 | | | |
|
|
2009-06-13, 10:30
| My już w domciu,wróciliśmy dokładnie dobę od pobudki na bieg,czyli o 2.18,nie było sensu męczyć się w sali w szkole,gdzie nas brzydko potraktowali,każąc osobom towarzyszącym wynosić się razem z zawodnikami,czyli o trzeciej rano(moje dziewczyny dosypiały w samochodzie na przepaku w Cisnej).Myślę,że spokojnie dałbym radę dzisiaj z Wami pobiec,ale dla moich delikatnych kobietek dodatkowa podróż via Kraków byłaby mordęgą.Życzę miłej integracji i biegu. |
|
| | | |
|
|
2009-06-14, 07:00
2009-06-13, 10:30 - Zulus napisał/-a:
My już w domciu,wróciliśmy dokładnie dobę od pobudki na bieg,czyli o 2.18,nie było sensu męczyć się w sali w szkole,gdzie nas brzydko potraktowali,każąc osobom towarzyszącym wynosić się razem z zawodnikami,czyli o trzeciej rano(moje dziewczyny dosypiały w samochodzie na przepaku w Cisnej).Myślę,że spokojnie dałbym radę dzisiaj z Wami pobiec,ale dla moich delikatnych kobietek dodatkowa podróż via Kraków byłaby mordęgą.Życzę miłej integracji i biegu. |
Zulusku, napisz to również na wątku Rzeźnika, bo z tym noclegiem to skandal... przecież padało cały czas, był środek nocy i co miały robić Twoje dziewczyny?
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-06-14, 07:20
Pozdro z Rudawy!!!:)
Pozdrawiam Was serdecznie z... Rudawy!!! :-)
Jestem na kawie u Kuby, Jasia i Jerzyka.
Słoneczko pięknie świeci - zapowiada się przepiękna pogoda na półmaratonie w Rudawie.
Wczoraj wróciłem z Rzeźnika... ukończyłem go w parze ze Straszkiem - jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi!!! :-) Było naprawdę bardzo ciężko. Ponad połowa par nie ukończyła w limicie 16 godzin. Nam się udało w 15:39. Byłby lepszy czas, ale straciliśmy dużo na walczenie z błotem na trasie oraz 40 min. na zgubieniu się. :-D Zresztą dużo par w tym samym miejscu się zgubiło. Ponadto, około 2 godzinek spędziliśmy na przepakach. Myślę, że następnym razem złamanie 14 godzinek będzie na pewno w naszym zasięgu. Jak na pierwszy raz było SUPER!!! Cieszę się, że ze Straszkiem biegłem - to idealny partner do biegania. Dzięki Straszku. :-)
Właśnie Golon przyszedł do Gaby na kawę... czekamy na następnych śpiochów. ;-D
Cieplutko Was wszystkich pozdrawiamy! - zwłaszcza tych, którzy nie mogą dzisiaj przyjechać do Rudawy. Buziaczki!!! :-*** |
|
| | | |
|
|
2009-06-14, 07:37
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i usmiechu na dzisiaj:)
Po długim, wyczerpującym trzygodzinnym śnie, siedzę sobie z dwoma Mateuszami w kuchni z widokiem na Garb Tęczyński i śniadamy:)
Nastepna część RGO w postaci Mireczka i Robercika, oraz Sławka podąża już ku nam, a kolejne będą docierać stopniowo:)
Miłego dnia Ptysie Mietowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach:)
Dziś ciężka przeprawa przed nami...lecimy na 3 godziny.
Kto z Was już złamał 3 godziny w maratonie?
A my po całonocnych uciechach sprawujemy ciąg dalszay fety pod tytułem Półmaraton Jurajski:))))) |
|
| | | |
|
|
2009-06-14, 07:39
| Pozdrawiam Was z wciąż deszczowego Wilkowa.A co do tego noclegu Tusiku,sam jestem sobie winien,chciałem zredukować trochę koszty i to był poważny błąd. |
|
| | | |
|
|
2009-06-14, 09:33
Hello
2009-06-14, 07:39 - Zulus napisał/-a:
Pozdrawiam Was z wciąż deszczowego Wilkowa.A co do tego noclegu Tusiku,sam jestem sobie winien,chciałem zredukować trochę koszty i to był poważny błąd. |
| Cześć RGO-wskie harpagany. Nad morzem dzisiaj super pogoda. Świeci słoneczko, wiatr wieje. Ja już Gabi po śniadanku i szykuję się na plażowanie. Mam czas do popołudnia, bo o 16,00 mamy bieg urodzinowy jednego ze Świnoujskich maratończyków na fortach. Do tego czasu będę już ładnie opalona heh :)i chcę się wykąpać w morzu. Pierwszy raz w tym roku. Woda ma co prawda tylko 12 stopni więc stoi przede mną nie lada wyzwanie, brrr. |
|
| | | |
|
|
2009-06-14, 18:05
no dziekuje grupie za 3h za wspaniale bieganie ;)
było b. fajnie ;))
i mamusiu za gościne też dziękujee ;))
ja idem leniuchować teraz bo mzeczona jestem :P |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 05:35
Witam
Aż chce się wstać, kiedy niebo tak błękitne, a słoneczko radośnie się do nas uśmiecha...
Takiego właśnie dzionka wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 06:24
Witaj Zulusie...
Zastanawiałeś się gdzie się podziewałam???
No cóż...to zasługa mojego Blue Connecta..że w deszczową pogodę nie miał zamiaru ani ochoty łączyć mnie z forum..
Żyję i ......do Lęborka nieco się przygotowuję..właściwie to nie przygotowuje się..bardziej na "cud" jaki liczę, że uda mi się ten maraton "przezyć"
Pozdrawiam:)) |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 06:33
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Naładowana pozytywną energią - i to porządnie naładowana, bo ładowanie trwało dwa intensywne dni - pozdrawiam Was wszystkich serdecznie z Rudawy, w której dziś pogoda jest ładna, ale żadną miara nieporównywalna z wczorajszą. Ładne chmurki zza których przeziera słonko, zupełnie bezwietrznie. Szykuje się ładny dzień. Dzień, który - nie ukrywam - poświęcę na szeroko rozumiany odpoczynek:)
Miłego dnia Ptywie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach.
Jeszcze raz dziekuję Wam za świetnie spędzone dwa dni w, jak to określił Mirek, kolebce naszej cywilizacji...chyba rzeczywiście nią jest:)) |
|
| | | |
|
| 
2009-06-15, 06:45
Na zdjęciu - my, "podiumowcy" ;))) |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 08:12
2009-06-15, 06:33 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Naładowana pozytywną energią - i to porządnie naładowana, bo ładowanie trwało dwa intensywne dni - pozdrawiam Was wszystkich serdecznie z Rudawy, w której dziś pogoda jest ładna, ale żadną miara nieporównywalna z wczorajszą. Ładne chmurki zza których przeziera słonko, zupełnie bezwietrznie. Szykuje się ładny dzień. Dzień, który - nie ukrywam - poświęcę na szeroko rozumiany odpoczynek:)
Miłego dnia Ptywie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach.
Jeszcze raz dziekuję Wam za świetnie spędzone dwa dni w, jak to określił Mirek, kolebce naszej cywilizacji...chyba rzeczywiście nią jest:)) |
Dzień dobry,witam Was.
Emocje już z wolna opadają po wspaniałych dwóch dniach spędzonych w Rudawie,dniach pełnych przeżyć i emocji.Tam trzeba było być.Dziękuję Wam wszystkim "starym i nowym przyjaciołom" za wspaniałom atmosfere którą stworzyliście.
Dziękuję Ci Gabrysiu za zaproszenie do Ciebie na kawę po zawodach,było wspaniale.
Życzę Wam wspaniałego i pogodnego dnia.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 08:56
Witajcie,
było w sobotę na prawdę wspaniale dzięki wam wszystkim za super atmosferę i towarzystwo :=) było bardzo miło :-) super ognisko i świetnie - ciesze się że tam z wami byłem , że poznałem nowe osoby :-) choć się nie wyspałem w namiocie ale i tak było fajnie i tego nie żałuję bo było super :=)
sam start nie za bardzo mi wyszedł ale może być , Dyszkę miałem jeszcze na połamanie 1h 20min a 15km już na łamanie 1h 24min ale w rezultacie wyszło 1h 25min 37sek - 51 w Open , 7 do 29lat i 4 w klasyfikacji Studentów :=)
Spędziłem nie zapomniane chwile w Rudawie - DZIĘKUJĘ :-)
wczoraj się coś pochorowałem troszkę i w drodze powrotnej coś wymiotowałem i w domu to samo jak wróciłem więc ukąpałem się i spać i dzisiaj już jest OK :=)
Pozdrowienia ze słonecznych GORLIC |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 10:44
2009-06-15, 06:45 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Na zdjęciu - my, "podiumowcy" ;))) |
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 12:44
Rudawski klimaty
Witam Was wszystkich.
Dzięki za wspólnie spędzony czas w uroczej Rudawie.
Dziękuję wszystkim za super zabawę przy wspólnym ognisku,za wspaniałą atmosferę którą stworzyliście.
Dziękuję Gabrysi, gospodyni naszego spotkania za przygotowanie i czuwanie nad wszystkim. Michałowi za izotoniki i Wam wszystkim za to że byliście z nami. Gabi i Piotrowi dziękuję zaproszenie na kawę po zawodach,było miło.
Pozdrawiam.
|
|
| | | |
|
|
2009-06-15, 23:54
| Mnie również podobało się ognisko, warto było przyjechać. |
|
| | | |
|
|
2009-06-16, 07:08
Tak mocno!!
| LINK: http://w384.wrzuta.pl/audio/6As18uLoGmJ/siekiera_-_tak_duzo_tak_mocno |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Za oknem wichura, i co chwilę leje deszcz....a Mirek mówił, że od wtorku mają być upały:(
Mój opalony na buraczka pysio, już mniej mi daje popalić niż wczoraj, ale to miła pamiątka po upiornym staniu w słońcu na zakończeniu Jurajskiego (bo nie po samym biegu).
Na przyszłość będę chyba na metę co słoneczniejszych biegów brała kapelusik. Jak się jest bardzo ciemnowłosą kobietą, to trzeba głowę chronić zanim się dostanie udaru, a nie post factum.
Dzisiaj ostatnia lekcja akordeonu Jasia w tym roku szkolnym. Chyba wycałuję jego pana, bo go oboje z Jasiem bardzo lubimy, a okazja jest niezła:)
(Wszyscy chyba, którzy mnie znają, znają też moją słabość do całowania nieprzynależnych mi facetów:) )
Ptysie moje Miętowe....miłego dnia:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach:))
W linku wrzuciłam Wam piosenkę.
Oczywiście można jej nie lubić, ale ja lubię.
Ta piosenka wygrała kiedyś bardzo kameralny konkurs na najlepszą piosenkę o miłości.
Posłuchajcie tekstu - skomplikowany nie jest - i sami przyznacie mi rację, że jako piosenka o miłości jest absolutnie doskonała:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-06-16, 08:02
Witam..
Wczoraj piękne słonko mnie przywitało, a dziś....szare niebo i padający deszcz..
Na przekór pogodzie, miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
|
2009-06-16, 09:17
2009-06-15, 06:33 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Naładowana pozytywną energią - i to porządnie naładowana, bo ładowanie trwało dwa intensywne dni - pozdrawiam Was wszystkich serdecznie z Rudawy, w której dziś pogoda jest ładna, ale żadną miara nieporównywalna z wczorajszą. Ładne chmurki zza których przeziera słonko, zupełnie bezwietrznie. Szykuje się ładny dzień. Dzień, który - nie ukrywam - poświęcę na szeroko rozumiany odpoczynek:)
Miłego dnia Ptywie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach.
Jeszcze raz dziekuję Wam za świetnie spędzone dwa dni w, jak to określił Mirek, kolebce naszej cywilizacji...chyba rzeczywiście nią jest:)) |
A ja czuję niedosyt,że nie wykorzystałem wszystkich atrakcji, jakie zaserwowała Rudawa a konkretniej jej mieszkanka ,czyli Ty Mamusiujakubaijasiaijerzyka.
Mam tu na myśli kawę pożegnalną.
Zrezygnowalismy......pojechaliśmy....żałowaliśmy....
Jedynym pocieszeniem może być fakt,że prawdopodobnie nie zdążylibyśmy dowieść Jurka na pociąg.Ruch na drodze był obłędny i zwiększał się z każdą minutą.
Ciekawe kto wymyślił tak porąbaną trasę?......Ja?!...No cóż! nie była wcale taka zła:) |
|
| | | |
|
|
2009-06-16, 09:41
Witajcie,
od rana w Gorlicach leje mocno i tak cały czas i nie przestaje uparta ta pogoda :=)
życzę miłego dzionka wszystkim :=) |
|
