| | | |
|
| 2008-09-02, 17:37
2008-09-02, 09:29 - kertel napisał/-a:
Emaka napisał już wszystko. Warto jeszcze dodać,że rumień może się pojawić nawet miesiąc po ugryzieniu ( czyli tak jak u mnie). |
Emaka z plemienia Ergieaka, przez te literówki zostanę Apaczem , a Kowal przez swoje Ultrasem :) |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 17:40
2008-09-02, 10:16 - Kowal napisał/-a:
Cholerka, nie wiedziałem, że to takie ważne. Trudno nie złapać kleszcza, jak się biega w trawie do kolan albo po krzakolcach w lesie.
A co do usuwania kleszczy to się podzielę sposobem, który pokazała mi sąsiadka - chirurg dziecięcy.
Otóż wziąć trzeba odrobinę oliwki, wazeliny albo innego tłustego czegoś i delikatnie posmarować okolice, gdzie się wbił kleszcz. NIE SMAROWAĆ KLESZCZA. TO MA DAC JEDYNIE POŚLIZG!.
Potem trzeba wziąć cokolwiek, co jest cienkie i ma zaokrąglony koniec (ja używam wypisanego wkładu od długopisu).
No i trzeba zacząć tym wkładem kręcić kółka wokoło kleszcza, w minimalnej odległości od niego. KONIECZNIE PRZECIWNIE DO RUCHU WSKAZÓWEK ZEGARA!!! Po tym wczesniej posmarowanym oliwką, bo jest lepszy poslizg i skóra tak nie cierpi.
Po około 2-3 minutach takiego kręcenia (czasem do 5 min) kleszcz wychodzi sam!!! Nie ma zagrożenia urwania odwłoka, albo wycisnięcia skurczybyka.
Ja od chwili zapoznania się z tą metodą używam jej zawsze i działa w 100%. Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego działa, ale tak jest.
Powodzenia w wyciąganiu. |
Sposób faktycznie wysokospecjalistyczny, kleszczołapką wyciąga się kleszcza w 75 setnych sekundy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 20:51
2008-09-02, 17:40 - emka64 napisał/-a:
Sposób faktycznie wysokospecjalistyczny, kleszczołapką wyciąga się kleszcza w 75 setnych sekundy. |
Ja kiedyś próbowałem pińcetą, ale zawsze coś urwałem i czasem łebek zostawał w skórze.
Jak wygląda taka specjalistyczna kleszczołapka? |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 20:54
hi
jak tam dzisiejsze beganie Robercik ?? |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 20:57
2008-09-02, 20:54 - adamus napisał/-a:
hi
jak tam dzisiejsze beganie Robercik ?? |
właśnie Trebi jak u Ciebie bieganko ?? a Miro u Ciebie jak ??
u mnie masakra :-( zrobiłem tylko 8km zakresu i to wolno po 4:20 ;/ nie miałem sił i kolka ehh.. ;/ brak sił i nogi odmawiały posłuszeństwa ;/ zrobię przerwę sobie jutro i czwartek lub wyjdę tylko potruchtać ;/ ciężko będzie w tych Katowicach żeby połamać to co chce :-( |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:00
Trebi jak po treningu...?
Ja ledwo 10km w 51 minutek...Nogi po niedzielnych rytmach po szosie mam jak ołowiane...Cholera powraca przeklęty ból..mięśni:-)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:10
a ja zrobiłem 9,6 km w 49:49' i jest to mój najwolniejszy bieg od 3 miesięcy... ale jestem bardzo zadowolony, bo to pierwsze bieganie od 9 dni i rysuje się szansa, że pozbyłem się kontuzji:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:12
Sympatycy RGO>.
Elkanah prosił by wszystkich pozdrowić...Od wczoraj zaczął się ruszać, bo w dniach 11- 12.09 jedzie do Leszna na bieg. Będzie reprezentował Swoją jednostkę...a więc z tego powodu w godz 16- 18.30 ma czas wolny na trenowanie..Będzie biegał przełaj- 3km....
:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:15
2008-09-02, 20:57 - golonbiegaj napisał/-a:
właśnie Trebi jak u Ciebie bieganko ?? a Miro u Ciebie jak ??
u mnie masakra :-( zrobiłem tylko 8km zakresu i to wolno po 4:20 ;/ nie miałem sił i kolka ehh.. ;/ brak sił i nogi odmawiały posłuszeństwa ;/ zrobię przerwę sobie jutro i czwartek lub wyjdę tylko potruchtać ;/ ciężko będzie w tych Katowicach żeby połamać to co chce :-( |
ale pamiętaj, że Katowice mają trudną trasę i cieżko robić tam co się amitnie planuje... niemniej ja też tam pobiegnę po życiówkę i jeśli pozbędę się kontuzji to spróbuje 1:27:59' |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:17
Chwilę się motywowałem ale jakoś w końcu poszło:)
Z opakowaniem 17 km w tym 15 km II zakresu w średnim tempie 4:33 na km . A więc nie tak żle i bez większego zmęczenia. Ale bez weny i tak trochę na siłę.
Poza tym leci mi z nosa i chyba jakieś choróbsko chyba się do mnie dobiera. Właśnie zżarłem kromala z czosnkiem . Aż mi ryjka wykrzywiało. Mam nadzieję że przyniesie to jutro jakieś efekty:)
|
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:20
2008-09-02, 21:15 - adamus napisał/-a:
ale pamiętaj, że Katowice mają trudną trasę i cieżko robić tam co się amitnie planuje... niemniej ja też tam pobiegnę po życiówkę i jeśli pozbędę się kontuzji to spróbuje 1:27:59' |
wiem właśnie że trasa nie jestem tam łatwa ale spróbuje powalczyć, chciałbym tam spróbować powalczyć żeby pobiec poniżej 1:20:00 :-) ale czas 1h 24min poniżej tez będzie mnie fascynował :-) może czuje nogi po górkach , więc odpuszcze 2dni i może przejdzie :-) spróbuje coś tam pobiegać , a co wyjdzie z tego zobaczymy ;-) życiówkę mam 1h 27min 45sek , mam nadzieje że będę miał nową od 21września, smaruje maścią nogi,
może przejdzie i wrócę do dobrej dyspozycji ;-) pozdro |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:21
2008-09-02, 21:12 - marysieńka napisał/-a:
Sympatycy RGO>.
Elkanah prosił by wszystkich pozdrowić...Od wczoraj zaczął się ruszać, bo w dniach 11- 12.09 jedzie do Leszna na bieg. Będzie reprezentował Swoją jednostkę...a więc z tego powodu w godz 16- 18.30 ma czas wolny na trenowanie..Będzie biegał przełaj- 3km....
:-))) |
trzymamy kciuki za Elkanaha:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:26
2008-09-02, 21:12 - marysieńka napisał/-a:
Sympatycy RGO>.
Elkanah prosił by wszystkich pozdrowić...Od wczoraj zaczął się ruszać, bo w dniach 11- 12.09 jedzie do Leszna na bieg. Będzie reprezentował Swoją jednostkę...a więc z tego powodu w godz 16- 18.30 ma czas wolny na trenowanie..Będzie biegał przełaj- 3km....
:-))) |
To bardzo dobra wiadomość:)
Grześ żyje, ma się dobrze, biega i w dodatku o nas pamięta...czegóż chcieć więcej:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:28
2008-09-02, 21:17 - TREBORUS napisał/-a:
Chwilę się motywowałem ale jakoś w końcu poszło:)
Z opakowaniem 17 km w tym 15 km II zakresu w średnim tempie 4:33 na km . A więc nie tak żle i bez większego zmęczenia. Ale bez weny i tak trochę na siłę.
Poza tym leci mi z nosa i chyba jakieś choróbsko chyba się do mnie dobiera. Właśnie zżarłem kromala z czosnkiem . Aż mi ryjka wykrzywiało. Mam nadzieję że przyniesie to jutro jakieś efekty:)
|
Trebi..
Jak to się biega....15km po 4.33/km??
Wiem, wiem że powiesz iż biegałam szybciej....ale to było..Teraz jest masakra....i nie wiem jak z nią sobie poradzić....Nie potrafię nawet się zmusić.....Nie potrafię zapomnieć o tym co mnie "gryzie(no gryzło):-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:29
Ja dzisiaj dałem sobie wycisk 27 km, bo wieczorem miał być basenik i sauna...a, tu klapa - przerwa techniczna, i jeszcze jutro rano do roboty mam iść - a, nie lubię ,-( |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:30
2008-09-02, 21:17 - TREBORUS napisał/-a:
Chwilę się motywowałem ale jakoś w końcu poszło:)
Z opakowaniem 17 km w tym 15 km II zakresu w średnim tempie 4:33 na km . A więc nie tak żle i bez większego zmęczenia. Ale bez weny i tak trochę na siłę.
Poza tym leci mi z nosa i chyba jakieś choróbsko chyba się do mnie dobiera. Właśnie zżarłem kromala z czosnkiem . Aż mi ryjka wykrzywiało. Mam nadzieję że przyniesie to jutro jakieś efekty:)
|
Robert...
Nalej krople żołądkowe na łyżeczkę, podpal to i jak już wypali się alkohol, ale zanim wystygnie, niuchnij rzetelnie - ale tak po pięty - kilka razy, a potem idź spać...do rana będzie Ci lecieć woda z nosa, ale rano wstaniesz jak młody bóg...tak po prostu jest.
Sposób może i głupi, ale o wielkiej skuteczności:))
Zdrowiej:)) |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:51
2008-09-02, 21:17 - TREBORUS napisał/-a:
Chwilę się motywowałem ale jakoś w końcu poszło:)
Z opakowaniem 17 km w tym 15 km II zakresu w średnim tempie 4:33 na km . A więc nie tak żle i bez większego zmęczenia. Ale bez weny i tak trochę na siłę.
Poza tym leci mi z nosa i chyba jakieś choróbsko chyba się do mnie dobiera. Właśnie zżarłem kromala z czosnkiem . Aż mi ryjka wykrzywiało. Mam nadzieję że przyniesie to jutro jakieś efekty:)
|
Trebi to jakoś Ci się udało pobiegać po wczorajszym :-) a u mnie masakra nie dałem rady skończyć zrobić II zakresu tych 16km ;/ zrobiłem 8km tylko i po 4:20 i bylem zmęczony jak nie wiem ;/ nie raz robiłem po 4:05 15km i nie czułem zmęczenia , teraz nogi coś odmawiają posłuszeństwa od wczoraj ehh... :( będzie ciężko w Katowicach ale zobaczymy spróbuje powalczyć, może akurat szczęście mi dopisze w dniu moich imienin :D jutro odpuszczę chyba całkiem trening a w czwartek zrobię sobie może
rozgrzewkę i 3x4km po 4min jeśli dam radę jak nie będzie tak jak dziś znów :-)
zrób Trebi tak jak Gabi mówi :-)
Miro mam nadzieje że przejdzie Ci ta kontuzja i zobaczymy się w Katowicach :-) pozdro dla wszystkich |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 21:58
2008-09-02, 21:17 - TREBORUS napisał/-a:
Chwilę się motywowałem ale jakoś w końcu poszło:)
Z opakowaniem 17 km w tym 15 km II zakresu w średnim tempie 4:33 na km . A więc nie tak żle i bez większego zmęczenia. Ale bez weny i tak trochę na siłę.
Poza tym leci mi z nosa i chyba jakieś choróbsko chyba się do mnie dobiera. Właśnie zżarłem kromala z czosnkiem . Aż mi ryjka wykrzywiało. Mam nadzieję że przyniesie to jutro jakieś efekty:)
|
Kromale z czosnkiem to ja mogę bez przerwy i jedyne, co się wykrzywia to Ci, którym przychodzi ze mną potem obcować ;)
To jeszcze taka pozostałość z łowienia pod lodem - żubróweczka, cebulka, kiełbaska i czosnek.
Przeziębienieom mówimy nie!!! Po trzykroć!!! |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 22:01
2008-09-02, 21:29 - Damek napisał/-a:
Ja dzisiaj dałem sobie wycisk 27 km, bo wieczorem miał być basenik i sauna...a, tu klapa - przerwa techniczna, i jeszcze jutro rano do roboty mam iść - a, nie lubię ,-( |
Czasy Brachu podawaj, bo tu sami ścigacze ;). Jak widzisz z postów tutaj wrażenie robni już tylko - he, he - 250km.
Po ile takie dwudziestkisiódemki robisz? |
|
| | | |
|
| 2008-09-02, 22:02
2008-09-02, 21:29 - Damek napisał/-a:
Ja dzisiaj dałem sobie wycisk 27 km, bo wieczorem miał być basenik i sauna...a, tu klapa - przerwa techniczna, i jeszcze jutro rano do roboty mam iść - a, nie lubię ,-( |
no ładnie Damek:) To pod jaki maratonik robisz te wybieganka. Warszawa czy Poznań. I na ile Brachu zamierzasz ewentualnie pognać?:) |
|