| | | |
|
| 2009-05-26, 11:29
2009-05-26, 11:20 - Kowal napisał/-a:
Oto i "mój" podbieg.
A generalnie to taki właśnie krajobraz, w którym robię większość treningów ;))) |
No ładna górka. Nawet bardzo. Zainspirowany artykułem Darka Sidora też wprowadziłem podbiegi do swoich treningów, ale nie mam zdjęcia swojej górki. Może dzisiaj pstryknę.
Czy ta Twoja nie jest ciut za wysoka? |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 11:31
2009-05-26, 11:22 - Kowal napisał/-a:
A jak się w ogóle wstawia zdjęcie, coby było od razu widoczne z boku? |
Jak już zamieścisz wypowiedź, to pod spodem, chyba na samym końcu pojawia się ''przycisk''-DODAJ/ZMIEŃ ZDJĘCIE. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 11:32
2009-05-26, 11:22 - Kowal napisał/-a:
A jak się w ogóle wstawia zdjęcie, coby było od razu widoczne z boku? |
coby zdjęcie było widoczne trzeba:1.napisać byle co
2.następnie pod tym bele czym pokazują Ci sie różne : -pierwsze popraw wypowiedź a ostatnie dodaj zdjęcie i klikasz, postępujesz zgodnie z instrukcją.
POWODZENIA |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 11:35
2009-05-26, 11:20 - Kowal napisał/-a:
Oto i "mój" podbieg.
A generalnie to taki właśnie krajobraz, w którym robię większość treningów ;))) |
Darek, o w mordę, to musisz nieźle nogi zadzierać w tej trawie? Podbiegi ze skipami? No nieźle!!! To kiedy ten bieg na górę Żar? :D |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 11:56
Witajcie :)
Wszystkiego Najlepszego dla wszystkim biegających mam :)
W tym tygodniu robię za malarza u znajomej babci :-)
w Gorlicach grzeje nie źle i słoneczko dobrze świeci , pod wieczór w planie 10km rozbiegania i 10x100m podbiegi / zbiegi w truchcie :=)
Miłego dnia przyjaciele :-) |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 11:58
2009-05-26, 09:57 - Kowal napisał/-a:
Witam i na wstępie składam życzenia wszystkim biegającym Mamom. Sto lat!!!
Podjąłem biegową decyzję strategiczną, która poskutkowała dziś zawrotami głowy.
Rozpocząłem ponownie treningi siłowe. Najpier 5km. krosu aktywnego(rozpoczynające się 3km. podbiegiem), potem podbiegi na górce.
Górka - 18m. różnicy poziomów na 120m., trawiasta. Dałem radę podbiec 5 x po 120m. i umarłem :(((.
Powrót - dodatkowe 3,5km, ale większość z górki. Będę opisywał postępy, bo sam jestem ciekaw, kiedy dojdę do zakładanych 3x5x200m. Wtedy niestraszna będzie żadna Silesia.
Pozdrowienia z gorącej Modlniczki |
Darek,to już przygotowania na Rudawę pewnie. |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 13:59
Właśnie wróciłam od okulisty z moimi trzema najstarszymi synami.
Cała trójka chora.
Kuba ma infekcję bakteryjną, która objawia się potwornie zaropiałymi oczami, bo produkuje tę ropę w ilościach ponadnormatywnych.
Jaś ma infekcję alergiczną z zapaleniem spojówek i z krwawymi wybroczynami - wygląda jak wampir na głodzie.
Jerzyk dzielnie idzie w ślady braci.
Ja szukam sznura - hak w wędzarni już mam:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 14:15
2009-05-26, 13:59 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Właśnie wróciłam od okulisty z moimi trzema najstarszymi synami.
Cała trójka chora.
Kuba ma infekcję bakteryjną, która objawia się potwornie zaropiałymi oczami, bo produkuje tę ropę w ilościach ponadnormatywnych.
Jaś ma infekcję alergiczną z zapaleniem spojówek i z krwawymi wybroczynami - wygląda jak wampir na głodzie.
Jerzyk dzielnie idzie w ślady braci.
Ja szukam sznura - hak w wędzarni już mam:)) |
Gaba!
Co Ty z tymi sznurami ciągle wyjeżdżasz.?
Masz kategoryczny zakaz myślenia o....nim.
Hak lepiej też zostaw w spokoju. Może się jeszcze przydać jak przyjadę do Rudawy.
A w jakim celu to nie powiem.
Chłopakom powiedz,że w Dniu Mamy to dzieci mają być zdrowe i już!
Trzymaj się dzielnie MatkoTrojgaNajstarszychSynów. |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 14:21
2009-05-26, 14:15 - kertel napisał/-a:
Gaba!
Co Ty z tymi sznurami ciągle wyjeżdżasz.?
Masz kategoryczny zakaz myślenia o....nim.
Hak lepiej też zostaw w spokoju. Może się jeszcze przydać jak przyjadę do Rudawy.
A w jakim celu to nie powiem.
Chłopakom powiedz,że w Dniu Mamy to dzieci mają być zdrowe i już!
Trzymaj się dzielnie MatkoTrojgaNajstarszychSynów. |
Dobra!!
Już ani słowa o sznurze.
Moja działka dochodzi do torów kolejowych...o torach mogę?
:))))))
Trzymam się dzielnie...tym bardziej, że widok moich trzech niedomagających okulistycznie synów jest po prostu zabawny:)
(I jeszcze jedno...moi synowie nie byli dziś w szkole, więc zapomnieli o Dniu Matki. Ich tatuś nie pamięta o nim z zasady, więc im nie przypomni. A ja?
Przywykłam:))) |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 14:34
2009-05-26, 14:21 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dobra!!
Już ani słowa o sznurze.
Moja działka dochodzi do torów kolejowych...o torach mogę?
:))))))
Trzymam się dzielnie...tym bardziej, że widok moich trzech niedomagających okulistycznie synów jest po prostu zabawny:)
(I jeszcze jedno...moi synowie nie byli dziś w szkole, więc zapomnieli o Dniu Matki. Ich tatuś nie pamięta o nim z zasady, więc im nie przypomni. A ja?
Przywykłam:))) |
Jak Ci zaraz dam tory, to Cię ........
O tortach tak,o torach kategorycznie NIE.
Zresztą, może skierujmy rozmowę na inne tory.
Tak sobie pomyślałem,że aby Cię odciągnąć od tych "sznurotorów" to ja zaczynam od dzisiaj przygotowywać dla Ciebie pewną niespodziankę.
A mi tu jeszcze raz wyjedziesz z.... tymi tam co wyzej zapisano, to z niespodzianki NICI! |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 16:08
2009-05-26, 11:35 - dario_7 napisał/-a:
Darek, o w mordę, to musisz nieźle nogi zadzierać w tej trawie? Podbiegi ze skipami? No nieźle!!! To kiedy ten bieg na górę Żar? :D |
Górka zdecydowanie za duża na moje możliwości na razie. Zobaczymy za pół roku, jak będzie szło.
Trawa faktycznie nie pomaga, więc momentami to taki skip właśnie wychodzi.
Niestety ostatnie podbiegi chyba muszą wyglądać dość żałośnie, a może komicznie.
Nigdy nie myślałem, że na dystansie 120m. będę liczył, ile jeszcze do końca ;) |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 16:11
2009-05-26, 14:21 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dobra!!
Już ani słowa o sznurze.
Moja działka dochodzi do torów kolejowych...o torach mogę?
:))))))
Trzymam się dzielnie...tym bardziej, że widok moich trzech niedomagających okulistycznie synów jest po prostu zabawny:)
(I jeszcze jedno...moi synowie nie byli dziś w szkole, więc zapomnieli o Dniu Matki. Ich tatuś nie pamięta o nim z zasady, więc im nie przypomni. A ja?
Przywykłam:))) |
Przypomnij sobie raczej poezję o czarnym kocie. I co tam z nim trzeba zrobić.
Efekt - beznogi kot i słońce za oknem.
Mam nadzieję, że Mamę pocieszyłem. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 17:58
2009-05-26, 14:34 - kertel napisał/-a:
Jak Ci zaraz dam tory, to Cię ........
O tortach tak,o torach kategorycznie NIE.
Zresztą, może skierujmy rozmowę na inne tory.
Tak sobie pomyślałem,że aby Cię odciągnąć od tych "sznurotorów" to ja zaczynam od dzisiaj przygotowywać dla Ciebie pewną niespodziankę.
A mi tu jeszcze raz wyjedziesz z.... tymi tam co wyzej zapisano, to z niespodzianki NICI! |
O kurcze!!
Miło być o tortach oczywiście. Taka niefortunna literówka:)
Radek...ale z gitarą przyjedziesz - prawda? |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 18:17
2009-05-26, 17:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
O kurcze!!
Miło być o tortach oczywiście. Taka niefortunna literówka:)
Radek...ale z gitarą przyjedziesz - prawda? |
Właśnie wróciłem z treningu. Las obłędnie pachnie akacjowymi kwiatami. A jak już jesteśmy przy tortach- jedliście kiedyś kwiaty akacji w cieście naleśnikowym? |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 18:28
2009-05-26, 18:17 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Właśnie wróciłem z treningu. Las obłędnie pachnie akacjowymi kwiatami. A jak już jesteśmy przy tortach- jedliście kiedyś kwiaty akacji w cieście naleśnikowym? |
Jedliście:)
A kwiaty czarnego bzu? (podane w ten sam sposób) |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 18:48
2009-05-26, 18:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jedliście:)
A kwiaty czarnego bzu? (podane w ten sam sposób) |
Nie. W tym tygodniu spróbuję. |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 19:15
2009-05-26, 18:17 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Właśnie wróciłem z treningu. Las obłędnie pachnie akacjowymi kwiatami. A jak już jesteśmy przy tortach- jedliście kiedyś kwiaty akacji w cieście naleśnikowym? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 19:17
2009-05-26, 18:48 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Nie. W tym tygodniu spróbuję. |
Ja to robię tak:
Biorę kwiat za szypułkę i maczam w cieście naleśnikowym. Potem okręcam go wokół jego osi żeby strząsnąć nadmiar ciasta, i na patelnię.
A potem trzymając za tę szypułkę ogryzam kwiatki usmażone w cieście.
Szypułkę wyrzucam.
Cium, cium, pyszulka:) |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 19:19
2009-05-26, 19:15 - Kowal napisał/-a:
A co to my krowy? |
To krowy lubią naleśniki? |
|
| | | |
|
| 2009-05-26, 19:25
2009-05-26, 19:15 - Kowal napisał/-a:
A co to my krowy? |
Raczej żyrafy. Krowy nie jedzą ani liści, ani kwiatów akacji.
Co do nalesników to nie jestem pewny... |
|