| | | |
|
| 2010-04-15, 08:25
2010-04-15, 07:25 - adamus napisał/-a:
Tak,
A z każdym dniem sraczka przedstartowa będzie coraz większa:)
P.S. dzień doberek for all:) |
dobre hehe :P
ja tez was witam i zycze milego dnia :)) |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 09:14
2010-04-15, 07:25 - adamus napisał/-a:
Tak,
A z każdym dniem sraczka przedstartowa będzie coraz większa:)
P.S. dzień doberek for all:) |
A ja to wszystko odpracowałam przed Dębnem, a teraz pełen luzik:)
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Na marginesie...od kilku dni mam problem z budzeniem się. To znaczy - wstaję na budzik bez najmniejszych problemów, ale zazwyczaj budziłam się przed budzikiem.
Ponadto nie bardzo umiem podejść do rzeczywistości za oknem - w Krakowie w wiadomym kontekście dość specyficznie odczuwalnej - i chyba dlatego nie piszę. Może nie wiem, czy wypada się podśmiewywać jak zwykle?
Nie wiem....
Ale...
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 10:39
2010-04-15, 09:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A ja to wszystko odpracowałam przed Dębnem, a teraz pełen luzik:)
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Na marginesie...od kilku dni mam problem z budzeniem się. To znaczy - wstaję na budzik bez najmniejszych problemów, ale zazwyczaj budziłam się przed budzikiem.
Ponadto nie bardzo umiem podejść do rzeczywistości za oknem - w Krakowie w wiadomym kontekście dość specyficznie odczuwalnej - i chyba dlatego nie piszę. Może nie wiem, czy wypada się podśmiewywać jak zwykle?
Nie wiem....
Ale...
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
Gaba, to jeszcze nic. Chyba przedwczoraj przespałem wszystkie dzwonki budzika, a zazwyczaj też wstaję zanim on zadzwoni.
A rzeczywistość-jest jaka jest. W lutym zaczął się Rok Tygrysa. Yu- chińczyk z Tajwanu, który pracuje z moim synem- mówi, że to jest zły rok zarówno dla kraju, jak i dla każdego z nas.
Bądźmy sobą w każdej sytuacji. Zachowajmy przyzwoitość. |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 11:11
2010-04-15, 10:39 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Gaba, to jeszcze nic. Chyba przedwczoraj przespałem wszystkie dzwonki budzika, a zazwyczaj też wstaję zanim on zadzwoni.
A rzeczywistość-jest jaka jest. W lutym zaczął się Rok Tygrysa. Yu- chińczyk z Tajwanu, który pracuje z moim synem- mówi, że to jest zły rok zarówno dla kraju, jak i dla każdego z nas.
Bądźmy sobą w każdej sytuacji. Zachowajmy przyzwoitość. |
To ja nie chcę Roku Tygrysa!
Dopiero co udało mi się wygerzebać z potężnej depresji dwa lata temu i nie chcę już do niczego podobnego wracać.
Zdecydowanie bardziej wolę życie na lekkim rauszu emocjonalnym.
Staram się być sobą w każdej sytuacji (różnie to jest odbierane - wiem o tym) i zachować przyzwoitość. To drugie raczej mi się udaje. Co do pierwszego, nie jestem obiektywna ni w ząb. |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 12:33
2010-04-14, 10:07 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko Pędziwiatry i Pędziwiatrowe rudawskie:)
Wczoraj zrobiłem rozbieganko pomaratońskie. Wyszła dyszka w średnim tempie 5:45 na km. Znamionuje to fakt że Paryż pobiegłem z dużą rezerwą:)
Ja tyż wybieram się do Krak. Powracam tam do swojego zakurzonego już zawodu. Mam tam bowiem zamiar zającować grupie na piętnaście po czwartej:)
Miłego dziona for all:)
|
No to się Robertos umawiamy.
Za rok w Krakogrodzie też poletę na 4:15.
Od poniedziałku zabieram się za przygotowania.
Cel na maraton 2011 - trójka z przodu. |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 12:36
2010-04-15, 10:39 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Gaba, to jeszcze nic. Chyba przedwczoraj przespałem wszystkie dzwonki budzika, a zazwyczaj też wstaję zanim on zadzwoni.
A rzeczywistość-jest jaka jest. W lutym zaczął się Rok Tygrysa. Yu- chińczyk z Tajwanu, który pracuje z moim synem- mówi, że to jest zły rok zarówno dla kraju, jak i dla każdego z nas.
Bądźmy sobą w każdej sytuacji. Zachowajmy przyzwoitość. |
Rok Tygrysa tygryski lubią najbardziej.
Mnie z rodzinką chyba spotkało już to, co najgorsze, a rok tygrysa zaczyna się obiecująco.
Anywhere you go - always take your weather with you! |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 12:43
Ladiesy i Gentelmany.
Dojrzałem do dorosłega zakupu - zamierzam drogą nabycia za guldeny stać się właścielem Garmina.
No i nie wiem, którego.
Forerunner 305 to wydatek około 650zł, 310CX to 1000zł.
405 mnie nie interesuje bo paskudna jest nako dziewczyna wawelska, smok się znaczy.
Czy któś podzieli się opinią o 305tce i 310tce?
Czekam niecierpliwie na opinie któsiów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 12:57
2010-04-15, 12:43 - Kowal napisał/-a:
Ladiesy i Gentelmany.
Dojrzałem do dorosłega zakupu - zamierzam drogą nabycia za guldeny stać się właścielem Garmina.
No i nie wiem, którego.
Forerunner 305 to wydatek około 650zł, 310CX to 1000zł.
405 mnie nie interesuje bo paskudna jest nako dziewczyna wawelska, smok się znaczy.
Czy któś podzieli się opinią o 305tce i 310tce?
Czekam niecierpliwie na opinie któsiów. |
Kowaliku. Mój kumpel zakupił ostatnio( parę dni temu) 305 na allegro z gwarancją i polskim menu za 650 zł. Może warto jednak poszukać i kupić w Polsze bo w przypadku ewentualnych turbulencji eksploatacyjnych dużo mniej problemów:)
Ja mam 305 i jestem very happy. Ten model jest sprawdzony przez wielu moich znajomych i se go również bardzo chwalą. Polecam:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 14:52
2010-04-15, 12:33 - Kowal napisał/-a:
No to się Robertos umawiamy.
Za rok w Krakogrodzie też poletę na 4:15.
Od poniedziałku zabieram się za przygotowania.
Cel na maraton 2011 - trójka z przodu. |
Będziesz w tym roku, choćby w roli kibica? |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 16:37
2010-04-15, 12:33 - Kowal napisał/-a:
No to się Robertos umawiamy.
Za rok w Krakogrodzie też poletę na 4:15.
Od poniedziałku zabieram się za przygotowania.
Cel na maraton 2011 - trójka z przodu. |
Bierz się za siebie Kowalu. Kopnij w tyłek los leniosa. Niech się obudzi w końcu twój los aktywos:))
Wróciłem z bieganka. Czternasteczka zaliczona w słusznym tempie 5:35 na km:)
Miłego:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 16:44 f305
2010-04-15, 12:57 - TREBORUS napisał/-a:
Kowaliku. Mój kumpel zakupił ostatnio( parę dni temu) 305 na allegro z gwarancją i polskim menu za 650 zł. Może warto jednak poszukać i kupić w Polsze bo w przypadku ewentualnych turbulencji eksploatacyjnych dużo mniej problemów:)
Ja mam 305 i jestem very happy. Ten model jest sprawdzony przez wielu moich znajomych i se go również bardzo chwalą. Polecam:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 20:16
2010-04-15, 14:52 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Będziesz w tym roku, choćby w roli kibica? |
Postaram się być. Mam nadzieję, że słoneczną pogodę, to przyjdę pokibicować z dzieciakami |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 21:43
Witajcie kochani. Wybaczcie, że tak trochę nie za często piszę teraz na RGO... lecz, pamiętajcie, myślami jest z Wami przez cały czas i w sumie częściej czytam niż piszę...
Biegam sobie i jeżdżę na rowerku (dzisiaj złapałem kapcia i z powrotem miałem nową dyscyplinę - bieg z rowerem u boku) i myślę już o Cracovia Maraton za tydzień...
Optymistycznie, bo wagowo już 2-3 kilo lżej i z kondycją już na tyle stabilnie, że ani trochu nie boję się zbliżającego się szybkimi krokami maratony - pobiegnę sobie na początku na lajcie w okolicach 4:40, a jak poczuję się lepiej, to może i szybciej - stać mnie (chyba) na złamanie czwóreczki, ale nie chcę... zastanawiam się bowiem czy czasem nie uczcić "jakoś" na tym maratonie w Krakowie tego tragicznego i patriotycznego czasu, który teraz jako Naród przeżywamy...
Byłem ostatnio u nas, w Starostwie Powiatowym w Limanowej i wpisałem się do Księgi Kondolencyjnej śp. Parze Prezydenckiej - był tam akurat kolega fotograf i zrobił mi fotkę, gdy dokonywałem wpisu... /obok fotka/
Tego uczucia nie da się normalnie opisać...
Buziaki na dobranoc. |
|
| | | |
|
| 2010-04-15, 22:00
2010-04-15, 16:37 - TREBORUS napisał/-a:
Bierz się za siebie Kowalu. Kopnij w tyłek los leniosa. Niech się obudzi w końcu twój los aktywos:))
Wróciłem z bieganka. Czternasteczka zaliczona w słusznym tempie 5:35 na km:)
Miłego:) |
Własnie Kowalu. Bierz się do roboty(biegania), jeśli potrzebujesz to mogę zasadzić Ci porządnego kopa na rozruch:) bo czego nie robi się dla przyjaciół!!
I ja w końcu pobiegałem(bez deszczu). Padło 14,4 km w tym było 10,2 km po 4:05/km.............. |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 08:57
2010-04-15, 12:33 - Kowal napisał/-a:
No to się Robertos umawiamy.
Za rok w Krakogrodzie też poletę na 4:15.
Od poniedziałku zabieram się za przygotowania.
Cel na maraton 2011 - trójka z przodu. |
Dasz radę, Kowalu. Do zobaczyska w Krakowie. |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 09:58
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
A dziś urodziny ma nasza
Lidzia - postać barwna i nietuzinkowa. Ja Lidkę po prostu bardzo lubię:)
STO LAT !!!
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 10:42
Wszystkiego dobrego Lidziu :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 11:00
2010-04-15, 22:00 - adamus napisał/-a:
Własnie Kowalu. Bierz się do roboty(biegania), jeśli potrzebujesz to mogę zasadzić Ci porządnego kopa na rozruch:) bo czego nie robi się dla przyjaciół!!
I ja w końcu pobiegałem(bez deszczu). Padło 14,4 km w tym było 10,2 km po 4:05/km.............. |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 11:06
Urodzinowo dziś dla Lidki i Radziuer"a. Zdrowia, szczęścia, sił do biegu (nawet jeśli to będzie tylko po maślankę do sklepu o 100m od domu). Zawsze osiągania linii mety i uśmiechu na co dzień. |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 11:29
Lidziu-
Najlepszego,
spełnienia marzeń,
uśmiechu na twarzy, Sto lat. |
|