| | | |
|
| 2009-10-31, 21:25
2009-10-31, 18:54 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mhmm...
Scena kiedy Scarlett Johanson pozuje do obrazu jest niesamowita. Rzeczywiście podobieństwo zostało uchwycone w piękny sposób.
Zdjęcie obok:) |
O tak film był piękny taki plastyczny.
Jednkak obraz bardziej mi się podoba Jan Vermeer namalował go koło 1665 roku w Hadze.
Jest to prosta kompozycja,spojrzenie kobiety jest wyraziste i zwrócone w stronę światła.
Ciekawostka- otóż obraz "Dziewczyna z Perłą" był inspiracją dla Maneta jego obraz to ""Portret Victorine" i podobnie jak na obrazie Dziewczyny z Perłą spojrzenie Victorine jest zwrócone w stronę światła. |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 09:22
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Jestem pierwszy, huurraaa!!!
Za chwilkę jadę na 14km wybieganko a wieczorem odwiedzę jedną z sosnowieckich nekropolii.
Spokojnego dnia for all> |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 09:26
Czółeczko Wszyskiem Ludkom:)
Miniony tydzień wypełniłem następującymi treningami:
3 razy po 50 minut bieganka na bieżni orzaz 2 razy po 60 minut spinningu.
Wczoraj byłem w Krakowie. Zwiedzanie, spacery, zakupy.
Towarzyszyła mi bardzo fajna aura która dodała sympatycznej nuty tej eskapadzie:)
Miłego czasu w tym nostalgicznym dniu kochani.
Pozdrówka for all:)
|
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 09:44
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Wczoraj bardzo miły wieczór za mną.
Fajna nasiadówka przy kuchennym stole z przyjacielem -biegaczem, zajadanie rodzynek, ciasta i innych smakołyków (głównie panowie zajadali) i bardzo fajne rozmowy - tym razem niebiegowe; tym razem o rzeczach ostatecznych.
Wiecie...rozmowy o umieraniu sa potrzebne. Śmierć trzeba sobie oswoić w głowie a nie udawać, że jej nie ma.
Dziś za oknem wspaniały przymrozek i pięknie słońce świeci:)
Miłego dnia Wam życzę Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 09:57
2009-11-01, 09:22 - adamus napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Jestem pierwszy, huurraaa!!!
Za chwilkę jadę na 14km wybieganko a wieczorem odwiedzę jedną z sosnowieckich nekropolii.
Spokojnego dnia for all> |
jak się cieszy hi :D :)))
aa ja powoli się zbieram i na cmentarz :))
ładna pogoda, ale trochę zimno :D
miłego |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 10:26
2009-11-01, 09:26 - TREBORUS napisał/-a:
Czółeczko Wszyskiem Ludkom:)
Miniony tydzień wypełniłem następującymi treningami:
3 razy po 50 minut bieganka na bieżni orzaz 2 razy po 60 minut spinningu.
Wczoraj byłem w Krakowie. Zwiedzanie, spacery, zakupy.
Towarzyszyła mi bardzo fajna aura która dodała sympatycznej nuty tej eskapadzie:)
Miłego czasu w tym nostalgicznym dniu kochani.
Pozdrówka for all:)
|
Coś nic nie rzekł.
Wczoraj siedziałem w domu, akurat była okazja na małego browarka. Daj znać następnym razem - miło byłoby spotkać jednego z biegowych ajatollachów.
Pozdrowienia z mroźnej Modlniczki - dziś w nocy pierwszy raz był przymrozek. Pola i łąki białe - ładny widok.
Dumam właśnie, coby się do Torunia zapisać, ale nie wiem, czy jeszcze są wolne miejsca. Fajnie byłoby Was zobaczyć, chociaż połóweczka to może być coś ponad moje siły :( |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 10:51
Dzień Dobry. Witam wszystkich w tym słonecznym listopadowym dniu.
Wybieram się na parę katowickich cmentarzy.
Może później coś o nich napiszę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 12:26
2009-10-31, 17:07 - tdrapella napisał/-a:
Dory wieczoerk wszystkim.
Ja dzis cierpię od około 13:27. Startowałem w zadowach kończących sezon biegowy w Geteborgu. Dystans 18,8km w niezłym przełaju i po skałkach. Biegło się super, widoki cudowne, las cały pos mchowym dywanem... Ale po 17 kilometrze, na ostatnim zbiegu, gdzie została mi prosta do mety i jeszcze sporo sił na ładny finisz skręciłem nogę na kamieniu skrytym w jesiennym listowiu... Dowlokłem się do mety. Wynik mało wżny, najgorsze, że czeka mnie przerwa biegowa, nie wiem tylko jak długa. Tą kostkę już kilkakrotnie w tym samym miejscu sobie nadwyrężyłem. Będę wdzięczny za wszelkie rady co do ćwiczeń rehabilitacyjnych, bo o specjalistów w Szwecji ciężko... W załączeniu załączam profil trasy dzisiejszego biegu..
Pozdrawiam wszystkich gorąco. |
Nie jestem ortopedą, ale mam trochę praktyki - od czasu kiedy pamiętam mam tendencję do skręcania kostki .. (nawet na prostej drodze) - mam uszkodzony staw skokowy ...
Jeśli chodzi o mnie to pomogły mi :
- seanse krioterapeutyczne w wydaniu domowym (w zimie wanienka z wodą na balkon a potem maczanie kostek w lodowatej wodzie (2x dziennie po 2-4 minuty)
- reparil w żelu
- ćwiczenia z obciążnikiem (jak już przestanie boleć)
|
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 12:59
2009-11-01, 12:26 - Grzegorz J napisał/-a:
Nie jestem ortopedą, ale mam trochę praktyki - od czasu kiedy pamiętam mam tendencję do skręcania kostki .. (nawet na prostej drodze) - mam uszkodzony staw skokowy ...
Jeśli chodzi o mnie to pomogły mi :
- seanse krioterapeutyczne w wydaniu domowym (w zimie wanienka z wodą na balkon a potem maczanie kostek w lodowatej wodzie (2x dziennie po 2-4 minuty)
- reparil w żelu
- ćwiczenia z obciążnikiem (jak już przestanie boleć)
|
Kolega mówił, że na uporczywe skręcanie kostki pomogło mu równie uporczywe chodzenie w glanach. Usztywnienie praktykowane przez kilka miesięcy zapobiegło dalszym przypadkom i dało czas organizmowi na regenerację.
|
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 13:38
dzięki wszystkim za rady. Z glanów raczej zrezygnuję, ale kupię dobry stabilizator i odpuszczę bieganie na kilka tygodni, by dać czas organizmowi na regeneracje. W sumie patrząc na sprawę optymistycznie (czyli po mojemu :)) to i tak najlepszy moment na kontuzje w ciągu całego roku. Zbyt dużo nie stracę, za to wezmę się za siłę mięśni, treningi domowe na piłce itp. i będę miał czas by wreszcie przysiąść nad nauką szwedzkiego przed egzaminem. Skończyła się wymówka, że muszę zrobić trening :) |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 14:23
2009-11-01, 10:51 - siostra a_ napisał/-a:
Dzień Dobry. Witam wszystkich w tym słonecznym listopadowym dniu.
Wybieram się na parę katowickich cmentarzy.
Może później coś o nich napiszę. |
ja już bylam ;)) i wrocilam
a teraz ciepla herbatka ;))) |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 15:57
czy ktoś z Radomia planuje przenieść się do Torunia?( 5-6 grudzień uściślając) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 16:30
2009-11-01, 15:57 - tytus napisał/-a:
czy ktoś z Radomia planuje przenieść się do Torunia?( 5-6 grudzień uściślając) |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 16:32
2009-11-01, 10:26 - Kowal napisał/-a:
Coś nic nie rzekł.
Wczoraj siedziałem w domu, akurat była okazja na małego browarka. Daj znać następnym razem - miło byłoby spotkać jednego z biegowych ajatollachów.
Pozdrowienia z mroźnej Modlniczki - dziś w nocy pierwszy raz był przymrozek. Pola i łąki białe - ładny widok.
Dumam właśnie, coby się do Torunia zapisać, ale nie wiem, czy jeszcze są wolne miejsca. Fajnie byłoby Was zobaczyć, chociaż połóweczka to może być coś ponad moje siły :( |
Właśnie zaczęłam nabierać ochoty na ten bieg, jako że w tym roku 4.12 mam wolny od pracy gdy czytając regulamin spostrzegłam że od dziś wpisowe 75zł i mina mi zrzedła... |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 18:19
2009-11-01, 16:32 - Toya napisał/-a:
Właśnie zaczęłam nabierać ochoty na ten bieg, jako że w tym roku 4.12 mam wolny od pracy gdy czytając regulamin spostrzegłam że od dziś wpisowe 75zł i mina mi zrzedła... |
No i jeszcze ze stówkę-dwie na podróż w tą i z powrotem, plus jakieś żarełko.
Ochota jednakowoż wielka, bo to się taki kultowy bieg robi, jak Rudawa. Trzeba się będzie za kaskę łapać i zapisywać. |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 18:52
2009-11-01, 15:57 - tytus napisał/-a:
czy ktoś z Radomia planuje przenieść się do Torunia?( 5-6 grudzień uściślając) |
a może 4,5,6 :D :))) he ;P |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 19:12 Pieczone ziemniaki...
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 19:16
2009-11-01, 18:19 - Kowal napisał/-a:
No i jeszcze ze stówkę-dwie na podróż w tą i z powrotem, plus jakieś żarełko.
Ochota jednakowoż wielka, bo to się taki kultowy bieg robi, jak Rudawa. Trzeba się będzie za kaskę łapać i zapisywać. |
Stówka-dwie na podróż?? Samolot czy co? :-)
Jak bieg chce być kultowy to niech..no! orgowie niech rozsądni będą.. |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 19:46
2009-11-01, 14:23 - Dalija napisał/-a:
ja już bylam ;)) i wrocilam
a teraz ciepla herbatka ;))) |
a ja wróciłam tak po siedemnastej.
Na razie jestem za bardzo wzruszona by opisać jak było. Ciepłą herbatkę już wipiłam |
|
| | | |
|
| 2009-11-01, 19:58 Skręcenia i złamania
2009-11-01, 13:38 - tdrapella napisał/-a:
dzięki wszystkim za rady. Z glanów raczej zrezygnuję, ale kupię dobry stabilizator i odpuszczę bieganie na kilka tygodni, by dać czas organizmowi na regeneracje. W sumie patrząc na sprawę optymistycznie (czyli po mojemu :)) to i tak najlepszy moment na kontuzje w ciągu całego roku. Zbyt dużo nie stracę, za to wezmę się za siłę mięśni, treningi domowe na piłce itp. i będę miał czas by wreszcie przysiąść nad nauką szwedzkiego przed egzaminem. Skończyła się wymówka, że muszę zrobić trening :) |
Dobry stabilizator to jest to mam taki wiązany i zapinany na żepy też mam tędencje do sktęceń ogólnie osiem razy plus dwa złamania ze skręceniem .
Stabilizator dobrze trzyma staw skokowy,można w nim ćwiczyć. Mi pomogła rehabilitacja i takie zabiegi jak:soluks,jonoforeza,basen,smarowanie maścią repalir żel,ćwiczenia z piłką i masaż który robiłam sobie sama.
Jak mawiają starzy narciarze to ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć!!!
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,miłej nauki języka szwedzkiego. |
|