| | | |
|
| 2008-09-25, 14:33
2008-09-25, 14:31 - borówka napisał/-a:
Nareszczie się wypogadza bo tych chór miałam dosyć! Marysieńko będziesz w Poznaniu?
|
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 14:35
2008-09-25, 14:33 - marysieńka napisał/-a:
Tylko w roli kibica.... |
Swietnie!!! Będziesz wsparciem dla wszystkich i mam nadzieję że mi nic nie przeszkodzi w tym wyjeździe i będziemy miały okazję się zobaczyć na żywo |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 14:37
2008-09-25, 14:35 - borówka napisał/-a:
Swietnie!!! Będziesz wsparciem dla wszystkich i mam nadzieję że mi nic nie przeszkodzi w tym wyjeździe i będziemy miały okazję się zobaczyć na żywo |
Gwarantuję, że będzie mnie słychać:):) |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 14:40
2008-09-25, 14:37 - marysieńka napisał/-a:
Gwarantuję, że będzie mnie słychać:):) |
Nie wątpię i nawet na to liczę. Sama jestem głośna jak kibicuję |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 14:42
Na razie się żegnam bo obiad muszę skończyć a zaraz przyjdzie głodna rodzinka-jeden już czeka |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 14:56
Witaj Zulusie..
Jak tam prace przy wymianie poszycia dachowego przebiegają? |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:02
Witaj Henryku..
Jak samopoczucie przed maratonem?
Trema ..mobilizująca już jest? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:11
2008-09-25, 15:02 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Henryku..
Jak samopoczucie przed maratonem?
Trema ..mobilizująca już jest? |
Startujesz Marysieńko w Zbąszyniu??? |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:22
2008-09-25, 15:11 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Startujesz Marysieńko w Zbąszyniu??? |
Najprawdopodobniej TAK..
choć wiem, że to głupota, ale ona akurat nie boli:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:25
2008-09-25, 15:22 - marysieńka napisał/-a:
Najprawdopodobniej TAK..
choć wiem, że to głupota, ale ona akurat nie boli:) |
To nie jest głupota, tylko naturalna kolej rzeczy. Szkoda, że to tak blisko maratonu pozańskiego. |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:25
2008-09-25, 12:55 - marysieńka napisał/-a:
No to zdradź może na jakim tętnie biegł Twój osobisty "zajączek" z ostatniej pętli....w Katowicach??? |
A to jest jego sekret wielki, bo on ma Garmina, a ten koduje transmisję i nic nie widziałem :((
Ale sądząc z jego rozmowności okrutnej to biegł pewnie z takim jakie ja mam zaraz po przebudzeniu. |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:33
2008-09-25, 15:25 - jerzymatuszewski napisał/-a:
To nie jest głupota, tylko naturalna kolej rzeczy. Szkoda, że to tak blisko maratonu pozańskiego. |
Naturalna kolej rzeczy, jak sie jest przygotowanym...Na dyszkę udało mi się...ale połóweczka..to już innymi "prawami" się rządzi....Tu wszystkie braki treningowe...zostaną pozbawione "odzienia"
:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 15:36
2008-09-25, 15:25 - Kowal napisał/-a:
A to jest jego sekret wielki, bo on ma Garmina, a ten koduje transmisję i nic nie widziałem :((
Ale sądząc z jego rozmowności okrutnej to biegł pewnie z takim jakie ja mam zaraz po przebudzeniu. |
O z tym to różnie pewnie bywa...
Moje dzisiejsze ranne pomiary cisnienia i tętna wskazywały
96/61/59... |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 16:00
2008-09-25, 15:25 - Kowal napisał/-a:
A to jest jego sekret wielki, bo on ma Garmina, a ten koduje transmisję i nic nie widziałem :((
Ale sądząc z jego rozmowności okrutnej to biegł pewnie z takim jakie ja mam zaraz po przebudzeniu. |
Kowalu, biegam z Donnayem od trzech lat (właściwie dostałem go w prezencie; uważałem wtedy, że nic lepszego nie jest mi potrzebne). Nigdy nie zauważyłem problemów typu fałszowanie wskazań, czy pokazywanie tętna biegaczy biegnących obok. |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 16:58
Co prawda lubię swoja pracę, ale dziś już kończę bo 17-sta się zbliża...Papatki:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 17:49
2008-09-25, 16:00 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Kowalu, biegam z Donnayem od trzech lat (właściwie dostałem go w prezencie; uważałem wtedy, że nic lepszego nie jest mi potrzebne). Nigdy nie zauważyłem problemów typu fałszowanie wskazań, czy pokazywanie tętna biegaczy biegnących obok. |
Bo jak się biegnie ze swoim paskiem to on zawsze pokazuje swój puls. Ale jak się paska nie ma, to łapie tego, kto akurat koło Ciebie biegnie.
I ma jeszcze jeden feler. Jak się biega bez paska i właczy lapy, to po pewnym czasie z trybu pomiaru zegarek przełącza się na pokazywanie czasu. U mnie najczęściej w momencie, kiedy akurat chce złapać czas okrążenia :(
Jak już będę bogaty to sobie kupię Garminka |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 18:41
2008-09-25, 08:44 - Henryk W. napisał/-a:
W Sopocie pięknie, sztorm ustał chociaż mnie nie przeszkadzał, słoneczko.
Jak słonko wstawało bylismy akurat w wodzie. Przepiękna czerwona kula zaczęła sie wynurzać z morza na horyzoncie. Ech - zycie jest piękne. Pozdrawiam. |
a u nas na południu Polski normalnie szok! - pierwszy raz od 2 tygodni zobaczyliśmy... (w godzinach popołudniowych) słońce!!! :-> |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 19:59
2008-09-25, 17:49 - Kowal napisał/-a:
Bo jak się biegnie ze swoim paskiem to on zawsze pokazuje swój puls. Ale jak się paska nie ma, to łapie tego, kto akurat koło Ciebie biegnie.
I ma jeszcze jeden feler. Jak się biega bez paska i właczy lapy, to po pewnym czasie z trybu pomiaru zegarek przełącza się na pokazywanie czasu. U mnie najczęściej w momencie, kiedy akurat chce złapać czas okrążenia :(
Jak już będę bogaty to sobie kupię Garminka |
Dokładnie tak; jak włączysz stoper bez nadajnika pulsometru, to też jest tak samo. Stoper jednak pracuje i na koniec możesz czas sprawdzić. |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 20:18 Czołówka
2008-09-25, 14:56 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Zulusie..
Jak tam prace przy wymianie poszycia dachowego przebiegają? |
Dostałem od siostry na imieniny czołówkę,z myślą o starcie w Koneckiej Setce-nie wystartowałem,ale teraz bardzo się przydaje.Zszedłem z dachu dopiero przed ósmą,a jeszcze bieganie... |
|
| | | |
|
| 2008-09-25, 20:23
2008-09-25, 20:18 - Zulus napisał/-a:
Dostałem od siostry na imieniny czołówkę,z myślą o starcie w Koneckiej Setce-nie wystartowałem,ale teraz bardzo się przydaje.Zszedłem z dachu dopiero przed ósmą,a jeszcze bieganie... |
Jak ja tego nie znoszę, Zulusie. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się nie lubi. |
|