|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-07-24, 20:39
2008-07-24, 20:36 - Elkanah napisał/-a:
A oto mój mały przyjaciel: |
Zrób tak:
Uschnięte listki tzreba rzeczywiście obciąć...ale on teraz uschnietych niema , więc nie ma problemy...postaw go w jasnym miejscu, ale nie bezpośrednio do słońca, i nie podlewaj zbyt obficie...generalnie nie powinien miec bardzo mokrej ziemii...nie przesusz go rzecz jasna...
Mam takiego samego i tez miałam z nim problemy - robiąc tak jak napisałam odbudowalam go z dwóch żałosnych, bezlistnych kikutków..
PS. Ja mam raczej duzo kwiatków - tak około pięćdzisięciu:) |
| | | | | |
| 2008-07-24, 20:43
2008-07-24, 20:39 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Zrób tak:
Uschnięte listki tzreba rzeczywiście obciąć...ale on teraz uschnietych niema , więc nie ma problemy...postaw go w jasnym miejscu, ale nie bezpośrednio do słońca, i nie podlewaj zbyt obficie...generalnie nie powinien miec bardzo mokrej ziemii...nie przesusz go rzecz jasna...
Mam takiego samego i tez miałam z nim problemy - robiąc tak jak napisałam odbudowalam go z dwóch żałosnych, bezlistnych kikutków..
PS. Ja mam raczej duzo kwiatków - tak około pięćdzisięciu:) |
Ma cztery listki (jeden z tyłu mały troszkę schowany)ale już zaczyna je kąsać susz...Oki, mało wody, z dala od słońca (stoi w pokoju od strony południowej, blisko drzwi balkonowych które non stop są otwarte...więc raz mu gorąco, choć słonko raczej na niego nie pada a raz mu zimno, np w nocy)...he he, postaram się go nie przesuszyć...A może znasz nazwę tej piękności bo kwiatuszek mi się bardzo podoba...
PS Ja mam aż 4 kwiatki... :( |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:04
Kurcze, wszyscy trenują albo coś robią a ja nic nie robię...
Zaczynam wyglądać jak ufoludek... |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:08
Czesc Wszystkim.
Na Slasku caly czas pada.
Jest szaro,buro i ponuro. Pogoda do bani,nic sie nie chce. Nawet biegac.-nie lubie biegania w deszczu. Oglodalam zdjecia. Gabrysiu. Piekne kwiaty Masz w ogrodzie. Proponuje Wam do poczytania blog Runnerka24. |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:12
2008-07-24, 21:04 - Elkanah napisał/-a:
Kurcze, wszyscy trenują albo coś robią a ja nic nie robię...
Zaczynam wyglądać jak ufoludek... |
łaaaaaaaaaaaa...
widziałem ufoludka.. a może to było Yeti??? |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:14
2008-07-24, 21:08 - siostra a_ napisał/-a:
Czesc Wszystkim.
Na Slasku caly czas pada.
Jest szaro,buro i ponuro. Pogoda do bani,nic sie nie chce. Nawet biegac.-nie lubie biegania w deszczu. Oglodalam zdjecia. Gabrysiu. Piekne kwiaty Masz w ogrodzie. Proponuje Wam do poczytania blog Runnerka24. |
a w Zagłębiu było ładne popołudnie i pobiegałem kąsany promieniami słońca:) ....... i coś jeszcze uwaliło mnie w nogę, a łaaaaaa:( |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:18
2008-07-24, 21:12 - adamus napisał/-a:
łaaaaaaaaaaaa...
widziałem ufoludka.. a może to było Yeti??? |
Yeti...hm hm, wolę Jedi :)...albo Darth Vader :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:24
2008-07-24, 21:18 - Elkanah napisał/-a:
Yeti...hm hm, wolę Jedi :)...albo Darth Vader :) |
a może Yoda... taki mały, pokraczny???
hehe:)) |
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:52
Tak swietnie piszecie o jedzeniu,ze zrobilam sie glodna. Ja tez bardzo lubie pomidory.
Gazpacho. -Oryginalne gazpacho skladalo sie jedynie z Chleba,wody i oliwy. Bylo pozywieniem rolnikow. 6 pomidorow,2 cebule,2 zabki czosnku,1 maly ogorek,2 papryki,1 lyzka oliwy z oliwek,sol,pieprz. Wykonanie. Zmilsowac pomidory,obrany i pokrojony ogorek,oraz jedna cebule. Papryke pokroic na kawalki,albo w paski. zmiksowane pomidory zmieszc z czosnkiem,oliwa i pieprzem. Wstawic do lodowki. Bezposrednio przed podaniem wrzucic do gazpacho papryke i druga pokrojona cebule. Podawac mozna z czosnkowymi grzankami. Skladniki gazpacho mozna tez zmiksowac z 1-2 kromkami bialego pieczywa.
Salatka szopska.- Przepis pochodzi z Bulgari. Pomidory.-kroimy w kostke. 3 zabki czonku siekamy,1 lyzka oliwy z oliwek,1 zielona papryka,1 czerwona papryka-czuszka. Kroimy w paski. Ser moze bialy moze byc- bunc, lub fetta.
|
| | | | | |
| 2008-07-24, 21:53
2008-07-24, 21:24 - adamus napisał/-a:
a może Yoda... taki mały, pokraczny???
hehe:)) |
Ten mi się bardzo podoba...taki podobny do Putina...a jaki mam miecz:) |
| | | | | |
| 2008-07-24, 22:44
2008-07-24, 14:53 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ależ cisza.....
Chyba wszystkim zalało klawiatury....
( no - ja przygotowuje się domowo i duchowo do przyjazdu teściowej, ale z tego co wiem, nikogo, opróżcz mnie, teściowa jutro nie odwiedza...)
Piszcie, co robicie i czy dobrze zgaduje , że:
Marysia - handluje tapczanami bądź udziela kredytu
Grześ - załatwia sprawy, więc nic nie napisze
Radek - liczy drzewa (w tym deszczu - brrr!!)
Darek - ma urwanie głowy w pracy
Jerzy - czyta i milczy
Robert - zajada sałatę z sosem winegret
A moi - "w czasie deszczu dzieci się nudzą" |
Gabrysiu, a reszta osób których nie ujęłaś na powyższej liście się nie liczy?... smutne. |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:09
2008-07-24, 22:44 - GREG napisał/-a:
Gabrysiu, a reszta osób których nie ujęłaś na powyższej liście się nie liczy?... smutne. |
hej, w samym Teamie jest ponad 100 osób, a jeszcze dochodzą ludzie spoza Teamu - wszystkich Gabrysia nie bedzie wymieniać... :-) Grzesiek, możesz jej sam napisać co robisz i Cię dopisze... :-) bo ja np. w tym czasie spałem - za oknem cały czas lało... :-( |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:19
2008-07-24, 22:44 - GREG napisał/-a:
Gabrysiu, a reszta osób których nie ujęłaś na powyższej liście się nie liczy?... smutne. |
Pochopny wniosek i niesłuszny...
Liczysz sie Ty - ale nie miałam nawet pojęcia, co możesz robić
Liczy się Ania - ale powiedziała,że będzie wieczorem
Liczy się Mirek - ale wiedziałam, że jest w pracy, odcięty od sieci
Liczy się Jadzia - ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się Janusz - ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się Frangula -ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się Zulus - ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się...... naprawde mogłabym jeszcze sporo osób wymienić...wymieniłam te, które dziś odezwały sie i te, które mi wpadły do głowy na zasadzie dużego prawdopodobieństwa tego, co mogą w danej chwili robić....
Nadmieniam jeszcze, że nie napisałam, co robię ja, mój mąż, mój kochanek, moja teściowa, moja suka i moje koty w przyziemiu....czy wszystkie pominiete żywe istoty wybaczą mi, czy jestem już skazana na potępienie? |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:20
2008-07-24, 23:09 - Tusik napisał/-a:
hej, w samym Teamie jest ponad 100 osób, a jeszcze dochodzą ludzie spoza Teamu - wszystkich Gabrysia nie bedzie wymieniać... :-) Grzesiek, możesz jej sam napisać co robisz i Cię dopisze... :-) bo ja np. w tym czasie spałem - za oknem cały czas lało... :-( |
O Tusik, popołudniowy śpioch się pojawił:) Wyspał się to teraz szaleje na forum:))
U Nas w Żeszufku w tym momencie burza.
Ja już spakowany bo jutro prosto po robocie w pociąg się ładuje i hajda nad zatoke pucką. Elkanaszka nadzianego w kupę zdobycznej kasy zgarniam około północy w Dęblinie i biesiadujemy w przedziale do rana:)) |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:23
Jak pusciutko. Dobrej nocy dla wszystkich.
Dobranoc. |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:24
2008-07-24, 23:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Pochopny wniosek i niesłuszny...
Liczysz sie Ty - ale nie miałam nawet pojęcia, co możesz robić
Liczy się Ania - ale powiedziała,że będzie wieczorem
Liczy się Mirek - ale wiedziałam, że jest w pracy, odcięty od sieci
Liczy się Jadzia - ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się Janusz - ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się Frangula -ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się Zulus - ale nie wiedziałam, co robi
Liczy się...... naprawde mogłabym jeszcze sporo osób wymienić...wymieniłam te, które dziś odezwały sie i te, które mi wpadły do głowy na zasadzie dużego prawdopodobieństwa tego, co mogą w danej chwili robić....
Nadmieniam jeszcze, że nie napisałam, co robię ja, mój mąż, mój kochanek, moja teściowa, moja suka i moje koty w przyziemiu....czy wszystkie pominiete żywe istoty wybaczą mi, czy jestem już skazana na potępienie? |
Ja Ci Gaba z całego serca wybaczam. Ale żeby mi to było ostatni raz. Więcej Grega proszę nie omijać w swoich rozważaniach.
Popraw się na przyszłość a wszyscy szybko o tym zapomnimy:))))))) |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:25
Witam w znowu deszczową noc
Dopiero jestem,przeczytałem dzisiejsze wpisy(jak zwykle
dużo i smakowicie).
Pozdrawiam jeszcze obecnych i tych co już w łóżeczkach:)
|
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:27
2008-07-24, 23:20 - TREBORUS napisał/-a:
O Tusik, popołudniowy śpioch się pojawił:) Wyspał się to teraz szaleje na forum:))
U Nas w Żeszufku w tym momencie burza.
Ja już spakowany bo jutro prosto po robocie w pociąg się ładuje i hajda nad zatoke pucką. Elkanaszka nadzianego w kupę zdobycznej kasy zgarniam około północy w Dęblinie i biesiadujemy w przedziale do rana:)) |
Hej Robercie!
Udanej wyprawy do Pucka i zaślubin w morzu:)
|
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:30
2008-07-24, 23:27 - janusz napisał/-a:
Hej Robercie!
Udanej wyprawy do Pucka i zaślubin w morzu:)
|
hehehe
Może nawet złotą obrączkę symbolicznie wrzucę. Tak to się chyba kiedyś robiło, nie:) |
| | | | | |
| 2008-07-24, 23:30
2008-07-24, 23:24 - TREBORUS napisał/-a:
Ja Ci Gaba z całego serca wybaczam. Ale żeby mi to było ostatni raz. Więcej Grega proszę nie omijać w swoich rozważaniach.
Popraw się na przyszłość a wszyscy szybko o tym zapomnimy:))))))) |
Robert...
Wiesz, jestem, co prawda, dzierlatką, jednakowoż swoje lata mam. A że nie jadam chleba i tym samym masła, przeto skleroza dawno mi już mózg zeżarła.
Stąd prośba do Ciebie i Do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy pojawiają się na tym forum... PRZYPOMINAJCIE MI na Boga, bo jak tak dalej pójdzie, to wszystkich przyjaciół forumowych z kretesem stracę.
A teraz w akcie wielkiej rozpaczy i jeszcze większej pokuty, idę do łóżka z bardzo starym Żydem... Postaram się, jednakowoż, czerpać z tego maksimum satysfakcji.
Dobranoc... Śnijcie słodko... |
|
|
|
| |
|