| | | |
|
| 2008-07-07, 16:48
2008-07-07, 16:45 - marysieńka napisał/-a:
Wstyd sie przyznać, ale nie wiem jak kos wydląda.
Kawioru, też nie jadłam, co prawda raz na jakimś bankiecie po wygranym maratonie, "żabojadki" fundowali....ale nie przypadł mi do gustu.
Małże lepiej mi podpasiły...
Ojojoj, ależ się rozmarzyłam....wygrany maraton:-)
|
A tak wygląda mój ptaszek :)
Ja też kiedyś próbowałem kawiorek ale wolę schaboszczaka...
A teraz ten śliczny ptaszek leci na trening. Usłyszymy się wieczorkiem. |
|
| | | |
|
| 2008-07-07, 17:03
2008-07-07, 16:46 - TREBORUS napisał/-a:
Dzisiaj bo wegeteriańskim obiadku miałem akurat dyspenzę i pożarłem całe opakowanie orzeszków w czekoladzie " LILA STARS":) Tak więc jak mnie ogromna chcica najdzie to od czasu do czasu coś sobie słodkiego podeżre:)
Od czwartku mam jeszcze wieksze łaknienie na rózne rzeczy bo pożegnałem sie z jednym nałogiem .I mnie nosi;) |
Trebi ja mam cały czas...a Ty piszesz, żeod czasu do czasu:-)
Zmykam pomieszkać:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-07, 18:08
2008-07-07, 16:48 - Elkanah napisał/-a:
A tak wygląda mój ptaszek :)
Ja też kiedyś próbowałem kawiorek ale wolę schaboszczaka...
A teraz ten śliczny ptaszek leci na trening. Usłyszymy się wieczorkiem. |
|
| | | |
|
| 2008-07-07, 18:13
2008-07-07, 16:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie załamujcie mnie...wychodzi na to, ze tylko ja jadę na sałacie,pomidorach,jogurcie i mięsie...ja chce słodyczy!!!!! auuuuuuuu.....
Słodyczy i piwa karmelowego...auuuuu.....
( końcu te 5 kilo do zrzucenia samo zejdzie - nie?)
Pozdrawiam:) |
Się Gaba nie przejmuj, bo ja tak tylko w weekendy. Nadrabiam, co spale w tydzień.
A dzisiaj to dajmy na to mój jadłospis tak wyglądał:
2 kromki chleba razowego żytniego
0,5kg. kapusty pekińskiej
0,1kg. szynki konserwowej
0,3kg. piersi kurczaka pieczone
0,6kg. pomidorów
jedna duża cebula. Z zieleniny i kury z odrobiną oleju zrobiłem sobie taką sałatkę. A że tego jest lepiej jak kilo, to cały dzień można pożerać i w żoładku cały czas pełno. Do tego łącznie z 5l. płynów i wychodzi, że jednego dnia mniej jakies 30dkg. powinno być.
Tylko w sumie to nie wiem, czemu waga cały czas w tym samym miejscu stoi??? |
|
| | | |
|
| 2008-07-07, 18:17
2008-07-07, 15:37 - Elkanah napisał/-a:
He he...wyślijmy sobie na priva po ile zaliczyliśmy...:)Ja byłem na rybkach i grillu więc moją ilość musicie zrozumieć....he he
P.S. Łowiłem dwa dni |
Ja to wogóle nie piję bo się pijakami brzydzę! |
|
| | | |
|
| 2008-07-07, 18:20
2008-07-07, 15:30 - TREBORUS napisał/-a:
We Wrocku razem z Elkanahem zającujemy na 4h. A Warszawka to raczej pewniak jak amen w pacierzu:) Szkoda że terminy kolidują:) |
Czyli że niby najpierw Wrocek, potem 4Energy a potem jeszcze Wawka?
To nie mój poziom jeszcze. Mam dylemat, bo jak zrobię Wrocek, to potem już kicha - nic nie dam rady przez następne 2 tygodnie.
A tak to moglbym poleciec sobie Katowice na lekko, a potem w Warszawie.
No ale maraton wybiore ten, gdzie Wy wszyscy bedziecie. |
|
| | | |
|
| 2008-07-07, 20:40 Filia?
Jarosławiec ul. Bałtycka 3 - sklep spozywczy "MARYSIEŃKA".
Marysiu czy to filia Twojego z Pszczewa? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 01:03 Zmiana miejsca prezentowanych informacji The Long Run
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=12099&code2=1 | Aby zapobiec tworzeniu niepotrzebnych tekstów nie powiązanych z tematem tego wątku założyłem nowy wątek na forum gdzie będę prezentował wszelkie informacje dotyczące mojego najdłuższego biegu:
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=12099&code2=1
Adminie, przepraszam za powyższy wątek - nie przeczytałem w porę twojej odpowiedzi. |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 05:41
2008-07-07, 20:40 - Henryk W. napisał/-a:
Jarosławiec ul. Bałtycka 3 - sklep spozywczy "MARYSIEŃKA".
Marysiu czy to filia Twojego z Pszczewa? |
Zdecydowanie nie, no chyba że nic o tym nie wiem:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 05:47
Witam Rudawską Grupę Ogniskową.
Słonko świeci czas na "basenik"
Miłego dzionka życzę:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 05:55
2008-07-08, 05:47 - marysieńka napisał/-a:
Witam Rudawską Grupę Ogniskową.
Słonko świeci czas na "basenik"
Miłego dzionka życzę:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 06:04
2008-07-08, 05:55 - jerzymatuszewski napisał/-a:
I ja Was witam. |
JUreczku
Twój piesek juz po porannej przebieżce?
Ja wczoraj w "gorseciku całą dyszkę zaliczyłam...z czego bardzo, bardzo się cieszę.
Szkoda że Kołaczkowo już w niedzielę:-)
Ociągam się z wyjściem na "basenik" bo na dworze u nas tylko 12 stopni więc i woda w moim stawku z pewnością mocno się wychłodziła:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 06:09
2008-07-08, 06:04 - marysieńka napisał/-a:
JUreczku
Twój piesek juz po porannej przebieżce?
Ja wczoraj w "gorseciku całą dyszkę zaliczyłam...z czego bardzo, bardzo się cieszę.
Szkoda że Kołaczkowo już w niedzielę:-)
Ociągam się z wyjściem na "basenik" bo na dworze u nas tylko 12 stopni więc i woda w moim stawku z pewnością mocno się wychłodziła:-) |
Moja ''Bystra'' tylko wczoraj zgodziła sie za mnie biegać.
Mi się nie chciało ze względu na deszcz. Oczywiście nie zrobiła tego darmo; muszę jej dać za to kawałek arbuza ''większy niż zwykle''-tak sie umówiliśmy. |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 07:29
2008-07-08, 06:09 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Moja ''Bystra'' tylko wczoraj zgodziła sie za mnie biegać.
Mi się nie chciało ze względu na deszcz. Oczywiście nie zrobiła tego darmo; muszę jej dać za to kawałek arbuza ''większy niż zwykle''-tak sie umówiliśmy. |
No i juz po "bólu" tzn zaliczone 1600m pływania.
Zajęło mi to trochę więcej czasu jak "normalnie", ale tak jest kiedy ból żebra powoduje, że muszę pływać na plecach a na dokładkę lewą rękę trzymać nieruchomo..
No ale nie było....tragicznie..
Jeden trening zaliczony.
Późnym wieczorkiem pewnie 10 km potruchtam:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 08:07
Czułeczko całej ogniskowej młodzieży:)
Ja wczoraj z wieczorka zaliczyłem 35 minutek sauny.
Mocno przy okazji polewałem zimnym prysznicem moją kochaną łydeczkę:) Jak dobrze pójdzie to w końcu może pojutrze pójde potruchtać.
U Nas całą noc lało. Teraz jest pochmurno ale ciepło.
Motto na dziś : Trza się w końcu wziąć za jakąś robotę:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 08:11
Cześć Wszystkim. Tak to ja, bo mogą nie uwierzyć Ci co spojrzeli na zegarek :)Słonko tak pięknie zaczęło przygrzewać, że postanowiłem już zwlec się z łóżka i właśnie popijam kawkę.
A Marysia to pięknie dzionek zaczęła...ja na ten basen mam 30 km, bo wojsko swojego dla cywilów nie udostępnia...wstyd! |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 08:12
A moje motto: "Kto rano wstaje temu wieczorem głowa leci do spania" :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 08:20
2008-07-08, 08:11 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Wszystkim. Tak to ja, bo mogą nie uwierzyć Ci co spojrzeli na zegarek :)Słonko tak pięknie zaczęło przygrzewać, że postanowiłem już zwlec się z łóżka i właśnie popijam kawkę.
A Marysia to pięknie dzionek zaczęła...ja na ten basen mam 30 km, bo wojsko swojego dla cywilów nie udostępnia...wstyd! |
Grzesiu.
Nie narzekaj.....masz 30km na basenik, ale wszelkie "wygody" zagwarantowane".
Ja tylko "klimatyzację" naturalną mam, a wczoraj nawet......prysznic darmowy z "góry" miałam, bo deszczyk mnie zastał na basenie...
Kolego czeka Cię minimum 1650m jak chcesz być lepszy ode mnie....właściwie to więcej, bo ja o jednej ręce pływałam:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 08:25
2008-07-08, 08:20 - marysieńka napisał/-a:
Grzesiu.
Nie narzekaj.....masz 30km na basenik, ale wszelkie "wygody" zagwarantowane".
Ja tylko "klimatyzację" naturalną mam, a wczoraj nawet......prysznic darmowy z "góry" miałam, bo deszczyk mnie zastał na basenie...
Kolego czeka Cię minimum 1650m jak chcesz być lepszy ode mnie....właściwie to więcej, bo ja o jednej ręce pływałam:-) |
Czyli 3200m na obie rączki...ładny dystansik...na basenie bede w czwartek z rańca...
A u nas pięknie świeci słoneczko... |
|
| | | |
|
| 2008-07-08, 08:25
2008-07-08, 08:07 - TREBORUS napisał/-a:
Czułeczko całej ogniskowej młodzieży:)
Ja wczoraj z wieczorka zaliczyłem 35 minutek sauny.
Mocno przy okazji polewałem zimnym prysznicem moją kochaną łydeczkę:) Jak dobrze pójdzie to w końcu może pojutrze pójde potruchtać.
U Nas całą noc lało. Teraz jest pochmurno ale ciepło.
Motto na dziś : Trza się w końcu wziąć za jakąś robotę:) |
Właśnie, właśnie Treborusie.
Nawet ja czasowa "inwalidka"......udaję, że coś robię:-) |
|