| | | |
|
| 2010-01-25, 22:27 Żywiec obowiązkowo
2010-01-25, 20:34 - tytus napisał/-a:
to są też moje plany, i jeszcze w międzyczasie półmaraton Sobótka i Żywiec |
a co do Sobótki to się zastanawiam jeszcze ... |
|
| | | |
|
| 2010-01-25, 22:29 Visegrad
2010-01-25, 20:44 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Moje wyglądają trochę inaczej. Zimowy w Trzemesznie, poznańska połówka, Maraton w Krakowie, Podoliniec-Rytro i na koniec Warszawa. |
jest super :) .. oby tylko pogoda dopisała .. bo nie chciałbym powtórki z 2009 .. (10 stopni i deszcz) .. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-25, 23:13
2010-01-25, 22:26 - Grzegorz J napisał/-a:
Tak, jak wiele osób z tego forum .. - już tak zrobiłem - Wrocław i Warszawę ... a dzień przed Wrocławiem pobiegłem sobie w Dolinkach, a dzień przed Warszawą w Ekidenie :) |
no to rzeczywiście niezła częstotliwość startów. Ja bym tak nie dał rady, albo raczej moje nogi :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-25, 23:20
2010-01-25, 23:13 - tdrapella napisał/-a:
no to rzeczywiście niezła częstotliwość startów. Ja bym tak nie dał rady, albo raczej moje nogi :) |
Przy takim włóczeniu nogami jak moje nie jest to żaden wyczyn ... |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 07:38
hej ho hej ho do pracy się przyszło.... |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 07:44
2010-01-26, 07:38 - tytus napisał/-a:
hej ho hej ho do pracy się przyszło.... |
Witaj Tytusie.
Witam pozostałych sympatyków RGO..
Troszkę czasu mnie tutaj nie było, ale miło jest ponownie zawitać.
W Borowym solidnie przymroziło...
20.8 na minusie...
Miłego... wszystkim życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 08:16
2010-01-26, 07:38 - tytus napisał/-a:
hej ho hej ho do pracy się przyszło.... |
Tytus obchodzisz dzisiaj imieniny ?
Dzisiaj jest Tytusa :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 08:59
2010-01-26, 08:16 - emka64 napisał/-a:
Tytus obchodzisz dzisiaj imieniny ?
Dzisiaj jest Tytusa :) |
ale tylko w necie
w realu 3 czerwca |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 09:04
nie usiłuję robić konkurencji Gabie ale dzisiaj jest rocznica urodzin (18-ta zresztą)
Marianny Wandy Panfil-Gonzales (ur. 26 stycznia 1959 w Tomaszowie Mazowieckim) – polska lekkoatletka, maratonka, mistrzyni świata.
Lata szkolne spędziła w Tomaszowie Mazowieckim). Ukończyła Liceum Zawodowe przy ZSZ nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim. Karierę sportową zaczęła w r. 1975 w klubie sportowym Lechia Tomaszów Mazowiecki. Jej trenerem (do r. 1984) był Karol Włodarczyk.
Największe sukcesy sportowe odnosiła pod kierunkiem trenera meksykańskiego Mauricio Gonzalesa, którego niebawem poślubiła. W latach 1980-1991 wiele razy reprezentowała Polskę w biegach długich (od 1500 m do maratonu). Zdobyła tytuł mistrzyni świata w 1991 w Tokio w maratonie z czasem 2:29,53. Zwyciężała w prestiżowych maratonach w Londynie, Nowym Jorku i Nagoi (wszystkie w 1990) oraz w Bostonie (1991).(wikipedia)
|
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 09:07
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 26 stycznia.
Urodzili się:
Paul Newman - amerykański aktor, reżyser filmowy, laureat Oscara. Uwielbiałam go - to jasne. Oprócz tego, że był zwyczajnie piękny, i że był świetnym aktorem, posiadał jeszcze jedną - wcale nie tak częstą - cechę. Mianowicie, kiedy grał "na serio", a nie dla pieniędzy, to potrafił zrobić tak, że grający z nim aktorzy grali dużo lepiej niż zazwyczaj. Najlepszym przekładem potwierdzającym tę tezę jest Robert Redford. Z Newmanem grał świetnie. Bez niego - przyzwoicie zaledwie.
Jonathan Carroll - amerykański pisarz. Jedna z najjaśniejszych gwiazd na moim literackim firmamencie. Uwielbiam jego poczucie humoru i jego magiczne światy. I jeszcze jedno...uwodzi mnie sopsób, w jaki opisuje Wiedeń. No cóż...uważam Wiedeń za najpiękniejsze misto na świecie - oczywiście tuż po Krakowie. I wiem, że uważając tak, jestem śmieszna:)
Wanda Panfil-Gonzales - polska lekkoatletka, maratonka, mistrzyni świata. Ponadto "koleżanka" Mirka i Tusika ;-)
Oprócz tego, 26 stycznia 1875 roku - Amerykanin George Green opatentował elektryczne wiertło dentystyczne.
Chwała mu za to. To nasz najlepszy przyjaciel - hehe:)
Poza tym....mróz:)
Jeżeli nam białko w mózgu z tego zimna nie zamarznie, wiosna będzie nasza:)
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Cytat na dziś:
"Nie licząc miłości, aktem największego optymizmu jest kupowanie butów.(...) Chcemy doczekać jutra, ale jeśli kupujemy nowe buty albo jeśli się zakochujemy, znaczy to, że zamierzamy tu jutro być."
Jonathan Carroll |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 09:09
2010-01-26, 09:04 - tytus napisał/-a:
nie usiłuję robić konkurencji Gabie ale dzisiaj jest rocznica urodzin (18-ta zresztą)
Marianny Wandy Panfil-Gonzales (ur. 26 stycznia 1959 w Tomaszowie Mazowieckim) – polska lekkoatletka, maratonka, mistrzyni świata.
Lata szkolne spędziła w Tomaszowie Mazowieckim). Ukończyła Liceum Zawodowe przy ZSZ nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim. Karierę sportową zaczęła w r. 1975 w klubie sportowym Lechia Tomaszów Mazowiecki. Jej trenerem (do r. 1984) był Karol Włodarczyk.
Największe sukcesy sportowe odnosiła pod kierunkiem trenera meksykańskiego Mauricio Gonzalesa, którego niebawem poślubiła. W latach 1980-1991 wiele razy reprezentowała Polskę w biegach długich (od 1500 m do maratonu). Zdobyła tytuł mistrzyni świata w 1991 w Tokio w maratonie z czasem 2:29,53. Zwyciężała w prestiżowych maratonach w Londynie, Nowym Jorku i Nagoi (wszystkie w 1990) oraz w Bostonie (1991).(wikipedia)
|
Tytus...
Nie robisz mi konkurencji:)
Masz "nieco" inny kąt widzenia niż ja:)
Pisz, pisz...ile dusza zapragnie:) |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 13:46
2010-01-26, 09:04 - tytus napisał/-a:
nie usiłuję robić konkurencji Gabie ale dzisiaj jest rocznica urodzin (18-ta zresztą)
Marianny Wandy Panfil-Gonzales (ur. 26 stycznia 1959 w Tomaszowie Mazowieckim) – polska lekkoatletka, maratonka, mistrzyni świata.
Lata szkolne spędziła w Tomaszowie Mazowieckim). Ukończyła Liceum Zawodowe przy ZSZ nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim. Karierę sportową zaczęła w r. 1975 w klubie sportowym Lechia Tomaszów Mazowiecki. Jej trenerem (do r. 1984) był Karol Włodarczyk.
Największe sukcesy sportowe odnosiła pod kierunkiem trenera meksykańskiego Mauricio Gonzalesa, którego niebawem poślubiła. W latach 1980-1991 wiele razy reprezentowała Polskę w biegach długich (od 1500 m do maratonu). Zdobyła tytuł mistrzyni świata w 1991 w Tokio w maratonie z czasem 2:29,53. Zwyciężała w prestiżowych maratonach w Londynie, Nowym Jorku i Nagoi (wszystkie w 1990) oraz w Bostonie (1991).(wikipedia)
|
To chyba niewiele znaczy, ale urodziła się i wychowała tam, gdzie ja;)
Tylko ja...10 lat póniej;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 14:24
2010-01-26, 13:46 - shadoke napisał/-a:
To chyba niewiele znaczy, ale urodziła się i wychowała tam, gdzie ja;)
Tylko ja...10 lat póniej;) |
No jak to, "niewiele"?
To znaczy, że w Tomaszowie Mazowieckim rodzą się i wychowują fajne babki. I w dodatku biegaczki:) |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 15:48 ZAPRASZAM WAS DO LIMANOWEJ!!! :-)
2010-01-25, 23:13 - tdrapella napisał/-a:
no to rzeczywiście niezła częstotliwość startów. Ja bym tak nie dał rady, albo raczej moje nogi :) |
Przy układaniu startów na ten rok, nie zapomnijcie uwzględnić - Mistrzostw MaratonyPolskie.PL TEAM - w biegu górskim w Limanowej! (II. LIMANOWA FORREST).
Będziecie??? - rogaliki mojej Mamuni czekają na Was! ;)) |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 17:33
2010-01-26, 15:48 - Tusik napisał/-a:
Przy układaniu startów na ten rok, nie zapomnijcie uwzględnić - Mistrzostw MaratonyPolskie.PL TEAM - w biegu górskim w Limanowej! (II. LIMANOWA FORREST).
Będziecie??? - rogaliki mojej Mamuni czekają na Was! ;)) |
Mateusz,mnie i Danke już możesz zapisać dzisiaj.
Lubie słodycze ,nawet bardzo,mam nadzieje ,że porcja rogalików też sie snajdzie dla nas. |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 18:16
Zimno!!
Piotrek rozebrał dziś piec w wędzarni, a teraz przekuwa otwór drzwiowy między wędzarnią a pokojem w przyziemniu.
Pozostaję w nadziei, że piec z pokoju nie spadnie nam piętro niżej ;-)
ZIMNO !!! |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 21:05
Znów nam rozsadziło nagrzewnicę w piecyku łazienkowym:)
Na jutro rano zamówione spawanie.
Podobno w nocy ma być u nas chłodno....minus dzwadzieścia sześć stopni.
Wciąż jeszcze trwam.
Jak zamarznę - ja albo komputer, to przestanę pisać.
"Rozdzióbią mnie kruki, wrony" ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 21:08
2010-01-26, 21:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Znów nam rozsadziło nagrzewnicę w piecyku łazienkowym:)
Na jutro rano zamówione spawanie.
Podobno w nocy ma być u nas chłodno....minus dzwadzieścia sześć stopni.
Wciąż jeszcze trwam.
Jak zamarznę - ja albo komputer, to przestanę pisać.
"Rozdzióbią mnie kruki, wrony" ;-) |
ja mam znajomych parę sępów, podesłać?
zresztą pewnie Ty też |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 21:44
2010-01-26, 21:08 - tytus napisał/-a:
ja mam znajomych parę sępów, podesłać?
zresztą pewnie Ty też |
|
| | | |
|
| 2010-01-26, 21:55
Hurrraaaaa! Polacy w półfinałach mistrzostw Europy w piłce ręcznej! Ale takie horrory to mi chyba tesują puls maksymalny :) Za bardzo to przeżywam, dobrze, że oni tam na boisku potrafią opanować emocje w takich końcówkach... |
|