Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy
  Wątek założył  Admin (2013-09-04)
  Ostatnio komentował  michal070880 (2018-08-27)
  Aktywnosc  Komentowano 1866 razy, czytano 15396 razy
  Lokalizacja
 Rzeszów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2015-07-18, 08:53
 
2015-07-18, 08:44 - mgajews napisał/-a:

Miło że się Piotrek odezwałeś na forum, przypomniały się stare czasy:)
Pozdrowienia dla Was
od 9 sierpnia bedziemy w Rzeszowie ja nie biegam do wrzesnia z powodu zlamania "zmeczeniowego" ale chetnie popedałowalbym jak cos pozdrawiam Marek
p.s. jedziemy na zawody do brennej jak cos 16

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2015-07-18, 16:44
 
2015-07-18, 08:53 - pełzacz napisał/-a:

od 9 sierpnia bedziemy w Rzeszowie ja nie biegam do wrzesnia z powodu zlamania "zmeczeniowego" ale chetnie popedałowalbym jak cos pozdrawiam Marek
p.s. jedziemy na zawody do brennej jak cos 16
Piotrek dużo zdrowia, szybkiego powrotu do biegania i pełni formy i do zobaczenia w sierpniu:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-07-19, 08:16
 Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich
B7S 240km
2. Robert Korab - 36:19:39
Ukończyło 46 uczestników – 76 osób zeszło z trasy.

KBL 110km
1. Tomasz Komisarz – 11:53:03
55. Krzysztof Węgrzyn – 17:32:09
78. Andrzej Partyka – 18:39:16
91. Sławomir Kruk – 19:17:42
92. Henryk Mikołajczyk – 19:21:34
119. Katarzyna Żebrakowska – 21:37:29 – K10, K40/4
Ukończyło 142 osoby.

Złoty Maraton 43km
37. Damian Pyrkosz – 5:48:09
Ukończyło 149 osób.

Złoty Półmaraton 21km
32. Grzegorz Surowiec 2:22:45
203. Paulina Chlebińska 3:04:02 – K36
Ukończyło 323 osoby.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


ksero vel....
Andrzej Majkut
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-04
21:59

 2015-07-21, 07:44
 
2015-06-09, 23:31 - mgajews napisał/-a:

W dniu 24 lipca 2015 r. wyrusza jubileuszowa, X Sztafetowa Pielgrzymka Biegowa na Jasną Górę, Rzeszów - Tarnobrzeg - Częstochowa.
Zapraszamy do udziału. Dodatkowe informacje pod numerem telefonu:
664 006 406
Kościół, w którym się spotkamy to ten na Bernardyńskiej? O której jest msza? Może zdążę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (47 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Petroslavrz
Piotr Kobylarz

Ostatnio zalogowany
2017-09-19
20:51

 2015-07-21, 15:40
 
Ja jednak nie odprowadzam pielgrzymów do Tarnobrzega.

W piątek o 2:40 rano jadę busem PKP InteRegio z Rzeszowa do Ustrzyk Górnych. Tam około 7:00 ruszam dokończyć niebieski szlak karpacki. Prawie 200km, większość granicą państwa po Paśmie Granicznym Bieszczadów i Beskidu Niskiego. Chce wyrobić się w 2 dni jeśli burzowa pogoda nie bedzie przeszkadzać. Nocleg w ciężko powiedzieć być może w chatce studenckiej w Zyndranowej. Drugiego dnia z okolic Barwinka do Grybowa. W sobotę start ok 5 rano, ewentualnie mogę zaczekać. Jeśli ktoś chce można dołączyć. Choć raczej drugiego dnia, pierwszego mocne napieranie, będę chciał przebiec do zmroku jak najwiece, powiem szczerze, nie chciałbym być spowalniany. W sobotę zmęczenie naturalnie wymusi słabsze tempo biegu, raczej każdy podoła... Tel 511 072 429.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Wojtek_Tri
Wojciech Tomaka

Ostatnio zalogowany
2022-10-11
18:53

 2015-07-22, 01:03
 
2015-07-21, 07:44 - ksero vel. NAMORDNICZEK napisał/-a:

Kościół, w którym się spotkamy to ten na Bernardyńskiej? O której jest msza? Może zdążę.
Msza Św. o godzinie 7:00 u Bernardynów.
Jak dla mnie to chodzi o ulicę Sokoła:
https://www.google.pl/maps/place/Bernardy%C5%84ska,+Rzesz%C3%B3w/@50.0389561,22.0015437,17z/data=!3m1!4b1!4m2!3m1!1s0x473cfb03bc6e7b3d:0x8eed72a64654298b
Dasz radę.
Pozdrawiam
Wojtek

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)


janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2015-07-28, 14:13
 Pielgrzymka na Jasną Górę
LINK: http://rzeszow.tvp.pl/20971765/biegiem-z-rzeszowa-na-jasna-gore
Krótka relacja ze startu Pielgrzymki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-07-29, 10:41
 Bratkowicka Dycha
LINK: http://tri-zone.pl/imprezy/imp05/wyniki.pdf
4. Surowiec Grzegorz 38:05 – 1M3
6. Gabriel Niemirowski 38:03 – 2M3
12. Piotr Kobylarz 40:01 – 2M2
25. Maciej Chlebiński 42:08
37. Marcin Żaczek 43:49
43. Tomasz Szalacha 44:23
47. Magdalena Musialik 45:44 – 4K, 2K3
88. Paulina Chlebińska 49:43 – 14K
121. Renata Grabska 55:44 – 28K, 2K50
134. Jolanta Zaręba 57:58 – 35K
149. Małgorzata Banaś 1:03:25 – 45K
Ukończyło 154 osoby.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-08-03, 18:16
 X Pielgrzymka Biegowa na Jasną Górę 24-27.07.2015
Piątek. Dzień pierwszy. Rzeszów-Tarnobrzeg. Dystans 75,5km

Z Rzeszowa wyruszyliśmy po mszy św. spod kościoła Bernardynów o 8:10. Oprócz podstawowej grupy biegnącej do samej Częstochowy było z nami kilka osób odprowadzających – Jola Zaręba, Gosia Węgrzyn, Robert Korab, Janusz Samolewicz na rowerze i Marcin Żaczek, który jako jedyny z tej grupy odprowadził nas do samego Tarnobrzega. Tym razem mieliśmy też asystę aż dwóch rowerzystów – Henia Szymkowa z przodu i Basi Polanowskiej z tyłu. Ponadto był ambulans i dwa samochody z naszymi bagażami.
Pogoda była całkiem dobra, było ciepło i słonecznie ale nie upalnie. Czasem słońce chowało się za chmury i dało się odczuć podmuchy wiatru. Po drodze zrobiliśmy sobie dwie przerwy – po raz pierwszy w Cmolasie i po raz drugi na 65-tym kilometrze. Tam dojechało do nas kilku biegaczy z Tarnobrzega. Cały etap przebiegłem ja, Józiu Kubik i Marcin Żaczek. Dystans wg garmina 74,47km. Tempo 5:54min/km. Czas biegu 7:25:01.
Do Tarnobrzega dotarliśmy na 17:00. Nocleg mieliśmy przy kościele na ostatnim piętrze – własne łóżka ale pokoje niskie, mocno nagrzane, małe nieotwierające się okienka i bardzo miękkie materace. W takich warunkach nawet Józiu się nie wyspał. Za to kolację i śniadanie mieliśmy pierwszorzędne.

Sobota. Dzień drugi. Tarnobrzeg - Chmielnik. Dystans 82km

Drugiego dnia dołączyliśmy do grupy tarnobrzeskiej. Samych biegaczy było nas już 48 sztuk. Do dyspozycji mieliśmy teraz jeszcze autobus. Natomiast zamiast ambulansu, który wrócił do Rzeszowa mieliśmy teraz tylko pielęgniarkę. Z Tarnobrzega wystartowaliśmy o 9:20. Od tego dnia byliśmy przydzieleni do odpowiednich grup. Były cztery grupy: grupa A, B, C i D. Najmocniejsza teoretycznie grupa A, najmniej liczna, w której byłem ja i Józiu Kubik, a najsłabsza grupa D. Każdy przydzielony do danej grupy miał obowiązek przebiec odcinki przynależne danej grupie oraz dodatkowo odcinki wspólne. Pozostałą część trasy można było przejechać autobusem, który zatrzymywał się w strefie zmian. Kto chciał mógł biec dodatkowe odcinki z innymi grupami.
W tym dniu najważniejsza była pogoda. Było upalnie i bezwietrznie, w cieniu było trzydzieści kilka stopni, a przy asfalcie ponad 50. Na cień tego dnia też nie mogliśmy liczyć. Biegacze z Tarnobrzega byli wypoczęci więc czasem tempo było trochę szarpane. Najbardziej w przypadku grupy A. W efekcie na ostatnim odcinku niektórzy nie byli w stanie wbiec pod górkę.
Tego dnia w sumie zaliczyłem ok. 56,6km (46,42km w tempie 5:46min/km + 9,10km w tempie 5:44min/km + ostatnie wspólne 0,66km). Pod koniec dnia się ochłodziło i końcówka była przebiegnięta w deszczu.
Po dobiegnięciu na miejsce trzeba było wziąć bagaże z autobusu, znaleźć sobie kawałek podłogi do spania, umyć się i zjeść – jedzenia było dość. Prysznic był tylko jeden ale na zewnątrz był kran ze szlauchem. Mieliśmy w rzeszowskiej grupie przenośny prysznic (http://www.decathlon.pl/kompaktowy-prysznic-id_8129316.html), ciepłą wodę dało się załatwić i dzięki temu w miarę szybko byliśmy wymyci, najedzeni i gotowy do spaceru na miasto. Każdego dnia mieliśmy po kolacji chwilę czasu dla siebie, kiedy mogliśmy skoczyć do sklepu na lody, kefir czy inny izotonik i rozprostować nogi.

Niedziela. Dzień trzeci. Chmielnik - Szczekociny. Dystans 72km

Ten etap biegło mi się najprzyjemniej. O 7:00 byliśmy na mszy św., o 8:00 mieliśmy śniadanie, a biec zaczęliśmy o 10:00. Po 6 godzinach 52 minutach i 24 sekundach po przebiegnięciu 71,83km zakończyliśmy etap w Szczekocinach. Tego dnia troszkę się ochłodziło, biegacze z Tarnobrzega już tak nie zrywali tempa (choć zdarzało się i Janusz Wacnik pewnie miałby inne zdanie – raz się zabrał z grupą A) i biegło mi się na tyle dobrze, że bez większych problemów przebiegłem cały etap w średnim tempie 5:44min/km.

Poniedziałek. Dzień czwarty. Szczekociny - Częstochowa. Dystans 63,3km

Tego dnia tradycyjnie wybiegliśmy bardzo wcześnie bo o 5:40 tak, żeby zdążyć na mszę św. w Częstochowie, która tym razem miała być o 14:30. Pogoda bardzo dobra, było nawet troszkę chłodniej niż poprzedniego dnia. W planie miałem przebiec 24km, zregenerować się i przebiec ostatnie 20km ale biegło mi się przyzwoicie i przebiegłem całość. Końcówka była już jednak ciężka. Wyszło 63,3km w średnim tempie 5:48min/km – czas biegu 06:07:08. Tym razem fantazji biegaczom z grupy A nie zabrakło i końcówka jednego z odcinków była w tempie narastającym – po kilku kilometrach po 5:05 nastąpiło 4:57, 4:28 (23-ci kilometr) i ostatnie pół kilometra coraz szybciej, aż do 3:30min/km. Po takiej końcówce odcinka prawie cała grupa A łącznie z Józiem, który znacznie się przyczynił do takiego tempa wsiadła do autobusu na zasłużony odpoczynek. Etap zakończyliśmy o 12:07. Mieliśmy dość czasu, żeby się wykąpać, coś zjeść i chwilę odpocząć. Po prysznicu lody, cola i kawa w barze. Przy autobusie można się było podobno jeszcze pożywić ale tam nie dotarłem na czas. Po mszy św., serii zdjęć, małym posiłku i zakupach w sklepie po drodze wróciliśmy do Rzeszowa po godz. 22.

Ogółem wyszło mi ok. 267km:
1.Rzeszów-Tarnobrzeg - 74,47km
2.Tarnobrzeg - Chmielnik - 46,42+9,10+0,66km
3.Chmielnik – Szczekociny - 71,83km
4.Szczekociny-Częstochowa - 63,30km+kilkaset metrów nie zmierzone

Podczas biegu mieliśmy wodę na rowerach z przodu (Heniu) i z tyłu (Basia) grupy. Całą pielgrzymkę przebiegłem z półlitrową butelką w ręce tankując w locie. Każdy dzień zaczynałem z poweradem, a później dolewałem wody i wrzucałem kapsułki magnezu z minerałami. Czystą wodę mineralną piłem rzadko. Raz przebiegłem jeden odcinek z butelką coli. Całościowo wyszło 4x0,5l powerade, 7x0,5l magnez z minerałami, 1x0,5l cola + kilka razy woda mineralna. U Henia miałem na rowerze zawsze magnez w kapsułkach, kilka żeli, na pierwszym etapie 3 batoniki, czasem 2 lub 3 banany. Raz przy zmianie grup zdążyłem wziąć z autobusu pomidora, a raz drożdżówkę. Pierwszego dnia zjadłem jeszcze na przerwach 2 bułki z serem, a drugiego pół. Zbyszek Klimasz serwował na postojach kawę - na samochodzie strażackim, który nam towarzyszył od Rzeszowa był agregat i można było kawę zaparzyć – załapałem się 2 razy. Na każdym etapie miałem jeszcze przy sobie kapsułki z elektrolitami – HydroSalt.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2015-08-03, 21:42
 
2015-08-03, 18:16 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Piątek. Dzień pierwszy. Rzeszów-Tarnobrzeg. Dystans 75,5km

Z Rzeszowa wyruszyliśmy po mszy św. spod kościoła Bernardynów o 8:10. Oprócz podstawowej grupy biegnącej do samej Częstochowy było z nami kilka osób odprowadzających – Jola Zaręba, Gosia Węgrzyn, Robert Korab, Janusz Samolewicz na rowerze i Marcin Żaczek, który jako jedyny z tej grupy odprowadził nas do samego Tarnobrzega. Tym razem mieliśmy też asystę aż dwóch rowerzystów – Henia Szymkowa z przodu i Basi Polanowskiej z tyłu. Ponadto był ambulans i dwa samochody z naszymi bagażami.
Pogoda była całkiem dobra, było ciepło i słonecznie ale nie upalnie. Czasem słońce chowało się za chmury i dało się odczuć podmuchy wiatru. Po drodze zrobiliśmy sobie dwie przerwy – po raz pierwszy w Cmolasie i po raz drugi na 65-tym kilometrze. Tam dojechało do nas kilku biegaczy z Tarnobrzega. Cały etap przebiegłem ja, Józiu Kubik i Marcin Żaczek. Dystans wg garmina 74,47km. Tempo 5:54min/km. Czas biegu 7:25:01.
Do Tarnobrzega dotarliśmy na 17:00. Nocleg mieliśmy przy kościele na ostatnim piętrze – własne łóżka ale pokoje niskie, mocno nagrzane, małe nieotwierające się okienka i bardzo miękkie materace. W takich warunkach nawet Józiu się nie wyspał. Za to kolację i śniadanie mieliśmy pierwszorzędne.

Sobota. Dzień drugi. Tarnobrzeg - Chmielnik. Dystans 82km

Drugiego dnia dołączyliśmy do grupy tarnobrzeskiej. Samych biegaczy było nas już 48 sztuk. Do dyspozycji mieliśmy teraz jeszcze autobus. Natomiast zamiast ambulansu, który wrócił do Rzeszowa mieliśmy teraz tylko pielęgniarkę. Z Tarnobrzega wystartowaliśmy o 9:20. Od tego dnia byliśmy przydzieleni do odpowiednich grup. Były cztery grupy: grupa A, B, C i D. Najmocniejsza teoretycznie grupa A, najmniej liczna, w której byłem ja i Józiu Kubik, a najsłabsza grupa D. Każdy przydzielony do danej grupy miał obowiązek przebiec odcinki przynależne danej grupie oraz dodatkowo odcinki wspólne. Pozostałą część trasy można było przejechać autobusem, który zatrzymywał się w strefie zmian. Kto chciał mógł biec dodatkowe odcinki z innymi grupami.
W tym dniu najważniejsza była pogoda. Było upalnie i bezwietrznie, w cieniu było trzydzieści kilka stopni, a przy asfalcie ponad 50. Na cień tego dnia też nie mogliśmy liczyć. Biegacze z Tarnobrzega byli wypoczęci więc czasem tempo było trochę szarpane. Najbardziej w przypadku grupy A. W efekcie na ostatnim odcinku niektórzy nie byli w stanie wbiec pod górkę.
Tego dnia w sumie zaliczyłem ok. 56,6km (46,42km w tempie 5:46min/km + 9,10km w tempie 5:44min/km + ostatnie wspólne 0,66km). Pod koniec dnia się ochłodziło i końcówka była przebiegnięta w deszczu.
Po dobiegnięciu na miejsce trzeba było wziąć bagaże z autobusu, znaleźć sobie kawałek podłogi do spania, umyć się i zjeść – jedzenia było dość. Prysznic był tylko jeden ale na zewnątrz był kran ze szlauchem. Mieliśmy w rzeszowskiej grupie przenośny prysznic (http://www.decathlon.pl/kompaktowy-prysznic-id_8129316.html), ciepłą wodę dało się załatwić i dzięki temu w miarę szybko byliśmy wymyci, najedzeni i gotowy do spaceru na miasto. Każdego dnia mieliśmy po kolacji chwilę czasu dla siebie, kiedy mogliśmy skoczyć do sklepu na lody, kefir czy inny izotonik i rozprostować nogi.

Niedziela. Dzień trzeci. Chmielnik - Szczekociny. Dystans 72km

Ten etap biegło mi się najprzyjemniej. O 7:00 byliśmy na mszy św., o 8:00 mieliśmy śniadanie, a biec zaczęliśmy o 10:00. Po 6 godzinach 52 minutach i 24 sekundach po przebiegnięciu 71,83km zakończyliśmy etap w Szczekocinach. Tego dnia troszkę się ochłodziło, biegacze z Tarnobrzega już tak nie zrywali tempa (choć zdarzało się i Janusz Wacnik pewnie miałby inne zdanie – raz się zabrał z grupą A) i biegło mi się na tyle dobrze, że bez większych problemów przebiegłem cały etap w średnim tempie 5:44min/km.

Poniedziałek. Dzień czwarty. Szczekociny - Częstochowa. Dystans 63,3km

Tego dnia tradycyjnie wybiegliśmy bardzo wcześnie bo o 5:40 tak, żeby zdążyć na mszę św. w Częstochowie, która tym razem miała być o 14:30. Pogoda bardzo dobra, było nawet troszkę chłodniej niż poprzedniego dnia. W planie miałem przebiec 24km, zregenerować się i przebiec ostatnie 20km ale biegło mi się przyzwoicie i przebiegłem całość. Końcówka była już jednak ciężka. Wyszło 63,3km w średnim tempie 5:48min/km – czas biegu 06:07:08. Tym razem fantazji biegaczom z grupy A nie zabrakło i końcówka jednego z odcinków była w tempie narastającym – po kilku kilometrach po 5:05 nastąpiło 4:57, 4:28 (23-ci kilometr) i ostatnie pół kilometra coraz szybciej, aż do 3:30min/km. Po takiej końcówce odcinka prawie cała grupa A łącznie z Józiem, który znacznie się przyczynił do takiego tempa wsiadła do autobusu na zasłużony odpoczynek. Etap zakończyliśmy o 12:07. Mieliśmy dość czasu, żeby się wykąpać, coś zjeść i chwilę odpocząć. Po prysznicu lody, cola i kawa w barze. Przy autobusie można się było podobno jeszcze pożywić ale tam nie dotarłem na czas. Po mszy św., serii zdjęć, małym posiłku i zakupach w sklepie po drodze wróciliśmy do Rzeszowa po godz. 22.

Ogółem wyszło mi ok. 267km:
1.Rzeszów-Tarnobrzeg - 74,47km
2.Tarnobrzeg - Chmielnik - 46,42+9,10+0,66km
3.Chmielnik – Szczekociny - 71,83km
4.Szczekociny-Częstochowa - 63,30km+kilkaset metrów nie zmierzone

Podczas biegu mieliśmy wodę na rowerach z przodu (Heniu) i z tyłu (Basia) grupy. Całą pielgrzymkę przebiegłem z półlitrową butelką w ręce tankując w locie. Każdy dzień zaczynałem z poweradem, a później dolewałem wody i wrzucałem kapsułki magnezu z minerałami. Czystą wodę mineralną piłem rzadko. Raz przebiegłem jeden odcinek z butelką coli. Całościowo wyszło 4x0,5l powerade, 7x0,5l magnez z minerałami, 1x0,5l cola + kilka razy woda mineralna. U Henia miałem na rowerze zawsze magnez w kapsułkach, kilka żeli, na pierwszym etapie 3 batoniki, czasem 2 lub 3 banany. Raz przy zmianie grup zdążyłem wziąć z autobusu pomidora, a raz drożdżówkę. Pierwszego dnia zjadłem jeszcze na przerwach 2 bułki z serem, a drugiego pół. Zbyszek Klimasz serwował na postojach kawę - na samochodzie strażackim, który nam towarzyszył od Rzeszowa był agregat i można było kawę zaparzyć – załapałem się 2 razy. Na każdym etapie miałem jeszcze przy sobie kapsułki z elektrolitami – HydroSalt.
Piękny dziennik z pielgrzymki Andrzej napisałeś.
Co prawda pielgrzymka to nie zawody i każdy biegnie z jakąś intencją jednak przebiegnięte 267 km przez Andrzeja w tak trudnych warunkach (upał >35C przez 2 pierwsze dni, rwane tempo) budzi respekt i podziw. Jeszcze raz szacunek Andrzej!.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-08-04, 11:57
 Bieg Montera, Półmaraton – Przeworsk
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2015/przewmon5op.pdf
8. Piotr Kobylarz 1:21:10 – 3/M17
13. Grzegorz Surowiec –1:26:18
14. Józiu Kubik 1:26:39 – 1/M50
55. Sebastian Żuliński – 1:37:46
159. Renata Grabska – 1:54:02 – 1/K60
161. Przemek Dębiec – 1:54:27 BBL
163. Daria Dobrzyńska – 1:54:36 BBL
234. Dorota Surmacz – 2:13:49 BBL
243. Sławomir Słoma – 2:21:47 BBL
Ukończyło 252 osób.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-08-04, 13:59
 
Biegowe Grand Prix Przemyśla 1000m – 01.08.2015
2. Sebastian Ciszczonik 2:47.61
Startowało 8-miu zawodników.

II 4Run 12h Nocny Ultra Dystans – 31-01.08.2015
8. Damian Pyrkosz 103,645km
Startowało 143 biegaczy i 14 biegaczek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Petroslavrz
Piotr Kobylarz

Ostatnio zalogowany
2017-09-19
20:51

 2015-08-05, 14:46
 
Andrzej niezastąpiony w wyszukiwaniu wyników :)

Tymbardziej dzisiaj o 18:00 wszystkie Gazele i Gepardy proszę trzymać kciuki za naszego kronikarza :) Ostatni bieg cyklu "ZEMSTA - Podkarpackie Biegi Górskie" w Odrzykoniu. Andrzej do podium w klasyfikcji generalnej traci jedynie 6 sekund. Po tym co Andrzej zwykle wyprawia na krosach w Słocinie wnioskuję, że da radę. Taka strata jest do odrobienia na ostatnim zbiegu, wystarczy wyłączyć hamulce i nie wypaść z trasy ;)
Wśród kobiet po dwóch wygranych edycjach niemal pewna zwycięstwa jest Magda Musialik. Do kompletu brakuje jeszcze 3 wygranej ;)
Zwykle biegało tam jeszcze sporo innych osób z Rzeszowa i okolic.
Dziś nie mogę tam być, lecz wszystkim startującym życzę POWODZENIA!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


slyrad6
Radosław ¦laski

Ostatnio zalogowany
2015-10-02
21:04

 2015-08-06, 17:36
 Zemsta Klary
Klara chyba nie umie liczyć , bo Andrzej nadrobił straty z poprzednich edycji cyklu i powinien stanąć na pudle, ale nazwa zawodów czyli ZEMSTA zdeterminowała liczenie wyników przez organizatorów :-). Swoja drogą Exel nie jest taki trudny

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-08-06, 18:37
 
2015-08-06, 17:36 - slyrad6 napisał/-a:

Klara chyba nie umie liczyć , bo Andrzej nadrobił straty z poprzednich edycji cyklu i powinien stanąć na pudle, ale nazwa zawodów czyli ZEMSTA zdeterminowała liczenie wyników przez organizatorów :-). Swoja drogą Exel nie jest taki trudny
Organizator już o tym wie i wyniki generalne mają być skorygowane - pomylić się zawsze można i nie ma co się przejmować. I tak na to 3-cie miejsce nie zasłużyłem :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-08-07, 08:12
 III Podkarpacki Bieg Górski z cyklu Zemsta – „Klara” – 6,5km
LINK: http://www.krosnobiega.pl/wyniki
Magdalena Musialik 39:24 – 1K/23
Paulina Chlebińska 45:27 – 5K/23

Andrzej Cisek 36:13 – 9/85M
Maciek Chlebiński 39:27 – 14/85M

Tym razem przed biegiem popadało i trasa była częściowo mało przyczepna - czołówce to chyba jednak nie przeszkadzało sądząc po uzyskanych czasach.

Cały cykl składający się z trzech biegów wśród kobiet wygrała zdecydowanie Madzia Musialik (przy okazji również kategorię wiekową do 35 lat). Ja z racji tego, że w pierwszym biegu kilka osób pomyliło trasę i nie wszyscy zawodnicy z czołówki zaliczyli wszystkie edycje biegu zająłem generalnie wśród panów trzecie miejsce – w kategorii wiekowej powyżej 35 lat również byłem 3-ci.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2015-08-07, 23:13
 
2015-08-07, 08:12 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Magdalena Musialik 39:24 – 1K/23
Paulina Chlebińska 45:27 – 5K/23

Andrzej Cisek 36:13 – 9/85M
Maciek Chlebiński 39:27 – 14/85M

Tym razem przed biegiem popadało i trasa była częściowo mało przyczepna - czołówce to chyba jednak nie przeszkadzało sądząc po uzyskanych czasach.

Cały cykl składający się z trzech biegów wśród kobiet wygrała zdecydowanie Madzia Musialik (przy okazji również kategorię wiekową do 35 lat). Ja z racji tego, że w pierwszym biegu kilka osób pomyliło trasę i nie wszyscy zawodnicy z czołówki zaliczyli wszystkie edycje biegu zająłem generalnie wśród panów trzecie miejsce – w kategorii wiekowej powyżej 35 lat również byłem 3-ci.
Pięknie! Graty dla Naszych!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)

 



janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2015-08-10, 09:28
 
2015-08-06, 18:37 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Organizator już o tym wie i wyniki generalne mają być skorygowane - pomylić się zawsze można i nie ma co się przejmować. I tak na to 3-cie miejsce nie zasłużyłem :)
Andrzej gratulacje!!! Twoje wyniki w bieganiu są bardzo dobre i nie warto być takim skromnym. w pełni zasłużyłeś na miejsce na podium.

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Wojciech L...
Wojciech Lipa

Ostatnio zalogowany
2018-08-01
12:59

 2015-08-10, 11:24
 
2015-08-10, 09:28 - janusz napisał/-a:

Andrzej gratulacje!!! Twoje wyniki w bieganiu są bardzo dobre i nie warto być takim skromnym. w pełni zasłużyłeś na miejsce na podium.

Pozdrawiam
Jestem tego samego zdania co Janusz, zasługujesz na te pudło Andrzej jak cholera
Gratulacje.
No i super opisałeś Andrzej tą pielgrzymkę ...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2015-08-12, 11:43
 
Jak co środę wybieram się o 18:00 na krosa na Słocinę. Można się dołączyć. Tym razem tempo raczej spokojne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
rezerwa
12:40
kirc
12:39
Stonechip
12:29
bogsan
12:20
Biela
12:10
KKFM
11:56
andrzej65
11:54
gpnowak
11:54
stanlej
11:54
pawlo
11:39
marcoair
11:21
naczanio
10:57
przystan
10:52
Marcin1982
10:39
Leno
10:36
Etiopczyk
10:22
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |