 | | | |
|
|
2013-09-04, 22:45
Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy - cz.3
| Tutaj proszę kontynuować wątek. |
|
| | | |
|
|
2013-09-05, 13:54
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-09-05, 14:29
2013-09-05, 13:54 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Pojawiła się klasyfikacja drużynowa z Nocnego Biegu Solidarności. Jesteśmy na pierwszym miejscu :) |
| gratulacje równa mocna ekipa widze |
|
| | | |
|
|
2013-09-05, 15:27
2013-09-05, 13:54 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Pojawiła się klasyfikacja drużynowa z Nocnego Biegu Solidarności. Jesteśmy na pierwszym miejscu :) |
Miejsce: 1 Drużyna: RZESZOWSKIE GAZELE I GEPARDY Suma czasów: 01:51:37.07
Miejsce: 2 Drużyna: BIEGANIE TO WYZWANIE Suma czasów: 02:18:00.94
Miejsce: 3 Drużyna: FEB Suma czasów: 02:26:59.51
Miejsce: 4 Drużyna: BIEGUNKA TEAM Suma czasów: 02:42:53.53
Biorąc pod uwagę nazwy zespołów, spodziewałbym się zwycięstwa drużyny która zajęła miejsce czwarte. Tym większy splendor dla 5 gepardów, pobiec i wygrać z biegunką to nie lada wyczyn :) |
|
| | | |
|
|
2013-09-07, 17:25
Parę wyników z Krynicy :)
Piątek:
Bieg Nocny 7km
136G 21K Jolanta Zaręba 39:29 – ukończyło 212 osób, w tym 53 kobiety
Krynicka Mila
Jolanta Zaręba 07:53 – w kategorii 35+ miejsce 13 na 15 startujących
Matylda Szlęzak 05:13 – 1 miejsce a kategorii do 35lat
Sobota:
Bieg na Góre Parkową 1300m
34 Marek Jarosz – 13:07 – ukończyło 83 osób
Życiowa Dycha:
36 Matylda Szlęzak – 33:48 – 4K
259 Marcin Żaczek – 41:17
402 Marek Jarosz – 43:21
457 Jacek Grochala – 44:32
460 Grzegorz Ziemba - 42:44 (brutto 44:47)
589 Renata Grabska – 45:57 – 70K, 9K50+
618 Janusz Samolewicz – 45:46 (47:04 brutto)
954 Dariusz Basista – 50:57
988 Małgorzata Gałda – 50:41 – 153K
1022 Krzysztof Kopeć – 51:13
1106 Jolanta Zaręba – 52:34 – 189K
1298 Barbara Klimasz – 55:57 – 271K
1632 Agnieszka Nowińska-Pyrkosz – 01:02:50 – 451K
Ukończyło 1739 osób, w tym 524 kobiet.
Bieg Siedmiu Diolin
36km:
129 Damian Pyrkosz – 04:30:17 – ukończyło 244 osób
66km:
34 Paweł Kocoń – 08:48:29
59 Elżbieta Gaweł – 09:27:09 – ukończyło 82 osób, w tym 16 kobiet
100km:
30 Józef Kubik – 11:40:02 – 1M50 :)
Bieg na 100km jeszcze trwa. Ukończyło na razie 68 osób.
|
|
| | | |
|
|
2013-09-07, 20:37
Dużo naszych nie ukończyło :(
Bieg Siedmiu Dolin 100km:
30 Józiu Kubik – 11:40:02
69 Marek Kalandyk – 12:55:41
127 Grzegorz Surowiec – 13:50:18
137 Lucyna Sroka – 13:55:57 – K11
162 Maciej Chlebiński – 14:21:36
DNF Maciej Piotrowski – 77km
DNF Marek Gajewski – 77km
DNF Henryk Mikołajczyk – 77km
DNF Wojciech Tomaka
|
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 13:51
| czekamy na relacje pewnie bylo bardzo ciezko, mnie w zdumienie wprowadzil czas Justyny Kowalczyk na 10km 35min z groszami WOW |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 14:29
Koral Maraton
144 Tomasz Szalacha 3:44:31
163 Marcin Żaczek 3:48:42
165 Tomasz Zając 3:48:44
174 Marek Jarosz 3:49:55
320 Maciej Szpila 4:16:13
341 Renata Grabska 4:19:25 27K 2K60 Podium
400 Krzysztof Kopeć 4:30:32
404 Jolanta Zaręba 4:32:04 38K
|
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 16:14
2013-09-08, 14:29 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Koral Maraton
144 Tomasz Szalacha 3:44:31
163 Marcin Żaczek 3:48:42
165 Tomasz Zając 3:48:44
174 Marek Jarosz 3:49:55
320 Maciej Szpila 4:16:13
341 Renata Grabska 4:19:25 27K 2K60 Podium
400 Krzysztof Kopeć 4:30:32
404 Jolanta Zaręba 4:32:04 38K
|
| LINK: http://A moje wylane poty !!! | Koral Maraton
144 Tomasz Szalacha 3:44:31
163 Marcin Żaczek 3:48:42
165 Tomasz Zając 3:48:44
174 Marek Jarosz 3:49:55
320 Maciej Szpila 4:16:13
334 Klimasz Zbign. 4:17:52
341 Renata Grabska 4:19:25 27K 2K60 Podium
400 Krzysztof Kopeć 4:30:32
404 Jolanta Zaręba 4:32:04 38K
Cholernie mi szkoda chłopaków z ultra;
Musiał być znowu upał na weekend! Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 16:49
2013-09-08, 16:14 - zbychu napisał/-a:
Koral Maraton
144 Tomasz Szalacha 3:44:31
163 Marcin Żaczek 3:48:42
165 Tomasz Zając 3:48:44
174 Marek Jarosz 3:49:55
320 Maciej Szpila 4:16:13
334 Klimasz Zbign. 4:17:52
341 Renata Grabska 4:19:25 27K 2K60 Podium
400 Krzysztof Kopeć 4:30:32
404 Jolanta Zaręba 4:32:04 38K
Cholernie mi szkoda chłopaków z ultra;
Musiał być znowu upał na weekend! Pozdrawiam! |
| LINK: https://picasaweb.google.com/105650387062227428925/B7D2013 | Gratulacje!!! świetnych wyników dla Was startujących na wszystkich dystansach:)
Zbysiu dzięki, poprostu za rok jeszcze lepiej trzeba będzie się przygotować fizycznie i lepiej taktycznie roplanować bieg. Mimo wszystko jestem zadowolony medal jest progres jest było dalej i dużo szybciej niż w ubiegłym roku:)
Piękna trasa, widoki zapierały czasami dech w linku kilka fotek, które zrobiłem telefonem nie mogłem oprzeć się by uwiecznić choć troszkę, nie oddaje to i tak tego co widzi
się będąc na trasie:)
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za trzymanie kciuków |
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 21:21
Witam!
serdecznie gratuluję wszystkim Naszym, biorącym udział w biegach Festiwalu Biegowego w Krynicy!! :) Szczególne wyrazy uznania dla grupy Ultra i tych którzy startowali na kliku dystansach - SZACUNEK.
Ja pobiegłam życiową 10, biegło się naprawdę super (pomimo sporego słońca)ale czuję dzisiaj w nogach :) , a jak pomyśle, że wiele osób pobiegło jeszcze dzisiaj Maraton to czapki z głów!!
Trudno nie wspomnieć także o super starcie Matyldy, ciekawe jak to jest byc na mecie przed Justyną Kowalczyk??:P No i wynik Justyny, tak jak napisał Piotr WOW O..O
pozdrawiam ciepło :)
GG
|
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 21:35
To tak krótko na temat B7D.
Początek bardzo fajny. Na dużym komforcie doleciałem do Rytra w 4:13h (lepiej o prawie 0,5h w stosunku do biegu sprzed 2 lat). Później podejście pod Przechybę na 45km, też w miarę poszło, chociaż zaczęło się robić ciepło. Ale jeszcze podchodziło się w lesie, więc był cień. Do Piwnicznej (66km) byłem ok. 1 h szybciej niż 2 lata temu. I od tego momentu zaczęła się masakra. Słonko przyświecało, niby niewysokie górki do Wierchomli, ale praktycznie bez cienia. Po kilku, kilkunastu minutach szybszego podchodzenia musiałem się schładzać pod nielicznymi drzewami, nogi jak z waty, brak oddechu i szalone tętno. Na punkt w Wierchomli przyszedłem jeszcze w limicie, ale pierwszy raz sam z nieprzymuszonej woli zszedłem z trasy. W takiej formie na kolejny punkt już by mi brakło czasu.
Dopiero doszedłem do siebie po wlaniu z 2 l wody i przeleżeniu kilku minut w trawie. Może ma ktoś patent na bieganie w słonku? Już drugi raz w ciągu miesiąca mnie sponiewierało ... Przegrzewanie się chyba było przyczyną zejścia z trasy. Bo mięśniowo wyjątkowo dobrze się czuję dzisiaj, nawet trochę pobiegałem bez większych problemów.
Też na pewno brakło w ostatnich dwóch miesiącach regularnych treningów. Było sporo odcinków "przelotowych" gdzie można było biec, ale już po 50km zwykle odpuszczałem.
PS1. Żele własnej produkcji bardzo dobrze się sprawiały :)
PS2. Organizator trochę dał ciała jeżeli chodzi o punkty żywieniowe. Na dalszych punktach brakowało izo, bananów, nie mówiąc już o jakichś bułkach, itp.
PS3. Szalenie miłe były dzieciaki w niektórych wioskach. Przy tak piekącym słoneczku kubek wody ze studni, tudzież jakiś kompocik niesamowicie smakowały
Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich startujących :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-09-08, 23:27
Gratulacje dla wszystkich Naszych uczestników Krynickich zmagań!!!
Ja w tym roku Krynicę i tym samym B7D odpuściłem. Chciałem dłużej odpocząć od biegów ULTRA po trzech mocnych startach w ostatnim czasie oraz poczuć większy głód startowej rywalizacji.
Mam zamiar polecieć za to BUTa na dystansie 85 km pod koniec września. I jak wszystko dobrze się ułoży pobiec bieg 24h w Katowicach w połowie pażdziernika i tym startem prawdopodobnie zamknąć biegowy sezon.
|
|
| | | |
|
|
2013-09-09, 06:58
Koral Maraton
Koral maraton w planach już od dawna jawił mi się jako przysłowiowa wisienka na torcie wieńcząca sezon moich pierwszych maratońskich zmagań. Biorąc pod uwagę mój ostatni maraton Przemyśl - Jarosław, który pozbawił mnie nieco złudzeń co do formy biegowej, jak i przypomniał żebym nieco spokorniał, plan na Koral zakładał przebiegnięcie w 4:30. Na szczęście z tego pomysłu wyleczył mnie na starcie Marcin, za co muszę mu pięknie podziękować, bo gdyby tego nie zrobił, to nogi dzisiaj rano bolałaby by tak samo jak bolą, ale nie działałaby najlepsza substancja ten ból łagodząca, czyli ... satysfakcja :)
Udało się poprawić życiówkę, udało się pomachać do rodziny na trasie (bo też pierwszy raz byli ze mną, mam nadzieję, że to powoli będzie tradycją) no i udało się popodziwiać przepiękne beskidzkie widoki :)
Organizacyjnie impreza bardzo mi się podobała. Klimat w sobotę, kiedy w Krynicy chcieliśmy zjeść obiad, a ja co chwilę oglądałem się za niewidzianą wcześniej koszulką biegową prezentowaną dumnie przez biegaczy, szukających tak jak i ja, miejsca do wszamania obiadku - bezcenne :) Na trasie samego maratonu jak dla mnie również bez zarzutów - woda, izo, banany na punktach żywieniowych wystarczające, gąbki pozwalające na chwilę odświeżenia i dzieciaki z gwizdkami dopingujące "na potęgę" :)
Żeby nie było tak pięknie, oczywiście ułańska fantazja znowu zwyciężyła u mnie ze zdrowym rozsądkiem :). Podbudowany rozmowami przed startem, charakterystyką pierwszych 10 km trasy i ogólną ekscytacją, towarzyszącą mi podczas wszystkich zawodów (jednym z objawów jest pobudka o 3 rano, w Krynicy nie było inaczej), ruszyłem za szybko i pierwszą połowę dystansu przebiegłem szybciej niż ... dotychczasowy rekord w półmaratonie. Nic w przyrodzie nie ginie, a zatem za to tempo musiałem później zapłacić kiedy po 30 km zaczęły się cięższe podbiegi i finalnie, jak to zwykle u mnie bywa, drugą połowę przebiegłem znacznie gorzej :).
Podsumowując ten start, a jednocześnie wspominając taki sam okres rok wcześniej, kiedy ukończenie maratonu było dla mnie niczym innym poza mało realnym marzeniem, ciężko mi znaleźć słowa odpowiednie moim odczuciom. Najprościej będzie jak po prostu napiszę - jest super :) |
|
| | | |
|
|
2013-09-09, 07:23
Słuchajcie. Mija tydzień odkąd zamieściłem informację dotyczącą zamawiania koszulek. Wiele osób się zadeklarowało i wyraziło chęć zakupu koszulek a jak na razie wpłynął jedynie przelew od Tomka:)
Nie żebym Was pośpieszał ale jak tak powoli będziecie działać to koszulki będą dopiero w przyszłym roku o ile uzbiera się oczywiście minimum 10 sztuk potrzebnych do realizacji zamówienia:) |
|
| | | |
|
|
2013-09-10, 14:39
2013-09-07, 17:25 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Parę wyników z Krynicy :)
Piątek:
Bieg Nocny 7km
136G 21K Jolanta Zaręba 39:29 – ukończyło 212 osób, w tym 53 kobiety
Krynicka Mila
Jolanta Zaręba 07:53 – w kategorii 35+ miejsce 13 na 15 startujących
Matylda Szlęzak 05:13 – 1 miejsce a kategorii do 35lat
Sobota:
Bieg na Góre Parkową 1300m
34 Marek Jarosz – 13:07 – ukończyło 83 osób
Życiowa Dycha:
36 Matylda Szlęzak – 33:48 – 4K
259 Marcin Żaczek – 41:17
402 Marek Jarosz – 43:21
457 Jacek Grochala – 44:32
460 Grzegorz Ziemba - 42:44 (brutto 44:47)
589 Renata Grabska – 45:57 – 70K, 9K50+
618 Janusz Samolewicz – 45:46 (47:04 brutto)
954 Dariusz Basista – 50:57
988 Małgorzata Gałda – 50:41 – 153K
1022 Krzysztof Kopeć – 51:13
1106 Jolanta Zaręba – 52:34 – 189K
1298 Barbara Klimasz – 55:57 – 271K
1632 Agnieszka Nowińska-Pyrkosz – 01:02:50 – 451K
Ukończyło 1739 osób, w tym 524 kobiet.
Bieg Siedmiu Diolin
36km:
129 Damian Pyrkosz – 04:30:17 – ukończyło 244 osób
66km:
34 Paweł Kocoń – 08:48:29
59 Elżbieta Gaweł – 09:27:09 – ukończyło 82 osób, w tym 16 kobiet
100km:
30 Józef Kubik – 11:40:02 – 1M50 :)
Bieg na 100km jeszcze trwa. Ukończyło na razie 68 osób.
|
Pozwolę siebie dopisać na liście - pozdrawiam wszystkich
Życiowa Dycha:
36 Matylda Szlęzak – 33:48 – 4K
259 Marcin Żaczek – 41:17
331 Tomasz Zając - 41:42 (brutto 42:47)
402 Marek Jarosz – 43:21
457 Jacek Grochala – 44:32
460 Grzegorz Ziemba - 42:44 (brutto 44:47)
589 Renata Grabska – 45:57 – 70K, 9K50+
618 Janusz Samolewicz – 45:46 (47:04 brutto)
954 Dariusz Basista – 50:57
988 Małgorzata Gałda – 50:41 – 153K
1022 Krzysztof Kopeć – 51:13
1106 Jolanta Zaręba – 52:34 – 189K
1298 Barbara Klimasz – 55:57 – 271K
1632 Agnieszka Nowińska-Pyrkosz – 01:02:50 – 451K
Ukończyło 1739 osób, w tym 524 kobiet.
|
|
| | | |
|
| 
2013-09-10, 18:25
| czy ktoś coś wie o biegu niepodległości w Rzeszowie? |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-09-11, 21:15
2013-09-08, 21:35 - mpiotrowski napisał/-a:
To tak krótko na temat B7D.
Początek bardzo fajny. Na dużym komforcie doleciałem do Rytra w 4:13h (lepiej o prawie 0,5h w stosunku do biegu sprzed 2 lat). Później podejście pod Przechybę na 45km, też w miarę poszło, chociaż zaczęło się robić ciepło. Ale jeszcze podchodziło się w lesie, więc był cień. Do Piwnicznej (66km) byłem ok. 1 h szybciej niż 2 lata temu. I od tego momentu zaczęła się masakra. Słonko przyświecało, niby niewysokie górki do Wierchomli, ale praktycznie bez cienia. Po kilku, kilkunastu minutach szybszego podchodzenia musiałem się schładzać pod nielicznymi drzewami, nogi jak z waty, brak oddechu i szalone tętno. Na punkt w Wierchomli przyszedłem jeszcze w limicie, ale pierwszy raz sam z nieprzymuszonej woli zszedłem z trasy. W takiej formie na kolejny punkt już by mi brakło czasu.
Dopiero doszedłem do siebie po wlaniu z 2 l wody i przeleżeniu kilku minut w trawie. Może ma ktoś patent na bieganie w słonku? Już drugi raz w ciągu miesiąca mnie sponiewierało ... Przegrzewanie się chyba było przyczyną zejścia z trasy. Bo mięśniowo wyjątkowo dobrze się czuję dzisiaj, nawet trochę pobiegałem bez większych problemów.
Też na pewno brakło w ostatnich dwóch miesiącach regularnych treningów. Było sporo odcinków "przelotowych" gdzie można było biec, ale już po 50km zwykle odpuszczałem.
PS1. Żele własnej produkcji bardzo dobrze się sprawiały :)
PS2. Organizator trochę dał ciała jeżeli chodzi o punkty żywieniowe. Na dalszych punktach brakowało izo, bananów, nie mówiąc już o jakichś bułkach, itp.
PS3. Szalenie miłe były dzieciaki w niektórych wioskach. Przy tak piekącym słoneczku kubek wody ze studni, tudzież jakiś kompocik niesamowicie smakowały
Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich startujących :) |
| Ja piłem izo co mniej więcej 25 minut na początku a potem to już co mniej więcej 10 minut i jakoś doklepałem do mety z rozsypującym się kolanem. Oczywiście na punktach nie odmawiałem sobie wody (butelki) + schłodzenie twarzy i karku. Polecam czapkę Saharyjkę. |
|
| | | |
|
|
2013-09-12, 20:47
II Półmaraton Benedyktyński Jarosław - 21.09.2013
Zachęcam wszystkich do udziału w II Półmaratonie Benedyktyńskim - Pielgrzymka Biegowa dnia 21.09.2013.r. na trasie Mołodycz - Jarosław.
Pomimo przekroczenia limitu, Organizator posiada jeszcze wolne miejsca.
Organizator chcąc uniknąć niepotrzebnego zdenerwowania biegaczy w dniu biegu prosi o dokonywanie wpłaty za uczestnictwo w biegu odpowiednio szybciej.
Biegacze po biegu będą mogli zwiedzić Opactwo w Jarosławiu i uczestniczyć w Jarmarku Benedyktyńskim.
Serdecznie w imieniu Organizatora zapraszam. |
|
| | | |
|
|
2013-09-13, 16:34
| Zainteresowanych książkami o których kiedyś pisałem proszę jutro o zgłoszenie się na stadion Resovii na BBL bez względu na pogodę. Wpadnę pokibicować i przy okazji rozdam książki. Cena każdej pozycji 25zł. :) |
|
