| | | |
|
| 2013-12-09, 22:08
2013-12-09, 08:32 - TREBORUS napisał/-a:
Zacytuje część informacji z mojego wpisu dotyczącego spotkania.
"Liczba miejsc - 30 ( jak będzie więcej chętnych to będziemy działać ale bardzo proszę o w miarę szybką deklarację z Waszej strony. Pozwoli to zarezerwować optymalną liczbę miejsc:)"
Tak że w zasadzie limitu nie było. W Starym Browarze rezerwacje trzeba robić minimum z dwu-trzy tygodniowym wyprzedzeniem bo knajpa obecnie jest na topie i ma duże wzięcie. Nie możemy w ciemno zrobić rezerwacji na 60 osób aby nie blokować innym miejsc.
Tak jak napisałem, prosiłem o w miarę szybkie deklaracje po to aby ewentualnie zdążyć zwiększyć limit.
|
Wychodzi więc, że chętnych nie było. Niech żałują. |
|
| | | |
|
| 2013-12-10, 21:17
2013-12-09, 10:18 - GazEla napisał/-a:
Dzięki za wspólne spotkanie, było super - proszę o więcej:)
O dobrej zabawie świadczy fakt, że z pośród uczestników tej imprezy tylko troje zagościło na niedzielnym wybieganiu:) |
Dzięki GazEla za zaproszenie- pomimo, że nie wstałam na poranne dłuuuuugie wybieganie, z powodów Paczkowych- XIII Finał www.szlachetnapaczka.pl (główka też troszke bolała:D), to sądzę , że spotkanie było potrzebne, przemiłe i bardzo pozytywne:) W końcu ujżałam na własne oczy legendy rzeszowskiego biegania:) Dziewczyny z którymi miałam przyjemno sc rozmawiać !! Wow!! Jesteście niesamowite - jesteście moją inspiracją!! Dziekuję jeszcze raz Eli i wszystkim obecnym!!! :) gg |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-12, 08:16 BBL Rzeszów
|
| | | |
|
| 2013-12-12, 10:41
2013-12-12, 08:16 - balon napisał/-a:
Zapraszam wszystkich do obejrzenia amatorskiego nagrania jednych z zajęć BBLu w Rzeszowie.
Strasznie mi jakość padła od konwertowania ale coś z tego skleiłem. |
Dawaj kolejne. Chętnie obejrzę. :) |
|
| | | |
|
| 2013-12-12, 12:17
2013-12-12, 08:16 - balon napisał/-a:
Zapraszam wszystkich do obejrzenia amatorskiego nagrania jednych z zajęć BBLu w Rzeszowie.
Strasznie mi jakość padła od konwertowania ale coś z tego skleiłem. |
Bardzo fajne nagranie, super !! |
|
| | | |
|
| 2013-12-12, 23:18 I Krakowski Bieg Świetlików
|
| | | |
|
| 2013-12-13, 11:53 Radio Rzeszów - audycja
Jutro (sobota) od godz. 10.15 słuchamy Polskiego Radia Rzeszów. Planowana jest audycja z udziałem naszych ultramaratończyków :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-13, 14:06 Kros Wiśniowa - kto chętny ??
Kto by się wybrał z samego rana w sobotę albo w niedzielę na dłuższe wybieganie krosowe np: w Wiśniowej?
BUS Marcel Rzeszów-Czarnorzeki spod Europy jest o 6:00 albo 7:30 rano za 9 zł, jedzie godzinę,
powrót Wiśniowa-Rzeszów 12-13 |
|
| | | |
|
| 2013-12-14, 10:54 Lodowisko
Czy ktoś z Biegaczy jeździ na łyżwach i miałby ochotę czasem wybrać się na lodowisko?? Ja planuję iść już dziś i byłoby miło, gdyby ktoś zechciał dołączyć, bo samemu to wiadomo...
Wszystkie niezbędne informacje znajdują się tu http://www.rosir.pl/index.php?go=harmonogramlodowisko |
|
| | | |
|
| 2013-12-15, 17:38
W sobotę na zajęciach BBL zebrało się nas 17 sztuk. Pobiegliśmy na działki trochę dalej niż poprzednio i na tle panoramy Rzeszowa zrobiliśmy siłę biegową w postaci delikatnych podbiegów na trawiastym podłożu – 5-6 razy po ok. 120m. Zajęcia prowadził Piotrek :)
Dzisiaj nad Wisłokiem biegaliśmy tylko w czwórkę. Ja, Michał, Bartek i kolega Bartka Kuba. Zjawił się jeszcze Marcin ale spóźnił się 1,5 godziny więc się nie liczy. Pobiegliśmy na Boguchwałę przetestować odrestaurowaną kładkę. Pojawiła się siatka z boku, nowe deski i dodatkowe odciągi z boku ale amplituda drgań została na szczęście mniej więcej zachowana. :) Trochę nam nad Wisłokiem w pobliżu bobrów drzew powycinali, a ścieżki mocno pozarastały (czyżby gazelogepardy się rozleniwiły jak mnie nie było ?). Biegnąc początkowo wzdłuż ogródków działkowych zaliczyliśmy równe 15km. W sumie wyszło mi 20km w tempie 5:12min/km - moje najdłuższe wybieganie po powrocie (w czwartek zaliczyłem 15km po wtorkowych 12km). Michał z Bartkiem jak zwykle szarpali i trzeba się było trochę pomęczyć, żeby za nimi nadążyć. :)
To był mój 11-sty trening po powrocie do biegania po 22-tygodniowej przerwie. Kontuzja nie została do końca zlikwidowana ale wg mojego fizjoterapeuty w tej chwili szwankują mi tylko rotatory, które trzymają mi mięśnie (jakoś tak jeśli dobrze zrozumiałem). Nogę mam lekko zdrętwiałą i w niektórych pozycjach występuje lekkie mrowienie. Skłon jestem w stanie zrobić ale zajmuje mi to ok. 10 minut (no może nie zawsze ale jak mam dobry dzień to tak). Czuję piekący ból pod pośladkiem i poniżej ale do lekkiego biegania dostałem zielone światło. Biegam 4 razy w tygodniu truchcikiem. W czwartek zaliczyłem po raz pierwszy przebieżki i sprawiło mi to niesamowitą przyjemność. :)
Za tydzień ostatnie przedświąteczne wybieganie. Mam nadzieję, że tym razem frekwencja dopisze. Coś mi się zaczyna wydawać, że podczas mojej nieobecności mogło być czasem tak, że w niedzielę nikt nie biegał. :(
|
|
| | | |
|
| 2013-12-15, 18:44
2013-12-15, 17:38 - Andrzej Cisek napisał/-a:
W sobotę na zajęciach BBL zebrało się nas 17 sztuk. Pobiegliśmy na działki trochę dalej niż poprzednio i na tle panoramy Rzeszowa zrobiliśmy siłę biegową w postaci delikatnych podbiegów na trawiastym podłożu – 5-6 razy po ok. 120m. Zajęcia prowadził Piotrek :)
Dzisiaj nad Wisłokiem biegaliśmy tylko w czwórkę. Ja, Michał, Bartek i kolega Bartka Kuba. Zjawił się jeszcze Marcin ale spóźnił się 1,5 godziny więc się nie liczy. Pobiegliśmy na Boguchwałę przetestować odrestaurowaną kładkę. Pojawiła się siatka z boku, nowe deski i dodatkowe odciągi z boku ale amplituda drgań została na szczęście mniej więcej zachowana. :) Trochę nam nad Wisłokiem w pobliżu bobrów drzew powycinali, a ścieżki mocno pozarastały (czyżby gazelogepardy się rozleniwiły jak mnie nie było ?). Biegnąc początkowo wzdłuż ogródków działkowych zaliczyliśmy równe 15km. W sumie wyszło mi 20km w tempie 5:12min/km - moje najdłuższe wybieganie po powrocie (w czwartek zaliczyłem 15km po wtorkowych 12km). Michał z Bartkiem jak zwykle szarpali i trzeba się było trochę pomęczyć, żeby za nimi nadążyć. :)
To był mój 11-sty trening po powrocie do biegania po 22-tygodniowej przerwie. Kontuzja nie została do końca zlikwidowana ale wg mojego fizjoterapeuty w tej chwili szwankują mi tylko rotatory, które trzymają mi mięśnie (jakoś tak jeśli dobrze zrozumiałem). Nogę mam lekko zdrętwiałą i w niektórych pozycjach występuje lekkie mrowienie. Skłon jestem w stanie zrobić ale zajmuje mi to ok. 10 minut (no może nie zawsze ale jak mam dobry dzień to tak). Czuję piekący ból pod pośladkiem i poniżej ale do lekkiego biegania dostałem zielone światło. Biegam 4 razy w tygodniu truchcikiem. W czwartek zaliczyłem po raz pierwszy przebieżki i sprawiło mi to niesamowitą przyjemność. :)
Za tydzień ostatnie przedświąteczne wybieganie. Mam nadzieję, że tym razem frekwencja dopisze. Coś mi się zaczyna wydawać, że podczas mojej nieobecności mogło być czasem tak, że w niedzielę nikt nie biegał. :(
|
To przenieś się do Tarnobrzegu, bo dziś w czasie 30 km się niesamowicie nudziłem. Miałbym kompana do towarzystwa. Ale powiem wam, że Tarnobrzeg się niesamowicie rozleniwił w bieganiu!!! Zero dawnych ludzi, a obecni biegają niesystematycznie, zero młodych i to jest najgorsze. perspektywy dla biegania kiepskie.
Aha, szukam kogoś do Biegu Rzeźnika, miło by było, jakby ktoś z Gepardów chciał pobiec |
|
| | | |
|
| 2013-12-15, 23:00 ULTRAMARATON PODKARPACKI - CASTING NA ZNAKUJĄCYCH TRASĘ!
Moi Drodzy.
Zwracam się z prośbą do osób, które mogłyby pomóc w zakresie znakowania trasy Ultramaratonu Podkarpackiego 2014. Poszukujemy osób, które zaangażowałyby się w dokładne poznanie odcinków trasy podczas wspólnych zimowo - wiosennych wybiegań, aby następnie bezpośrednio przed zawodami służyły pomocą przy znakowaniu trasy zawodów.
Wymagania:
-bardzo dobra znajomość trasy (będę trasę biegał regularnie - najpierw znakujący przebiegną ją 2 - 3 razy ze mną, potem już samodzielnie będą sobie ją szlifować, żeby pamiętać ją perfekcyjnie)
- bardzo dobra kondycja (czyli trzeba te 20 km przebiec bez zdechnięcia. Oczywiście, jest możliwość trasę przejechać na rowerze, ale najpierw trzeba ją poznać organoleptycznie. Z perspektywy siodełka trasa wygląda inaczej niż z perspektywy buta)
- czas (znakowanie trasy odbędzie się w dniu 30.05.2014, każda grupa będzie miała do wyznakowania odcinek 20 km)
Co w zamian?:)
- tworzenie historii 1-szego Ultra u Nas
- udział w imprezie kończącej (na pewno cosik zrobimy)
- szlifowanie formy na trasie UP z myślą, że kiedyś się go pobiegnie (osoby, które startują nie są brane pod uwagę, ponieważ znakowanie planowane jest na piątek w godzinach późnopopołudniowych).
Listę otwiera:
1. Michał Gąsiorowski (już się zdeklarował, więc pozwolę sobie go wpisać)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 07:47
2013-12-15, 23:00 - Wojtek S napisał/-a:
Moi Drodzy.
Zwracam się z prośbą do osób, które mogłyby pomóc w zakresie znakowania trasy Ultramaratonu Podkarpackiego 2014. Poszukujemy osób, które zaangażowałyby się w dokładne poznanie odcinków trasy podczas wspólnych zimowo - wiosennych wybiegań, aby następnie bezpośrednio przed zawodami służyły pomocą przy znakowaniu trasy zawodów.
Wymagania:
-bardzo dobra znajomość trasy (będę trasę biegał regularnie - najpierw znakujący przebiegną ją 2 - 3 razy ze mną, potem już samodzielnie będą sobie ją szlifować, żeby pamiętać ją perfekcyjnie)
- bardzo dobra kondycja (czyli trzeba te 20 km przebiec bez zdechnięcia. Oczywiście, jest możliwość trasę przejechać na rowerze, ale najpierw trzeba ją poznać organoleptycznie. Z perspektywy siodełka trasa wygląda inaczej niż z perspektywy buta)
- czas (znakowanie trasy odbędzie się w dniu 30.05.2014, każda grupa będzie miała do wyznakowania odcinek 20 km)
Co w zamian?:)
- tworzenie historii 1-szego Ultra u Nas
- udział w imprezie kończącej (na pewno cosik zrobimy)
- szlifowanie formy na trasie UP z myślą, że kiedyś się go pobiegnie (osoby, które startują nie są brane pod uwagę, ponieważ znakowanie planowane jest na piątek w godzinach późnopopołudniowych).
Listę otwiera:
1. Michał Gąsiorowski (już się zdeklarował, więc pozwolę sobie go wpisać)
|
1. Michał Gąsiorski
2. Andrzej Cisek |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 08:12
2013-12-15, 17:38 - Andrzej Cisek napisał/-a:
W sobotę na zajęciach BBL zebrało się nas 17 sztuk. Pobiegliśmy na działki trochę dalej niż poprzednio i na tle panoramy Rzeszowa zrobiliśmy siłę biegową w postaci delikatnych podbiegów na trawiastym podłożu – 5-6 razy po ok. 120m. Zajęcia prowadził Piotrek :)
Dzisiaj nad Wisłokiem biegaliśmy tylko w czwórkę. Ja, Michał, Bartek i kolega Bartka Kuba. Zjawił się jeszcze Marcin ale spóźnił się 1,5 godziny więc się nie liczy. Pobiegliśmy na Boguchwałę przetestować odrestaurowaną kładkę. Pojawiła się siatka z boku, nowe deski i dodatkowe odciągi z boku ale amplituda drgań została na szczęście mniej więcej zachowana. :) Trochę nam nad Wisłokiem w pobliżu bobrów drzew powycinali, a ścieżki mocno pozarastały (czyżby gazelogepardy się rozleniwiły jak mnie nie było ?). Biegnąc początkowo wzdłuż ogródków działkowych zaliczyliśmy równe 15km. W sumie wyszło mi 20km w tempie 5:12min/km - moje najdłuższe wybieganie po powrocie (w czwartek zaliczyłem 15km po wtorkowych 12km). Michał z Bartkiem jak zwykle szarpali i trzeba się było trochę pomęczyć, żeby za nimi nadążyć. :)
To był mój 11-sty trening po powrocie do biegania po 22-tygodniowej przerwie. Kontuzja nie została do końca zlikwidowana ale wg mojego fizjoterapeuty w tej chwili szwankują mi tylko rotatory, które trzymają mi mięśnie (jakoś tak jeśli dobrze zrozumiałem). Nogę mam lekko zdrętwiałą i w niektórych pozycjach występuje lekkie mrowienie. Skłon jestem w stanie zrobić ale zajmuje mi to ok. 10 minut (no może nie zawsze ale jak mam dobry dzień to tak). Czuję piekący ból pod pośladkiem i poniżej ale do lekkiego biegania dostałem zielone światło. Biegam 4 razy w tygodniu truchcikiem. W czwartek zaliczyłem po raz pierwszy przebieżki i sprawiło mi to niesamowitą przyjemność. :)
Za tydzień ostatnie przedświąteczne wybieganie. Mam nadzieję, że tym razem frekwencja dopisze. Coś mi się zaczyna wydawać, że podczas mojej nieobecności mogło być czasem tak, że w niedzielę nikt nie biegał. :(
|
Cieszymy się Andrzeju, że wróciłeś na ścieżki biegowe, a twoja kontuzja mimo, że nie wyleczona do końca pozwala Ci na treningi:) Ja wczoraj również biegałam nad Wisłokiem ale dotarłam tam dopiero około 11:00. Według mnie się liczy - nie zawsze jest możliwość wstać skoro świt:)
Od razu się usprawiedliwię, że nie będzie mnie w przyszłą sobotę na BBL i na niedzielnym wybieganiu. W sobotę biorę udział w ostatnich zawodach w tym roku (no chyba, że jeszcze skuszę się na Bieg Sylwestrowy w Gorlicach) tj. XXIII Strzelecki Bieg Uliczny im E. Ferta w Strzelcach Opolskich 15km.
Andrzej wrócił i nie ma żartów:)
pozdrawiam:)
|
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 10:25
2013-12-16, 08:12 - GazEla napisał/-a:
Cieszymy się Andrzeju, że wróciłeś na ścieżki biegowe, a twoja kontuzja mimo, że nie wyleczona do końca pozwala Ci na treningi:) Ja wczoraj również biegałam nad Wisłokiem ale dotarłam tam dopiero około 11:00. Według mnie się liczy - nie zawsze jest możliwość wstać skoro świt:)
Od razu się usprawiedliwię, że nie będzie mnie w przyszłą sobotę na BBL i na niedzielnym wybieganiu. W sobotę biorę udział w ostatnich zawodach w tym roku (no chyba, że jeszcze skuszę się na Bieg Sylwestrowy w Gorlicach) tj. XXIII Strzelecki Bieg Uliczny im E. Ferta w Strzelcach Opolskich 15km.
Andrzej wrócił i nie ma żartów:)
pozdrawiam:)
|
Oczywiście jest to XXIV Strzelecki Bieg Uliczny:) |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 10:40
2013-12-16, 08:12 - GazEla napisał/-a:
Cieszymy się Andrzeju, że wróciłeś na ścieżki biegowe, a twoja kontuzja mimo, że nie wyleczona do końca pozwala Ci na treningi:) Ja wczoraj również biegałam nad Wisłokiem ale dotarłam tam dopiero około 11:00. Według mnie się liczy - nie zawsze jest możliwość wstać skoro świt:)
Od razu się usprawiedliwię, że nie będzie mnie w przyszłą sobotę na BBL i na niedzielnym wybieganiu. W sobotę biorę udział w ostatnich zawodach w tym roku (no chyba, że jeszcze skuszę się na Bieg Sylwestrowy w Gorlicach) tj. XXIII Strzelecki Bieg Uliczny im E. Ferta w Strzelcach Opolskich 15km.
Andrzej wrócił i nie ma żartów:)
pozdrawiam:)
|
Liczy się tylko wspólne bieganie (przynajmniej w ten dzień). A tak to się nie liczy. :) |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 16:51 Znakowanie trasy UP 2014
2013-12-16, 07:47 - Andrzej Cisek napisał/-a:
1. Michał Gąsiorski
2. Andrzej Cisek |
Dziękuję Andrzej.
3.Paweł Chmiel
...
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 18:14
2013-12-16, 16:51 - Wojtek S napisał/-a:
Dziękuję Andrzej.
3.Paweł Chmiel
...
|
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 18:55
2013-12-16, 18:14 - pełzacz napisał/-a:
o masz jest i kolarz |
Racja.Ale pewny człowiek. |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 19:00
2013-12-16, 10:40 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Liczy się tylko wspólne bieganie (przynajmniej w ten dzień). A tak to się nie liczy. :) |
Super wiadomość Andrzeju, że zacząłeś "truchtać" (taki truchcik 5:12 na km - jak bym chciał tak przetruchtać np. maraton :)
Teraz wróci dyscyplina i frekwencja, skończą się wymówki: że impreza była, że infekcja, że boli ...
:)
Ja przez łykend się podleczyłem, myślę, że od jutra zacznę truchtać (tak po 5:57 na km) i mam nadzieję, że zobaczymy się w niedzielę |
|