| | | |
|
| 2008-08-06, 16:26
Jejka...
Ależ wszyscy z RGO....dzisiaj intensywnie...pracują.
Pracują jak pszczółki...jakie:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:28
Trebi..
Czyżby stała klientka z....ciachem wpadła?
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:36
2008-08-06, 16:26 - marysieńka napisał/-a:
Jejka...
Ależ wszyscy z RGO....dzisiaj intensywnie...pracują.
Pracują jak pszczółki...jakie:-))) |
A propos pszczółek... ;-) właśnie wcinam chlebuś z miodem, który dostałem od Pawła Meja (biegający boso) w Bochni.... oj, pszczółki pyszny miodek mają!... :-)
@ ...i popijam kawką z mleczkiem... :-) jednak, zaraz trzeba będzie wylecieć gdzieś - bo tu tyle startów zaplanowanych... ;-))) ...pobiegam z godzinkę, a później idę grać w siatkę z kumplami i koleżankami - a późnym wieczorkiem - zimne piwko... :-) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:39
2008-08-06, 16:36 - Tusik napisał/-a:
A propos pszczółek... ;-) właśnie wcinam chlebuś z miodem, który dostałem od Pawła Meja (biegający boso) w Bochni.... oj, pszczółki pyszny miodek mają!... :-)
@ ...i popijam kawką z mleczkiem... :-) jednak, zaraz trzeba będzie wylecieć gdzieś - bo tu tyle startów zaplanowanych... ;-))) ...pobiegam z godzinkę, a później idę grać w siatkę z kumplami i koleżankami - a późnym wieczorkiem - zimne piwko... :-) |
Tusik...
Tak, tak...
A co z Twoją pracowitością...Taka jak u pszczółek, amoże jak u ...mróweczek-robotnic???? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:42
2008-08-06, 16:28 - marysieńka napisał/-a:
Trebi..
Czyżby stała klientka z....ciachem wpadła?
|
:))) Nie dziś nic z tego:) Ale zadzwonił kumpelos i umówiłem się z nim na bieganie po lesie o 18. Tak więc Maryś siłą rzeczy będzie Nas troje. Chyba nie masz nic przeciwko temu:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:45
2008-08-06, 16:42 - TREBORUS napisał/-a:
:))) Nie dziś nic z tego:) Ale zadzwonił kumpelos i umówiłem się z nim na bieganie po lesie o 18. Tak więc Maryś siłą rzeczy będzie Nas troje. Chyba nie masz nic przeciwko temu:) |
Pewnie, oby tylko nie był taką gadułą jak ja....bo tego mogę nie zdzierżyć:-))))
A tak swoją drogą, to ładnie(czytaj długo) z nim "klakałeś" |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:45 miodzik ;-)
2008-08-06, 16:39 - marysieńka napisał/-a:
Tusik...
Tak, tak...
A co z Twoją pracowitością...Taka jak u pszczółek, amoże jak u ...mróweczek-robotnic???? |
he he... :-) ufff.... nie jestem pracoholikiem ;-) ale lubię gdy są "jakieś" owoce z mojej pracy... cokolwiek robię, zawsze staram się wkładać w to serce... :-) Może, zatem, praca moja przypomina pszczółeczki, hi hi... ;-)
@ jednak, to SPORT - wypełnia moje życie - przez większość życia... które nastawione jest na ruch... heh, chyba nałóg jakiś czy co...? :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:47
2008-08-06, 16:45 - Tusik napisał/-a:
he he... :-) ufff.... nie jestem pracoholikiem ;-) ale lubię gdy są "jakieś" owoce z mojej pracy... cokolwiek robię, zawsze staram się wkładać w to serce... :-) Może, zatem, praca moja przypomina pszczółeczki, hi hi... ;-)
@ jednak, to SPORT - wypełnia moje życie - przez większość życia... które nastawione jest na ruch... heh, chyba nałóg jakiś czy co...? :-) |
Któż to wie? Któż wie???? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:51
2008-08-06, 16:45 - marysieńka napisał/-a:
Pewnie, oby tylko nie był taką gadułą jak ja....bo tego mogę nie zdzierżyć:-))))
A tak swoją drogą, to ładnie(czytaj długo) z nim "klakałeś" |
Oj Zyga to jest też niezły Gaduła. Ale przynajmniej bedę miał poraz pierwszy stereo podczas biegu:))
Jade autkiem pod rzeszowskie lasy. około 10 km od miejsca gddzie mieszkam. Znam te tereny bo już wielokrotnie tam robiłem długie wybiegania. Bardzo lubie to miejsce:)No i Maryś pobiegniemy dzisiaj wspólnie w końcu po miękkim:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:52
2008-08-06, 16:47 - marysieńka napisał/-a:
Któż to wie? Któż wie???? |
taki nałóg, pod który - ludzie potrafią nastawić całe swoje życie - podobnych do "tudzież" czytających... :-) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:55
2008-08-06, 16:51 - TREBORUS napisał/-a:
Oj Zyga to jest też niezły Gaduła. Ale przynajmniej bedę miał poraz pierwszy stereo podczas biegu:))
Jade autkiem pod rzeszowskie lasy. około 10 km od miejsca gddzie mieszkam. Znam te tereny bo już wielokrotnie tam robiłem długie wybiegania. Bardzo lubie to miejsce:)No i Maryś pobiegniemy dzisiaj wspólnie w końcu po miękkim:) |
A więc same luksusy będziesz miał...ZAIKS nie zażąda opłat za odbiór ....muzyki, no i stópki bedą miały relaks...o uszętach nie wspomnę:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:56
2008-08-06, 16:52 - Tusik napisał/-a:
taki nałóg, pod który - ludzie potrafią nastawić całe swoje życie - podobnych do "tudzież" czytających... :-) |
Tych nałogów to akurat nie musimy się wstydzić:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 16:58
No to uciekam...
Koniec pracy...
Miłego popołudnia wszystkim:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 17:09
2008-08-06, 16:58 - marysieńka napisał/-a:
No to uciekam...
Koniec pracy...
Miłego popołudnia wszystkim:-)))) |
też zmykam... a przy okazji - zmieniłem mojego awatarka - tak z nudów... ;-)))
pa pa... |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 20:55
2008-08-06, 17:09 - Tusik napisał/-a:
też zmykam... a przy okazji - zmieniłem mojego awatarka - tak z nudów... ;-)))
pa pa... |
a ja jezdem.... znaczy sam jestem?? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 21:04
Ja tez jestem.
Ktos musi byc na warcie,zeby ognisko nie zgaslo. |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 21:21
a za chwilę dołączą pozostali powróciwszy z treningów... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 21:29
2008-08-06, 21:21 - adamus napisał/-a:
a za chwilę dołączą pozostali powróciwszy z treningów... |
jest i Marysieńka..... ciekawe co nabiegaŁa??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 21:47 Dzień grzybowy
Witam wieczorkiem
Miałem dzisiaj wyjazd na grzyby,nawet trochę
nazbierałem,takie ładne niektóre.
Zacząłem marynować a tu marynata jakaś gorzkawa.
I trzeba było wszystko wyrzucić,cała robata w pi..u
,zamiast na grzyby trza było pobiegać po tym lesie
większy byłby pożytek:))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 21:53
2008-08-06, 21:47 - janusz napisał/-a:
Witam wieczorkiem
Miałem dzisiaj wyjazd na grzyby,nawet trochę
nazbierałem,takie ładne niektóre.
Zacząłem marynować a tu marynata jakaś gorzkawa.
I trzeba było wszystko wyrzucić,cała robata w pi..u
,zamiast na grzyby trza było pobiegać po tym lesie
większy byłby pożytek:))) |
Witaj Janusz.
Wiesz z grzybami to jes tak. Jedne sa ladalne,a nastepne jadalne tylko raz. Hi,hi. -muchorki lade w lesie wyrosly? |
|