| | | |
|
| 2008-10-02, 11:15
Witaj Grażynko
Jak samopoczucie po maratonie?? |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 11:29
2008-10-02, 10:50 - golonbiegaj napisał/-a:
Już jutro i sobota Lubliniec , a wieczorkiem w sobotę Kraków i
w Niedzielę Biegamy po Kopcach - ja , Tusik i Kowalik :-) będzie super, ja dziś sobie potruchtam lekko ok. 7km i rytmy i na tyle , jutro przerwa i weekend biegamy :-) nie wiem ale coś kiepsko widze bo formy nie mam ostatnio poszła się paść w las jak to sie mówi hih :-) u mnie pogoda jest znakomita w tym tyg. słoneczko świeci cały czas :-) |
Ja też biegnę na kopce :) - Beata też coraz poważniej myli - więc reprezentacja Teamu będzie spora :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 11:31
2008-10-02, 11:29 - Grzegorz J napisał/-a:
Ja też biegnę na kopce :) - Beata też coraz poważniej myli - więc reprezentacja Teamu będzie spora :) |
to super to sie spotkamy :-) fajnie , oj będzie się dzialo :-) zgadza sie będzie troche osób na Biegu Trzech Kopców z Teamu naszego :-) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 11:43
2008-10-02, 11:15 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Grażynko
Jak samopoczucie po maratonie?? |
Marysiu, przeżyłam, dobiegłam, ukończyłam...to jest najważniejsze :-)a to, że bolą calutkie nogi, że będą schodziły paznokcie, że...trochę by się jeszcze znalazło tych niedogodności, to nic.
Myślałam, że po dwóch latach przerwy od maratonów już się z nich wyleczyłam, ale to nieprawda. Uwielbiam ten dystans, chciałabym jeszcze długo, bardzo długo móc walczyć na maratońskich trasach. Może jednak kiedyś znów uda się walczyć krócej, niż w Berlinie ;-)Serdecznie pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 12:03
Grażynko...
Co to są dwa latka w porównaniu do moich siedmiu...?
Przez cały czas myślami krążyłam wokół maratonu, nawet wówczas kiedy nawet nie wiedziałam czy wogóle będę biegała:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 12:26
2008-10-02, 11:43 - Grażyna W. napisał/-a:
Marysiu, przeżyłam, dobiegłam, ukończyłam...to jest najważniejsze :-)a to, że bolą calutkie nogi, że będą schodziły paznokcie, że...trochę by się jeszcze znalazło tych niedogodności, to nic.
Myślałam, że po dwóch latach przerwy od maratonów już się z nich wyleczyłam, ale to nieprawda. Uwielbiam ten dystans, chciałabym jeszcze długo, bardzo długo móc walczyć na maratońskich trasach. Może jednak kiedyś znów uda się walczyć krócej, niż w Berlinie ;-)Serdecznie pozdrawiam. |
Gratuluję Grażynko. Brawo! |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 12:28
2008-10-02, 08:34 - kertel napisał/-a:
NIe wiem na jaki czas biegną Tusik ze Szpaqiem ale ja biegnę ( o ile pobiegnę) aby NA CZAS zdązyć.:) |
Podoba mi się Twój PLAN. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 12:38
Trebi..
A jak tam Twoje przygotowania do maratonu?
Nabrały właściwego tempa?
:):) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 12:52
2008-10-02, 12:38 - marysieńka napisał/-a:
Trebi..
A jak tam Twoje przygotowania do maratonu?
Nabrały właściwego tempa?
:):) |
Wczoraj 12 klocuszków w 5:06. Czuje moc. Jak by tak jeszcze nóżka do końca była posłuszna to było by niemal cacy:)
Muszę Cię dzisiaj znowu pochwalic Mario;) :))))
Te 25 klocków zrobiło na Mnie wrażenie. Pozdrawiam gorąco z najcieplejszego miasta w Polsce:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:16
2008-10-02, 12:52 - TREBORUS napisał/-a:
Wczoraj 12 klocuszków w 5:06. Czuje moc. Jak by tak jeszcze nóżka do końca była posłuszna to było by niemal cacy:)
Muszę Cię dzisiaj znowu pochwalic Mario;) :))))
Te 25 klocków zrobiło na Mnie wrażenie. Pozdrawiam gorąco z najcieplejszego miasta w Polsce:) |
Oj Trebi to spoko latasz ostatnio :-) ręce mam obolałe w nadgarstku po tej pracy wczorajszej tzn. próbnej ale ona nie dla mnie za wolno mi to zbijanie rolek i ich zgrzewanie wychodziło ;/ coś sie wykombinuje :-) ja wczoraj nie byłem na treningu ;/ a chciałem zrobić kilometrówki ostatni mocny trening przed zawodami :-) dziś rozbieganko 7 - 8km :-) a jutro już wyjazd rano 10:10 z Tusikiem który dołącza do mnie w Krakowie :-) i bieganko sobota i Niedziela :-) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:18
2008-10-02, 12:52 - TREBORUS napisał/-a:
Wczoraj 12 klocuszków w 5:06. Czuje moc. Jak by tak jeszcze nóżka do końca była posłuszna to było by niemal cacy:)
Muszę Cię dzisiaj znowu pochwalic Mario;) :))))
Te 25 klocków zrobiło na Mnie wrażenie. Pozdrawiam gorąco z najcieplejszego miasta w Polsce:) |
Sama jestem DUMNA...
Siedzę jak pawica...
Ale...maraton liczy kilka kilomertów więcej...
W sobotę...ostro szykuję sie na 30km....
Albo przełożę to na niedzielę, by w godzinie startu maratonu biec....
Powinnam biegać w terenie...ale tam nie zmuszę się do tak długiego biegania....Na bieżni też muszę nogami przebierać...Dzisiaj przebierałam non stop przez dokładnie 111 minutek....
|
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:23
2008-10-02, 10:24 - marysieńka napisał/-a:
Tom..
Skąd wiedziałeś, że sama sobie "karę" naliczę?
Tak..."Przetupałam" 25km...i jestem z siebie DUMNA JAK PAW..
Dumna, że tyle czasu biegłam nie zatrzymując się... Wiem, że w na bieżni jest dużo łatwiej ale mnie nie stać teraz na "tracenie" czasu....Jak w sobote zaliczę 30km(też na bieżni) to będę spokojniejsza, że pokonam maraton...Prawdę powiedziawszy, gdyby mnie czas nie gonił to tę 30km przebiegłabym już dziś...No, ale co się odwlecze ponoć nie uciecze... |
Marysieńko...
Jednak trochę Ciebie już znam. :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:25
2008-10-02, 13:23 - Tom napisał/-a:
Marysieńko...
Jednak trochę Ciebie już znam. :)))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:34
2008-10-02, 13:25 - marysieńka napisał/-a:
Tom....
Naprawdę??????? |
Wiem jak to jest kiedy z zaplanowanego treningu rezygnujemy a potem ma się z tego powodu wyrzuty sumienia i by poczuć się lepiej... resztę znasz. :))))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:43
2008-10-02, 13:34 - Tom napisał/-a:
Wiem jak to jest kiedy z zaplanowanego treningu rezygnujemy a potem ma się z tego powodu wyrzuty sumienia i by poczuć się lepiej... resztę znasz. :))))) |
Tom
Ja nie miałam wyrzutów sumienia....
Wnusia kocham i bez mrugnięcia okiem zrezygnowałam z wczorajszego treningu(no przyznaję troszkę żałowałam, chciałam biegać, ale naprawdę wnusio zajechał mnie) Jak nie biegam z czystego lenistwa...wówczas mam KACA MORALNEGO...
Za dużo lat trenowałam by wiedzieć, że straconych treningów się nie odrobi, nie ma do nich powrotu...To tak samo jak z dniem wczorajszym....
A dołożyłam sobie, bo mam naprawdę...mało, zbyt mało kilometrów........ |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:44
I po bieganku.
Wyszło tylko 15,5km. Te pagórki mnie kiedyś zabiją. Póki co zrobienie trzech kółek jawi się niewykonalnym.
Nygus, jednym słowem. |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:47
2008-10-02, 13:44 - Kowal napisał/-a:
I po bieganku.
Wyszło tylko 15,5km. Te pagórki mnie kiedyś zabiją. Póki co zrobienie trzech kółek jawi się niewykonalnym.
Nygus, jednym słowem. |
Nygus...przebiegłby co najwyżej...jedno kółko:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 13:48
2008-10-02, 13:43 - marysieńka napisał/-a:
Tom
Ja nie miałam wyrzutów sumienia....
Wnusia kocham i bez mrugnięcia okiem zrezygnowałam z wczorajszego treningu(no przyznaję troszkę żałowałam, chciałam biegać, ale naprawdę wnusio zajechał mnie) Jak nie biegam z czystego lenistwa...wówczas mam KACA MORALNEGO...
Za dużo lat trenowałam by wiedzieć, że straconych treningów się nie odrobi, nie ma do nich powrotu...To tak samo jak z dniem wczorajszym....
A dołożyłam sobie, bo mam naprawdę...mało, zbyt mało kilometrów........ |
Nigdy bym nawet nie pomyślał o Tobie jako osobie ...leniwej. :) |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 14:09
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich:)
Jestem chora i nie wyłażę z łóżka od wczoraj (zresztą nie jestem nawet w stanie), a wczoraj myślałam, że mam zawał...poważnie.
Teraz idę z powrotem do łóżeczka, bo zaraz zawroty głowy zrzucą mnie z fotela.
Podtrzymywanie na duchu mile widziane. |
|
| | | |
|
| 2008-10-02, 14:24
2008-10-02, 14:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich:)
Jestem chora i nie wyłażę z łóżka od wczoraj (zresztą nie jestem nawet w stanie), a wczoraj myślałam, że mam zawał...poważnie.
Teraz idę z powrotem do łóżeczka, bo zaraz zawroty głowy zrzucą mnie z fotela.
Podtrzymywanie na duchu mile widziane. |
Gaba...
Dałaś radę 42km to z chorobą też sobie świetnie poradzisz . Dużo zdrówka... :) |
|