| | | |
|
| 2008-09-17, 20:29
2008-09-17, 20:11 - Kowal napisał/-a:
Heniu, Grażynko - powodzenia. Aż Wam zazdroszczę, ale jeszcze nie teraz. Muszę się uporać z podstawowymi remontami domowymi aby zacząć marzyć o wyjazdach.
Roberto - do boju, nie leń się. Wszyscy widzę wyszukują sobie jakieś wymówki, aby tylko nie polotać.
Ja dzisiaj rano, w lekkim deszczu i błocie, w kurtce, rękawiczkach i czapce na głowie zmusiłem się wyjść z domu na podbiegi. Ale zamiast 3x6km wyszło 2x6km. W średnim tempie podbiegu po 6:30, czyli prawie tak, jak mam pedałować w Poznaniu. Ten końcowy kilometr podbiegu to już lekko zagotowuje płuca. Widzę, że w tym kierunku musi iść praca.
Jutro ...brrr... 3x6km. po Błoniach w moim sakramenckim tempie 5:40. Pewnie znowu zimno i w deszczu. |
U mnie dziś bardzo fajna pogoda do biegania. Sucho, chłodno, ale nie zimno; lekki wiatr. Odbębniłem moją 17,5km pętelkę. W sobotę Bieg Lechitów w Gnieźnie. Trzymajcie kciuki.
Grażynko i Henryku trzymajcie się-powodzenia. |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 20:40
2008-09-17, 15:47 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kochani...
Wrzucam Wam to, co bawi mnie nieodmiennie (coś się mnie dzisiaj polska, prawie że, alternatywa trzyma), zakładam kalosze, gumową kurtkę i lecę po owoce mego łona do instytucji oświatowych:)
Miłego słuchania:)))) |
Ten post i ta piosenka rozbawiły mnie do łez - dzieki Gabi.
pozdro.
"owoce mego łona" - dobre ;-)
a jak ja mam powiedzieć ? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 20:42
2008-09-17, 18:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Widzicie, jak nam Admin stronę zmienił....mnie się nie podoba:(
A jak Wam? |
Mnie sie również nie podoba, ale ja wogóle nie lubię wszelkich zmian. |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 20:42
2008-09-17, 20:28 - golonbiegaj napisał/-a:
Kowal oj nie wszyscy :-) ja też rano byłem na treningu rozbieganko 10km po górkach , też ubrałem się w bluzkę i dresy , rękawiczki i czapeczkę i wyszedłem sobie :-) podbiegi biegałem dość długie są po 4:50 - 4:45 a zbiegi po 4:30 a ostatnie 2km w 4:21 i 4:14 :-) biegało się spoko tylko nóżki troszkę obolałe pewnie po tej przerwie ;/ ja jutro i piątek planuje sobie potruchtać po 5km i parę rytmów porobić i sobotę odpuszczam i w Niedziele biegamy 21km w Katowicach , stawiam wszystko na jedną kartę zaczynam od początku po 4minuty każdy kilometr i będę chciał to tempo utrzymać i uda się lub nie :-) ciesze się że się wszyscy zobaczymy i zdjęcia porobimy :D pozdro Golon |
No to ja będę za Was trzymał kciuki w niedzielę. Kowalu, oby Ci się tym razem udało. |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 20:47
2008-09-17, 20:28 - golonbiegaj napisał/-a:
Kowal oj nie wszyscy :-) ja też rano byłem na treningu rozbieganko 10km po górkach , też ubrałem się w bluzkę i dresy , rękawiczki i czapeczkę i wyszedłem sobie :-) podbiegi biegałem dość długie są po 4:50 - 4:45 a zbiegi po 4:30 a ostatnie 2km w 4:21 i 4:14 :-) biegało się spoko tylko nóżki troszkę obolałe pewnie po tej przerwie ;/ ja jutro i piątek planuje sobie potruchtać po 5km i parę rytmów porobić i sobotę odpuszczam i w Niedziele biegamy 21km w Katowicach , stawiam wszystko na jedną kartę zaczynam od początku po 4minuty każdy kilometr i będę chciał to tempo utrzymać i uda się lub nie :-) ciesze się że się wszyscy zobaczymy i zdjęcia porobimy :D pozdro Golon |
A ja nie biegałam, ale pływałam i na swój basenik, nie w jakiejś bluzie ,spodniach, czapie i rękawiczkach biegłam lecz w stroju kąpielowym i z ręczniczkiem przez ramiona przewieszonym...a na dworze temperatura iście...letnia...całe 4 stopnie...a woda aż 6 stopni miała....(a wczoraj jeszcze taka cieplutka była...11 stopni miała:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 20:55
2008-09-17, 20:40 - Damek napisał/-a:
Ten post i ta piosenka rozbawiły mnie do łez - dzieki Gabi.
pozdro.
"owoce mego łona" - dobre ;-)
a jak ja mam powiedzieć ? |
Damek...
Ty powinieneś raczej użyć sformułowania "owoce mych lędźwi" :)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 21:26
2008-09-17, 20:42 - Damek napisał/-a:
Mnie sie również nie podoba, ale ja wogóle nie lubię wszelkich zmian. |
Nie bez cienia złośliwości muszę stwierdzić,że Michał serwuje nam tyle(wg mnie niepotrzebnych)zmian kosmetycznych serwisu,żeby usprawiedliwić przed samym sobą rosnącą niechęć do własnego biegania,domniemuję. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 21:34
2008-09-17, 20:42 - jerzymatuszewski napisał/-a:
No to ja będę za Was trzymał kciuki w niedzielę. Kowalu, oby Ci się tym razem udało. |
Ja dziękuję też za kciuki :-) ja za Ciebie Jerzy będę trzymał kciuki w sobotę , powodzenia :-) |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 21:37
2008-09-17, 20:47 - marysieńka napisał/-a:
A ja nie biegałam, ale pływałam i na swój basenik, nie w jakiejś bluzie ,spodniach, czapie i rękawiczkach biegłam lecz w stroju kąpielowym i z ręczniczkiem przez ramiona przewieszonym...a na dworze temperatura iście...letnia...całe 4 stopnie...a woda aż 6 stopni miała....(a wczoraj jeszcze taka cieplutka była...11 stopni miała:) |
Witam wieczorkiem
Ja dzisiaj zgodnie z obietnicą daną samemu sobie wyszedłem
na trening.Deszcz siąpił było zimno,ale jak Marysieńka
moze pływać to my możemy przynajmniej biegać w taka pogodę.
Zrobiłem 10 km w średnim tempie 4,39 czyli nawet szybciej
niż planowane tempo maratonu(4.45).
Trening był super.
Pozdrawiam Was wszystkich |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 21:41
2008-09-17, 20:42 - Damek napisał/-a:
Mnie sie również nie podoba, ale ja wogóle nie lubię wszelkich zmian. |
Zmiany czasami są potrzebne bo jakby świat istniał bez
zmian.
Teraz jakby szybciej działa cały serwis. |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 21:44
2008-09-17, 21:37 - janusz napisał/-a:
Witam wieczorkiem
Ja dzisiaj zgodnie z obietnicą daną samemu sobie wyszedłem
na trening.Deszcz siąpił było zimno,ale jak Marysieńka
moze pływać to my możemy przynajmniej biegać w taka pogodę.
Zrobiłem 10 km w średnim tempie 4,39 czyli nawet szybciej
niż planowane tempo maratonu(4.45).
Trening był super.
Pozdrawiam Was wszystkich |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 21:48
Kochani...
Oddalam się krokim godnym, by złożyć skołataną głowinę na żyrafce:)
Słodkich snów...for all (jak to piszą niektórzy) :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 22:15
Udało się. Myślałem że będzie o wiele gorzej a trening wyszedł mi pięknie i przyjemnie. Poleciołem 15 km ciągłego w średnim tempie 4:28 na km. Wcześniej 2 km rozbieganko.
Zaczyna mi powoli przyświecać delikatna świeczunia myślowa czy by aby w Katowicach nie wziąć się za bary z 1:30:)
Wiem, wiem , miałem to odłożyć do wiosennej Wawy ale mimowolnie rodzi się we mnie pokusa. Akurat do Poznania pozostało 3 tygodnie. W sam raz na ostatnie mocne przetaecie półmaratońskie.
Adamusie Wielki lecisz na ten czas? Było by rażniej i motywacyja większa:)
Pozdro małolaty i śpijcie dobrze bo w niedziele świeto i trza być wypoczętym.
ps Dzięki Maryś i Gaba za kopniaki i motywacje do dzisiejszego treningu:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 22:30
2008-09-17, 22:15 - TREBORUS napisał/-a:
Udało się. Myślałem że będzie o wiele gorzej a trening wyszedł mi pięknie i przyjemnie. Poleciołem 15 km ciągłego w średnim tempie 4:28 na km. Wcześniej 2 km rozbieganko.
Zaczyna mi powoli przyświecać delikatna świeczunia myślowa czy by aby w Katowicach nie wziąć się za bary z 1:30:)
Wiem, wiem , miałem to odłożyć do wiosennej Wawy ale mimowolnie rodzi się we mnie pokusa. Akurat do Poznania pozostało 3 tygodnie. W sam raz na ostatnie mocne przetaecie półmaratońskie.
Adamusie Wielki lecisz na ten czas? Było by rażniej i motywacyja większa:)
Pozdro małolaty i śpijcie dobrze bo w niedziele świeto i trza być wypoczętym.
ps Dzięki Maryś i Gaba za kopniaki i motywacje do dzisiejszego treningu:) |
półmaraton na maxa na 3 tygodnie przed maratonem to wręcz książkowa droga do dobrego wyniku w Poznaniu!!!
ja póki co wykreśliłem Katowice z mojej listy startów, będę za to w spodku o 11.30 czekał z canonikiem uwiecznić Twoją nową życiówkę:))
p.s. a ja i tak wiem, że w Poznaniu zrobię życiówkę!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 22:36
2008-09-17, 20:42 - jerzymatuszewski napisał/-a:
No to ja będę za Was trzymał kciuki w niedzielę. Kowalu, oby Ci się tym razem udało. |
Ale ja w Katowicach nic nie łamię. Jadę prosto z treningu, i to z najcięższego tygodnia. W tym tygodniu łącznie z Katowicami wyjdzie jakieś 75km, więc świeżości raczej nie bedzie. 4Energy traktuję po prostu jako mocniejszy treninig w tempie maratonu. Mierzę w okolice 2:10, ale po jutrzejszych 18km WB2 może być ciężko. |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 22:39
2008-09-17, 21:26 - Zulus napisał/-a:
Nie bez cienia złośliwości muszę stwierdzić,że Michał serwuje nam tyle(wg mnie niepotrzebnych)zmian kosmetycznych serwisu,żeby usprawiedliwić przed samym sobą rosnącą niechęć do własnego biegania,domniemuję. |
O to, to!
Ale z drugiej strony mniej jest obrazków i mam wrażenie, że się stronki szybciej ładują.
A ja wychowany na DOSie i Novellu jestem. Tam nie było obrazków i teraz dla mnie też być nie musi.
Byleby tylko RGOwskie lica dojrzeć i jakieś zdjęcia obejrzeć. |
|
| | | |
|
| 2008-09-18, 06:16
Witam pierwszego ranka po zmianach...
Mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaję...
Jak zwykle..u mnie zimno, ale cieplej jak wczoraj- aż 7 stopni.....Jak ja "wlizę" do tej zimnej wody...
Znajdzie się jaki chętny który pomógłby mi się zdecydować na wejśce(myślę o jakomś małym....WŁAŹ DO TEJ WODY)
Miłego dzionka życzę:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-18, 06:21
2008-09-17, 22:15 - TREBORUS napisał/-a:
Udało się. Myślałem że będzie o wiele gorzej a trening wyszedł mi pięknie i przyjemnie. Poleciołem 15 km ciągłego w średnim tempie 4:28 na km. Wcześniej 2 km rozbieganko.
Zaczyna mi powoli przyświecać delikatna świeczunia myślowa czy by aby w Katowicach nie wziąć się za bary z 1:30:)
Wiem, wiem , miałem to odłożyć do wiosennej Wawy ale mimowolnie rodzi się we mnie pokusa. Akurat do Poznania pozostało 3 tygodnie. W sam raz na ostatnie mocne przetaecie półmaratońskie.
Adamusie Wielki lecisz na ten czas? Było by rażniej i motywacyja większa:)
Pozdro małolaty i śpijcie dobrze bo w niedziele świeto i trza być wypoczętym.
ps Dzięki Maryś i Gaba za kopniaki i motywacje do dzisiejszego treningu:) |
Trebi...
No to się cieszę, że kopniaczki pomogły...Następnym razem jak zechcesz leniuchować, to Ci zasadzę potężnego kopala...Ten wczorajszy, to był taki..delikatniutki....
Dasz radę..rozmienić 1.30...:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-18, 06:32
2008-09-17, 22:36 - Kowal napisał/-a:
Ale ja w Katowicach nic nie łamię. Jadę prosto z treningu, i to z najcięższego tygodnia. W tym tygodniu łącznie z Katowicami wyjdzie jakieś 75km, więc świeżości raczej nie bedzie. 4Energy traktuję po prostu jako mocniejszy treninig w tempie maratonu. Mierzę w okolice 2:10, ale po jutrzejszych 18km WB2 może być ciężko. |
To jeszcze o niczym, Darku, nie świadczy. Pierwszy raz złamałem dwójkę na półmaratonie Mogilno-Trzemeszno. To było
3. Maja; po trzech ciężkich treningowych dniach. Brakowało mi świeżości, a na końcowych metrach przyśpieszenie było niemożliwe. |
|
| | | |
|
| 2008-09-18, 06:35
2008-09-18, 06:16 - marysieńka napisał/-a:
Witam pierwszego ranka po zmianach...
Mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaję...
Jak zwykle..u mnie zimno, ale cieplej jak wczoraj- aż 7 stopni.....Jak ja "wlizę" do tej zimnej wody...
Znajdzie się jaki chętny który pomógłby mi się zdecydować na wejśce(myślę o jakomś małym....WŁAŹ DO TEJ WODY)
Miłego dzionka życzę:) |
No, Marysiu, dosyć gadania; do jeziorkaaaa marsz!!! |
|