| | | |
|
| 2009-10-11, 11:57
2009-10-10, 16:13 - borówka napisał/-a:
oczko jak ci cos nie pasi to nie zagladaj na to forum.a jeśli podglądasz to miej odwagę pokazać swoja twarz... |
Jaka milusia z Pani. Ciekaw jestem co Pani zwietrzyła w mojej wypowiedzi, że tak to Panią rozsierdziło? |
|
| | | |
|
| 2009-10-11, 14:05 Poznań
"Nasza" poznańska czołówka już na mecie(wyniki brutto):
- Dybol 3:09:43 - życiówka
- Dario_7 3:15:03 - twardziel nie do zdarcia, nie odpuszcza po Wrocławiu
- Szmajchel 3:49:17 - Piotrek płaci frycowe za debiut, ale szacun,że się nie wycofał.....
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-10-11, 15:30 Zulus, Dalia
2009-10-11, 14:05 - adamus napisał/-a:
"Nasza" poznańska czołówka już na mecie(wyniki brutto):
- Dybol 3:09:43 - życiówka
- Dario_7 3:15:03 - twardziel nie do zdarcia, nie odpuszcza po Wrocławiu
- Szmajchel 3:49:17 - Piotrek płaci frycowe za debiut, ale szacun,że się nie wycofał.....
|
Z czasem 3:51:22 dobiegli razem Zulus z Dalijką:))
Brawo dla Dalii za życiówkę i "doholowanie" Zulusa do mety!! |
|
| | | |
|
| 2009-10-11, 18:10
2009-10-11, 15:30 - adamus napisał/-a:
Z czasem 3:51:22 dobiegli razem Zulus z Dalijką:))
Brawo dla Dalii za życiówkę i "doholowanie" Zulusa do mety!! |
I moje skromne gratulacje,trzymałem za was kciuki. |
|
| | | |
|
| 2009-10-11, 20:36
2009-10-11, 14:05 - adamus napisał/-a:
"Nasza" poznańska czołówka już na mecie(wyniki brutto):
- Dybol 3:09:43 - życiówka
- Dario_7 3:15:03 - twardziel nie do zdarcia, nie odpuszcza po Wrocławiu
- Szmajchel 3:49:17 - Piotrek płaci frycowe za debiut, ale szacun,że się nie wycofał.....
|
Oj zapłaciłem... :)
Szczegóły na blogu ;) |
|
| | | |
|
| 2009-10-11, 23:35
2009-10-11, 20:36 - szmajchel napisał/-a:
Oj zapłaciłem... :)
Szczegóły na blogu ;) |
GRATULACJE wszystkim maratończykom!!! ;) |
|
| | | |
|
| 2009-10-11, 23:36 deszczowy sk8... zajawka! :)
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 00:59
2009-10-11, 20:36 - szmajchel napisał/-a:
Oj zapłaciłem... :)
Szczegóły na blogu ;) |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 06:47
Witam..
Gratki dla wczorajszych maratończyków...
Miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 09:36
2009-10-11, 14:05 - adamus napisał/-a:
"Nasza" poznańska czołówka już na mecie(wyniki brutto):
- Dybol 3:09:43 - życiówka
- Dario_7 3:15:03 - twardziel nie do zdarcia, nie odpuszcza po Wrocławiu
- Szmajchel 3:49:17 - Piotrek płaci frycowe za debiut, ale szacun,że się nie wycofał.....
|
Muszę cię poprawić Mirku,bo mój czas na mecie wynosił 3:39:11 więc się chyba łapięna 3 miejsce w tym zestawieniu :P
Ale nie mieliśmy się okażji poznać więc w sumie skąd mogłeś wiedzieć, że ja również z TEAM-u :) Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 09:58
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 10:53
LINK: http://herakliusz610.wrzuta.pl/audio/5TE5Gro3ejU/08_-_tracy_chapman_luciano_pavarotti_baby |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 12 października.
Urodził się:
Luciano Pavarotti - w linku piosenka. Taki żarcik muzyczny:)
Wczoraj Maraton Poznań.
Bawiłam się na nim wyśmienicie:)
Nie jestem zmęczona ani zajechana. Spędziałam na trasie wspaniałe pięć i pół godziny, we wspaniałym towarzystwie na bardzo fajnej rozmowie. Pięć i pół godziny gadania non stop! Skąd ja na to wzięłam siły?
A przecież "przy okazji" właśnie pokonywałam maraton... :)))
Wyprawę do Poznania w ogóle uważam za bardzo udaną (w szczegółach również).
Miła podróż pociagiem w zacnym towrzystwie; tam, miłe pogaduszki z Szelcami i grupą rolkarzy (hihi - ja panicznie boję się rolek, ale rolkarzy już nie) w czasie Pasta Party; szybkie spotkanie i błyskawiczna pogawędka z Maćkiem, Olą i Majką, fajna nasza impreza TEAM"owa, miłe pogaduchy z Jerzym Skrażyńskim (tu małe zwierzenie...wiem, że wszyscy do Jerzego mówią Jurek i on sam o sobie też tak myśli, ale mnie do niego pasuje Jerzy...i tak właśnie się do niego zwracam:)), potem noc w obłędnie wygodnym łóżku, a wczesniej świetna wódka na dobranoc, rano śniadanie zrobione przez atrakcyjnego faceta i podane mi pod nos. Potem świetny bieg w aurze przyjacielskiej rozmowy, bez przymusu, bez żyłowania, bez walki o czas...cel - ukończyć albo zejść:)
Na trasie przyjaciel - kibic oczekujący nas ze srebrną tacą a na niej dwoma białymi filiżankami z białą kawą (taką wolę). (Notabene, kawa czekała na nas w termosie i została nalana dopiero wtedy, kiedy byliśmy 20 metrów od filiżanek. Wcześniej była wystudzona do temperatury, która pozwalała na normalne jej wypicie bez wyparzenia sobie gąb).
Rozmowy, rozmowy, rozmowy, po biegu spotkanie i pogawędka z moim Mistrzem - Zulusem, szybkie spotkanie z Marysią i Darkiem, szybki makaronik i nieśpieszna droga powrotna z ciągiem dalszym rozmowy na wszelkie możliwe tematy.
Koło północy wysadzenie mnie pod samym domem, szybka relacja Piotrkowi i...spaćććććć.
Bardzo, bardzo udany wyjazd. Odpoczęłam i to bardzo.
Bo u mnie to już jest taki paradoks, że żeby porządnie odpocząć, to muszę te 42 kilometry pozadylać:)
Miłego dnia Ptysie Wy moję Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Benek, jeszcze raz dziękuję za wszystko. Pozdrów, proszę, Martynę i Szmajchela:)
A skarpetki rzeczywiście rewelacyjne i żadnej krzywdy mi nie zrobiły:)
Dziękuję:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 10:58
2009-10-12, 10:53 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 12 października.
Urodził się:
Luciano Pavarotti - w linku piosenka. Taki żarcik muzyczny:)
Wczoraj Maraton Poznań.
Bawiłam się na nim wyśmienicie:)
Nie jestem zmęczona ani zajechana. Spędziałam na trasie wspaniałe pięć i pół godziny, we wspaniałym towarzystwie na bardzo fajnej rozmowie. Pięć i pół godziny gadania non stop! Skąd ja na to wzięłam siły?
A przecież "przy okazji" właśnie pokonywałam maraton... :)))
Wyprawę do Poznania w ogóle uważam za bardzo udaną (w szczegółach również).
Miła podróż pociagiem w zacnym towrzystwie; tam, miłe pogaduszki z Szelcami i grupą rolkarzy (hihi - ja panicznie boję się rolek, ale rolkarzy już nie) w czasie Pasta Party; szybkie spotkanie i błyskawiczna pogawędka z Maćkiem, Olą i Majką, fajna nasza impreza TEAM"owa, miłe pogaduchy z Jerzym Skrażyńskim (tu małe zwierzenie...wiem, że wszyscy do Jerzego mówią Jurek i on sam o sobie też tak myśli, ale mnie do niego pasuje Jerzy...i tak właśnie się do niego zwracam:)), potem noc w obłędnie wygodnym łóżku, a wczesniej świetna wódka na dobranoc, rano śniadanie zrobione przez atrakcyjnego faceta i podane mi pod nos. Potem świetny bieg w aurze przyjacielskiej rozmowy, bez przymusu, bez żyłowania, bez walki o czas...cel - ukończyć albo zejść:)
Na trasie przyjaciel - kibic oczekujący nas ze srebrną tacą a na niej dwoma białymi filiżankami z białą kawą (taką wolę). (Notabene, kawa czekała na nas w termosie i została nalana dopiero wtedy, kiedy byliśmy 20 metrów od filiżanek. Wcześniej była wystudzona do temperatury, która pozwalała na normalne jej wypicie bez wyparzenia sobie gąb).
Rozmowy, rozmowy, rozmowy, po biegu spotkanie i pogawędka z moim Mistrzem - Zulusem, szybkie spotkanie z Marysią i Darkiem, szybki makaronik i nieśpieszna droga powrotna z ciągiem dalszym rozmowy na wszelkie możliwe tematy.
Koło północy wysadzenie mnie pod samym domem, szybka relacja Piotrkowi i...spaćććććć.
Bardzo, bardzo udany wyjazd. Odpoczęłam i to bardzo.
Bo u mnie to już jest taki paradoks, że żeby porządnie odpocząć, to muszę te 42 kilometry pozadylać:)
Miłego dnia Ptysie Wy moję Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Benek, jeszcze raz dziękuję za wszystko. Pozdrów, proszę, Martynę i Szmajchela:)
A skarpetki rzeczywiście rewelacyjne i żadnej krzywdy mi nie zrobiły:)
Dziękuję:) |
Nie wiem czy Benek tu zagląda - więc mu przekażę ;)
Miłego dnia wszystkim! :) |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 11:02
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 11:15
2009-10-12, 10:58 - szmajchel napisał/-a:
Nie wiem czy Benek tu zagląda - więc mu przekażę ;)
Miłego dnia wszystkim! :) |
Jak się okazało, zajrzał:)
Piotrek, jak tam Twoja forma po wczorajszych wyczynach?
Jak samopoczucie fizyczne i jak psyche?
(Że kolana Cię nie bolały, to wiem z blogu, ale jak z resztą - już w porządku, czy kilka dni bólu przed Tobą?) |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 11:17
2009-10-12, 11:02 - benek napisał/-a:
Nie ma sprawy Gaba :] |
Jest:)
Ale miło, że udajesz, że nie ma:)
W sporej części dzieki Wam właśnie ten wyjazd był dla mnie taki udany. |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 11:41 Zdjęcia z Poznania!!!!
Witam wszystkich!
Poniżej podaję linki do galerii zdjęć z 10. Poznań Maratonu.
W sumie jest to 986 zdjęć, których autorką jest Marysieńka.
Sporo osób powinno się tam odnaleźć. Wielkie dzięki dla Marysieńki za wykonaną pracę fotoreporterską!!!
Miłego oglądania!! :)))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 14:04
No i ominelo mnie cos na co czekam od dawna, piec i pol godziny pogaduszek z Gaba. Gaba, nadrobimy to przy najblizszej okazji. |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 16:24
2009-10-11, 15:30 - adamus napisał/-a:
Z czasem 3:51:22 dobiegli razem Zulus z Dalijką:))
Brawo dla Dalii za życiówkę i "doholowanie" Zulusa do mety!! |
aa dziękować :)))
teraz stopniowo bede łamać czas :)
aa Zulus tez mi troche pomogł :))))
dziekujee ;) |
|
| | | |
|
| 2009-10-12, 17:20 witam
GRATULACJE dla wszystkich, którzy sprężali się w Poznaniu :))) |
|