Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Zaczynam biegać - proszę o wsparcie!
  Wątek założył  tarzi (2011-07-20)
  Ostatnio komentował  miniaczek (2012-03-18)
  Aktywnosc  Komentowano 2981 razy, czytano 12068 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2011-11-28, 13:07
 
2011-11-28, 12:55 - dario_7 napisał/-a:

Bo nie tylko my biegamy - czas też potrafi nieźle zapierniczać! ;)
Faktycznie, on zawsze szybciej leci niż ja. Nie nadążam za nim ;p

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2011-11-28, 13:56
 
2011-11-28, 13:07 - agawa napisał/-a:

Faktycznie, on zawsze szybciej leci niż ja. Nie nadążam za nim ;p
to w takim razie ten Czas to pan w okolicach 70., tych nigdy nie potrafię dogonić...


...no i wiemy o nim, że purpurowy jest :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2011-11-28, 15:52
 
2011-11-28, 13:56 - Magda napisał/-a:

to w takim razie ten Czas to pan w okolicach 70., tych nigdy nie potrafię dogonić...


...no i wiemy o nim, że purpurowy jest :D
..ooooo dokładnie tak wygląda jak opisałaś ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2011-11-28, 18:03
 
2011-11-28, 08:41 - shadoke napisał/-a:

Rozumiem, że za karę, marsze trenujesz na boso?;)

Ech...chciałabym za 10 dni założyć buty...zazdroszczę Ci Grzesiu!
Chodzi oczywiście o moje NB:)
A co tam u Ciebie że tak mi zazdrościsz Iwonko? Coś ze zdrówkiem?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-11-28, 18:57
 
2011-11-28, 18:03 - grześ71 napisał/-a:

Chodzi oczywiście o moje NB:)
A co tam u Ciebie że tak mi zazdrościsz Iwonko? Coś ze zdrówkiem?
No trochę tak jakby... Przymusowy odwyk od biegania.
Do kiedy? Do nie wiem!!!... Choć mam nadzieję, że tylko do końca roku.

W NB jeszcze nie biegałam, ale leżą takowe, świeże w pudełeczku, nowe trailowe NB:) Leżą i czekają:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2011-11-28, 22:15
 
Ja dzisiaj 11 km w moich codziennych najkach ale nie powiem NB też mi chodzą po głowie albo jakieś Kalenji. Potrzebuję fajne, lekkie i przewiewne terenówki na moje trasy wokół jeziorka.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2011-11-29, 07:56
 
2011-11-27, 15:05 - Magda napisał/-a:

Przebiegłam ten maraton.



Spóźniłam się i straciłam przez to ok 10 minut. Co chwilę przechodziłam do marszu, żeby wyczyścić nos i w sumie zużyłam 8 (słownie osiem) paczek chusteczek higienicznych. Nie było zegara na którym zawsze pilnowałam czasu, więc nawet nie wiedziałam jak mi idzie. Jeszcze na 4. kółku obiecałam sobie, że jeżeli na połówce, czyli po 5. okrążeniu, będe miała 2:50 to sobie daruję. I byłam przekonana, że tak właśnie było.
Zrobiłam połówkę, przystanęłam i zaczęłam rozmawiać z kolegą, który już skończył biegać. I tak gadamy i gadamy, a August mi mówi, że mam 2:34 i co robię dalej. No nie było gadania- ruszyłam na trasę.

Głupio mi teraz przed samą sobą, że chciałam zejść po tej połówce. Byłam słaba i miałam już dość, choróbsko jeszcze się mnie trochę trzyma, ten nos cieknący, gorączka znowu cichcem podchodzi.

I tak walczyłam z sobą na tej trasie i myślałam ciężko co robić. Zła byłam na siebie, że tak łatwo się poddaję, że zgubiłam gdzieś ten pazur, tę nieustępliwość swoją, że znowu nie przebiegnę całości, a jakoś przez te szczątkowe dystanse psycha mi siada. Przecież teraz miał już być pełny maraton, powrót na salony, odczarowanie złego uroku i symboliczne pożegnanie się z cieniem wyrostka, który na tak długo położył sie na mojej ścieżce szczęśliwości.
Wreszcie- jak mogłabym spojrzeć w Wasze oczy, nawet jeśli tylko avatarkowe? Czytam o Waszych treningach, o startach pełnych sukcesów i przygód, i sama mam się tak łatwo poddawać?
6. okrążenie wreszcie w towarzystwie, gościu nieźle mnie pociągnął. Za nic nie chciałam stracić tego kompana, chociaz było trochę za szybko jak dla mnie i wiedziałam że przyjdzie mi jeszcze za tę prędkość zapłacić. I przyszło. Ostatnie 4 okrążenia, to walka z własnym ciałem, a dokładniem fragmentem od kolan w dół, z ciemnością i zniechęceniem. Zaczęły mnie łapać paskudne kurcze w mięśniach z przodu łydki, bolało połączenie stopy z tym mięśniem i wierzch stopy. Palce wykręcało mi na wszystkie strony. Nie umiałam się tego pozbyć. Biegłam z tymi kurczami, z powykręcanymi nogami tak długo jak tylko się dało, a następnie trochę maszerowałam odginając nogi na różne strony żeby zmienić układ mięśni i w ten sposób je pomasować w marszu. Ministerstwo śmiesznych kroków... Był nawet moment, gdy biegłam na 5:10, ale zrobiło sie też zupełnie ciemno. Połowa trasy oświetlona, połowa nie, a z tej nieoświetlonej pół dystansu po bardzo złej i nierównej nawierzchni. I chociaz August dał mi latarkę, był fragment nadający się jedynie do marszu. No i wszystkie podgórki tylko marszem, bo inaczej kurcze były nie do zniesienia.

Tak więc walczyłam, jak za starych dobrych czasów, a Wy wszyscy byliście tam ze mną zagrzewając do walki i wspierając mnie na każdym kroku, za co Wam serdecznie dziękuję, bo sama na pewno nie dałabym rady.

Oficjalny czas 5:27. Biorąc pod uwagę spóźnienie i ten spowalniający katar, to uważam że nieźle. Apetyt oczywiście rośnie w miare jedzenia i za miesiąc, na sylwestrowym maratonie, chciałabym się szarpnąć na 5h. Jeśli nie będzie jakiegos pierońskiego mrozu, powinno się udać.


Brzuch na szczęście nie boli, chociaz nieźle pracował przy tych wszystkich kichaniach i dmuchaniach nosa. Wczoraj jeszcze bolały mnie kolana, ale dzisiaj juz tylko trochę czworogłowe- schody omijam szerokim łukiem. Czuję się trochę jak maratonowa dziewica- dokładnie jak po pierwszych maratonach, te same dolegliwości. Brak treningu, to na pewno.


ale za to, jaka radość.....
Harde z Ciebie dziewczę!!!
Pozdrawiam:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2011-11-29, 08:38
 
Pozdrowionka dla wszystkich mniej lub bardziej hardych :)))
nad morzem piękna pogoda dzisiaj. Słoneczko już wyszło, wiatry się uspokoiły a kawa smakuje super.
Miłego........................

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2011-11-29, 08:51
 
2011-11-29, 08:38 - agawa napisał/-a:

Pozdrowionka dla wszystkich mniej lub bardziej hardych :)))
nad morzem piękna pogoda dzisiaj. Słoneczko już wyszło, wiatry się uspokoiły a kawa smakuje super.
Miłego........................
Na Ziemi Opolskiej też pięknie.Niebo błękitne zapowiada siępiekne bieganko.
Dzisiaj 15km po lesie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-11-29, 09:30
 
2011-11-28, 22:15 - agawa napisał/-a:

Ja dzisiaj 11 km w moich codziennych najkach ale nie powiem NB też mi chodzą po głowie albo jakieś Kalenji. Potrzebuję fajne, lekkie i przewiewne terenówki na moje trasy wokół jeziorka.
Mam 4 pary najek, dwie zdarte do bólu;) uwielbiam w nich biegać, ale nigdy jeszcze nie miałam butów tej firmy w wersji zimowej, czy trailowej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2011-11-29, 10:43
 
2011-11-29, 09:30 - shadoke napisał/-a:

Mam 4 pary najek, dwie zdarte do bólu;) uwielbiam w nich biegać, ale nigdy jeszcze nie miałam butów tej firmy w wersji zimowej, czy trailowej.
Cholerka, Iwonka wybacz!!! - przeczytałem w pierwszej chwili 4 pary majtek!!!... Chyba muszę iść na urlop... ;))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-11-29, 10:45
 
2011-11-29, 10:43 - dario_7 napisał/-a:

Cholerka, Iwonka wybacz!!! - przeczytałem w pierwszej chwili 4 pary majtek!!!... Chyba muszę iść na urlop... ;))
Ta...nie dość, że tylko 4 pary, to jeszcze dwie zdarte;))) No wstyd!!!

Może lepiej do okulisty Darku, choć urlop jest przyjemniejszy;)))

Ale rozśmieszyłeś mnie bardzo;))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2011-11-29, 10:50
 
2011-11-29, 10:43 - dario_7 napisał/-a:

Cholerka, Iwonka wybacz!!! - przeczytałem w pierwszej chwili 4 pary majtek!!!... Chyba muszę iść na urlop... ;))
Na to wygląda, że ja też na urlop:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-11-29, 10:57
 
2011-11-29, 10:50 - Zikom napisał/-a:

Na to wygląda, że ja też na urlop:)
CHŁOPAKI! Opanujcie się!;)

Jestem dość otwarta, ale o majtkach nie piszę jeszcze na forum;)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2011-11-29, 11:04
 
2011-11-29, 10:57 - shadoke napisał/-a:

CHŁOPAKI! Opanujcie się!;)

Jestem dość otwarta, ale o majtkach nie piszę jeszcze na forum;)))
Ja się trzymam wersji, że się jeszcze nie obudziłem jak to czytałem, chociaż jestem po porannej 10-ce do pracy:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2011-11-29, 11:31
 
2011-11-29, 10:57 - shadoke napisał/-a:

CHŁOPAKI! Opanujcie się!;)

Jestem dość otwarta, ale o majtkach nie piszę jeszcze na forum;)))
Wyspałem się i dobrze odczytałem:) Ta jesień sypnęła ,,odziałem rehabilitacji,, wśród nas. Magda dopiero co wydobrzała , Iwonka też zdrowotna przerwa a ja złamana łapka.
Dziś kolejna konsultacja. Zamiast 6 godzin czekania dziś ,,tylko,, 3 więc jest ,,postęp,, Ręka już tylko na temblaku. Teraz czas na rehabilitację. Z jednej strony lekarz mówi ,,sam pan tej ręki nie wyćwiczy,, a z drugiej nie daje skierowania z adnotacją ,,pilne,,. A zapisy dopiero na przełom stycznia i lutego. Kpina z ludzi. Jak chcę na święta normalnie funkcjonować to bez prywatnych wizyt się nie obejdzie. Za 18 dni 15km w Strzelcach. Marzy mi się ten start ale jak sypnie śniegiem to chyba odpuszczę. Ale zamierzam juz wkrótce potruchtać

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2011-11-29, 12:42
 
2011-11-29, 09:30 - shadoke napisał/-a:

Mam 4 pary najek, dwie zdarte do bólu;) uwielbiam w nich biegać, ale nigdy jeszcze nie miałam butów tej firmy w wersji zimowej, czy trailowej.
Mam najki w wersji zimowej czyli Pegasus27 gtx z membraną. Świetnie zdają egzamin w terenie lub na śniegu ale jeszcze jest dla nich za ciepło. Dlatego rozglądam się za jakimiś przewiewnymi.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2011-11-29, 12:52
 
2011-11-29, 11:31 - grześ71 napisał/-a:

Wyspałem się i dobrze odczytałem:) Ta jesień sypnęła ,,odziałem rehabilitacji,, wśród nas. Magda dopiero co wydobrzała , Iwonka też zdrowotna przerwa a ja złamana łapka.
Dziś kolejna konsultacja. Zamiast 6 godzin czekania dziś ,,tylko,, 3 więc jest ,,postęp,, Ręka już tylko na temblaku. Teraz czas na rehabilitację. Z jednej strony lekarz mówi ,,sam pan tej ręki nie wyćwiczy,, a z drugiej nie daje skierowania z adnotacją ,,pilne,,. A zapisy dopiero na przełom stycznia i lutego. Kpina z ludzi. Jak chcę na święta normalnie funkcjonować to bez prywatnych wizyt się nie obejdzie. Za 18 dni 15km w Strzelcach. Marzy mi się ten start ale jak sypnie śniegiem to chyba odpuszczę. Ale zamierzam juz wkrótce potruchtać
Grzesiu, fanie, że z ręką już coraz lepiej i proszę Cię nie ganiaj już autobusów. Odjedzie? Trudno. Za to Ty będziesz w jednym kawałku ;))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-11-29, 13:00
 
2011-11-29, 11:31 - grześ71 napisał/-a:

Wyspałem się i dobrze odczytałem:) Ta jesień sypnęła ,,odziałem rehabilitacji,, wśród nas. Magda dopiero co wydobrzała , Iwonka też zdrowotna przerwa a ja złamana łapka.
Dziś kolejna konsultacja. Zamiast 6 godzin czekania dziś ,,tylko,, 3 więc jest ,,postęp,, Ręka już tylko na temblaku. Teraz czas na rehabilitację. Z jednej strony lekarz mówi ,,sam pan tej ręki nie wyćwiczy,, a z drugiej nie daje skierowania z adnotacją ,,pilne,,. A zapisy dopiero na przełom stycznia i lutego. Kpina z ludzi. Jak chcę na święta normalnie funkcjonować to bez prywatnych wizyt się nie obejdzie. Za 18 dni 15km w Strzelcach. Marzy mi się ten start ale jak sypnie śniegiem to chyba odpuszczę. Ale zamierzam juz wkrótce potruchtać
Miałam kiedyś sportowy wypadek w czasie wakacji w Anglii. Złamanie otwarte kciuka, uraz głowy, uszkodzony mięsień pośladkowy i naderwane więzadło kolanowe... Mała masakra, która skończyła się operacją kciuka;)

W dniu zdjęcia szwów miałam zgłosić się na rehabilitację, gdzie dokładnie pokazano mi, co i jak mam ćwiczyć aby usprawnić chwytność kciuka (bym nie wróciła na drzewo). Spotkania odbywały się do tydzień lub 10 dni, ale do domu dostałam zestaw ćwiczeń z obrazkami, by ćwiczyć codziennie.

Taka rehabilitacja ma sens. Trzeba ćwiczyć dużo samemu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2011-11-29, 13:16
 
2011-11-29, 12:42 - agawa napisał/-a:

Mam najki w wersji zimowej czyli Pegasus27 gtx z membraną. Świetnie zdają egzamin w terenie lub na śniegu ale jeszcze jest dla nich za ciepło. Dlatego rozglądam się za jakimiś przewiewnymi.
A ja onegdaj zakupiłem też sobie "wypaśne" Pegasusy i... pękła mi cholewka!!! Oddałem w ramach reklamacji i dostałem pieniądze z powrotem (Decathlon)... Wyszło kilka miesięcy gratisowego biegania :P

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
żabka
09:57
42.195
09:28
RobertG10
09:26
Jerzy Janow
09:20
FEMINA
09:09
MrowaTheLegend
08:48
bobparis
08:48
anielskooki
08:45
Zaj±c poziomka
08:39
bobolo500
08:28
Admin
08:16
Daro091165
08:01
BOP55
07:48
przemek300
07:25
Henryk W.
07:00
Qba23
06:55
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |