| | | |
|
| 2008-07-30, 21:56
2008-07-30, 21:31 - Elkanah napisał/-a:
Ja także machnąłem 12 km a w tym 10 R po 30' z przerwą 1 min.
Walczymy, walczymy...znając życie pewnie mnie przegonisz choć tak łatwo skóreczki nie sprzedam :) Możesz wykorzystać fakt lekkiego osłabienia organizmu od świętowania ;)
PS Po biegu stawiam piweczko RGO :) |
Ja na okoliczność przyjęcia mnie do TEAM'u przywożę placek...proszę składać propozycje, zgodne ze swoimi preferencjami smakowymi...
( Robert wiem , że galaretki we wszystkich postaciach, ale co do Grzesia to wiem tylko , że wermut biały (a to nie ciasto), o Mirku i Januszu nie wiem w tej kwestii nic) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 21:59
2008-07-30, 21:56 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ja na okoliczność przyjęcia mnie do TEAM'u przywożę placek...proszę składać propozycje, zgodne ze swoimi preferencjami smakowymi...
( Robert wiem , że galaretki we wszystkich postaciach, ale co do Grzesia to wiem tylko , że wermut biały (a to nie ciasto), o Mirku i Januszu nie wiem w tej kwestii nic) |
zjem z rozkoszą wszystko co przygotujesz..... byleby nie było tam za dużo kawałków owoców:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:00
2008-07-30, 21:31 - Elkanah napisał/-a:
Ja także machnąłem 12 km a w tym 10 R po 30' z przerwą 1 min.
Walczymy, walczymy...znając życie pewnie mnie przegonisz choć tak łatwo skóreczki nie sprzedam :) Możesz wykorzystać fakt lekkiego osłabienia organizmu od świętowania ;)
PS Po biegu stawiam piweczko RGO :) |
A Maryśka na c....kach stanęła i zgodnie z obietnicą sobie daną walnęła dziś 20 kilosków. Jasny gwint..to dopiero wyczyn...nawet nie pamiętam kiedy w terenie polatałam sobie przez 1.41.38..
A teraz jestem.....bardzo, bardzo zadowolona, choć nie ukrywam zmęczona...Na rytmy nie dałam się skusić...
A teraz Grzesiu wychylę kropelkę...pod ten Twój ..indeks:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:01
2008-07-30, 21:59 - adamus napisał/-a:
zjem z rozkoszą wszystko co przygotujesz..... byleby nie było tam za dużo kawałków owoców:)) |
OK, rozumiem, że nie jesteś gorącym wielbicielem jogurtów Jogobella :)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:01
2008-07-30, 21:53 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Czy to jakas tajemna zmowa?? Ja też 12 km...na czas spuszczę zasłonę milczenia:) |
Jak grupa to super grupa ,rozumemy się bez słów:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:02
2008-07-30, 21:53 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Czy to jakas tajemna zmowa?? Ja też 12 km...na czas spuszczę zasłonę milczenia:) |
Ja właśnie wróciłem. Zrobiłem 12 km. Elkanahu, rudawskie ognisko płonie dziś dla Ciebie. To Twoje święto, spełniło się jedno z Twoich marzeń; a my się cieszymy, bo byliśmy z Tobą. |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:04
2008-07-30, 21:53 - janusz napisał/-a:
Nie zagonię,nie ma prawa jazdy:) |
Januszku, troszkę kreatywności...u Ruskich za dwie stówy pakupisz :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:04
2008-07-30, 22:02 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Ja właśnie wróciłem. Zrobiłem 12 km. Elkanahu, rudawskie ognisko płonie dziś dla Ciebie. To Twoje święto, spełniło się jedno z Twoich marzeń; a my się cieszymy, bo byliśmy z Tobą. |
Kurcze Jerzy...
Jak Ty to pięknie ubrałeś w słowa...
Przecież właśnie dokładnie tak to jest...dziś płonie dla Grzesia:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:06
2008-07-30, 21:59 - adamus napisał/-a:
zjem z rozkoszą wszystko co przygotujesz..... byleby nie było tam za dużo kawałków owoców:)) |
Ja podobnie jak Mirek ;na pewno będzie dobre |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:07
2008-07-30, 22:06 - janusz napisał/-a:
Ja podobnie jak Mirek ;na pewno będzie dobre |
hihi...
Wyłgujecie się...
Ale to dobrze, tym samym zostawiacie mi swobodę:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:08
2008-07-30, 21:56 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ja na okoliczność przyjęcia mnie do TEAM'u przywożę placek...proszę składać propozycje, zgodne ze swoimi preferencjami smakowymi...
( Robert wiem , że galaretki we wszystkich postaciach, ale co do Grzesia to wiem tylko , że wermut biały (a to nie ciasto), o Mirku i Januszu nie wiem w tej kwestii nic) |
Vermuth dolać do sernika lub szrlotki...ewentualnie makowca. Kolejność odzwierciedla miłość do określonych smakowitości :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:09
2008-07-30, 22:00 - marysieńka napisał/-a:
A Maryśka na c....kach stanęła i zgodnie z obietnicą sobie daną walnęła dziś 20 kilosków. Jasny gwint..to dopiero wyczyn...nawet nie pamiętam kiedy w terenie polatałam sobie przez 1.41.38..
A teraz jestem.....bardzo, bardzo zadowolona, choć nie ukrywam zmęczona...Na rytmy nie dałam się skusić...
A teraz Grzesiu wychylę kropelkę...pod ten Twój ..indeks:-) |
Wychyl...ja wychylam cały czas...teraz idzie drugi kawałek szarlotki...:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:10
2008-07-30, 22:08 - Elkanah napisał/-a:
Vermuth dolać do sernika lub szrlotki...ewentualnie makowca. Kolejność odzwierciedla miłość do określonych smakowitości :) |
Grzesiu...pora roku nie sprzyja szarlotce, sernik w upale mógłby skisnąc...pozostaje makowiec:)
Mam nadzieję, że rzeszta potencjalnych konsumentów lubi mak w formie upieczonej, doprawionej i generalnie smacznej? |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:11
2008-07-30, 22:02 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Ja właśnie wróciłem. Zrobiłem 12 km. Elkanahu, rudawskie ognisko płonie dziś dla Ciebie. To Twoje święto, spełniło się jedno z Twoich marzeń; a my się cieszymy, bo byliśmy z Tobą. |
Dzięki Jureczku...dzięki Wam mi się udało! Teraz pozostaje mi czekać aż osobiście Cię poznam. Na konto zapoznania właśnie dodałem Cię do listy przyjaciół :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:15
2008-07-30, 22:10 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Grzesiu...pora roku nie sprzyja szarlotce, sernik w upale mógłby skisnąc...pozostaje makowiec:)
Mam nadzieję, że rzeszta potencjalnych konsumentów lubi mak w formie upieczonej, doprawionej i generalnie smacznej? |
Ok, makowiec... brzmi wyśmienicie :) No i dolać vermuth...:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:16
2008-07-30, 22:11 - Elkanah napisał/-a:
Dzięki Jureczku...dzięki Wam mi się udało! Teraz pozostaje mi czekać aż osobiście Cię poznam. Na konto zapoznania właśnie dodałem Cię do listy przyjaciół :) |
Daj cynk jak Cię rzucą do Powidza. Koło lotniska mam dwie biegowe trasy. |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:20
2008-07-30, 22:16 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Daj cynk jak Cię rzucą do Powidza. Koło lotniska mam dwie biegowe trasy. |
He he, z tego co się skapowałem to chcą mnie (chyba) kształcić na nawigatora...samolotów transportowych...he he..może w Powidzu :), bo podobno brakuje tam kadry. Więcej będę wiedział jak założą mi opinacze :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:20
2008-07-30, 22:15 - Elkanah napisał/-a:
Ok, makowiec... brzmi wyśmienicie :) No i dolać vermuth...:) |
Mam pyszny przepis "bezwermutowy"...natomiast chętnie bym gardełko wermutem schłodziła - ot, zagwozdka:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:23
2008-07-30, 22:20 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mam pyszny przepis "bezwermutowy"...natomiast chętnie bym gardełko wermutem schłodziła - ot, zagwozdka:) |
Chętnie skosztuję :)A do makowca to proponuję czerwone winko półwytrawne (sprawka Roberta, ostatnio pokazał jak to winko rewelacyjnie smakuje) Tcherga...czy jakoś tak się zowie...nazwa kawałek mi uleciała :) Roberto, podpowiedź... |
|
| | | |
|
| 2008-07-30, 22:24
2008-07-30, 22:04 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kurcze Jerzy...
Jak Ty to pięknie ubrałeś w słowa...
Przecież właśnie dokładnie tak to jest...dziś płonie dla Grzesia:)) |
W tym pięknym ubieraniu w słowa, to akurat Ty jesteś mistrzynią. Gdybym pisał pamiętnik to Twój dzisiejszy wpis
mógłbym w większości przepisać. W Poznaniu będę debiutował w maratonie. |
|