Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy
  Wątek założył  Admin (2013-09-04)
  Ostatnio komentował  michal070880 (2018-08-27)
  Aktywnosc  Komentowano 1866 razy, czytano 15385 razy
  Lokalizacja
 Rzeszów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2014-04-26, 20:28
 VI Rzeszowski Bieg Wielkanocny
Tym razem zamiast dwóch tradycyjnych okrążeń były trzy – dwa małe i jedno duże. Nie tak było planowane ale na pierwszym okrążeniu wszyscy zostali źle pokierowani i w efekcie nikt nie wiedział czy po drugim już normalnym okrążeniu trzeba będzie już finiszować czy jeszcze nie. Okazało się, że nie - trzeba było jeszcze pobiec kolejne małe okrążenie. Niektórzy finiszowali wcześniej i źle na tym wyszli. W sumie garmin pokazał dystans 5,7km.

Startowało 103 zawodników. Wśród panów w klasyfikacji open całe podium zajęli Ukraińcy podobnie jak w i w kategorii M20, w której także obsadzili całe podium (dziś był bieg w Tarnobrzegu na 10km, w którym przynajmniej niektórzy z nich startowali – do nas przyjechali przy okazji).

Wśród pań wygrała zdecydowanie Agnieszka Cader przed Kasią Albrycht i Kasią Filipowską – obydwie Kasie chyba się nie spodziewały trzeciego okrążenia i w rezultacie musiały na nim przejść do marszu :)).

W kategorii wiekowej K2 (powyżej 40 lat) wygrała Renia Grabska, a w kategorii niższej podium zostało obsadzone przez Kasię Walus, Monikę Kawę i Magdalenę Musialik.
Wśród panów ja się załapałem na 2 miejsce w kategorii M4 – tą kategorię wygrał Bartek Tomkiewicz z Krosna. Mój nieoficjalny czas 21:02, średnie tempo 3:41min/km.

W klasyfikacji generalnej pierwsze trzy miejsca były nagradzane finansowo. W kategoriach wiekowych były drobne nagrody rzeczowe. Puchary i dyplomy były dla wszystkich stających na podium. Za ukończeniu biegu każdy otrzymywał mały dyplomik.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2014-04-26, 20:56
 
Józiu Kubik ostatecznie w biegu 12-godzinnym w Rudzie Śląskiej zajął miejsce 9 z rezultatem 124 656 metrów. W swojej kategorii wiekowej Józiu zajął wprawdzie 1 miejsce ale z Olą Niwińską przegrał :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



mpiotrowski
Maciej Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2019-07-17
22:36

 2014-04-26, 21:06
 
2014-04-26, 20:56 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Józiu Kubik ostatecznie w biegu 12-godzinnym w Rudzie Śląskiej zajął miejsce 9 z rezultatem 124 656 metrów. W swojej kategorii wiekowej Józiu zajął wprawdzie 1 miejsce ale z Olą Niwińską przegrał :)
Jeszcze z naszych Ewelina Nabożny, 30 miejsce open, 6 wśród kobiet i ponad 110km w 12 godzin. Brawo!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2014-04-27, 11:09
 
LINK: http://live.ultimasport.pl/266/index.php?site=results&dys=PREHYBA&gen=O
http://live.ultimasport.pl/266/index.php?site=results&dys=PREHYBA&gen=O

Są już wyniki z biegów górskich w Szczawnicy.
Na najdłuższym dystansie Piotrek Kobylarz zajął miejsce 49 z wynikiem 9:17. Ukończyło 88 osób.
Na dystansie maratonu:
15 Tomek Komisarz 4:24:14
136 Wojtek Tomaka 5:59:19
151 Robert Benesz 6:06:43
241 Jolanta Zaręba 7:17:59
Ukończyło 305 osób.
Relacje obowiązkowe :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Petroslavrz
Piotr Kobylarz

Ostatnio zalogowany
2017-09-19
20:51

 2014-04-27, 15:36
 
2014-04-27, 11:09 - Andrzej Cisek napisał/-a:

http://live.ultimasport.pl/266/index.php?site=results&dys=PREHYBA&gen=O

Są już wyniki z biegów górskich w Szczawnicy.
Na najdłuższym dystansie Piotrek Kobylarz zajął miejsce 49 z wynikiem 9:17. Ukończyło 88 osób.
Na dystansie maratonu:
15 Tomek Komisarz 4:24:14
136 Wojtek Tomaka 5:59:19
151 Robert Benesz 6:06:43
241 Jolanta Zaręba 7:17:59
Ukończyło 305 osób.
Relacje obowiązkowe :)
U mnie była kontuzja, przez którą ostatnie 18 km kuśtykałem w tempie niższym niż turystyczne. Z okolic miejsca 15. poleciałem na 49.

Ostatnie 10 km gdzie planowałem przycisnąć, jeśli zostanie sił... zajęło mi chyba z 2 godziny, szedłem na Ketonalu Duo, otrzymanym od jednego z mijających mnie zawodników. Właściwie gdy lek zaczął mocniej działać mogłem zmusić się do biegu, ale wystarczająco ryzykowałem samym faktem nie zejścia z trasy. Porządną relację z krwi i kości planuję sporządzić. Na jakiś czas nie będę w stanie biegać więc będę miał na to czas. Mimo wszystko podobało mi się, zdobyłem doświadczenie, o to chodziło, kolejnej setki nie pobiegnę już tak nierozważnie (prawie połowę trasy utrzymywałem się w pierwszej 10-tce, szpiegując zwyczaje lepszych od siebie, otwarcie przyznawałem się im, że nie wiem co ja tu jeszcze robię, i że nie jest miejsce dla mnie). Żartowaliśmy sobie, humory były dobre, ja czekałem na kryzys, wiedziałem, że po takim szaleństwie mnie dopadnie. Przyszedł zwalczyłem go, później starałem się odnaleźć już swoje prawdziwe miejsce w szeregu, biegłem swoje. Było nieźle, a, że skończyło się kontuzją, to akurat czynnik losowy. Szybki zbieg, błoto, uślizg, nie wyhamowałem, źle postawiona stopa na 20km, podczas walki o równowagę, nienaturalnie wręcz odgięta kończyna na śliskim mokrym drewnianym mostku, odezwała się 50 km później. Z perspektywy czasu, wiem, że lepiej było wpaść do potoku, lub poharatać się na żwirze i kamieniach. Z kontuzji się nie cieszę, na metę wszedłem lekko przybity i zrezygnowany, ale przyznam, że uwielbiam wszelkie górskie przygody - dobre czy złe. Ot, kolejna do kolekcji.
A Andrzeju ja zawsze tak piszę przed startem, że będę walczył o zwycięstwo. Tak się motywuję, widocznie jestem niepoprawnym marzycielem. Raczej nie mówię tego poważnie :) Raczej w żartach, np. że poczekam, aż się Kenijczycy zmęczą i wyprzedzę ich na finiszu ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


WYPI70
PIOTR WYCZAWSKI

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
14:29

 2014-04-27, 22:16
 
2014-04-26, 20:28 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Tym razem zamiast dwóch tradycyjnych okrążeń były trzy – dwa małe i jedno duże. Nie tak było planowane ale na pierwszym okrążeniu wszyscy zostali źle pokierowani i w efekcie nikt nie wiedział czy po drugim już normalnym okrążeniu trzeba będzie już finiszować czy jeszcze nie. Okazało się, że nie - trzeba było jeszcze pobiec kolejne małe okrążenie. Niektórzy finiszowali wcześniej i źle na tym wyszli. W sumie garmin pokazał dystans 5,7km.

Startowało 103 zawodników. Wśród panów w klasyfikacji open całe podium zajęli Ukraińcy podobnie jak w i w kategorii M20, w której także obsadzili całe podium (dziś był bieg w Tarnobrzegu na 10km, w którym przynajmniej niektórzy z nich startowali – do nas przyjechali przy okazji).

Wśród pań wygrała zdecydowanie Agnieszka Cader przed Kasią Albrycht i Kasią Filipowską – obydwie Kasie chyba się nie spodziewały trzeciego okrążenia i w rezultacie musiały na nim przejść do marszu :)).

W kategorii wiekowej K2 (powyżej 40 lat) wygrała Renia Grabska, a w kategorii niższej podium zostało obsadzone przez Kasię Walus, Monikę Kawę i Magdalenę Musialik.
Wśród panów ja się załapałem na 2 miejsce w kategorii M4 – tą kategorię wygrał Bartek Tomkiewicz z Krosna. Mój nieoficjalny czas 21:02, średnie tempo 3:41min/km.

W klasyfikacji generalnej pierwsze trzy miejsca były nagradzane finansowo. W kategoriach wiekowych były drobne nagrody rzeczowe. Puchary i dyplomy były dla wszystkich stających na podium. Za ukończeniu biegu każdy otrzymywał mały dyplomik.
LINK: https://plus.google.com/u/0/photos/105992662384521693585/albums/6007061490537627713
Zdjęcia z biegu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


Wojtek S

Ostatnio zalogowany
2015-10-19
09:27

 2014-04-27, 22:44
 
2014-04-27, 15:36 - Petroslavrz napisał/-a:

U mnie była kontuzja, przez którą ostatnie 18 km kuśtykałem w tempie niższym niż turystyczne. Z okolic miejsca 15. poleciałem na 49.

Ostatnie 10 km gdzie planowałem przycisnąć, jeśli zostanie sił... zajęło mi chyba z 2 godziny, szedłem na Ketonalu Duo, otrzymanym od jednego z mijających mnie zawodników. Właściwie gdy lek zaczął mocniej działać mogłem zmusić się do biegu, ale wystarczająco ryzykowałem samym faktem nie zejścia z trasy. Porządną relację z krwi i kości planuję sporządzić. Na jakiś czas nie będę w stanie biegać więc będę miał na to czas. Mimo wszystko podobało mi się, zdobyłem doświadczenie, o to chodziło, kolejnej setki nie pobiegnę już tak nierozważnie (prawie połowę trasy utrzymywałem się w pierwszej 10-tce, szpiegując zwyczaje lepszych od siebie, otwarcie przyznawałem się im, że nie wiem co ja tu jeszcze robię, i że nie jest miejsce dla mnie). Żartowaliśmy sobie, humory były dobre, ja czekałem na kryzys, wiedziałem, że po takim szaleństwie mnie dopadnie. Przyszedł zwalczyłem go, później starałem się odnaleźć już swoje prawdziwe miejsce w szeregu, biegłem swoje. Było nieźle, a, że skończyło się kontuzją, to akurat czynnik losowy. Szybki zbieg, błoto, uślizg, nie wyhamowałem, źle postawiona stopa na 20km, podczas walki o równowagę, nienaturalnie wręcz odgięta kończyna na śliskim mokrym drewnianym mostku, odezwała się 50 km później. Z perspektywy czasu, wiem, że lepiej było wpaść do potoku, lub poharatać się na żwirze i kamieniach. Z kontuzji się nie cieszę, na metę wszedłem lekko przybity i zrezygnowany, ale przyznam, że uwielbiam wszelkie górskie przygody - dobre czy złe. Ot, kolejna do kolekcji.
A Andrzeju ja zawsze tak piszę przed startem, że będę walczył o zwycięstwo. Tak się motywuję, widocznie jestem niepoprawnym marzycielem. Raczej nie mówię tego poważnie :) Raczej w żartach, np. że poczekam, aż się Kenijczycy zmęczą i wyprzedzę ich na finiszu ;)
Gratulacje Piotrek. Podoba mi się Twoja postawa dotycząca ambitnych założeń. W ten sposób poprawiasz wyniki. A że masz potencjał - nie ulega wątpliwości. Kontuzja - zwyczajna rzec, może zabrakło techniki zbiegu (bo, jak zrozumiałem - na zbiegu pociągnęło). W każdym razie - gratulacje debiutu w biegach górskich.
Trochę mało czasu do UP, a dobrze byłoby, gdyby Rzeszów pokazał pazur i naciskał na czołówkę. Wracaj szybko do zdrowia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Wojtek S

Ostatnio zalogowany
2015-10-19
09:27

 2014-04-27, 22:46
 Gratulacje dla Górali...
2014-04-27, 11:09 - Andrzej Cisek napisał/-a:

http://live.ultimasport.pl/266/index.php?site=results&dys=PREHYBA&gen=O

Są już wyniki z biegów górskich w Szczawnicy.
Na najdłuższym dystansie Piotrek Kobylarz zajął miejsce 49 z wynikiem 9:17. Ukończyło 88 osób.
Na dystansie maratonu:
15 Tomek Komisarz 4:24:14
136 Wojtek Tomaka 5:59:19
151 Robert Benesz 6:06:43
241 Jolanta Zaręba 7:17:59
Ukończyło 305 osób.
Relacje obowiązkowe :)
Wszystkich. Ale Wam zazdroszczę, że nabraliście błota górskiego w bieżnik... Ech, super. Tak trzymać - Piotrek, Tomek, Wojtek, Robert, Jola - SUPER!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2014-04-28, 09:21
 
ja również dołączam do gratulacji dla wszystkich za bieganko po górach jak i również gratuluje biegajacym na nowym miescie pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


Burzyk
Bartosz Burza

Ostatnio zalogowany
2017-07-29
07:24

 2014-04-28, 11:53
 
2014-04-28, 09:21 - pełzacz napisał/-a:

ja również dołączam do gratulacji dla wszystkich za bieganko po górach jak i również gratuluje biegajacym na nowym miescie pozdrawiam
POjawiły się wyniki z nowego miasta:http://ruchdlazdrowia.org/249.php

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


maciej65
Maciej Szpila

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-28, 12:18
 
2014-04-28, 11:53 - Burzyk napisał/-a:

POjawiły się wyniki z nowego miasta:http://ruchdlazdrowia.org/249.php
Od pozycji 49 czasy były mierzone chyba klepsydrą :(
Ale za to fotki super (jak zwykle) - Piotrek przekaż podziękowania Asi :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (32 sztuk)


Burzyk
Bartosz Burza

Ostatnio zalogowany
2017-07-29
07:24

 2014-04-28, 12:39
 
2014-04-28, 12:18 - maciej65 napisał/-a:

Od pozycji 49 czasy były mierzone chyba klepsydrą :(
Ale za to fotki super (jak zwykle) - Piotrek przekaż podziękowania Asi :)
w ogóle te czasy sa dziwne ja byłem moze sekunde przed Agnieszka Cader a ona jest za mna 30 sekund:D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2014-04-28, 13:05
 
2014-04-28, 12:39 - Burzyk napisał/-a:

w ogóle te czasy sa dziwne ja byłem moze sekunde przed Agnieszka Cader a ona jest za mna 30 sekund:D
LINK: http://beskidzka160naraty.pl/files/Beskidzka-160-Na-Raty-wyniki%5B1%5D.pdf
Czasy nie takie istotne. Najważniejsze żeby miejsca się zgadzały.

Pojawiły się wyniki z Beskidzkiej 160 Na Raty. Robert zajął 7 miejsce generalnie i 2 w kategorii wiekowej. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-28, 16:37
 
2014-04-28, 13:05 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Czasy nie takie istotne. Najważniejsze żeby miejsca się zgadzały.

Pojawiły się wyniki z Beskidzkiej 160 Na Raty. Robert zajął 7 miejsce generalnie i 2 w kategorii wiekowej. :)
To była fajna kameralna impreza z klimacikiem jaki lubię.
Pojechałem na ten bieg z nastawieniem że robię go na zasadzie mocnego treningu i w ten sposób ku mojemu małemu zdziwieniu udało się go nawet ukończyć:)
Warunki na trasie na wskutek padającego od kilkunastu godzin deszczu były dość trudne( ślisko,błoto). Parę razy się pogubiłem i zmuszony byłem dzwonić do Orgów z prośbą o pomoc.
Biegło się głównie szlakami bez wsparcia w postaci otaśmowania trasy. W niektórych bardziej newralgicznych miejscach były dodatkowe oznaczenia. Trochę moim zdaniem jednak było ich za mało. W szczególności dla osób które po raz pierwszy były w tym terenie. W konsekwencji kosztowało mnie to trochę nerwów i nadłożonych kaemów.
Delikatny więc minusik za doznaczenie trasy i piątka z plusem jako ocena końcowa za całokształt:)
Pod koniec września będzie II rata na innej trasie Beskidu Śląskiego i jak los będzie łaskawy to będę chciał tam ponownie zawitać.
Cały bieg wygrał Maciek Więcek. Przybiegł na metę 4 minuty przed Wojciechem Probstem.
Polecam tą imprezkę:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


marekjarosz
Marek JAROSZ

Ostatnio zalogowany
2020-12-14
21:22

 2014-04-28, 19:41
 
2014-04-27, 22:16 - WYPI70 napisał/-a:

Zdjęcia z biegu.
Super zdjęcia dzięki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


GazEla
Ela Gaweł-Wiszniewska

Ostatnio zalogowany
2023-09-27
12:03

 2014-04-29, 12:50
 
2014-04-28, 16:37 - TREBORUS napisał/-a:

To była fajna kameralna impreza z klimacikiem jaki lubię.
Pojechałem na ten bieg z nastawieniem że robię go na zasadzie mocnego treningu i w ten sposób ku mojemu małemu zdziwieniu udało się go nawet ukończyć:)
Warunki na trasie na wskutek padającego od kilkunastu godzin deszczu były dość trudne( ślisko,błoto). Parę razy się pogubiłem i zmuszony byłem dzwonić do Orgów z prośbą o pomoc.
Biegło się głównie szlakami bez wsparcia w postaci otaśmowania trasy. W niektórych bardziej newralgicznych miejscach były dodatkowe oznaczenia. Trochę moim zdaniem jednak było ich za mało. W szczególności dla osób które po raz pierwszy były w tym terenie. W konsekwencji kosztowało mnie to trochę nerwów i nadłożonych kaemów.
Delikatny więc minusik za doznaczenie trasy i piątka z plusem jako ocena końcowa za całokształt:)
Pod koniec września będzie II rata na innej trasie Beskidu Śląskiego i jak los będzie łaskawy to będę chciał tam ponownie zawitać.
Cały bieg wygrał Maciek Więcek. Przybiegł na metę 4 minuty przed Wojciechem Probstem.
Polecam tą imprezkę:)
Gratulacje Roberto, wróciłeś po kontuzji w wielkim stylu:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2014-05-03, 20:02
 IV Weekend Kwitnących Sadów
Dzisiaj w ramach IV Weekendu Sandomierskich Sadów odbyły się w Sandomierzu biegi na dystansie półmaratonu oraz 10km, a także rywalizacja nordic walking na 10km.

Nie było klasyfikacji generalnej – były tylko kategorie wiekowe. I tak w półmaratonie Magdalena Musialik zajęła 2 miejsce; na 10km ja byłem pierwszy w M40, a Marcin Żaczek trzeci w M30. W nordic walking nasz Kszysiu Kopeć okazał się bezkonkurencyjny i zajął 1 miejsce. :)

Od nas był jeszcze Zbyszek Klimasz (półmaraton) z małżonką Basią (10km), Tomek Zając i Grzesiek Ziemba. Na dystansie 10km wystartowało 65 zawodników a w półmaratonie o kilka osób mniej.

Wpisowe 30 zł, brak szatni i pryszniców. Nagrody w kategoriach wiekowych głównie w postaci plecaków, walizek, kalendarzy i dyplomów (dostałem walizkę, taką na kółkach i z wyciąganą rączką). W pakiecie startowym woda mineralna, opaska odblaskowa na rękę i mała chusteczka (ściereczka do okularów?). Na mecie woda oraz żurek lub kiełbasa do wyboru.

Było chłodno i pochmurno, a później również deszczowo. Trasa ciężka – było dużo kostki brukowej, trochę asfaltu, żwiru i kamyczków oraz sporo polnych, błotnistych oraz trawiastych dróg i ścieżek. Mało było odcinków płaskich, głównie podbiegi i zbiegi. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2014-05-04, 18:50
 
2014-05-03, 20:02 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Dzisiaj w ramach IV Weekendu Sandomierskich Sadów odbyły się w Sandomierzu biegi na dystansie półmaratonu oraz 10km, a także rywalizacja nordic walking na 10km.

Nie było klasyfikacji generalnej – były tylko kategorie wiekowe. I tak w półmaratonie Magdalena Musialik zajęła 2 miejsce; na 10km ja byłem pierwszy w M40, a Marcin Żaczek trzeci w M30. W nordic walking nasz Kszysiu Kopeć okazał się bezkonkurencyjny i zajął 1 miejsce. :)

Od nas był jeszcze Zbyszek Klimasz (półmaraton) z małżonką Basią (10km), Tomek Zając i Grzesiek Ziemba. Na dystansie 10km wystartowało 65 zawodników a w półmaratonie o kilka osób mniej.

Wpisowe 30 zł, brak szatni i pryszniców. Nagrody w kategoriach wiekowych głównie w postaci plecaków, walizek, kalendarzy i dyplomów (dostałem walizkę, taką na kółkach i z wyciąganą rączką). W pakiecie startowym woda mineralna, opaska odblaskowa na rękę i mała chusteczka (ściereczka do okularów?). Na mecie woda oraz żurek lub kiełbasa do wyboru.

Było chłodno i pochmurno, a później również deszczowo. Trasa ciężka – było dużo kostki brukowej, trochę asfaltu, żwiru i kamyczków oraz sporo polnych, błotnistych oraz trawiastych dróg i ścieżek. Mało było odcinków płaskich, głównie podbiegi i zbiegi. :)
wielkie gratulacje dla wszystkich na pewno było cieżko gratulujemy!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


marekjarosz
Marek JAROSZ

Ostatnio zalogowany
2020-12-14
21:22

 2014-05-04, 21:09
 IV Weekend Kwitnących Sadów Bieg Górski
2014-05-03, 20:02 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Dzisiaj w ramach IV Weekendu Sandomierskich Sadów odbyły się w Sandomierzu biegi na dystansie półmaratonu oraz 10km, a także rywalizacja nordic walking na 10km.

Nie było klasyfikacji generalnej – były tylko kategorie wiekowe. I tak w półmaratonie Magdalena Musialik zajęła 2 miejsce; na 10km ja byłem pierwszy w M40, a Marcin Żaczek trzeci w M30. W nordic walking nasz Kszysiu Kopeć okazał się bezkonkurencyjny i zajął 1 miejsce. :)

Od nas był jeszcze Zbyszek Klimasz (półmaraton) z małżonką Basią (10km), Tomek Zając i Grzesiek Ziemba. Na dystansie 10km wystartowało 65 zawodników a w półmaratonie o kilka osób mniej.

Wpisowe 30 zł, brak szatni i pryszniców. Nagrody w kategoriach wiekowych głównie w postaci plecaków, walizek, kalendarzy i dyplomów (dostałem walizkę, taką na kółkach i z wyciąganą rączką). W pakiecie startowym woda mineralna, opaska odblaskowa na rękę i mała chusteczka (ściereczka do okularów?). Na mecie woda oraz żurek lub kiełbasa do wyboru.

Było chłodno i pochmurno, a później również deszczowo. Trasa ciężka – było dużo kostki brukowej, trochę asfaltu, żwiru i kamyczków oraz sporo polnych, błotnistych oraz trawiastych dróg i ścieżek. Mało było odcinków płaskich, głównie podbiegi i zbiegi. :)
Niedziela 04.05.14 r.podczas ostatniego dnia IV Weekendu Sandomierskich Sadów odbył się III Sandomierski Bieg Górski Szlakiem Królowej Jadwigi około 21 km.
Od nas brali udział i zajęli kolejno miejsca;
Piotr Kobylarz generalnie 5 m-ce w kat.M20 3 m-ce czas 1:38:05
Marcin Żaczek generalnie 12 m-ce w kat.M20 7 m-ce czas 1:41:28
Jarosz Marek generalnie 32 m-ce w kat.M50 2 m-ce czas 1:53:30
Józef Kubik generalnie 44 m-ce w kat.M50 6 m-ce czas 1:59:24
Renia Grabska generalnie 63 m-ce w kat.K60 1 m-ce czas 2:23:56
Jola Zaręba generalnie 63 m-ce w kat.K40 2 m-ce czas 2:23:56
Pogoda ,słoneczna ,tem.około 13 stopni .Trasa ciężka ,trochę asfaltu,żwiru,kostki oraz trawiaste drogi i ścieżki.Generalnie jak dla mnie warunki dobre do biegania.Natomiast było niebezpiecznie na trasie na skrzyżowaniach dróg i ścieżek biegaczy z rowerzystami którzy dzisiaj mieli swoje zawody.Nie obyło się bez kolizji z biegaczami np.Renia miała małą kolizję z rowerzystą,ale dobiegła do mety.Bieg ukończyło 66 osób.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2014-05-05, 14:05
 
2014-05-04, 21:09 - marekjarosz napisał/-a:

Niedziela 04.05.14 r.podczas ostatniego dnia IV Weekendu Sandomierskich Sadów odbył się III Sandomierski Bieg Górski Szlakiem Królowej Jadwigi około 21 km.
Od nas brali udział i zajęli kolejno miejsca;
Piotr Kobylarz generalnie 5 m-ce w kat.M20 3 m-ce czas 1:38:05
Marcin Żaczek generalnie 12 m-ce w kat.M20 7 m-ce czas 1:41:28
Jarosz Marek generalnie 32 m-ce w kat.M50 2 m-ce czas 1:53:30
Józef Kubik generalnie 44 m-ce w kat.M50 6 m-ce czas 1:59:24
Renia Grabska generalnie 63 m-ce w kat.K60 1 m-ce czas 2:23:56
Jola Zaręba generalnie 63 m-ce w kat.K40 2 m-ce czas 2:23:56
Pogoda ,słoneczna ,tem.około 13 stopni .Trasa ciężka ,trochę asfaltu,żwiru,kostki oraz trawiaste drogi i ścieżki.Generalnie jak dla mnie warunki dobre do biegania.Natomiast było niebezpiecznie na trasie na skrzyżowaniach dróg i ścieżek biegaczy z rowerzystami którzy dzisiaj mieli swoje zawody.Nie obyło się bez kolizji z biegaczami np.Renia miała małą kolizję z rowerzystą,ale dobiegła do mety.Bieg ukończyło 66 osób.
Są już dostępne wyniki:
10km, półmaraton, nordic walking:
http://www.mosir.sandomierz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=821:03052014-iv-sandomierski-sportowy-weekend-kwitncych-sadow&catid=16:wydarzenia

Bieg górski:
http://www.mosir.sandomierz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=822:04052014-iii-sandomierski-bieg-gorski-szlakiem-krolowej-jadwigi&catid=16:wydarzenia

Na załączonym obrazku zwycięzca biegu na 10km. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
frytek
03:12
zmierzymyczas.pl
01:00
piotrpieklo
00:32
lordedward
23:36
orzelek
23:20
kaes
23:10
kos 88
22:56
Gregorius
22:55
Fredo
22:52
Lektor443
22:46
farba
22:43
rdz86
22:43
lachu
22:38
soniksoniks
22:29
benfika
22:12
rolkarz
22:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |