| | | |
|
| 2012-08-29, 15:48 Trasa Maratonu Warszawskiego
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 16:18
2012-08-29, 15:48 - Adam P. napisał/-a:
Trasa Maratonu Warszawskiego została skorygowana. Pobiegniemy nad tunelem.
W załączeniu film z przebiegu całej trasy, łącznie z metą na Stadionie Narodowym. |
Mnie się podoba, jedna pętla, bez agrafek, pomiar czasu co 5km, Wilanów przyjaźnie zielony i meta na stadionie:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 17:02 Juso....
...Juso...jestem pod wrażeniem ostatniego przebiegu:)
Widać zgranie z nowymi butkami:)
...i urlop widać!:) |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 17:57
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 18:52
2012-08-29, 17:57 - Dalija napisał/-a:
widzieliście? ;) |
Wiedzieliśmy:)) Mnie się też podoba , szczególnie park w Natolinie no i a końcówka z górki:))
Też się trochę martwię przygotowaniem , bo przez wesele i pogodę w ostatni weekend starciem jedno długie wybieganie a i teraz w niedzielę Blachownia. Długie zrobię w poniedziałek. 30km musi pęknąć |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 19:39
2012-08-29, 16:18 - shadoke napisał/-a:
Mnie się podoba, jedna pętla, bez agrafek, pomiar czasu co 5km, Wilanów przyjaźnie zielony i meta na stadionie:) |
trasa bardzo sympatyczna, błonia wilanowskie faktycznie zachęcają no i ta meta
za minut pięć dokonam opłaty
i co naważniejsze odzyskuję energię
dzisiaj tylko 12km ale w weekend może uda się zaszaleć pod 30km |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 19:45
2012-08-29, 19:39 - psonia napisał/-a:
trasa bardzo sympatyczna, błonia wilanowskie faktycznie zachęcają no i ta meta
za minut pięć dokonam opłaty
i co naważniejsze odzyskuję energię
dzisiaj tylko 12km ale w weekend może uda się zaszaleć pod 30km |
Ja 30km w ten lub następny weekend:)
A Twój przypływ energii bardzo cieszy:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 19:56
2012-08-29, 19:45 - shadoke napisał/-a:
Ja 30km w ten lub następny weekend:)
A Twój przypływ energii bardzo cieszy:) |
Iwonko , gratuluję ukończenia ,,czelendżu,, :)) |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 20:07
2012-08-29, 19:56 - grześ71 napisał/-a:
Iwonko , gratuluję ukończenia ,,czelendżu,, :)) |
Dziękuję Grzesiu! Sierpień ubogi w kilometry, ale Tatry zabrały mi wiele czasu, którego absolutnie nie żałuję:) i był też maraton karkonoski, w niepełnym wymiarze, po którym i tak musiałam odpocząć trochę...za co dostałam baty od Kuby;)
Nastąpiło małe rozprężenie biegowe, ale idzie wrzesień więc czas wziąć się do roboty! |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 20:07
2012-08-29, 19:45 - shadoke napisał/-a:
Ja 30km w ten lub następny weekend:)
A Twój przypływ energii bardzo cieszy:) |
ja przyszły weekend mam Piłę ...
a jutro biegam na stadionie 1500m, ja nie umiem tego biegać ... |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 20:08
2012-08-29, 20:07 - Dalija napisał/-a:
ja przyszły weekend mam Piłę ...
a jutro biegam na stadionie 1500m, ja nie umiem tego biegać ... |
Tak samo przebieraj nóżkami tylko szybciej;) |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 20:12
2012-08-29, 20:08 - shadoke napisał/-a:
Tak samo przebieraj nóżkami tylko szybciej;) |
takiej szybkości to ja nie mam ;P
start mam coś 19.20
zobaczymy jutro co i jak... jeszcze mi hałasują bo mają mi asfalt kłaść,mówili że coś we wrześniu będzie ... chyba za rok heh ;P |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 20:15
2012-08-29, 20:07 - shadoke napisał/-a:
Dziękuję Grzesiu! Sierpień ubogi w kilometry, ale Tatry zabrały mi wiele czasu, którego absolutnie nie żałuję:) i był też maraton karkonoski, w niepełnym wymiarze, po którym i tak musiałam odpocząć trochę...za co dostałam baty od Kuby;)
Nastąpiło małe rozprężenie biegowe, ale idzie wrzesień więc czas wziąć się do roboty! |
Rozprężenie biegowe powiadasz? A to ci skromność Shadoczka;)) Toż ja mogę za Tobą buty nosić:))
Lepiej już lecę...może się uda 20km zrobić |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 20:18
2012-08-29, 20:15 - grześ71 napisał/-a:
Rozprężenie biegowe powiadasz? A to ci skromność Shadoczka;)) Toż ja mogę za Tobą buty nosić:))
Lepiej już lecę...może się uda 20km zrobić |
Spróbuję pobiegać rano ze Świstakiem...może się uda!:) |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 23:35
2012-08-29, 20:07 - shadoke napisał/-a:
Dziękuję Grzesiu! Sierpień ubogi w kilometry, ale Tatry zabrały mi wiele czasu, którego absolutnie nie żałuję:) i był też maraton karkonoski, w niepełnym wymiarze, po którym i tak musiałam odpocząć trochę...za co dostałam baty od Kuby;)
Nastąpiło małe rozprężenie biegowe, ale idzie wrzesień więc czas wziąć się do roboty! |
Iwonka bo ja lubię nie raz rozdawać takie baty no może baciki :P Ja od kilku dni siedziałem cicho bo nie wiedziałem co z moim bieganiem, a przede wszystkim z MW ponieważ po niedzielnej 30tce miałem poważne problemy ze stopą. Na tyle poważne, że z powodu opuchlizny w poniedziałek rano ledwo co założyłem buta. Smarowałem stopę maścią i we wtorek rano opuchlizna zeszła. Spróbowałem we wtorek po pracy stopę i było tak dobrze, że zrobiłem WT (4km po 3:55, 3 km po 3:50, 2 km po 3:45 i 1 km po 3:35) i stopa dziś nie bolała. Jednak zapobiegawczo udałem się dziś do Bierunia do Galenu. Lekarz podejrzewał złamanie zmęczeniowe piątej kości śródstopia. Po zrobieniu prześwietlenia okazało się, że złamania nie ma (uf) jest jedynie mała zmiana przeciążeniowa. Na sam koniec tradycyjne pytanie do lekarza - Co z moim bieganiem? Odpowiedź - Szkoda wyłączyć się z sezonu więc może Pan biegać jednak z rozsądkiem do granicy bólu :)) Więc i tak będzie :) Zapobiegawczo umówiłem się na trzy zabiegi falami uderzeniowymi, by zlikwidować zmianę. Tak więc Maraton dalej jest w zasięgu :) A w sobotę Brzeszcze! |
|
| | | |
|
| 2012-08-29, 23:49
2012-08-29, 23:35 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka bo ja lubię nie raz rozdawać takie baty no może baciki :P Ja od kilku dni siedziałem cicho bo nie wiedziałem co z moim bieganiem, a przede wszystkim z MW ponieważ po niedzielnej 30tce miałem poważne problemy ze stopą. Na tyle poważne, że z powodu opuchlizny w poniedziałek rano ledwo co założyłem buta. Smarowałem stopę maścią i we wtorek rano opuchlizna zeszła. Spróbowałem we wtorek po pracy stopę i było tak dobrze, że zrobiłem WT (4km po 3:55, 3 km po 3:50, 2 km po 3:45 i 1 km po 3:35) i stopa dziś nie bolała. Jednak zapobiegawczo udałem się dziś do Bierunia do Galenu. Lekarz podejrzewał złamanie zmęczeniowe piątej kości śródstopia. Po zrobieniu prześwietlenia okazało się, że złamania nie ma (uf) jest jedynie mała zmiana przeciążeniowa. Na sam koniec tradycyjne pytanie do lekarza - Co z moim bieganiem? Odpowiedź - Szkoda wyłączyć się z sezonu więc może Pan biegać jednak z rozsądkiem do granicy bólu :)) Więc i tak będzie :) Zapobiegawczo umówiłem się na trzy zabiegi falami uderzeniowymi, by zlikwidować zmianę. Tak więc Maraton dalej jest w zasięgu :) A w sobotę Brzeszcze! |
Uff....całe szczęście , bo czytając kolejne zdania myślałem że już ,,kaplica,,. Kuba , nie strasz! Ja porównując do ubiegłego roku biegam 60-70km miesięcznie więcej i też czuję różnorakie strzykania i strzelania w stawach. Ale mnie już 40-ci pękło więc ma prawo ha ha. Do tego ćmienie w prawym achillesie które czuję tuż po wstaniu z łóżka ale jakoś to później słabnie w ciągu dnia a w trakcie biegu niemal zanika. Staram się to wszystko dobrze rozciągać.
Dziś w tym ćmoku ale przy niemal pełni księżyca 24km. Wróciłem o 23-ej. Prysznic , kolacja i zaraz lulu. Dobrej nocki:) |
|
| | | |
|
| 2012-08-30, 07:56
2012-08-29, 23:35 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka bo ja lubię nie raz rozdawać takie baty no może baciki :P Ja od kilku dni siedziałem cicho bo nie wiedziałem co z moim bieganiem, a przede wszystkim z MW ponieważ po niedzielnej 30tce miałem poważne problemy ze stopą. Na tyle poważne, że z powodu opuchlizny w poniedziałek rano ledwo co założyłem buta. Smarowałem stopę maścią i we wtorek rano opuchlizna zeszła. Spróbowałem we wtorek po pracy stopę i było tak dobrze, że zrobiłem WT (4km po 3:55, 3 km po 3:50, 2 km po 3:45 i 1 km po 3:35) i stopa dziś nie bolała. Jednak zapobiegawczo udałem się dziś do Bierunia do Galenu. Lekarz podejrzewał złamanie zmęczeniowe piątej kości śródstopia. Po zrobieniu prześwietlenia okazało się, że złamania nie ma (uf) jest jedynie mała zmiana przeciążeniowa. Na sam koniec tradycyjne pytanie do lekarza - Co z moim bieganiem? Odpowiedź - Szkoda wyłączyć się z sezonu więc może Pan biegać jednak z rozsądkiem do granicy bólu :)) Więc i tak będzie :) Zapobiegawczo umówiłem się na trzy zabiegi falami uderzeniowymi, by zlikwidować zmianę. Tak więc Maraton dalej jest w zasięgu :) A w sobotę Brzeszcze! |
Masz problemy z kostką bo za dużo ważysz "grubasie":))
Powoduje to zbyt duże obciążenie na stopy, stąd i Twoje problemy;P
A tak na poważnie to na chwilę obecną biegnę na maxa W-wę więc prawdopodobnie pobiegniemy razem. Jeśli jednak uda pobiec mi się w Poznaniu to w stolycy pobiegnę 30km po 4:50 i ostatnie 12km w II zakresie po 4:20/km. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-30, 08:26
2012-08-29, 20:18 - shadoke napisał/-a:
Spróbuję pobiegać rano ze Świstakiem...może się uda!:) |
I jak tam bieganie?? U mnie 15km zrobione. Wyszedłem za 5.40 a o 7 byłem już w domku ;]
P.S. Gratuluję czelendżu ;] |
|
| | | |
|
| 2012-08-30, 09:55
|
| | | |
|
| 2012-08-30, 09:57
2012-08-30, 09:55 - artgor napisał/-a:
Postepy Jasia od jutra mozna śledzić na bieżąco.
Opis jak to zrobic jest tutaj - trzeba tylko przejść na ostatni wpis
http://stowarzyszenie.biegopolski.pl/index.php/pl/forum/2-stowarzyszenie/172-ultra-i-gory?limit=6&start=138#5966 |
Natalia, Radek i Rafał już biegną a my w suchym i ciepłym pokoju sprawdzamy co się dzieje na trasie :) |
|