| | | |
|
| 2008-09-24, 07:37
2008-09-24, 06:41 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jezus Marysia!!!
Nie strasz...
Jak już niejednokrotnie sygnalizowałam, jestem zmarźluchem.
Żeby to jakoś doprezyzować to ja może opiszę w jakim stroju siedzę teraz. Teraz, kiedy Marysia właśnie idzie w kostiumie popluskać się w zimnej wodzie.
Opisuję:
Patrząc od dołu. Pantofle, skarpetki, dżinsy, bluza od dresu, na niej bluza z dosyć grubego polaru, a to wszystko spowijają fałdy koca...jestem zmarźluchem:)
Jest jednak w tym wszystkim mały promyczek nadziei. Mianowicie NIE SIEDZĘ w czapce:))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 07:38
2008-09-24, 07:36 - borówka napisał/-a:
Witam Wszystkich cieplutko choć w deszowy poranek! Szczególnie cieplunio witam moje TEAMOWE bliźniacze rodzeństwo Beatkę i Piotrusia |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 07:41
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 07:42
2008-09-24, 07:41 - Zulus napisał/-a:
Urlop. |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 07:48
2008-09-24, 06:41 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jezus Marysia!!!
Nie strasz...
Jak już niejednokrotnie sygnalizowałam, jestem zmarźluchem.
Żeby to jakoś doprezyzować to ja może opiszę w jakim stroju siedzę teraz. Teraz, kiedy Marysia właśnie idzie w kostiumie popluskać się w zimnej wodzie.
Opisuję:
Patrząc od dołu. Pantofle, skarpetki, dżinsy, bluza od dresu, na niej bluza z dosyć grubego polaru, a to wszystko spowijają fałdy koca...jestem zmarźluchem:)
Jest jednak w tym wszystkim mały promyczek nadziei. Mianowicie NIE SIEDZĘ w czapce:))) |
Gabryniu ja też jestem straszliwym zmarzluchem! |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 07:49
2008-09-24, 07:41 - Zulus napisał/-a:
Urlop. |
Wypoczywaj Zulusik-należy Ci się! |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:06
2008-09-24, 07:42 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Przyjemnności.. |
Same.W pierwszej kolejności wymiana dachu,przebicie otworu drzwiowego,parę gniazdek...W miedzyczasie może znajdę chwilę na sztafetę Ekiden? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:07
no to znikam ale jeszcze nawiedzę Was dzisiaj na tym forum... |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:10
2008-09-24, 08:06 - Zulus napisał/-a:
Same.W pierwszej kolejności wymiana dachu,przebicie otworu drzwiowego,parę gniazdek...W miedzyczasie może znajdę chwilę na sztafetę Ekiden? |
Ale wypoczynek... bez komentarza. Rzyczę dużo sił aby wytrzymać taki urlop |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:12
Witam wszystkich.
Później pewnie coś więcej napiszę, teraz tylko zerkam i czekam na wiadomości od Radka.
miłego dnia - to podobno ostatni deszczowy... |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:16
2008-09-24, 08:12 - Damek napisał/-a:
Witam wszystkich.
Później pewnie coś więcej napiszę, teraz tylko zerkam i czekam na wiadomości od Radka.
miłego dnia - to podobno ostatni deszczowy... |
Oby! Gdzie jest ta polska piękna jesień ze słońcem, grzybami, babim latem i wrzosem.....? |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:46
2008-09-24, 06:31 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wczoraj przez ten deszcz zrezygnowałem z treningu. Kilkanaście dni do maratonu, a ja odpuściłem. |
Nie tylko Ty - ja też odpuściłem .. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:51
2008-09-24, 06:31 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wczoraj przez ten deszcz zrezygnowałem z treningu. Kilkanaście dni do maratonu, a ja odpuściłem. |
Nie przejmuj sie Jurek. Forma nie ucieknie. Pracowałeś pięknie kawał czasu więc nie ma co sie bać:) Taka nieplanowana pauza treningowa wręcz przeciwnie , moze pomóc. Lepiej o jeden trening mniej niż o jeden za duzo.W szczególności w okresie bezposredniego przygotowania startowego. Nie staraj sie dzisiaj odrabiać zaległości. Formy nie stracisz.Ponoć w przygotowaniach wyrzymałościowych do maratonu najważniejsze są te treningi robione 1,5-2,5 miesiące wcześniej. Słuchaj organizmu i nic na siłe. Mówi Ci to gośc który własnie przegiął i teraz pokutuje za to;)
Miłego dnia dla wszystkich zimnoodpornych i zmarzluchów:))
|
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 08:57
2008-09-24, 06:20 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Heniu...
Ja również za chwilkę, ale pieszkom na swój basenik popędzę...Poczekam tylko jak się odrobinkę przejaśni...bo ciemnica jeszcze... |
Marysia ja juz wychodziłem z wody jak u Ciebie przejaśniało się.
A "zajebiści" znowu wykazali się inwencją. Przed ichnią sopocką dyskoteką "VIVA" powyrywali z ziemii i porozrzucali po alejce jałowce. |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 09:03
2008-09-24, 08:57 - Henryk W. napisał/-a:
Marysia ja juz wychodziłem z wody jak u Ciebie przejaśniało się.
A "zajebiści" znowu wykazali się inwencją. Przed ichnią sopocką dyskoteką "VIVA" powyrywali z ziemii i porozrzucali po alejce jałowce. |
No to Heniu..."oba" my po kąpieli .. U mnie w stawie woda dziś była wyjątkowo ciepła...Miała aż 10 stopni...
W Bałtyku pewnie cieplejsza, bo chyba troszkę większy od mojego stawku co?
|
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 09:17
2008-09-24, 08:06 - Zulus napisał/-a:
Same.W pierwszej kolejności wymiana dachu,przebicie otworu drzwiowego,parę gniazdek...W miedzyczasie może znajdę chwilę na sztafetę Ekiden? |
Zulusie...Nie zazdroszczę Ci....bo masa zajęć przed Tobą.
Cierpliwości życzę:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 09:18
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 09:24
2008-09-24, 08:51 - TREBORUS napisał/-a:
Nie przejmuj sie Jurek. Forma nie ucieknie. Pracowałeś pięknie kawał czasu więc nie ma co sie bać:) Taka nieplanowana pauza treningowa wręcz przeciwnie , moze pomóc. Lepiej o jeden trening mniej niż o jeden za duzo.W szczególności w okresie bezposredniego przygotowania startowego. Nie staraj sie dzisiaj odrabiać zaległości. Formy nie stracisz.Ponoć w przygotowaniach wyrzymałościowych do maratonu najważniejsze są te treningi robione 1,5-2,5 miesiące wcześniej. Słuchaj organizmu i nic na siłe. Mówi Ci to gośc który własnie przegiął i teraz pokutuje za to;)
Miłego dnia dla wszystkich zimnoodpornych i zmarzluchów:))
|
I kto to pisze???
Trebi....naprawdę tak myślisz??
Pewnie spadną na moją głowę zaraz gromy...ale ja na Twoim miejscu do Warszawy nie jechałabym...no chyba, że tylko w roli....kibica....
Nie szkoda Ci pracy jaką wykonałeś? Jesteś naprawdę w super formie...Nie wiadomo, kiedy taką znowu będziesz miał..Życzę by była cały czas, ale z doświadczenia wiem, że to często pobożne życzenie.....Trebi, możesz mnie walnąć, ale muszę to napisać..
MYŚLĘ, ŻE JESTEŚ INTELIGENTNY, SYMPATYCZNY I BARDZO ŻYCZLIWY FACET, ŻE WIARA LGNIE DO CIEBIE JAK DO LEPA....ALE WIERZĘ ŻE MASZ ŚWIADOMOŚĆ IŻ LATEK CI PRZYBYWA I CORAZ TRUDNIEJ BĘDZIE ZBUDOWAĆ PODOBNĄ FORMĘ - WIEM CO PISZĘ...MAM KILKA LATEK WIĘCEJ |
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 09:36
2008-09-24, 08:51 - TREBORUS napisał/-a:
Nie przejmuj sie Jurek. Forma nie ucieknie. Pracowałeś pięknie kawał czasu więc nie ma co sie bać:) Taka nieplanowana pauza treningowa wręcz przeciwnie , moze pomóc. Lepiej o jeden trening mniej niż o jeden za duzo.W szczególności w okresie bezposredniego przygotowania startowego. Nie staraj sie dzisiaj odrabiać zaległości. Formy nie stracisz.Ponoć w przygotowaniach wyrzymałościowych do maratonu najważniejsze są te treningi robione 1,5-2,5 miesiące wcześniej. Słuchaj organizmu i nic na siłe. Mówi Ci to gośc który własnie przegiął i teraz pokutuje za to;)
Miłego dnia dla wszystkich zimnoodpornych i zmarzluchów:))
|
Robert, właśnie miałem napisać,że dzisiaj nadrobię bo się wypogodziło. Chyba rzeczywiście zrobię lekką przebieżkę.
|
|
| | | |
|
| 2008-09-24, 09:48
2008-09-24, 09:24 - marysieńka napisał/-a:
I kto to pisze???
Trebi....naprawdę tak myślisz??
Pewnie spadną na moją głowę zaraz gromy...ale ja na Twoim miejscu do Warszawy nie jechałabym...no chyba, że tylko w roli....kibica....
Nie szkoda Ci pracy jaką wykonałeś? Jesteś naprawdę w super formie...Nie wiadomo, kiedy taką znowu będziesz miał..Życzę by była cały czas, ale z doświadczenia wiem, że to często pobożne życzenie.....Trebi, możesz mnie walnąć, ale muszę to napisać..
MYŚLĘ, ŻE JESTEŚ INTELIGENTNY, SYMPATYCZNY I BARDZO ŻYCZLIWY FACET, ŻE WIARA LGNIE DO CIEBIE JAK DO LEPA....ALE WIERZĘ ŻE MASZ ŚWIADOMOŚĆ IŻ LATEK CI PRZYBYWA I CORAZ TRUDNIEJ BĘDZIE ZBUDOWAĆ PODOBNĄ FORMĘ - WIEM CO PISZĘ...MAM KILKA LATEK WIĘCEJ |
:) Scenariusz kibica o którym Marysiu pisałaś ,biorę poważnie również pod uwagę. Wszystko sie okaze w sobote . Jezeli nadal będę czuł chocby najmniejsze pobolewanie to odpuszczam oba starty warszawskie które i tak jezeli pobiegnę to turbo-ultra -lajtowo - towarzysko:). Do końca tygodnia wyluzowuje z wszelkimi treningami. Poznań chyba mi już ucieka bezpowrotnie ale przynajmniej Kaliska Setkę chciałbym przyzwoicie pobiec:) Pozdro Dzierlatko. Zimny pysznic często budzi człowieka;) |
|