| | | |
|
| 2009-04-21, 08:32
Miłego dzionka wszystkim życzę :)
a tym czasem zmykam do Babci na dalsze malowanie domu :)
wieczorkiem trening 10km rozbiegania i Siła 10x100m podbiegi / 100m zbiegi w truchcie :)
|
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 08:45
2009-04-20, 22:05 - TREBORUS napisał/-a:
I jeszcze z innnej beczki.
W czyim posiadaniu jest na chwilę obecną dyplom Emki?
NIe pamiętam czy to Kowalius go zabrał czy Januszos:) |
Mnie się zapomniawszy. Czyli Januszos. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 09:40
2009-04-21, 01:33 - Grzegorz J napisał/-a:
Skoro Ty gratulowałeś innym, to ja pogratuluję Tobie ..
Ale tego byłem pewien, wszak napisałem Ci to w komentarzu do blogu, że życiówka będzie ... |
Grzesiu dziękuję :D
Zazdroszczę wrażeń z Wiednia - widzę, że było wspaniale. My w Dębnie i Borowym Młynie również bawiliśmy się wyśmienicie. Czyli weekend udany dla wszystkich! I tak niech już będzie zawsze! :D |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 09:42
2009-04-21, 05:39 - marysieńka napisał/-a:
Wtam..
Dzionek w pełni a u mnie za oknem taka szarówka jakby to jeszcze noc była...
Wszystko wskazuje na to, ze dziś obficie deszcz "lać" będzie.
Na przekór temu życzę wszystkim słonecznego dzionka:))) |
Witaj Marysiu!
Aż się wierzyć nie chce - w Zielonej Górze niebo bezchmurne i cudowna pogoda, a powietrze rześkie jak w Dębnie :)
Miłego dzionka! :))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 09:45
2009-04-21, 09:40 - dario_7 napisał/-a:
Grzesiu dziękuję :D
Zazdroszczę wrażeń z Wiednia - widzę, że było wspaniale. My w Dębnie i Borowym Młynie również bawiliśmy się wyśmienicie. Czyli weekend udany dla wszystkich! I tak niech już będzie zawsze! :D |
Ja już podjąłem decyzję że do Wiednia jadę kolejny raz na maraton .. - kiedy nie wiem .. może na 30 ...
ps.
Tusik też jedzie .. - więc coś w tym Wiedniu musi być ... |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 11:08
2009-04-21, 02:25 - Grzegorz J napisał/-a:
Cały Tusik ... |
hi hi ... ;-) czekam na więcej fotek, bo taniec tam odstawiłem na finiszu niezły!... :-))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 11:09
2009-04-21, 02:40 - Grzegorz J napisał/-a:
I na koniec - jeszcze jedna rzecz, której Tusik nie przepuści (to to plastikowe - niebiesko-białe) ... - moim zdaniem najlepsze zdjęcie .. - popatrzcie tylko na tę minę .... |
mój "atrybut" okołobiegowy! ;-DDD |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 11:10
2009-04-21, 02:30 - Grzegorz J napisał/-a:
Nie przepuścił żadnej dziewczynie .. w szczególności jak okazywała się polką .. |
ojej, tych Polek było mnóstwo na trasie! :-*** |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:14 Hello!
2009-04-21, 09:42 - dario_7 napisał/-a:
Witaj Marysiu!
Aż się wierzyć nie chce - w Zielonej Górze niebo bezchmurne i cudowna pogoda, a powietrze rześkie jak w Dębnie :)
Miłego dzionka! :))) |
W Świnoujście piękna pogoda :) Byłam już pobiegać, zrobiłam 12 km i czuję się cudownie. Wybieram się na zakupy a jak wrócę usmażę naleśniczki, mniam. Połowę z dżemem a połowę z twarożkiem zrobię. Już mi ślinka cieknie na samą myśl o nich. Życie na urlopie jest cudowne. Jak się kurka rozkręcę z tym bieganiem na urlopie i pitraszeniem to nie będę chciała wrócić do pracy, hihihi. |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:27
No to właśnie powziąłem byłem historyczną decyzję.
Lecę w Silesii z Agą na 4:15 (sory Tusik, sorki Szpaku).
W myśl zasady "przebiec albo być sławnym", czyli dobiec na życiówkę albo umrzeć na trasie (wtedy wszystkie gazety i telewizje o tym napiszą).
Jeszcze prawie dwa tygodnie, a tu już mi się znowu zaczynają trząść portki. |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:30
2009-04-21, 12:27 - Kowal napisał/-a:
No to właśnie powziąłem byłem historyczną decyzję.
Lecę w Silesii z Agą na 4:15 (sory Tusik, sorki Szpaku).
W myśl zasady "przebiec albo być sławnym", czyli dobiec na życiówkę albo umrzeć na trasie (wtedy wszystkie gazety i telewizje o tym napiszą).
Jeszcze prawie dwa tygodnie, a tu już mi się znowu zaczynają trząść portki. |
spoko, Kowalu, najwyżej będziemy zbierać Twoje zwłoki po drodze! ;-))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:36
2009-04-21, 12:27 - Kowal napisał/-a:
No to właśnie powziąłem byłem historyczną decyzję.
Lecę w Silesii z Agą na 4:15 (sory Tusik, sorki Szpaku).
W myśl zasady "przebiec albo być sławnym", czyli dobiec na życiówkę albo umrzeć na trasie (wtedy wszystkie gazety i telewizje o tym napiszą).
Jeszcze prawie dwa tygodnie, a tu już mi się znowu zaczynają trząść portki. |
Kowalu, już dziś zaczynam zaciskać paluchy!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:48
2009-04-21, 12:27 - Kowal napisał/-a:
No to właśnie powziąłem byłem historyczną decyzję.
Lecę w Silesii z Agą na 4:15 (sory Tusik, sorki Szpaku).
W myśl zasady "przebiec albo być sławnym", czyli dobiec na życiówkę albo umrzeć na trasie (wtedy wszystkie gazety i telewizje o tym napiszą).
Jeszcze prawie dwa tygodnie, a tu już mi się znowu zaczynają trząść portki. |
na mecie będę czekał na Ciebie z moim Canonikiem w ręku do 4:14:59' i ani sekundy dłużej!!!
ale wiem, że zrobisz to, niech moc będzie z Tobą:)) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 13:58
2009-04-21, 12:27 - Kowal napisał/-a:
No to właśnie powziąłem byłem historyczną decyzję.
Lecę w Silesii z Agą na 4:15 (sory Tusik, sorki Szpaku).
W myśl zasady "przebiec albo być sławnym", czyli dobiec na życiówkę albo umrzeć na trasie (wtedy wszystkie gazety i telewizje o tym napiszą).
Jeszcze prawie dwa tygodnie, a tu już mi się znowu zaczynają trząść portki. |
Widzę, że podębnowska euforia zaczyna zbierać swoje żniwo! :)) Gratuluję odważnej decyzji i 3mam kciuki!!! Dasz radę! :)
PS. Ino się zregeneruj szybciorkiem! ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 17:32
2009-04-21, 13:58 - dario_7 napisał/-a:
Widzę, że podębnowska euforia zaczyna zbierać swoje żniwo! :)) Gratuluję odważnej decyzji i 3mam kciuki!!! Dasz radę! :)
PS. Ino się zregeneruj szybciorkiem! ;) |
Mnie też sięe udzieliło, choć powodów do euforii jakby mniej niż u Was.
Tak sobie pomyślałam odważnie, że może ja bym w Skawinie pobiegła (a przynajmniej spróbowała pobiegnąć) tę dyszkę poniżej godziny?
A nuż się uda.....
:))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 18:45
Pomocy, drodzy RGO-wianie.
Po kilku latach biegania z MP3 wyczerpały mi się pomysły na muzę, a bez muzy dziwnie mi się biega. Podrzućcie jakieś dobre utwory, tylko żwawe muszą być, żebym nie padła w trawę na treningu.
Poważnie proszę... |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 20:41
dziś jednak nie wyszedłem na trening :(
wróciłem od babci na 13 i od razu na autobus do Nowego Sącza
i o 15;30 egzamin na prawko , spotkałem tam też koleżankę co też miała na tą godz. co ja :)
Psia krew mam już dosyć ;/ 4 egzamin oblany eh... ;/ idzie szlak trafić - znów mi nie wyszło ;/ w tygodniu muszę jechać wyznaczyć kolejny termin 5 egzaminu bo dziś po jak byłem kasa była zamknięta już
A do tego wpadło mi coś do oka jak wracałem i bolało jak fiks nic na lewe nie widziałem i pojechałem do Szpitala na Oddział Okulistyczny i coś tam miałem ;/ |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 20:45
2009-04-21, 18:45 - Toya napisał/-a:
Pomocy, drodzy RGO-wianie.
Po kilku latach biegania z MP3 wyczerpały mi się pomysły na muzę, a bez muzy dziwnie mi się biega. Podrzućcie jakieś dobre utwory, tylko żwawe muszą być, żebym nie padła w trawę na treningu.
Poważnie proszę... |
Ja ostatnio odkryłem lekką muzyczkę Alcazar - całkiem nieźle mi się z tym biega :). Poprzednio była Agnes, Jordin Sparks i różne składanki ... A na długie wybiegania brałem również Andrea Bocelli The Best of, Mozarta Eine Kleine Nachtmusik a także dixieland .... :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 21:12
2009-04-21, 18:45 - Toya napisał/-a:
Pomocy, drodzy RGO-wianie.
Po kilku latach biegania z MP3 wyczerpały mi się pomysły na muzę, a bez muzy dziwnie mi się biega. Podrzućcie jakieś dobre utwory, tylko żwawe muszą być, żebym nie padła w trawę na treningu.
Poważnie proszę... |
Droga Luizo. Wiem, że to strasznie niemodne, ale jeszcze nigdy nie biegałem ze słuchawkami na uszach. Natura tworzy piękną muzykę. Ja, Luizo, biegam głównie po lasach więc odpowiadając na Twą prośbę polecam Tobie śpiew skowronka, krakanie kruków i wron, groźne okrzyki ptaków drapieżnych, dzięciolą perkusję a także świst wiatru. Spróbuj jeszcze raz, może to, co wydaje się Tobie dziwne wejdzie Ci w krew i za jakiś czas dziwną wyda się Tobie ta plątanina kabli wokół głowy:-))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 21:21
2009-04-21, 21:12 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Droga Luizo. Wiem, że to strasznie niemodne, ale jeszcze nigdy nie biegałem ze słuchawkami na uszach. Natura tworzy piękną muzykę. Ja, Luizo, biegam głównie po lasach więc odpowiadając na Twą prośbę polecam Tobie śpiew skowronka, krakanie kruków i wron, groźne okrzyki ptaków drapieżnych, dzięciolą perkusję a także świst wiatru. Spróbuj jeszcze raz, może to, co wydaje się Tobie dziwne wejdzie Ci w krew i za jakiś czas dziwną wyda się Tobie ta plątanina kabli wokół głowy:-))) |
Tego biegania po lasach Ci zazdroszczę :) Ja tylko w dżungli....miejskiej ;) |
|