| | | |
|
| 2009-04-15, 13:28
OK, pięknie słoneczko świeci (wreszcie!...) i muszę już lecieć...
- jakieś 12 km bieg - i tyle samo z powrotem rowerkiem...
pa pa! :-) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:36 Co do kuszenia ...
2009-04-15, 13:26 - Tusik napisał/-a:
tego nie da się ukryć!... ;-) a "najlepsze" jest to, że większość z nich jest taka atrakcyjna!!! ;-D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:37
2009-04-15, 13:36 - Grzegorz J napisał/-a:
Bist du interessiert ? |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:42
2009-04-15, 13:37 - Tusik napisał/-a:
o ja!!! :-) |
Fajnie .. a ta odpowiedz to po niemiecku czy po polsku ? ... bo ma 2 różne znaczenia ..
ps.
euro spada .. :D |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 14:51
2009-04-15, 09:55 - TREBORUS napisał/-a:
CZółko:)
Wszystkich Dębnian proszę o wyluzowanie biegowe i kumulowanie energii na niedzielny bieg.
No i oczywiście nadal ćwiczcie uśmiechy:)
Miłego dziona. U mnie 12 na plusie i błękitna podsibitka:) |
No ja właśnie korzystając z Twych rad Guru zrezygnowałem dzisiaj z latanka i do maratonu już tylko zażeranie czekolady i słodkości.
No i dzięki temu miałem dzisiaj wolne dopołudnie - wstałem se o 8:00, bo i córa jeszcze spała, żonka wyprawiła z rańca dwie starsze do szkoły i siebie na zakupy, więc kimaliśmy sobie z Martą wspólnie.
Niech moc będzie z nami. |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 14:58
2009-04-15, 13:08 - Tusik napisał/-a:
Z tym Krakowem, to wiem, że to tylko przez kolano - a co do Warszawy, to ja też jeszcze nie wiem... bo kuszą mnie inne... ;-)) |
A ja tam w planie mam Dębno, Kraków i Silesię, ale rozsądek podpowiada, że w Kraku tylko jako kibic. Ewentualnie mogę pomóc na drugiej połówce tym co na 4h.
I gorąca wiadomość - kochana cioteńka przyjeżdża do nas w piątek, więc rozwiązał mi się problem Kaski kursu sobotniego i dzieci. Czyli melduję się w piatek w pociągu do Katowic.
Drodzy pielgrzymi Adamusowi - proszę się określić, jakowy trunek mam za sobą zabrać. Myślę o jakimś winku, alboli też jakimś whiskaczu, coby się droga nie dłużyła. Podpowiedź wskazana, bo nie wiem, co do czekolady i banana pasuje ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 15:15
2009-04-15, 14:58 - Kowal napisał/-a:
A ja tam w planie mam Dębno, Kraków i Silesię, ale rozsądek podpowiada, że w Kraku tylko jako kibic. Ewentualnie mogę pomóc na drugiej połówce tym co na 4h.
I gorąca wiadomość - kochana cioteńka przyjeżdża do nas w piątek, więc rozwiązał mi się problem Kaski kursu sobotniego i dzieci. Czyli melduję się w piatek w pociągu do Katowic.
Drodzy pielgrzymi Adamusowi - proszę się określić, jakowy trunek mam za sobą zabrać. Myślę o jakimś winku, alboli też jakimś whiskaczu, coby się droga nie dłużyła. Podpowiedź wskazana, bo nie wiem, co do czekolady i banana pasuje ;) |
Bailey's....
:)))))))))))))
:)))))))))))))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
To pasuje i do czekolady i do banana...
Ba, to pasuje nawet do mojej ukochanej czekolady z chili:)
No, do śledzi by nie pasowało:(
Tyle marzeń:)
Bailey's jest babskim alkoholem, a w samochodzie będzie trzech dorodnych mężczyzn plus kierowca (niepijący w czasie drogi). Siłą rzeczy Bailey's odpada:(
Białe wino półwytrawne.
Lub czerwone...
Lub czerwone wytrawne...
Na marginesie:
Gdybym wytrąbiła butelkę Bailey'sa, to bylibyście w stanie nakłonić mnie do absolutnie wszystkiego i co więcej, zapewne robiłabym to z entuzjazmem i błyskiem w oku.
Podejrzewam, że byłoby możliwe nawet nakłonienie mnie do tańca.
A NAWET do tańca na dachu jadącego samochodu:)
No cóż...rzadko używam alkoholu. Rzadko, acz z przyjemnością:)
Decydujcie WY. Ja jestem w mniejszości i w dodatku jestem moczymordą:))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 15:20
2009-04-15, 14:58 - Kowal napisał/-a:
A ja tam w planie mam Dębno, Kraków i Silesię, ale rozsądek podpowiada, że w Kraku tylko jako kibic. Ewentualnie mogę pomóc na drugiej połówce tym co na 4h.
I gorąca wiadomość - kochana cioteńka przyjeżdża do nas w piątek, więc rozwiązał mi się problem Kaski kursu sobotniego i dzieci. Czyli melduję się w piatek w pociągu do Katowic.
Drodzy pielgrzymi Adamusowi - proszę się określić, jakowy trunek mam za sobą zabrać. Myślę o jakimś winku, alboli też jakimś whiskaczu, coby się droga nie dłużyła. Podpowiedź wskazana, bo nie wiem, co do czekolady i banana pasuje ;) |
Darek, zamiast czekolady i banana weź pasztetową. Do pasztetowej pasuje każdy trunek:-))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 15:23
2009-04-15, 15:20 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Darek, zamiast czekolady i banana weź pasztetową. Do pasztetowej pasuje każdy trunek:-))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 16:54
OK.
Czyli pasztetowa uniwersalna, Baileys, coby było luźniej w samochodzie (dach może wytrzyma) oraz coś dla prawdziwych mężczyzn (nie mniej niż 70%). Zero czekolady i bananów.
Muszę zrewidować w takim razie tempo biegu.
Pasztetowa zdecydowanie wyciśnie 20 sekund szybciej na każdym km. Likierek to porcja węglowodanów, czyli kolejne 5 sekund. 70% trunek to efekt KERS na długich prostych w wyniku spiętrzenia gazów wylotowych.
Wychodzi 3:30. Ostatni taki bieg. Zamawiam grabarza ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 18:52
No nie! Dziś na RGO o jedzeniu i Dębnie, czyli nic dla mnie..
Spadam, niech Red Bull doda mi skrzydeł.. |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 19:05
2009-04-15, 18:52 - Toya napisał/-a:
No nie! Dziś na RGO o jedzeniu i Dębnie, czyli nic dla mnie..
Spadam, niech Red Bull doda mi skrzydeł.. |
Mogłabym opowiedzieć o przerywaniu malin, ale to bolesny i krwawy temat... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 19:06 Grzegorz J - zwycięzca
No i Grzesiek wygrał słuchawki w Silesia Maratonie.
Dasz chociaż je sobie włożyć... do ucha ? |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 19:25
zmykam na praktyki :) wrócę w nocy po 24 lub po 1 jeszcze nie wiem o której lub później :) Dobrej Nocki :)
a z rana od 7 jazda do Sącza :)
Pozdrowionka |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 19:37
2009-04-15, 19:06 - Kowal napisał/-a:
No i Grzesiek wygrał słuchawki w Silesia Maratonie.
Dasz chociaż je sobie włożyć... do ucha ? |
Jasne że dam :) ...
A tak swoją drogą .. to zupełnie zapomniałem o tym konkursie .. dzięki Darku :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 20:53
2009-04-15, 19:37 - Grzegorz J napisał/-a:
Jasne że dam :) ...
A tak swoją drogą .. to zupełnie zapomniałem o tym konkursie .. dzięki Darku :) |
Grzesiek, gratki! - a ja też chcę posłuchać!... dasz mi se obie włożyć? ;-))) umyję uszy! ;-DDD |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 20:54
2009-04-15, 13:42 - Grzegorz J napisał/-a:
Fajnie .. a ta odpowiedz to po niemiecku czy po polsku ? ... bo ma 2 różne znaczenia ..
ps.
euro spada .. :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-16, 06:12
Witam.
Oj... zaczęłam już ostatnie odliczanie przed Dębnem.
I chyba mały "stresik" do mnie się dobiera...
"Lecę" na basenik..schłodzić głowę a Wam wszystkim miłego dzionka życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-16, 06:29
2009-04-16, 06:12 - marysieńka napisał/-a:
Witam.
Oj... zaczęłam już ostatnie odliczanie przed Dębnem.
I chyba mały "stresik" do mnie się dobiera...
"Lecę" na basenik..schłodzić głowę a Wam wszystkim miłego dzionka życzę:))) |
Wszyscy, którzy się tam wybieramy już go odczuwamy.
Miłego, słonecznego dzionka wszystkim życzę. |
|
| | | |
|
| 2009-04-16, 07:06
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=L2hHXBQjPQohttp://www.youtube.com/watch?v=L2hHXBQjPQo |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dzisiaj 16 kwietnia.
Urodzili się:
Charlie Chaplin
Benedykt XVI
Esbjörn Svensson
Pewnie nazwisko Esbjörna niewiele Wam mówi (no, za wyjątkiem Roberta, któremu E.S.T. sprzedałam bez reszty), ale uwierzcie - to był geniusz jazzu. Był, bo już, niestety, nie żyje. Ten chłopaczek zza wielkiego, czarnego fortepianu zginął tragicznie w tym dniu, kiedy my bieglismy połówkę w Rudawie. Nie sądzę, by dla kogokolwiek z Was miało to znaczenie. Dla mnie ma.
W linku - jeden z najulubieńszych przeze mnie utworów E.S.T. (najbardziej ulubiony jest O.D.R.I.P.)
Miłego dnia Ptysie Wy moje miętowe:))
Przeżyjmy go z uśmiechem:) |
|