| | | |
|
| 2008-08-05, 08:13
2008-08-05, 08:05 - borówka napisał/-a:
Przykro mi bardzo ale będę musiała zniknąć z tego forum chociaż bardzo Was polubiłam.Niestety pewne zachowania i żarty Gaby nie śmieszą mnie. Ja nie lubię się nawet w zartach tak spoufalać poza tym Janusz również nie jest w porządku w stosunku do mnie ponieważ kiedy jest w toważystwie to ja jestem Jego kulą u nogi.To nie jest żart ani przesada... Dlatego wolę zniknąć ja bo Janusz jest z Wami dłużej i nie chcę mu ,,przeszkadzać,, na tym forum |
Jadzieńko....
Ty żartujesz prawda??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:18
Witaj Treborusie..
Może mi wytłumaczysz o co....tu chodzi? Bo czegoś chyba nie rozumiem, albo nie.....pojmuję:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:20
2008-08-05, 08:13 - marysieńka napisał/-a:
Jadzieńko....
Ty żartujesz prawda??? |
Marysieńka niestety nie żartuję i wolę się usunąć ponieważ była bym tu odmieńcem. Nie jestem taka jak inni tutaj. Nie potrafię się dopasować. Oczywiście nie chcę z Wani zrywać kontaktu i na biegach bedziemy się spotykać mam nadzieje. Dla mnie wszystko za szybko się działo |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:31
2008-08-05, 08:20 - borówka napisał/-a:
Marysieńka niestety nie żartuję i wolę się usunąć ponieważ była bym tu odmieńcem. Nie jestem taka jak inni tutaj. Nie potrafię się dopasować. Oczywiście nie chcę z Wani zrywać kontaktu i na biegach bedziemy się spotykać mam nadzieje. Dla mnie wszystko za szybko się działo |
Jakim odmieńcem? To może mi powiesz jak ja mam się czuć? Przecież Ty jeździsz na zawody biegasz, spotykasz się z pozostałymi..ja tylko z Wami "gadam" i nie jestem pewna czy kiedykolwiek będę miała okazję się spotkać...Może i niektóre moje wypowiedzi są nazbyt "luzackie", ale nie ma w nich żadnych poddekstów..Zresztą sądzę, że jest tak z Nami wszystkimi...no chyba, że jest coś czego nie wiem...Jadzieźno...życie jest tak ulotne(wiem co piszę) jest tak krótkie....że nie warto usuwać się ...Nadal nie wierzę, że to co napisałaś to prawda...Zastanów się bardzo Cię proszę...:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:34
2008-08-05, 08:18 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Treborusie..
Może mi wytłumaczysz o co....tu chodzi? Bo czegoś chyba nie rozumiem, albo nie.....pojmuję:-))) |
hehehe
A niby skąd ja Marysieńjo mam to wiedzieć:) Ja grzeczny i spokojny chłopczyk jestem. Na pewno Jadzia wszystko Nam dokładnie wytłumaczy. |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:37
A tak wogóle to miłego dnia:)
Wczorajszy regeneracyjny dzień zaliczony na siłowni i saunie. Dzisiaj postaram się machnąc 15km z rytmikami. Po Jaworznie jest już ok. A ty Maryś wczoraj na sucho czy kilometerków przybyło:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:43
2008-08-05, 08:37 - TREBORUS napisał/-a:
A tak wogóle to miłego dnia:)
Wczorajszy regeneracyjny dzień zaliczony na siłowni i saunie. Dzisiaj postaram się machnąc 15km z rytmikami. Po Jaworznie jest już ok. A ty Maryś wczoraj na sucho czy kilometerków przybyło:) |
Po spotkaniu z głową mojej psiny i po blokadzie kolanko nadal boli, ale dziś spróbuję, może nie odpadnie...Wykorzystam opaskę wzmacniającą która w jednej z szuflad leżakuje sobie...No to narazie...Lecę do pracy...Za 10 minutek znowu pojawię się....Będę nadal Was zanudzać:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 08:44
2008-08-05, 08:31 - marysieńka napisał/-a:
Jakim odmieńcem? To może mi powiesz jak ja mam się czuć? Przecież Ty jeździsz na zawody biegasz, spotykasz się z pozostałymi..ja tylko z Wami "gadam" i nie jestem pewna czy kiedykolwiek będę miała okazję się spotkać...Może i niektóre moje wypowiedzi są nazbyt "luzackie", ale nie ma w nich żadnych poddekstów..Zresztą sądzę, że jest tak z Nami wszystkimi...no chyba, że jest coś czego nie wiem...Jadzieźno...życie jest tak ulotne(wiem co piszę) jest tak krótkie....że nie warto usuwać się ...Nadal nie wierzę, że to co napisałaś to prawda...Zastanów się bardzo Cię proszę...:-))) |
Kochana wyjeśnienie jest naprawdę proste i naprawdę nikogo nie obwiniam ale przeszkadzam przede wszystkim Januszowi. Widzisz On ze mną nie chce być za blisko na biegach tzn przed i po. Nie jest zadowolony jeżeli do Niego podchodzę no chyba że do zdiecia.To co piszę moze jest na pozór banalne ale to się ciagnie nie tylko o biegów |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 09:13
Witam wszystkich cieplo i milo.
Ja chyba tez jestem odmiencem i tu nie pasuje.
Nie potrafie sie dostosowac.
Niektore zarty potrafia byc okrotne.
Ze Mnie tez zartowano i to nie bylo mile.
Jadzia pozdrawiam Cie goraco-milego dnia,dla wszystkich. |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 09:18
2008-08-05, 08:44 - borówka napisał/-a:
Kochana wyjeśnienie jest naprawdę proste i naprawdę nikogo nie obwiniam ale przeszkadzam przede wszystkim Januszowi. Widzisz On ze mną nie chce być za blisko na biegach tzn przed i po. Nie jest zadowolony jeżeli do Niego podchodzę no chyba że do zdiecia.To co piszę moze jest na pozór banalne ale to się ciagnie nie tylko o biegów |
Jadzińko...
Twój Januszek niczym się nie różni od.....pozostałych mężów...Oni już tak mają, że wstydzą się obnażać swoimi uczuciami....
Nie przejmuj się...Boże życie jest zbyt krótkie by tym się przejmować...Kurczę, dlaczego to Ty rezygnujesz, dlaczego zadecydowałaś za...mnie...Nie znam ani Ciebie ani Janusza, ale chętnie pogadam sobie zarówno z Tobą jak i z Nim...Obiecaj , że jeszcze to przemyślisz:-)) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 09:27
Jadzieńko...
Twoja buźka na pasku MP taka uśmiechnięta...i niech taka pozostanie.... |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 09:38
Witaj Aniu...
Miłego dzionka życzę:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 09:58
Witaj Grzesiu...
Coś tak długo się wylegiwał?
Pupcia zabolała od leżakowania??
Czy słonko przebudziło?
:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:04
Cześć Wszystkim...he he, pozwoliłem sobie na wylegiwanko bo do późna oglądałem filmy: "Miłość w przejściu podziemnym" i "Brokeback Mountain"...grubopo pierwszej poszedłem lulu. "Wstępnie" obudziłem się o 7.40 (jak zawsze)ale po wymianie myśli sam ze sobą udałem się na dalszy spoczynek.Pozdro i miłego dzionka Przyjaciele :) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:09
2008-08-05, 08:44 - borówka napisał/-a:
Kochana wyjeśnienie jest naprawdę proste i naprawdę nikogo nie obwiniam ale przeszkadzam przede wszystkim Januszowi. Widzisz On ze mną nie chce być za blisko na biegach tzn przed i po. Nie jest zadowolony jeżeli do Niego podchodzę no chyba że do zdiecia.To co piszę moze jest na pozór banalne ale to się ciagnie nie tylko o biegów |
Ja się tu z Marysią zgodzić muszę - facety tak mają. Twardzi muszą być, jak są w grupie i pierś prężyć. A okazywanie uczuć publiczne to miętkość przecież jest ogromna nie?
Szkoda byłoby, bo ledwie się poznalismy a Ty już chcesz znikać. Z mojego (a pewnie i całej RGO) punktu widzenia sens jest jakby głęboko ukryty.
Co do Gaby - dowcip jak dowcip, jeden ma lżejszy, drugi cięższy (to moje Cie pewnie zabijają). Zapewnieam Cię, że nie wszystko, nie zawsze i nie wszystkim się tu podoba.
Ale cały "luksus" polegana tym, że każdy tutaj wydaje się zaakceptował całą resztę z dobrodziejstwem inwentarza. A co do spoufalania się - ja na początku bytności na RGO równieżmiałem podobne problemy, bo wszystko wyglądało bardzo sztucznie i poufale. Teraz jest inaczej, bo cała ta grupka (chociaż nie ze wszystkimi miałem przyjemność się spotkać) wydaje się być otwarta z założenia.
I jedyne, czego nie zniósłbym zanadto to byłoby radzenie mi, jak mam postepować w życiu rodzinnym, jak układać sobie stosunki z żoną i dziećmi, czy też jak je prowadzić. Ale - jak widzisz - tutaj raczej nic takiego się nie pojawia.
Daleki też jestem więc od doradzania Ci, co robić aby Januszowi "kulą u nogi" nie być. Ja nie odniosłem wrażenia, że byłaś, a wręcz przeciwnie. Dodatkowo podczas biegu świetnie mi się z Tobą gaworzyło.
Oczywiście decyzję Twoją uszanujemy, jednakowoż naprawdę myslę, że byłoby szkoda.
Mam również dodatkowo nadzieję, że Bartne scementuje tą grupę. A ponieważ będziemy mieli możliwość spędzenia razem więcej niż te parę godzin to i można sobie będzie od serca porozmawiać.
3m sie. I nie opuszczaj nas :((((( |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:12
2008-08-05, 02:40 - GREG napisał/-a:
Witajcie Kochani. Tworzycie tych postów tyle że zastanawiam się czy większość nie jest już uzależniona od tego forum gdyż aktywność wielu trwa od rana do wieczora :)
Pobódka -> forum -> śniadanie -> forum -> zakupy -> forum -> trening -> forum -> obiad -> forum -> sprzątanie -> forum -> książka -> forum -> TV -> forum -> paciorek -> forum :)
Przeanalizowałem wątek i również nie otrzymałem e-maila. Nie mam czasu by rozmawiać z wami na bieżąco więc wybaczcie moje milczenie ale się opuszczę. Od dziś stoję w pozycji widza...a ewentualne sprawy na maila.
Nie zarobię na chleb jak będę wystukiwał skrót całego dnia w internecie. Dzięki za zrozumienie
|
My nie wystukujemy skrótu całego dnia w internecie tylko rozmawiamy...a to jest zasadnicza różnica...
Cieszę się, że za klepanie w internecie mi płacą bo nie ma to jak płatny urlop...
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę Drogi Kolego, ale większość osób "klepie kalwiaturę" siedząc w pracy i zarabiając na stałe łącze...
PS Widzowie nam nie potrzebni choć jak taki się trafi to zawiedzie się: GDYŻ NIKT DU IDIOTYZMÓW NIE WYPISUJE I NIE CHWALI SIĘ ZMYŚLONYMI BAJKAMI :)
|
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:24
2008-08-05, 09:13 - siostra a_ napisał/-a:
Witam wszystkich cieplo i milo.
Ja chyba tez jestem odmiencem i tu nie pasuje.
Nie potrafie sie dostosowac.
Niektore zarty potrafia byc okrotne.
Ze Mnie tez zartowano i to nie bylo mile.
Jadzia pozdrawiam Cie goraco-milego dnia,dla wszystkich. |
Przepraszam Aniu a kto z Ciebie żartował? Jeżeli masz na myśli jedną osobę to wyjaśnij z nią całą sprawę bo w tej chwili wszyscy w przykry sposób odebraliśmy to co napisałaś.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:26
2008-08-05, 10:09 - Kowal napisał/-a:
Ja się tu z Marysią zgodzić muszę - facety tak mają. Twardzi muszą być, jak są w grupie i pierś prężyć. A okazywanie uczuć publiczne to miętkość przecież jest ogromna nie?
Szkoda byłoby, bo ledwie się poznalismy a Ty już chcesz znikać. Z mojego (a pewnie i całej RGO) punktu widzenia sens jest jakby głęboko ukryty.
Co do Gaby - dowcip jak dowcip, jeden ma lżejszy, drugi cięższy (to moje Cie pewnie zabijają). Zapewnieam Cię, że nie wszystko, nie zawsze i nie wszystkim się tu podoba.
Ale cały "luksus" polegana tym, że każdy tutaj wydaje się zaakceptował całą resztę z dobrodziejstwem inwentarza. A co do spoufalania się - ja na początku bytności na RGO równieżmiałem podobne problemy, bo wszystko wyglądało bardzo sztucznie i poufale. Teraz jest inaczej, bo cała ta grupka (chociaż nie ze wszystkimi miałem przyjemność się spotkać) wydaje się być otwarta z założenia.
I jedyne, czego nie zniósłbym zanadto to byłoby radzenie mi, jak mam postepować w życiu rodzinnym, jak układać sobie stosunki z żoną i dziećmi, czy też jak je prowadzić. Ale - jak widzisz - tutaj raczej nic takiego się nie pojawia.
Daleki też jestem więc od doradzania Ci, co robić aby Januszowi "kulą u nogi" nie być. Ja nie odniosłem wrażenia, że byłaś, a wręcz przeciwnie. Dodatkowo podczas biegu świetnie mi się z Tobą gaworzyło.
Oczywiście decyzję Twoją uszanujemy, jednakowoż naprawdę myslę, że byłoby szkoda.
Mam również dodatkowo nadzieję, że Bartne scementuje tą grupę. A ponieważ będziemy mieli możliwość spędzenia razem więcej niż te parę godzin to i można sobie będzie od serca porozmawiać.
3m sie. I nie opuszczaj nas :((((( |
Jak zauwazyłeś ja tez lubię pozartować ale też lubię zachować pewien dystans i jednak uważam na to co mówię. Ty nie przektoczyłeś dystansu. Rozmawiałam z Marysieńką a Ona mi wyjaśniła jak byłoby rozsądnie postąpić więc całkiem nie zniknę ale muszę z Gabą i Januszem jak się pojawi wyjaśnić. |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:31
2008-08-05, 10:24 - Elkanah napisał/-a:
Przepraszam Aniu a kto z Ciebie żartował? Jeżeli masz na myśli jedną osobę to wyjaśnij z nią całą sprawę bo w tej chwili wszyscy w przykry sposób odebraliśmy to co napisałaś.... |
ja Anię rozumię bo sama kiedyś byłam wyśmiewana przez znajomych dopuki nie zaczęłam mówić że mnie to boli dlatego teraz obawiam się takich żartów. Z pewnością Ania nie miała na myśli wszystkich tylko zapomniała od razu dodać ze chodzi o konkretna osobę |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 10:32
2008-08-05, 10:26 - borówka napisał/-a:
Jak zauwazyłeś ja tez lubię pozartować ale też lubię zachować pewien dystans i jednak uważam na to co mówię. Ty nie przektoczyłeś dystansu. Rozmawiałam z Marysieńką a Ona mi wyjaśniła jak byłoby rozsądnie postąpić więc całkiem nie zniknę ale muszę z Gabą i Januszem jak się pojawi wyjaśnić. |
Właśnie od tego Jadziu powinniście zacząć: wyjaśnić z Januszem i Gabrysią całą sytuację. Ot, po prostu jesteśmy dorośli i tak powinniśmy się zachować. Pozdrawiam |
|