| | | |
|
| 2008-11-13, 22:41
2008-11-13, 20:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tort będę piekła jutro:)
Co do Torunia, to mam tę blachę seromakowca przyobiecaną przez Marysię...może uda mi się chociaż spróbować.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że sama pojawię się z makowczykiem (takim samym jak w Jaworznie) - powiadam Ci PYSZULKA:))) |
No to może nieśmiało spróbuję Kaśkę namówić, coby zrobiła bananowca. To trudno wytłumaczyć, co to to jest, ale szybko znika. |
|
| | | |
|
| 2008-11-13, 22:47 Pogoń za Grzesiem
No to mnie zmobilizował tym swoim 5:07 przez 12 km.
Dzisiaj było 3x3km po 5:10 - założenie, na kilometrowych przerwach w truchcie
Wykonanie:
3km, 15:09/5:03
3km, 15:44/5:15
3km, 15:11/5:04, średnio !!!! 5:07.
No ale 12 kilosków w tym tempie nie pociągnę - zazipałbym się na amen.
Co ciekawe - nawet nie czuję, że biegałem. Cuda działa taki miesiąc luzu!!! Wygląda na to, że jednak będę Grześka gonił.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-13, 23:12
2008-11-13, 22:47 - Kowal napisał/-a:
No to mnie zmobilizował tym swoim 5:07 przez 12 km.
Dzisiaj było 3x3km po 5:10 - założenie, na kilometrowych przerwach w truchcie
Wykonanie:
3km, 15:09/5:03
3km, 15:44/5:15
3km, 15:11/5:04, średnio !!!! 5:07.
No ale 12 kilosków w tym tempie nie pociągnę - zazipałbym się na amen.
Co ciekawe - nawet nie czuję, że biegałem. Cuda działa taki miesiąc luzu!!! Wygląda na to, że jednak będę Grześka gonił.
|
Marysieńka.... Witaj ciemną nocą.
Wróciłaś dopiero z treningu?
:))) |
|
| | | |
|
| 2008-11-13, 23:57
2008-11-13, 23:12 - Tom napisał/-a:
Marysieńka.... Witaj ciemną nocą.
Wróciłaś dopiero z treningu?
:))) |
Tom....
Zgadza się..
Dopiero co z bieżnią rozmowę zakończyłam:) |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 06:10
Witaj Lauro, wstawać RGO!!! A może wy już wstaliście, tylko Was w tej mgle nie widzę? |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 06:21
2008-11-14, 06:10 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj Lauro, wstawać RGO!!! A może wy już wstaliście, tylko Was w tej mgle nie widzę? |
Lauro, Jerzy witajcie
Chyba nadciąga zima...
U mnie dziś 0 stopni...i niestety czuć zapach zimy..
Pewnie i mój basenik będzie mgiełką z lodu spowity..
Miłego dzionka wszystkim życzę...cieplejszego jak u mnie:)))
Kawusia wypita....czekam aż wstanie dzień, by móc ścieżynkę na basenik widzieć...
Brrr,,,jak ja wejdę do tej zimnicy??? :))) |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 07:09
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich:)
Po wczorajszej wyprawie do mojego rodzinnego miasta, zaspałam dzisiaj haniebnie...to znaczy, wstałam i wyłączyłam oba budziki...po czym wróciłam pod piernaty zagrzać lubą dupkę....
Teraz gnam do szkoły, potem łupanie orzechów i pieczenie tortu, popołudniem jazda do szkoły muzycznej...odpocznę w trumnie...może... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 09:13
Witajcie ranne ptaszki i lodołamacze :) |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 09:28
2008-11-14, 09:13 - dario_7 napisał/-a:
Witajcie ranne ptaszki i lodołamacze :) |
Darku..
Tak się zastanawiam..
Ja bardziej rannym ptaszkiem czy ...lodołamaczem jestem???
Spieszę poinformować...że kąpiel odbyła się bez żadnych przeszkód...no małe opory miałam z wejściem do wody..ale jak już tam byłam..to po pierwszym "uderzeniu" zimna takie błogie ciepełko przechodzi przez ciało...Może kiedyś sam spróbujesz... |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 09:55
2008-11-13, 23:57 - marysieńka napisał/-a:
Tom....
Zgadza się..
Dopiero co z bieżnią rozmowę zakończyłam:) |
jak to z bieżnią ???? miał być już tylko LAS !!! |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 09:56
2008-11-13, 22:47 - Kowal napisał/-a:
No to mnie zmobilizował tym swoim 5:07 przez 12 km.
Dzisiaj było 3x3km po 5:10 - założenie, na kilometrowych przerwach w truchcie
Wykonanie:
3km, 15:09/5:03
3km, 15:44/5:15
3km, 15:11/5:04, średnio !!!! 5:07.
No ale 12 kilosków w tym tempie nie pociągnę - zazipałbym się na amen.
Co ciekawe - nawet nie czuję, że biegałem. Cuda działa taki miesiąc luzu!!! Wygląda na to, że jednak będę Grześka gonił.
|
Brawo, brawo ;)
Bardzo się cieszę :) - bo Tusik mi ucieka a przecież mamy porachunki na 41 km do załatwienia ;) - zapowiada się emocjonujący finisz na kolejnym maratonie - oj będzie się działo ;) ...
ps.
A nie mówiłem, że jesteś przetrenowany - trzeba iść w jakość a nie w ilość - widocznie wykończyłeś ilością Yodę i Cię opuścił .. teraz wraca .. więc daj mu żyć :) |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:06
2008-11-13, 22:47 - Kowal napisał/-a:
No to mnie zmobilizował tym swoim 5:07 przez 12 km.
Dzisiaj było 3x3km po 5:10 - założenie, na kilometrowych przerwach w truchcie
Wykonanie:
3km, 15:09/5:03
3km, 15:44/5:15
3km, 15:11/5:04, średnio !!!! 5:07.
No ale 12 kilosków w tym tempie nie pociągnę - zazipałbym się na amen.
Co ciekawe - nawet nie czuję, że biegałem. Cuda działa taki miesiąc luzu!!! Wygląda na to, że jednak będę Grześka gonił.
|
A teraz żeby mocniej Cię zmotywować to powiem że pierwsze 3 km zrobiłem w 4:56/km - po czym stwierdziłem że to troszkę za szybko jak na moją bolącą kostkę ;) i wystarczy mi 5:10 do 5:20/km ... - wyszło troszkę lepiej jak wiesz :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:09
2008-11-13, 22:41 - Kowal napisał/-a:
No to może nieśmiało spróbuję Kaśkę namówić, coby zrobiła bananowca. To trudno wytłumaczyć, co to to jest, ale szybko znika. |
Wydaje mi się że żadne ciasto w Toruniu długo nie poleży :) - wszak węglowodanów potrzeba przed biegiem - namawiaj dalej, byle skutecznie |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:10
Witam serdecznie wszystkich tu obecnych!DZIEŃDOBEREK!!! |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:17
2008-11-14, 10:10 - borówka napisał/-a:
Witam serdecznie wszystkich tu obecnych!DZIEŃDOBEREK!!! |
DOBEREK Jadziu, doberek:)))
:)))) |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:18
2008-11-14, 10:10 - borówka napisał/-a:
Witam serdecznie wszystkich tu obecnych!DZIEŃDOBEREK!!! |
Hej :) - jak tam przygotowania do Torunia ? |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:28
przygotowania do torunia mojej formy idą pełną parą. Teraz pomagam mojej przyjaciółce w odzyskaniu kondycji życiowej poprzez lekkie bieganko i ćwiczenia. Są juz pozytywne efekty!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:36
2008-11-14, 09:55 - adamus napisał/-a:
jak to z bieżnią ???? miał być już tylko LAS !!! |
Mirku..
Po prostu dokręcam sobie troszkę kilometrów...
Bo na start w maratonie się zdecydowałam...
Już nawet oficjalne zaproszenie otrzymałam
A, że braki treningowe mam ogromniaste i killometrów brakuje więc dokręcam sobie....
W lesie, wczoraj i dziś już też biegałam:)))
Jest bardzo,bardzo ciężko..ale nikt nie obiecywał, że będzie inaczej:)) |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 10:58
2008-11-14, 10:36 - marysieńka napisał/-a:
Mirku..
Po prostu dokręcam sobie troszkę kilometrów...
Bo na start w maratonie się zdecydowałam...
Już nawet oficjalne zaproszenie otrzymałam
A, że braki treningowe mam ogromniaste i killometrów brakuje więc dokręcam sobie....
W lesie, wczoraj i dziś już też biegałam:)))
Jest bardzo,bardzo ciężko..ale nikt nie obiecywał, że będzie inaczej:)) |
Marysiu...
Zdradź, proszę, na który maraton Cię zaproszono? |
|
| | | |
|
| 2008-11-14, 11:02
2008-11-14, 10:36 - marysieńka napisał/-a:
Mirku..
Po prostu dokręcam sobie troszkę kilometrów...
Bo na start w maratonie się zdecydowałam...
Już nawet oficjalne zaproszenie otrzymałam
A, że braki treningowe mam ogromniaste i killometrów brakuje więc dokręcam sobie....
W lesie, wczoraj i dziś już też biegałam:)))
Jest bardzo,bardzo ciężko..ale nikt nie obiecywał, że będzie inaczej:)) |
Marysieńko a ja postanowiła trenować systematycznie przez zimę żeby zwiękrzyć swoją wytrzymałość na przyszły rok |
|