartować na zawodach...Nie wiem, jak to przeżyję....po takiej przerwie...Ale jak nie jutro to kiedy sie..odważę???
Im dalej w las....tym ciemniej..a mi bądzie coraz trudniej:) |
Marysiu,ale jeśli pobiegniesz to też na 75 % ???
Powodzenia .Trzymam kciuki ( myślowe), bo inaczej to źle mape i kompas by mi się trzymało:))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:15
Witaj Zulus!
Mam nadzieję ,ze pamiętasz o swojej chęci zmierzenia sie z - jak to nazwałeś- pierwszym mistrzem Teamu i do Poznania przyjedziesz?
JA co prawda będę walczył głównie ze sobą ale będzie mi niezmiernie miło WRESZCIE Cię ujrzeć. |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:26
2008-09-20, 07:15 - kertel napisał/-a:
Witaj Zulus!
Mam nadzieję ,ze pamiętasz o swojej chęci zmierzenia sie z - jak to nazwałeś- pierwszym mistrzem Teamu i do Poznania przyjedziesz?
JA co prawda będę walczył głównie ze sobą ale będzie mi niezmiernie miło WRESZCIE Cię ujrzeć. |
Jasne Radku,powalczymy jak miszcz z miszcz'em.Nawet odpuściłem sobie pacemaker'owanie w tym roku. |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:27
Trzymajcie się się ciepło .Spadam szukać kompasu,coby w lesie nie zginąć.:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:45
2008-09-20, 05:18 - marysieńka napisał/-a:
Witam..
Miłego dzionka wszystkim życzę...
Moj będzie pracowity i pewnie troszkę imprezowy...
32 lata temu zostałam po raz pierwszy mamuśką...
Mam nadzieję, że na jakąs imprezkę mój pierworodny mnie zaprosi....
Poza tym to normalka już...znaczy zimno i ciemno jeszcze jak.... |
Marysiu....
Wszystkiego najlepszego dla świeżo upieczonej mamusi:)
( ba..i nie ma w tym sarakazmu...mnie zawsze w dniu urodzin kolejnych moich synów dopadają bardzo żywe wspomnienia i czuję się tak, jakby to było wczoraj...pewnie też tak masz...bo to ten poziom wspomnień właśnie:)))
Życzę Ci, by Tówj synek nie przysparzał Ci zgryzot a jedynie same ciepłe myśli, chwile i przeżycia. |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:51
Dzień dobry, cześć i czołem wszystkim:)
Tym, których zobaczę jutro, tym, których zobaczę za tydzień, za dwa tygodnie i w bliżej nieokreślonej przyszłości ( Marysiu...to o Tobie)...
Miłego dnia życzę Wam wszystkim....
Uśiechajcie się, wtedy świat jest ładniejszy i bardziej przyjazny....
Ci, którzy się na mnie gniewają, albo są zwyczajnie źli...nie spróbują odpuścić..złe emocje wyniszczają człowieka...
Przeżyjcie ten dzień ładnie i...miłej podróży dla tych, co dziś wybierają się w podróż....
Jerzy...pamiętam o Tobie i Twoim biegu - trzymam kciuki:)
|
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 07:53
Ku rozweseleniu wklejam Wam zdjęcie, które zrobiłam na Biegu Siemaszki...moim zdaniem sam smak:))) |
|