| | | |
|
| 2009-05-23, 17:54 Cross
2009-05-23, 17:46 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kiedy dostałam info o tym biegu, to bardzo chciałam w nim wystartować. Niestety, to za daleko od nas:(
A szkoda.... |
Gabi, to może za rok? Noclegi były zapewnione w internacie niedaleko startu.
Kurka jakie macie sposoby na zakwasy? Może jakieś cudowne sposoby? |
|
| | | |
|
| 2009-05-23, 22:33 Manchester
hello:))
pozdrówki dla wszystkich z Wysp Brytyjskich!!
okolo 15.00 wyládowalem w Liverpoolu, skád mój gospodzarz zabral mnie do siebie do Manchesteru i.... on zabral sié za jakis obiadek a ja pobieglem zwiedzac okolice i szukac tras biegowych...
kolega mieszka na przedmiesciach i obok siebie ma park w których znajduje sie jeziorko a wokól niego 1-milowa pétla po szutrowej sciezce: fantastyczna petla do biegania, spotkalem tam dziesiátki biegajácych Angoli, wokól tylko drzewa, woda i krzaczki: wspaniale miejsce do biegania!!!!
zaliczylem 11,2 km po 4:22 i ...... nie bylem ani troche zmeczony!!! zyc nie umierac, formo przybywaj:))))
a w poniedzialek znowu cos napisze o mojej eskapadzie, wiec do przeczytania:)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-23, 23:29
Niedługo północ. Zamykam na klucz drzwi do RGo i zostawiam klucz pod wycieraczką dla Marysieńki lub Jurka, którzy wstają pasjami najwcześniej. Już niedługo Rudawa, może się komuś przyśni..
Dobranocka. |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 06:29
Dziękuję Luizo!!!Właśnie się przygotowuję do porannego treningu. Pogoda-super. Miłego dnia, dobrych treningów i udanych startów. |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 08:44 Wyspy
2009-05-23, 22:33 - adamus napisał/-a:
hello:))
pozdrówki dla wszystkich z Wysp Brytyjskich!!
okolo 15.00 wyládowalem w Liverpoolu, skád mój gospodzarz zabral mnie do siebie do Manchesteru i.... on zabral sié za jakis obiadek a ja pobieglem zwiedzac okolice i szukac tras biegowych...
kolega mieszka na przedmiesciach i obok siebie ma park w których znajduje sie jeziorko a wokól niego 1-milowa pétla po szutrowej sciezce: fantastyczna petla do biegania, spotkalem tam dziesiátki biegajácych Angoli, wokól tylko drzewa, woda i krzaczki: wspaniale miejsce do biegania!!!!
zaliczylem 11,2 km po 4:22 i ...... nie bylem ani troche zmeczony!!! zyc nie umierac, formo przybywaj:))))
a w poniedzialek znowu cos napisze o mojej eskapadzie, wiec do przeczytania:)))) |
Mirek, fajny czas masz! Tylko pozazdrościć! Fajna eskapada. Zdaj koniecznie relacje :)Mam nadzieję, że kiedyś u nas też więcej ludzi będzie biegać, bo do Anglii czy Stanów to nam w tej kwestii jeszcze daleko :)
|
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 09:06
LINK: http://termometr.wrzuta.pl/audio/7NJk1MKiYLJ/bob_dylan_-_man_in_the_long_black_coat |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dzisiaj urodziny Boba Dylana:)
Stąd piosenka w linku...Jerzy szczególnie dla Ciebie. Takie odnoszę wrażenie, że możesz, acz nie musisz, mieć dla Dylana i jego twórczości ciepłe uczucia:)
A poza tym urodziny Marcina Kydryńskiego. Można go lubić, mozna nie lubić, ale warto pamiętać, że on bardzo często pisze teksty dla swojej żony, które ona tak niesamowicie wyśpiewuje. Zresztą...często odnoszę wrażenie, że to on jest spiritus movens kariery Anny Marii Jopek. Nawet jeżeli nie w każdej chwili, to na pewno dzięki niemu zaczęła.
I za to mu chwała:)
Dziś biegamy rodzinnie w Skotnikach. Cieszę się, bo bardzo lubię ten bieg.
Miłego dnia Ptysie Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach:))) |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 10:35
hej :)
ja juz wrociłam, było bardzo fajnie, fajna impreza-> niezapomniana :)))
duzo bylo na sportall.pl
duzo by tu pisac, ale jestem :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 14:54
2009-05-24, 09:06 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dzisiaj urodziny Boba Dylana:)
Stąd piosenka w linku...Jerzy szczególnie dla Ciebie. Takie odnoszę wrażenie, że możesz, acz nie musisz, mieć dla Dylana i jego twórczości ciepłe uczucia:)
A poza tym urodziny Marcina Kydryńskiego. Można go lubić, mozna nie lubić, ale warto pamiętać, że on bardzo często pisze teksty dla swojej żony, które ona tak niesamowicie wyśpiewuje. Zresztą...często odnoszę wrażenie, że to on jest spiritus movens kariery Anny Marii Jopek. Nawet jeżeli nie w każdej chwili, to na pewno dzięki niemu zaczęła.
I za to mu chwała:)
Dziś biegamy rodzinnie w Skotnikach. Cieszę się, bo bardzo lubię ten bieg.
Miłego dnia Ptysie Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach:))) |
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=8MgubwywhiU | Czy go lubię? Kiedyś na filmowym planie spotkali się reżyser-malarz i poeta westernu-Sam Peckipah, bard rockowej ballady Bob Dylan (zagrał w tym filmie epizod) i jeden z wielkich gatunku country- Kris Kristofferson. W linku fragment filmu
''Pat Garret i Billy the Kid''...Knock,knock... |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 20:58
Szkoda mi Biegu w Skotnikach ale odpuściłem teraz mało startowania dlatego że szykuje się na Połówkę w Pile żeby poprawić wynik z Wa-wy :)
Dziś wybieganie 24km śr. po 4:53 ogółem wyszło mi gdzieś w 1h 57min :)
Nogi trochę czułem na końcówce ale tak fajnie się biegało |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 21:23 ale masz fajnie ....
2009-05-23, 22:33 - adamus napisał/-a:
hello:))
pozdrówki dla wszystkich z Wysp Brytyjskich!!
okolo 15.00 wyládowalem w Liverpoolu, skád mój gospodzarz zabral mnie do siebie do Manchesteru i.... on zabral sié za jakis obiadek a ja pobieglem zwiedzac okolice i szukac tras biegowych...
kolega mieszka na przedmiesciach i obok siebie ma park w których znajduje sie jeziorko a wokól niego 1-milowa pétla po szutrowej sciezce: fantastyczna petla do biegania, spotkalem tam dziesiátki biegajácych Angoli, wokól tylko drzewa, woda i krzaczki: wspaniale miejsce do biegania!!!!
zaliczylem 11,2 km po 4:22 i ...... nie bylem ani troche zmeczony!!! zyc nie umierac, formo przybywaj:))))
a w poniedzialek znowu cos napisze o mojej eskapadzie, wiec do przeczytania:)))) |
Mirek, jestem przekonany, że nie zapomnisz o Nas i wrócisz jak najszybciej. A tak ma marginesie pokaż Angolom jak się biega i niech sobie nie myślą, że są najlepsi-więc biegaj TAM, biegaj TAM, biegaj TAM!!! :DD
Kiedyś przyjdzie taki czas, że silna ekipa MaratonówPolskich pojedzie do Londynu i zgarnie wszystkie nagrody!! :)) |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 21:39
Witajcie!
Przed godzinką wróciliśmy z trzydniowego wypadu pt. "MP Leśników w BnO".
Umieram ze zmęczenia,wiec podzielę się wrażeniami jutro.
Zabawa była przednia a podczas poszukiwania niektórych punktów wracały wspomnienia z "Katorżnika". |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 22:23
Witam wieczorową porą.
Chwilkę temu wróciłam z biegowego weekendu.
Wczoraj biegałam Czesko-Polską 20-stkę, HRONOV - KUDOWA
a dzisiaj 10-tkę w Bolesławcu...
Jestem zmęczona, ale bardzo, bardzo zadowolona.
Miłej nocki życzę:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 22:36
2009-05-23, 22:33 - adamus napisał/-a:
hello:))
pozdrówki dla wszystkich z Wysp Brytyjskich!!
okolo 15.00 wyládowalem w Liverpoolu, skád mój gospodzarz zabral mnie do siebie do Manchesteru i.... on zabral sié za jakis obiadek a ja pobieglem zwiedzac okolice i szukac tras biegowych...
kolega mieszka na przedmiesciach i obok siebie ma park w których znajduje sie jeziorko a wokól niego 1-milowa pétla po szutrowej sciezce: fantastyczna petla do biegania, spotkalem tam dziesiátki biegajácych Angoli, wokól tylko drzewa, woda i krzaczki: wspaniale miejsce do biegania!!!!
zaliczylem 11,2 km po 4:22 i ...... nie bylem ani troche zmeczony!!! zyc nie umierac, formo przybywaj:))))
a w poniedzialek znowu cos napisze o mojej eskapadzie, wiec do przeczytania:)))) |
Piknie kosmito Angolu:)
Z niecierpliwością czekam kiedy przekroczysz barierę dzwięku:)
|
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 22:46 Ironwomen! ;)
2009-05-24, 22:23 - marysieńka napisał/-a:
Witam wieczorową porą.
Chwilkę temu wróciłam z biegowego weekendu.
Wczoraj biegałam Czesko-Polską 20-stkę, HRONOV - KUDOWA
a dzisiaj 10-tkę w Bolesławcu...
Jestem zmęczona, ale bardzo, bardzo zadowolona.
Miłej nocki życzę:))) |
No tak. Marysia to niby już nie pracująca a w weekendy to taka pracę biegową wyczynia, że HoHo!! :D |
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 22:46
2009-05-24, 22:23 - marysieńka napisał/-a:
Witam wieczorową porą.
Chwilkę temu wróciłam z biegowego weekendu.
Wczoraj biegałam Czesko-Polską 20-stkę, HRONOV - KUDOWA
a dzisiaj 10-tkę w Bolesławcu...
Jestem zmęczona, ale bardzo, bardzo zadowolona.
Miłej nocki życzę:))) |
Kurcze pieczone.
Maryśia - co w tej twojej jeziorowo - kąpielowej otchłani takiego niesamowitego jest że taki power masz:)
Może jakisik - elikisir:)
|
|
| | | |
|
| 2009-05-24, 23:07
2009-05-24, 22:46 - Asmaen napisał/-a:
No tak. Marysia to niby już nie pracująca a w weekendy to taka pracę biegową wyczynia, że HoHo!! :D |
Grzesiu...
Wczaśniej pracowałam cały tydzień, teraz pracuję w weekendy:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-05-25, 06:19
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:))
Wczoraj bieg w Skotnikach. Na skutek pewnych zawirowań organizacyjnych pobiegł tylko Piotrek - ja zostałam z piąteczką dzieci:) (Na marginesie...bardzo mnie ubawił mąż Reni, który stwierdził, że jak zostaję z trójką moich, to nie będzie mi jeszcze dorzucał dwójki swoich. Ja stwierdziłam uczciwie, że troje czy pięcioro to nie jest wielka różnica).
Dzięki temu dopingowałam na finiszu. Podobały mi się reakcje finiszerów, którzy słyszac moje głośne okrzyki podrywali się do lotu:)
Miłego dnia Ptysie Miętowe:)
Niech ten dzień będzie dla Was łaskawy.
Przeżyjmy go z uśmiechem na twarzy:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-25, 06:23
2009-05-24, 23:07 - marysieńka napisał/-a:
Grzesiu...
Wczaśniej pracowałam cały tydzień, teraz pracuję w weekendy:)))) |
Marysieńko, jak pracowałaś cały tydzień, to jakoś częściej tu zaglądałaś. Brakuje nam Ciebie. |
|
| | | |
|
| 2009-05-25, 08:24
Witajcie, w Gorlicach dzisiaj od rana słoneczko świeci , zapowiada się ładny słoneczny dzionek :=)
Miłego dnia wam życzę :) |
|
| | | |
|
| 2009-05-25, 09:17
2009-05-25, 06:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:))
Wczoraj bieg w Skotnikach. Na skutek pewnych zawirowań organizacyjnych pobiegł tylko Piotrek - ja zostałam z piąteczką dzieci:) (Na marginesie...bardzo mnie ubawił mąż Reni, który stwierdził, że jak zostaję z trójką moich, to nie będzie mi jeszcze dorzucał dwójki swoich. Ja stwierdziłam uczciwie, że troje czy pięcioro to nie jest wielka różnica).
Dzięki temu dopingowałam na finiszu. Podobały mi się reakcje finiszerów, którzy słyszac moje głośne okrzyki podrywali się do lotu:)
Miłego dnia Ptysie Miętowe:)
Niech ten dzień będzie dla Was łaskawy.
Przeżyjmy go z uśmiechem na twarzy:))) |
Potwierdzam .. - mimo iż Gaba nie miała trąbki to ostro dopingowała .. (swoja drogą - jesteś w stanie dziś powiedzieć cokolwiek .. - ja chyba bym nie dał rady po takim dopingu ..)
Dzięki :) |
|