| | | |
|
| 2013-05-16, 08:31
2013-05-16, 08:27 - Truskawa napisał/-a:
Czuję się jak świnia Jaśku. :( |
Oj tam, oj tam!... Ja świnki bardzo lubię - mają takie wesołe i całuśne ryjki. :))) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 08:35
No to się porobiło.... taaaa.. świniaki są fajne. Jak ktoś ma świniaka, zawsze ma co jeść. :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 08:37
2013-05-16, 08:26 - shadoke napisał/-a:
Musisz pisać to co ja?;)) |
Mam nieodparte wrażenie, że jest dokładnie na odwrót! ;) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 08:39
2013-05-16, 08:35 - Truskawa napisał/-a:
No to się porobiło.... taaaa.. świniaki są fajne. Jak ktoś ma świniaka, zawsze ma co jeść. :)) |
Właśnie Truskaweczko!... i zawsze jest z kim pokwiczeć :))) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 09:08
2013-05-16, 00:33 - Norbertus napisał/-a:
No chyba ci nie darujemy, bo nie chodzi o przygotowanie biegu, ale o integrację po, więc nasze imprezy są na pierwszym miejscu :)
powodzenia na górkach, ale zeby to było ostatni raz :) |
No to cała moja trójka przyjdzie się pointegrować* :) Szykuj piłę do kosza ;)
* o ile Junior będzie miał dobry humor :) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 12:11
2013-01-01, 23:28 - $wistak napisał/-a:
Wiem że podsumowanie sezonu dopiero w ten weekend. Ja jednak już sobie podsumowałem ten rok i pomimo tego iż był on pasmem wielu niepowodzeń to przyniósł on mi też wiele dobrego. A najważniejsze to podobno wyciągać wnioski z błędów i już ich nie popełniać drugi raz. Kilometraż też nie zachwycił głównie ze względu na nękające mnie w dalszym ciągu w tym roku kontuzje jednak po podsumowaniu całkowitego mojego przebiegu przez te 11 lat biegania wyszło mi iż mam "w nogach" 38152km. Zawsze dążyłem podświadomie do obiegnięcia ziemi i wychodzi na to że w końcu ta chwila nadejdzie w tym trwającym 2013 roku. Do magicznej bariery 40076 km ile ma równik brakuje mi bowiem "tylko" i "aż" 1924km co przy dobrych wiatrach powinno zająć mi jeszcze ok 5-6 miesięcy ;]
Życzę wszystkim wszystkiego co najlepsze na ten 2013 rok ;] ;] ;] |
Podbijam temat ;]
Do równika zostało mi już tylko 40km ;] i jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to kończąc sobotnią 25km wycieczkę biegową powinienem zamknąć 40076km ;]
A ostatnio gdzieś czytałem że przeciętnie człowiek w całym swoim życiu pokonuje na własnych nogach ok 80000km czyli mniej więcej dwa razy okrąża Ziemię. Wchodzi w to jednak chodzenie do pracy, bieganie, chodzenie po górach - słowem wszystko ;] |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 12:26
2013-05-16, 12:11 - $wistak napisał/-a:
Podbijam temat ;]
Do równika zostało mi już tylko 40km ;] i jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to kończąc sobotnią 25km wycieczkę biegową powinienem zamknąć 40076km ;]
A ostatnio gdzieś czytałem że przeciętnie człowiek w całym swoim życiu pokonuje na własnych nogach ok 80000km czyli mniej więcej dwa razy okrąża Ziemię. Wchodzi w to jednak chodzenie do pracy, bieganie, chodzenie po górach - słowem wszystko ;] |
No Świstaku! Jestem z Ciebie bardzo dumna! Wszyscy jesteśmy! Taka świadomość, że się obiegło Ziemię...choć trwało to aż 11 lat:) ale nie całe życie;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 12:32
2013-05-16, 12:26 - shadoke napisał/-a:
No Świstaku! Jestem z Ciebie bardzo dumna! Wszyscy jesteśmy! Taka świadomość, że się obiegło Ziemię...choć trwało to aż 11 lat:) ale nie całe życie;) |
A może ktoś wie, jak Pogoria stoi w tym roku z obiegnięciem Ziemi? Do roboty Kochani! Nie lenić się:) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 12:45 23544 km już
2013-05-16, 12:32 - shadoke napisał/-a:
A może ktoś wie, jak Pogoria stoi w tym roku z obiegnięciem Ziemi? Do roboty Kochani! Nie lenić się:) |
Tak wiemy Iwonko, ale nie wiemy ile juz przebiegliśmy ;p
a więc szybko policzyłem z grubsza - powinniśmy dać rade
BRAWO Damian! - czyli jak będziesz u nas na 6ce to będzie po równiku :) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 12:51
2013-05-16, 12:45 - Norbertus napisał/-a:
Tak wiemy Iwonko, ale nie wiemy ile juz przebiegliśmy ;p
a więc szybko policzyłem z grubsza - powinniśmy dać rade
BRAWO Damian! - czyli jak będziesz u nas na 6ce to będzie po równiku :) |
Niestety nie będzie mnie i w tym roku u Was na Szóstce. Niestety muszę zostać w Łańcucie... Cóż taka praca na delegacji. Ale powiem Wam w małym sekrecie, że mam zamiar kiedyś przenieść się na stałe do Dąbrowy i wtedy sobie to odkujemy ;] z tego też względu nigdy z Dąbrowy się nie wymeldowałem ;] |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 13:06
2013-05-16, 12:51 - $wistak napisał/-a:
Niestety nie będzie mnie i w tym roku u Was na Szóstce. Niestety muszę zostać w Łańcucie... Cóż taka praca na delegacji. Ale powiem Wam w małym sekrecie, że mam zamiar kiedyś przenieść się na stałe do Dąbrowy i wtedy sobie to odkujemy ;] z tego też względu nigdy z Dąbrowy się nie wymeldowałem ;] |
No to nie pisz tego głośno bo za brak aktualnego meldunku to mandat jest (póki co jeszcze) :) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 13:25
2013-05-16, 13:06 - winnicki napisał/-a:
No to nie pisz tego głośno bo za brak aktualnego meldunku to mandat jest (póki co jeszcze) :) |
Jakby coś to jestem w delegacji ;] zresztą zgodnie z prawdą ;] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 18:33
2013-05-16, 12:51 - $wistak napisał/-a:
Niestety nie będzie mnie i w tym roku u Was na Szóstce. Niestety muszę zostać w Łańcucie... Cóż taka praca na delegacji. Ale powiem Wam w małym sekrecie, że mam zamiar kiedyś przenieść się na stałe do Dąbrowy i wtedy sobie to odkujemy ;] z tego też względu nigdy z Dąbrowy się nie wymeldowałem ;] |
Damian...ja myślałam, że sekrety to tylko mnie powierzasz...a tu taka niespodzianka!;)))
No dobra...przyznam się, że wiem o tym od dawna;) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 18:38
2013-05-16, 12:45 - Norbertus napisał/-a:
Tak wiemy Iwonko, ale nie wiemy ile juz przebiegliśmy ;p
a więc szybko policzyłem z grubsza - powinniśmy dać rade
BRAWO Damian! - czyli jak będziesz u nas na 6ce to będzie po równiku :) |
Chyba damy radę! Choć jeśli kolejne osoby będą odpadać, to może być ciężko.
Ludziska! Pamiętajcie, że nie biegamy tylko dla siebie, ale też dla całej drużyny!:) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 18:51
2013-05-16, 08:39 - Jasiek napisał/-a:
Właśnie Truskaweczko!... i zawsze jest z kim pokwiczeć :))) |
Kwicząca Truskaweczka...hm...nie wiem co powiedzieć. Ja tam wolę je zjadać:)) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 18:52
2013-05-16, 07:55 - Jasiek napisał/-a:
No i jeszcze raz dokładnie przeszukałem swoją skrzyneczkę pocztową, ale Twojej wizytówki w niej nie znalazłem. :(
Chyba, że wysłałeś bezpośrednio do Pawła, a wiesz przecie, że młodzi z natury bywają roztargnieni. ;)
Na wszelki wypadek, jeśli masz jeszcze tego maila w swoim kompiku, to wyślij go do mnie, a szybko naprawimy to niedopatrzenie. :) |
Wysłałem Pawełkowi....ach ta młodzież;) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 18:57 Przemyślenia
Wiosna! Więc Shadoke myśli, a tak naprawdę więcej porównuje...;)
Zrobiłam sobie dzisiaj wycieczkę przez MÓJ las na Kazimierz do parku Bartka;) tam troszkę pobiegałam i powrót. Przed południem jest tam bardzo spokojnie i ludzi jak na lekarstwo...
Wiecie co zauważyłam? Ludzie przestają się wstydzić, myśleć, że to nie dla nich, że to nie wypada...
Na naszych oczach społeczeństwo się zmienia, choć trwa to lata całe! Dawniej na bieganie wychodziło się wieczorami i przemykało osiedlowymi uliczkami mając nadzieję, że nie spotka się sąsiada, który właśnie wyszedł ze śmieciami...
Dzisiaj zobaczyłam pana w wieku ok.75lat ubranego na jasno, w krótkich spodenkach z odpowiednim kapeluszu, jak się gimnastykował w parku...
Cudowny widok!!!! Nie robił tego w krzakach, tylko na głównej alejce...taka rozgrzewka przed spacerem...
Po tych wszystkich latach życia w trudnym systemie wyglądał na człowieka wolnego i chyba tak się czuł:)
Pewnie jest w tym trochę zasługi biegaczy, bo są wszędzie: młodzi i starzy, chudzi i grubi...bogaci i biedni...ech. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 19:10
2013-05-16, 18:52 - grześ71 napisał/-a:
Wysłałem Pawełkowi....ach ta młodzież;) |
Po prostu Paweł stwierdził, że Twoja wizytówka nie nadaje się do publikacji;) Aż sama jestem ciekawa, co w niej było;) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 19:10
2013-05-16, 18:57 - shadoke napisał/-a:
Wiosna! Więc Shadoke myśli, a tak naprawdę więcej porównuje...;)
Zrobiłam sobie dzisiaj wycieczkę przez MÓJ las na Kazimierz do parku Bartka;) tam troszkę pobiegałam i powrót. Przed południem jest tam bardzo spokojnie i ludzi jak na lekarstwo...
Wiecie co zauważyłam? Ludzie przestają się wstydzić, myśleć, że to nie dla nich, że to nie wypada...
Na naszych oczach społeczeństwo się zmienia, choć trwa to lata całe! Dawniej na bieganie wychodziło się wieczorami i przemykało osiedlowymi uliczkami mając nadzieję, że nie spotka się sąsiada, który właśnie wyszedł ze śmieciami...
Dzisiaj zobaczyłam pana w wieku ok.75lat ubranego na jasno, w krótkich spodenkach z odpowiednim kapeluszu, jak się gimnastykował w parku...
Cudowny widok!!!! Nie robił tego w krzakach, tylko na głównej alejce...taka rozgrzewka przed spacerem...
Po tych wszystkich latach życia w trudnym systemie wyglądał na człowieka wolnego i chyba tak się czuł:)
Pewnie jest w tym trochę zasługi biegaczy, bo są wszędzie: młodzi i starzy, chudzi i grubi...bogaci i biedni...ech. |
Słuszna uwaga Iwonko. We wtorek wracałem do domu ok 20-ej i pod piekarskim kopcem wciągu jednej minutki minąłem czterech biegnących i dwie panie z kijami. Toż to siok jak mawiał klasyk;)) |
|
| | | |
|
| 2013-05-16, 19:12
2013-05-16, 18:52 - grześ71 napisał/-a:
Wysłałem Pawełkowi....ach ta młodzież;) |
Proszę, wyślij ją jeszcze raz na mój adres e-mail. Tydzień temu miałem awarię poczty i straciłem wszystkie wiadomości. Nie mam jak sprawdzić czy Twoja wiadomość do mnie dotarła. Starałem się na bieżąco wstawiać wizytówki, ale nie ukrywam że Twoją mogłem przeoczyć. Ewentualnie trafiła do spamu, lub nie dotarła do mnie. |
|