| | | |
|
| 2009-07-12, 19:50 PODZIĘKOWANIA
Dziękuję Wam wszystkim moi mili za życzenia urodzinowe
pozdrawiam serdecznie |
|
| | | |
|
| 2009-07-12, 22:07
Witam!!
Weekendowe bieganie uwieńczone nową życióweczką(w powrocie do biegania)na dyszkę.
Nabiegałam 40.22 na 10.120(niektórym garmin wskazał 10.150)
Na dyszkę miałam 39.58..
Wczoraj lajtowo 12.600 w Sławie zaliczyłam...
Cholera..chyba wypadałoby opić życióweczkę:))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-12, 22:25
2009-07-12, 22:07 - marysieńka napisał/-a:
Witam!!
Weekendowe bieganie uwieńczone nową życióweczką(w powrocie do biegania)na dyszkę.
Nabiegałam 40.22 na 10.120(niektórym garmin wskazał 10.150)
Na dyszkę miałam 39.58..
Wczoraj lajtowo 12.600 w Sławie zaliczyłam...
Cholera..chyba wypadałoby opić życióweczkę:))
|
no to ładnie :))
graatulacje :))
jesteś Wielka:))))
|
|
| | | |
|
| 2009-07-12, 23:42
2009-07-12, 06:02 - Tusik napisał/-a:
Hej Janusz! - dziś masz urodziny! - "Happy Birthday"!:) |
Jeszcze zdążyłem z życzeniami .. choć przed chwilą wróciłem z Klimontowa .. oj działo się, ale do sedna ..
Janusz - mimo iż wczoraj się widzieliśmy - wszystkiego najlepszego :) - samych życiówek i braku kontuzji ... |
|
| | | |
|
| 2009-07-12, 23:54
2009-07-12, 23:42 - Grzegorz J napisał/-a:
Jeszcze zdążyłem z życzeniami .. choć przed chwilą wróciłem z Klimontowa .. oj działo się, ale do sedna ..
Janusz - mimo iż wczoraj się widzieliśmy - wszystkiego najlepszego :) - samych życiówek i braku kontuzji ... |
Janusz wszystkiego najlepszego :) |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 06:34
Witam.
Po weekendowym "relaksie" od dziś zaczną się dla mnie (chyba) ciężkie dni...
Po raz pierwszy wnusio zostanie u mnie sam, sam bez mamy i taty...
Może być ciężko, bo jeszcze nigdy tak nie było..
Kurczę..wstyd przyznać, ale mam "cykora".... chyba dam radę..
Trzymajcie kciuki...przydadzą się, oj przydadzą.
Znam wnusia i wiem, że przebiegnięcie maratonu..to "pestka" w porównaniu z zajmowaniem się wnusiem
Miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 07:02
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=3p_tvjqSrBk |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Wczoraj nie towarzyszyłam Wam, ponieważ:
primo - moje dzieci założyły okupację komputera
secundo - zajęłam się stajnią Augiasza czyli moją spiżarnią
tertio - zbierałam agrest
qarto - z zebranego agrestu robiłam dżem
Dzień ze wszech miar owocny (nomen omen).
Dziś czeka mnie dzień jeszcze ciekawszy:)
Wizyta terminowa z Jerzem u lekarza w Krakowie.
Wizyta terminowa moja u lekarza w Rudawie
Przejazd teściów.
JASIU WRACA!!!
Słowem...będzie się działo:)
Ale...posłuchajcie i popatrzcie sobie w linku, jak śpiewa dla Was Harrison Ford - dzisiejszy jubilat:)
Miłego dnia Ptysie Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 10:11 Biegowy weekend z aparatem fotograficznym ;)
2009-07-12, 22:07 - marysieńka napisał/-a:
Witam!!
Weekendowe bieganie uwieńczone nową życióweczką(w powrocie do biegania)na dyszkę.
Nabiegałam 40.22 na 10.120(niektórym garmin wskazał 10.150)
Na dyszkę miałam 39.58..
Wczoraj lajtowo 12.600 w Sławie zaliczyłam...
Cholera..chyba wypadałoby opić życióweczkę:))
|
LINK: http://picasaweb.google.pl/dudarek/20090712_Kolaczkowo# | Witam,
W planach było więcej biegania, a mniej fotografowania. Wyszło jednak odwrotnie. Cóż czasem i tak bywa. Za to można sobie popatrzeć jak NASI walczą i triumfują :D Wielkie GRATKI dla Marysieńki, która bryluje wspaniałą figurą i coraz większą formą!!!
Miłego oglądania,
:Darek |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 10:15 Bluesobiegi Sławskie
2009-07-13, 10:11 - dario_7 napisał/-a:
Witam,
W planach było więcej biegania, a mniej fotografowania. Wyszło jednak odwrotnie. Cóż czasem i tak bywa. Za to można sobie popatrzeć jak NASI walczą i triumfują :D Wielkie GRATKI dla Marysieńki, która bryluje wspaniałą figurą i coraz większą formą!!!
Miłego oglądania,
:Darek |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 11:28 twarda rzeczywistość
byłem wczoraj w tatrach, wybrałem słowackie tatry zachodnie, mało ludzi, trasy łatwe technicznie, choć duże przewyższenia np wczoraj wyszedłem tylko nq 1800 m ale pokonałem w sumie ponad 1500 m wysokości
i DUPA ZBITA, zostałem brutalnie sprowadzony na ziemie,
w maratonie karkonoskim max czas na 1km to 10 min, wczoraj osiągnąłem 27 min a po odliczeniu przerw niewiele poniżej 20 min. Nie biegłem tylko szedłem jak najszybciej, ale nie jestem w stanie przy dzisiejszym wytrenowaniu zblizyć sie do 10 min, następny test za 2 tygodnie. Ale chyba mój start w tym maratonie mozna miedzy bajki włożyć |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 11:33
2009-07-13, 10:11 - dario_7 napisał/-a:
Witam,
W planach było więcej biegania, a mniej fotografowania. Wyszło jednak odwrotnie. Cóż czasem i tak bywa. Za to można sobie popatrzeć jak NASI walczą i triumfują :D Wielkie GRATKI dla Marysieńki, która bryluje wspaniałą figurą i coraz większą formą!!!
Miłego oglądania,
:Darek |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 11:59
Cześć wsiem drugam.
I zostałem sam w domu. Miałem jechać do dzieciaków, musiała jechać sama Kaśka.
Dzisiaj byłem na jednej rozmowie o pracę, jutro jadę na drugą. Coś tam się zaczyna dziać.
Dwa ostatnie tygodnie udaje mi się biegać po 4 razy. W sobotę pierwszy raz od Rudawy przetruchtaliśmy 16km i jest dobrze.
Wychodzę na bieganko, póki jeszcze nie pada. Tak z 11 km. po trawie powinno wystarczyć.
Do usłyszyska - może wieczorkiem. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 12:22
2009-07-13, 11:59 - Kowal napisał/-a:
Cześć wsiem drugam.
I zostałem sam w domu. Miałem jechać do dzieciaków, musiała jechać sama Kaśka.
Dzisiaj byłem na jednej rozmowie o pracę, jutro jadę na drugą. Coś tam się zaczyna dziać.
Dwa ostatnie tygodnie udaje mi się biegać po 4 razy. W sobotę pierwszy raz od Rudawy przetruchtaliśmy 16km i jest dobrze.
Wychodzę na bieganko, póki jeszcze nie pada. Tak z 11 km. po trawie powinno wystarczyć.
Do usłyszyska - może wieczorkiem. |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 12:51
2009-07-13, 10:11 - dario_7 napisał/-a:
Witam,
W planach było więcej biegania, a mniej fotografowania. Wyszło jednak odwrotnie. Cóż czasem i tak bywa. Za to można sobie popatrzeć jak NASI walczą i triumfują :D Wielkie GRATKI dla Marysieńki, która bryluje wspaniałą figurą i coraz większą formą!!!
Miłego oglądania,
:Darek |
Dario..
Czy aby zbytnio nie przesadzasz???
Ale miło mi czytać podobne słowa..bardzo miło:)))
Dzięki:) |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 14:56 Marysia :)
2009-07-13, 12:51 - marysieńka napisał/-a:
Dario..
Czy aby zbytnio nie przesadzasz???
Ale miło mi czytać podobne słowa..bardzo miło:)))
Dzięki:) |
Marysia, jak zawsze króluje!!! Formy i figury zazdraszczam bardzo. Ehhh. |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 15:28
2009-07-13, 14:56 - agawa71 napisał/-a:
Marysia, jak zawsze króluje!!! Formy i figury zazdraszczam bardzo. Ehhh. |
No a co do figury...
3 lata temu, kiedy zaczynałem biegową przygodę nosiłem koszule XXL.
Wczoraj wybrałem się do PLAZy na wymianą części garderoby.
Zakupiłem koszule... M!!! Wszytko wyżej było za duże. Znaczy się jestem 3 rozmiary mniejszy ;).
Tak w ogóle to polecam sklep Polskie Sklepy Odzieżowe w Plazie.
Koszule bawełniane, bardzo kwalitetne po 35 zł. Spodnie, również bawełniano-lniane po 49 zł. Wszystko naprawdę doskonałej jakości w cenach niższych niż na Tandecie czy Tomexie. |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 16:28
2009-07-13, 11:59 - Kowal napisał/-a:
Cześć wsiem drugam.
I zostałem sam w domu. Miałem jechać do dzieciaków, musiała jechać sama Kaśka.
Dzisiaj byłem na jednej rozmowie o pracę, jutro jadę na drugą. Coś tam się zaczyna dziać.
Dwa ostatnie tygodnie udaje mi się biegać po 4 razy. W sobotę pierwszy raz od Rudawy przetruchtaliśmy 16km i jest dobrze.
Wychodzę na bieganko, póki jeszcze nie pada. Tak z 11 km. po trawie powinno wystarczyć.
Do usłyszyska - może wieczorkiem. |
to ładnie :))
a my trzymamy kciuki :)))))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 16:40
Właśnie wróciłam z Jerzem od lekarza.
Trzy miesiące czekania za nami i wstępna diagnoza już jest.
Za kolejne dwa miesiące testy alergiczne. Póki co, spanie w leczniczym kompresie.
Nie jest źle.
Na Kleparzu kupiłam bundz....
Wieczorem czeka nas wielkie powitanie stęsknionych za sobą braci:) |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 16:53
Czółko:)
A ja jak się zacząlem sypać to przestać nie mogę:)
Po ostatnim czwartkowym rowerowaniu siadł mi achilles. Teraz ledwo chodzę. Wieczorkiem jadę do fizjoterapeuty na oględziny. Starość nie radość:)
Pozdrówka for all:) |
|
| | | |
|
| 2009-07-13, 17:00
2009-07-13, 16:53 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko:)
A ja jak się zacząlem sypać to przestać nie mogę:)
Po ostatnim czwartkowym rowerowaniu siadł mi achilles. Teraz ledwo chodzę. Wieczorkiem jadę do fizjoterapeuty na oględziny. Starość nie radość:)
Pozdrówka for all:) |
Młodość nie zachęta, Robercik...
Jak człowiek starszy, to mu się ciało sypie, a jak młody, to ma rozpierdzieloną w drobną kaszkę psychikę:)
No dobra, może nie każdy...ja tak miałam.
Teraz mam skórę nosorożca i wszystko po mnie spływa.
Życie bez emocji i nerwów jest całkiem fajne ;)
|
|