| | | |
|
| 2008-09-04, 22:45
2008-09-04, 22:33 - adamus napisał/-a:
nap...la lewa łydka, miałem 9 dni przerwy i od wtorku znowu zacząłem biegać.... niby boli mniej, ale to jeszcze nie sukces bo boję się, że jak zacznę biegać więcej i szybciej to znowu będzie break:(( no ale zobaczymy, dzisiaj kupiłem maść dla konia, choć konika oczywiście nie mam:)) |
Tak bywa właśnie jak po takimś czymś zaczniesz biegać szybciej może wrócić , skąd to znam ;/ już tak miałem w tym roku po kontuzji kolana lub po chorobach wracałem do formy a tu kolejna choroba w styczniu tak miałem ;/ mógłbyś podać co to za maść dokładnie ?? może pomaga ona i by pomogła nie wiem już sam co stosować ;/ co smaruje to nie pomaga żadna :( dlatego chce iść do ortopedy lub do lekarza jutro żeby sie dowiedzieć co mi jest z tym mięśniem dwugłowym uda :( chciałbym żeby mi przeszło przed Katowicami jeszcze i żebym mógł coś potrenować jeszcze :-) |
|
| | | |
|
| 2008-09-04, 22:51
2008-09-04, 22:16 - TREBORUS napisał/-a:
Damek ale z Ciebie Ultrasisko jest. Takie długie treningi zaliczasz. Będziesz w Poznaniu walczył o życiówkę. Może razem na 3:15 uderzymy? Co ty na to? |
I kto to pisze...może kiedyś Ci dorównam.
Robert jeszcze nie wiem czy będę na tym najlepszym polskim maratonie. Oprócz biegania są jeszcze inne przyjemności np. góry. A jadę do Wawy i Koszyc. Najważniejszy jednak Kalisz.
pozdro
ps.
jestem ciekaw czy próbowałeś z tymi kroplami żołądkowymi i czy pomogło ? .-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-04, 23:00
2008-09-04, 22:06 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Naprawdę myslisz, że ten świat jest cudowny?
Czasem rzeczywiście bywa:)
Tylko coś miłego musi się wydarzyć...wtedy nawet deszcz jest wesoły....
I już kończę, bo wieczorową porą zaczynam pseudopoetycko bredzić:)
Dobranoc Janusz...
Dobranoc Panowie...Panie (jest jakaś?)
Śnijcie ładnie.... |
Gabrielo - dla Ciebie ;
Nie przejdziemy do historii szumni jak w piosenkach,
Nie będziemy stali w glorii, z gitarami w rękach.
Rozedrgane nasze cienie żółty kurz otuli,
Jak toczące się kamienie z niebotycznej góry.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy chwycić w dłonie umykający wiatr.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy zapamiętać, że żyć nam przyszło raz.
Nie przejdziemy do historii i literatury,
Nie będziemy stali strojni w brązy i marmury.
Świat się nagle, jak kołyska wokół zakolebie
I znajdziemy naszą przystań, nim zgubimy siebie.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy chwycić w dłonie umykający wiatr.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy zapamiętać, że żyć nam przyszło raz.
Krzysztof Klenczon
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 06:12
Gabo, Zulusie, Jerzy....witajcie
Witam całą resztę, resztę sympatyków RGO, która jeszcze kolorowo śni...
Miłego dzionka życzę...
Zaiwaniam na basenik- to mogę robić bez większych(małe są) obaw:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 06:17
Dzień Dobry, Cześć i Czołem wszystkim zaspanym trzmielom i pszczółkom ze stulonymi jeszcze od snu skrzydełkami...
U mnie za oknem piękna, jesienna mgła, w sadzie coraz więcej babiego lata...wstaje kolejny dzień w kolorze śliwkowym:)
A teraz...zrobię to, co kilka dni temu - radosny buziak w to, co akurat wystaje spod kołdry, i...."dzień dobry...już nowy dzień:), przeżyj go ładnie :) " |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 06:20
Pogodnym rankiem witam wszystkich i
życzę dobrego dnia
|
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 06:29
Hej, dzień się budzi,
w kolorze słońca,
w otwartych oczach ludzi,
w ulicach aż do końca...
Tak to leciało!
Witajcie Wszyscy, trochę czasu zajęło mi przeglądanie Waszych wczorajszych wieczornych wpisów, ale mam to już za sobą. Marysiu, jak tam Twoje sprawy zdrowotne???
Pozdrawiam Tych, którzy już wstali; tych, którzy wstają; i tych, którzy mogą jeszcze spać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 06:44
2008-09-04, 23:00 - Damek napisał/-a:
Gabrielo - dla Ciebie ;
Nie przejdziemy do historii szumni jak w piosenkach,
Nie będziemy stali w glorii, z gitarami w rękach.
Rozedrgane nasze cienie żółty kurz otuli,
Jak toczące się kamienie z niebotycznej góry.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy chwycić w dłonie umykający wiatr.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy zapamiętać, że żyć nam przyszło raz.
Nie przejdziemy do historii i literatury,
Nie będziemy stali strojni w brązy i marmury.
Świat się nagle, jak kołyska wokół zakolebie
I znajdziemy naszą przystań, nim zgubimy siebie.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy chwycić w dłonie umykający wiatr.
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy zapamiętać, że żyć nam przyszło raz.
Krzysztof Klenczon
Pozdrawiam |
Damek...dziękuję...:)
Piękny tekst... i o to właściwie w tym życiu chodzi...
Nie o pomnik, brązy, marmury - bo te prędzej czy później zwala się z piedestałów...chodzi o ten mały zakątek w czyjejś pamięci, który będzie na zawsze przypisany nam i tylko nam...i jeszcze o to może, by wspomnienie naszego imienia, kiedy już miniemy, nie budziło niesmaku, a ciepły usmiech i ciepłe myśli...Wtedy wiadomo, że nie żyło się na próżno...
...jeżeli po jakimś czasie, ktoś w dalszym ciągu chce nas widzieć jako jeden z księżyców swoich wspomnień, to znaczy, że WARTO BYŁO :)
A że "żyć nam przyszło raz", a czas ma konstrukcję linearną, to starajmy się pokierować sprawami tak, by móc bez wstrętu patrzeć sobie w lustrze w oczy:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 07:12
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 07:44
Będziecie mi zazdrościć - byłem wczoraj w Jeleniej Górze na koncercie Al Di Meoli. Mediterranean Sundance jeszcze mi brzmi w uszach , śnił mi się całą noc :) |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:04
2008-09-05, 07:44 - emka64 napisał/-a:
Będziecie mi zazdrościć - byłem wczoraj w Jeleniej Górze na koncercie Al Di Meoli. Mediterranean Sundance jeszcze mi brzmi w uszach , śnił mi się całą noc :) |
Zazdrość moja jest przeogromna. Płyta ''Friday night in San Francisco'' tercetu-efemerydy Lucia-Meola-McLaughlin
zajmuje bardzo wysokie miejsce w katalogu moich ulubionych płyt. Ostatnio nie mogłem jej znależć; nie wiem czy mi dzieciaki gdzieś jej z domu nie wyniosły. Chyba będę musiał kupić nową. |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:12
2008-09-05, 08:04 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Zazdrość moja jest przeogromna. Płyta ''Friday night in San Francisco'' tercetu-efemerydy Lucia-Meola-McLaughlin
zajmuje bardzo wysokie miejsce w katalogu moich ulubionych płyt. Ostatnio nie mogłem jej znależć; nie wiem czy mi dzieciaki gdzieś jej z domu nie wyniosły. Chyba będę musiał kupić nową. |
kupiłem sobie płytę Live in Milano "New world sinfonia" która mistrz mi podpisał :) można odsłuchać kawałki na www.aldimeola.com |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:35
2008-09-04, 22:51 - Damek napisał/-a:
I kto to pisze...może kiedyś Ci dorównam.
Robert jeszcze nie wiem czy będę na tym najlepszym polskim maratonie. Oprócz biegania są jeszcze inne przyjemności np. góry. A jadę do Wawy i Koszyc. Najważniejszy jednak Kalisz.
pozdro
ps.
jestem ciekaw czy próbowałeś z tymi kroplami żołądkowymi i czy pomogło ? .-) |
Wawę też Damek zaliczam ale zaliczeniowo. Dzień wcześniej jako Wspaniała drużyna MaratonyPolskie.PL - RGO walczymy w EKIDENIE:)) Posen to walka, wiadomo:) A Kalisz 2 tyg. pózniej to tyż walka(oczywiscie jak Poznań przezyję;) )
Co do kropli to niestety nie pomogło. Ale to chyba tylko i wyłącznie dlatego że nie spróbowałem tej miksturki;)O ja niedobry:)Chebek z czosnkiem też nie zadziałał ale to chyba dlatego ze wszamałem go o 2 dni za póżno.
Wczoraj musiałem siegnąć po gripex bo nadal czułem się żle. Dzisiaj trochę lepiej. To dobrze, bo jutro Gorce Maraton przeca:)Hehehe. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że wszystkie zakładane treningi udaje się mi realizować i nawet nie jest tak żle. Wiem......, mało to odpowiedzialne, ale cóż. Bez ruchu umieram a forme na docelowe starty trza szykować:)
ps. Pod żadnym pozorem nie bierzcie ze mnie przykładu i nie wytykajcie palcami;))
|
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:41
2008-09-05, 08:35 - TREBORUS napisał/-a:
Wawę też Damek zaliczam ale zaliczeniowo. Dzień wcześniej jako Wspaniała drużyna MaratonyPolskie.PL - RGO walczymy w EKIDENIE:)) Posen to walka, wiadomo:) A Kalisz 2 tyg. pózniej to tyż walka(oczywiscie jak Poznań przezyję;) )
Co do kropli to niestety nie pomogło. Ale to chyba tylko i wyłącznie dlatego że nie spróbowałem tej miksturki;)O ja niedobry:)Chebek z czosnkiem też nie zadziałał ale to chyba dlatego ze wszamałem go o 2 dni za póżno.
Wczoraj musiałem siegnąć po gripex bo nadal czułem się żle. Dzisiaj trochę lepiej. To dobrze, bo jutro Gorce Maraton przeca:)Hehehe. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że wszystkie zakładane treningi udaje się mi realizować i nawet nie jest tak żle. Wiem......, mało to odpowiedzialne, ale cóż. Bez ruchu umieram a forme na docelowe starty trza szykować:)
ps. Pod żadnym pozorem nie bierzcie ze mnie przykładu i nie wytykajcie palcami;))
|
Jako człowiek zboczony zawodowo nie mogę przejśc nad tym obojętnie - nie igraj Robert z ogniem! Infekcje wirusowe są gorsze niż nie jedna bakteryjna. A przy okazji - na czym polegają te tajemnicze rytmy 30x30 , 30 po 30 metrów, czy po 30 sek. ? |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:45
Witajcie póżnym rankiem biegowe małolaty:)
U Marysii pewnie znowu szaro i leje a u Mnie w Żeszufku dziś najcieplej w Polsce ,ma być - 30 stopni:)
Narazie jednak chmurki ale ciepło już że hej:)
Zazdroszczę Emka tego wczorajszego Ala. Fanem jego nie jestem ale słyszałem kilka jego utworów - Maestria:)
Kilka lat temu byłem na koncecie Pata Metheniego w Wawie. Mistrzostwo świata. Najlepszy koncert na jakim byłem.Zdziwko jedno mnie chapło jednak. Ze na koncercie równie wspaniale brzmiała jego muza jak i na płycie. A moze nawet lepiej. Wyobrażam sobie jak musiało być wciera:)
Pozdro for all:)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:55
2008-09-05, 08:41 - emka64 napisał/-a:
Jako człowiek zboczony zawodowo nie mogę przejśc nad tym obojętnie - nie igraj Robert z ogniem! Infekcje wirusowe są gorsze niż nie jedna bakteryjna. A przy okazji - na czym polegają te tajemnicze rytmy 30x30 , 30 po 30 metrów, czy po 30 sek. ? |
Dokładnie Emka to było chyba tak:) : 10 x 30 x 30 czyli
10 rytmów 30 sekundowych z przerwą w truchcie na 30 sekund :) W moim przypadku 10 akcentów z 10 truchcikami miedzy nimi daje odległość ok. 2km. Stram sie to robic po kazdym bieganiu w I zakresie. Na początku bolało troche i trzeba było psyche do tego motywować ale teraz jest już ok. Tak jak mówiła Marysieńka. Te rytmy znakomicie podnoszą szybkość. Wkrótce je wydłuże do 40 sek.
Acha przerwa na trucht miedzy rytmami może być 2 razy dłuższa od czasu trwania rytmu. Jak mam słabszy dzień i mało sił to właśnie tak robię:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 08:59
2008-09-05, 08:55 - TREBORUS napisał/-a:
Dokładnie Emka to było chyba tak:) : 10 x 30 x 30 czyli
10 rytmów 30 sekundowych z przerwą w truchcie na 30 sekund :) W moim przypadku 10 akcentów z 10 truchcikami miedzy nimi daje odległość ok. 2km. Stram sie to robic po kazdym bieganiu w I zakresie. Na początku bolało troche i trzeba było psyche do tego motywować ale teraz jest już ok. Tak jak mówiła Marysieńka. Te rytmy znakomicie podnoszą szybkość. Wkrótce je wydłuże do 40 sek.
Acha przerwa na trucht miedzy rytmami może być 2 razy dłuższa od czasu trwania rytmu. Jak mam słabszy dzień i mało sił to właśnie tak robię:) |
zaraz to sprawdzę, ale chyba zacznę od 3 x 30 :) , a wiesz że się zajmowali Twoim tyłkiem na moim blogu ? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 09:00
2008-09-05, 08:45 - TREBORUS napisał/-a:
Witajcie póżnym rankiem biegowe małolaty:)
U Marysii pewnie znowu szaro i leje a u Mnie w Żeszufku dziś najcieplej w Polsce ,ma być - 30 stopni:)
Narazie jednak chmurki ale ciepło już że hej:)
Zazdroszczę Emka tego wczorajszego Ala. Fanem jego nie jestem ale słyszałem kilka jego utworów - Maestria:)
Kilka lat temu byłem na koncecie Pata Metheniego w Wawie. Mistrzostwo świata. Najlepszy koncert na jakim byłem.Zdziwko jedno mnie chapło jednak. Ze na koncercie równie wspaniale brzmiała jego muza jak i na płycie. A moze nawet lepiej. Wyobrażam sobie jak musiało być wciera:)
Pozdro for all:)) |
Witaj Trebi..
Masz rację, u mnie szaro, buro ale o dziwo ciepło i...jeszcze nie pada...Ale są i plusy tej pogody...W lasach multum grzybów i to nie byle jakich...Pełno pięknych i zdrowych borowików.....Pewnie zacznę je zbierać...bo z bieganiem mam wziąść "rozwód" na jakiś czas(ale nie wiem czy wytrzymam), wnusia nie ma..więc się cholernie nudzić będę:-)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 09:00
2008-09-05, 08:45 - TREBORUS napisał/-a:
Witajcie póżnym rankiem biegowe małolaty:)
U Marysii pewnie znowu szaro i leje a u Mnie w Żeszufku dziś najcieplej w Polsce ,ma być - 30 stopni:)
Narazie jednak chmurki ale ciepło już że hej:)
Zazdroszczę Emka tego wczorajszego Ala. Fanem jego nie jestem ale słyszałem kilka jego utworów - Maestria:)
Kilka lat temu byłem na koncecie Pata Metheniego w Wawie. Mistrzostwo świata. Najlepszy koncert na jakim byłem.Zdziwko jedno mnie chapło jednak. Ze na koncercie równie wspaniale brzmiała jego muza jak i na płycie. A moze nawet lepiej. Wyobrażam sobie jak musiało być wciera:)
Pozdro for all:)) |
Marysia jak na razie milczy, ale pogoda u niej zazwyczaj podobna do tej co u mnie. A u nas dziś przejaśnienia, czasem wygląda słońce. Trochę jednak chłodniej niż u Ciebie. |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 09:03
2008-09-05, 09:00 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Trebi..
Masz rację, u mnie szaro, buro ale o dziwo ciepło i...jeszcze nie pada...Ale są i plusy tej pogody...W lasach multum grzybów i to nie byle jakich...Pełno pięknych i zdrowych borowików.....Pewnie zacznę je zbierać...bo z bieganiem mam wziąść "rozwód" na jakiś czas(ale nie wiem czy wytrzymam), wnusia nie ma..więc się cholernie nudzić będę:-)) |
Rozumiem, Marysiu, że Piłę musisz odpuścić. |
|