|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-02-10, 20:28
| | | | | |
| 2010-02-10, 22:19
2010-02-10, 20:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kolejna...
Jedna z ostatnich dzisiaj.
Cudna piosenka o kobiecej przekorze:) |
A ja mogę.... tak na koniec dnia..... napisać, że nie lubię Renaty Przemyk!!!
Gaba mnie zabije ale nic to, panowie także lubią być przekorni:)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-10, 22:32
2010-02-10, 22:19 - adamus napisał/-a:
A ja mogę.... tak na koniec dnia..... napisać, że nie lubię Renaty Przemyk!!!
Gaba mnie zabije ale nic to, panowie także lubią być przekorni:)) |
LINK: http://w972.wrzuta.pl/audio/79aTN4OyoKK/george_winston_-_lullaby |
Mireczku...
Mój brak tolerancji nie sięga tak daleko, by mordować tych, którzy nie lubią Renaty P.
Choć z drugiej strony, zauważam postawy skrajne - spora sympatia, kontra totalny brak sympatii. Obojętności nie zanotowałam (ale uczciwie muszę przyznać, że nie prowadziłam na ten temat systematycznych badań:))
Dobranoc....
W linku coś pięknego.... i adekwatnego do godziny:) |
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:11
2010-02-10, 22:32 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mireczku...
Mój brak tolerancji nie sięga tak daleko, by mordować tych, którzy nie lubią Renaty P.
Choć z drugiej strony, zauważam postawy skrajne - spora sympatia, kontra totalny brak sympatii. Obojętności nie zanotowałam (ale uczciwie muszę przyznać, że nie prowadziłam na ten temat systematycznych badań:))
Dobranoc....
W linku coś pięknego.... i adekwatnego do godziny:) |
...a to zapewne dlatego,że obojętni się nie wypowiedzieli.My buddyści jesteśmy obojętni także na Renatę Przemyk,choćby dlatego,by nie schodzić z Ośmiostopniowej Ścieżki Prawdy.Może z wyjątkiem,kiedy zaśpiewała z Habakukiem. |
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:31
Witaj Gabrysiu, co tam ciekawego dziś w rocznicach? |
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:36
2010-02-11, 06:31 - Henryk W. napisał/-a:
Witaj Gabrysiu, co tam ciekawego dziś w rocznicach? |
Witaj Henryku..
Jak tam Twoje morsowanie???
Ja niestety, zadawalam się "kapielami" śniegowymi..droga do mojego kąpielisa zasypana..
Miłego dzionka życzę:)))
|
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:50
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 11 lutego.
T Ł U S T Y C Z W A R T E K
Jedyny dzień w roku, kiedy jem pączki. A pączki uwielbiam:)
Smacznego....
Urodzili się:
Thomas Alva Edison - amerykański wynalazca. Jeden z największych, a na pewno najbardziej płodnych wynalzców wszechczasów. Opatentował ich olbrzymią ilość. Wśród nich na przykład: płytę gramofonową, silnik i prądnicę prądu stałego, żarówkę (którą udoskonalił, bo wynaleziona była już wcześniej), kamerę filmowa z jednoczesną rejestracją dźwięku na taśmie filmowej, projektor filmowy do filmów dźwiękowych, betoniarkę, lodówkę, dyktafon, krzesło elektryczne.
Ryszard Zatorski - polski reżyser filmowy. Twórca filmowej papki, miłej w odbiorze i świetnej na randki: "Nigdy w życiu", "Tylko mnie kochaj", "Dlaczego nie?".
Strawberry - nasza biegająca Iza. STO LAT!!
Kokrobite - nasz biegający Leszek. STO LAT!!
Oboje bardzo lubię. Choć Izy wciąż jeszcze nie znam osobiście:)
Dziś także Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Pozostaję w nadziei, że leśnicy nie będą rzeczonej zwierzyny dokarmiać pączkami:)
Co do pączków jeszcze...
Przyjęło się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło. W tłusty czwartek przeciętny Polak zjada 2,5 pączka na głowę, a wszyscy Polacy razem w tym czasie pochłaniają ich prawie 100 milionów!!! Dawniej, przyrządzając pączki, nadziewało się niektóre migdałem lub orzechem. Wierzono, że kto na taki trafi, będzie mieć w życiu szczęście.
Jeden pączuś to około 248 kcal (zależy od wielkości pączusia:))
Miłego i tłustego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go smacznie i z uśmiechem na twarzy:)
PS. Ja dziś będę smażyć chrust. (Coś, co w innych rejonach Polski nosi nazwę faworki). |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:50
Witajcie morsy morskie i jeziorne. Witajcie wszyscy. Marysieńko, dzisiaj ma jeszcze dosypać białego puchu. Moje ulubione trsy biegowe są także nieprzebieżne. Ciekawe kiedy na nie wrócę. Odśnieżania też już mam dosyć. Dołaczam się do zgodnego chóru śpiewającego:ja chcę wiosny. |
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:50
2010-02-11, 06:36 - Marysieńka napisał/-a:
Witaj Henryku..
Jak tam Twoje morsowanie???
Ja niestety, zadawalam się "kapielami" śniegowymi..droga do mojego kąpielisa zasypana..
Miłego dzionka życzę:)))
|
Marysiu tak wiele się ostatnio działo w moim życiu, że wypadłem pod tym względem zupełnie z rytmu. Dzisiaj rano właśnie, jeszcze przed Twym zapytaniem pomyślałem sobie, że warto byłoby wrócić do normalności czyli do porannych kapieli i lekkich chociaż przebieżek. No i tak zrobię, ale dzisiaj jeszcze nie, bo dzisiaj to najpierw wyjdę zaraz po pączki poranne, potem będę się żywił cały dzień pączkami, wieczorem na Pumę pojadę z pączkami i dopiero jutro z rana wystartuję na kąpiel. Pozdrawiam Cię Marysiu, odkop się stopniowo, bo odwilży nie widać. |
| | | | | |
| 2010-02-11, 06:53
2010-02-11, 06:50 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witajcie morsy morskie i jeziorne. Witajcie wszyscy. Marysieńko, dzisiaj ma jeszcze dosypać białego puchu. Moje ulubione trsy biegowe są także nieprzebieżne. Ciekawe kiedy na nie wrócę. Odśnieżania też już mam dosyć. Dołaczam się do zgodnego chóru śpiewającego:ja chcę wiosny. |
Dwa dni doprowadzałem mój chodnik do przyzwoitości, no iwczoraj dotarłem do dna i jako jedyny na ulicy mam kafle na wierzchu. A obok metrowe zwały. Jak u Ciebie Jurku? |
| | | | | |
| 2010-02-11, 07:38
2010-02-11, 06:53 - Henryk W. napisał/-a:
Dwa dni doprowadzałem mój chodnik do przyzwoitości, no iwczoraj dotarłem do dna i jako jedyny na ulicy mam kafle na wierzchu. A obok metrowe zwały. Jak u Ciebie Jurku? |
Henryku, śnieg musiałem wrzucać na swoją działkę, bo hałda między drogą a chodnikiem urosła do zbyt dużych rozmiarów.
śniegu u nas jest tyle, że znów odgrzebałem mój nigdy nie zrealizowany pomysł sprzed dwudziestu lat-zakup nart biegowych. A Radek namawiał mnie na to już w zeszłym roku... |
| | | | | |
| 2010-02-11, 07:57 zima.........
dzień dobry, cześć i czołem:)
hhhuuurrrraaaaa, znowu pada.... śniezek pada.... albo nie... ratunku!!! wiosno przybywaj!!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-11, 09:03 Hello
Dzisiaj święto pączka, mniam. Życzę smaczności!!!
|
| | | | | |
| 2010-02-11, 09:07
2010-02-11, 07:38 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Henryku, śnieg musiałem wrzucać na swoją działkę, bo hałda między drogą a chodnikiem urosła do zbyt dużych rozmiarów.
śniegu u nas jest tyle, że znów odgrzebałem mój nigdy nie zrealizowany pomysł sprzed dwudziestu lat-zakup nart biegowych. A Radek namawiał mnie na to już w zeszłym roku... |
Z tymi biegówkami mam to samo co Ty, od lat o tym myślę ale jakoś nie realizuję, nie mam towarzysza, który by mnie zmobilizował i zapraszał na takie narciarskie spacery. |
| | | | | |
| 2010-02-11, 10:05 :-)
2010-02-11, 06:50 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 11 lutego.
T Ł U S T Y C Z W A R T E K
Jedyny dzień w roku, kiedy jem pączki. A pączki uwielbiam:)
Smacznego....
Urodzili się:
Thomas Alva Edison - amerykański wynalazca. Jeden z największych, a na pewno najbardziej płodnych wynalzców wszechczasów. Opatentował ich olbrzymią ilość. Wśród nich na przykład: płytę gramofonową, silnik i prądnicę prądu stałego, żarówkę (którą udoskonalił, bo wynaleziona była już wcześniej), kamerę filmowa z jednoczesną rejestracją dźwięku na taśmie filmowej, projektor filmowy do filmów dźwiękowych, betoniarkę, lodówkę, dyktafon, krzesło elektryczne.
Ryszard Zatorski - polski reżyser filmowy. Twórca filmowej papki, miłej w odbiorze i świetnej na randki: "Nigdy w życiu", "Tylko mnie kochaj", "Dlaczego nie?".
Strawberry - nasza biegająca Iza. STO LAT!!
Kokrobite - nasz biegający Leszek. STO LAT!!
Oboje bardzo lubię. Choć Izy wciąż jeszcze nie znam osobiście:)
Dziś także Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Pozostaję w nadziei, że leśnicy nie będą rzeczonej zwierzyny dokarmiać pączkami:)
Co do pączków jeszcze...
Przyjęło się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło. W tłusty czwartek przeciętny Polak zjada 2,5 pączka na głowę, a wszyscy Polacy razem w tym czasie pochłaniają ich prawie 100 milionów!!! Dawniej, przyrządzając pączki, nadziewało się niektóre migdałem lub orzechem. Wierzono, że kto na taki trafi, będzie mieć w życiu szczęście.
Jeden pączuś to około 248 kcal (zależy od wielkości pączusia:))
Miłego i tłustego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go smacznie i z uśmiechem na twarzy:)
PS. Ja dziś będę smażyć chrust. (Coś, co w innych rejonach Polski nosi nazwę faworki). |
Gabrysiu, dziękuję za pamięć :-)) Pozdrawiam! |
| | | | | |
| 2010-02-11, 10:55
2010-02-11, 10:05 - kokrobite napisał/-a:
Gabrysiu, dziękuję za pamięć :-)) Pozdrawiam! |
kiedyś w czasach młodości w klubie Forum na imprezie z okazji tłostoczwartkowej odbył się konkurs w jedzeniu pączków, trzeba było zjeść 10 szt, skurw**** dali takie tygodniowe przynajmniej, spróbujcie zjeść 1 bez popijania a co dopiero dziesięć. Udało mi się wygrać!!!
I wyobraźcie sobie moją minę, kiedy w nagrodę dostałem jeszcze 10 poczków ( całe szczęście, że już świeżych) nawet dołożona butelka sovietskiego szampana nie mogła przykryć rozgoryczenia.
A co do biegania, ze względu na teren dla mnie mimo wszystko 1000 razy lepiej tak w kopnym śniegu niż w błocku po kostki.
A dodatkowo coraz lepsza kondycja |
| | | | | |
| 2010-02-11, 11:14
2010-02-11, 10:55 - tytus napisał/-a:
kiedyś w czasach młodości w klubie Forum na imprezie z okazji tłostoczwartkowej odbył się konkurs w jedzeniu pączków, trzeba było zjeść 10 szt, skurw**** dali takie tygodniowe przynajmniej, spróbujcie zjeść 1 bez popijania a co dopiero dziesięć. Udało mi się wygrać!!!
I wyobraźcie sobie moją minę, kiedy w nagrodę dostałem jeszcze 10 poczków ( całe szczęście, że już świeżych) nawet dołożona butelka sovietskiego szampana nie mogła przykryć rozgoryczenia.
A co do biegania, ze względu na teren dla mnie mimo wszystko 1000 razy lepiej tak w kopnym śniegu niż w błocku po kostki.
A dodatkowo coraz lepsza kondycja |
jak cenzura może zmienić konotację wypowiedzi,
a przy okazji taka anegdota
cenzura jego cesarskiej mości wymagała aby przed słowem "rząd" stało słowo "opiekuńczy" i tak po ingerencji cenzorskiej w opisie parku mieliśmy:
pod ogrodzeniem stał opiekuńczy rząd smukłych tui
w powyższym tekscie kropki obrazują "iele" a nie "męskie potomki" |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-11, 11:36
2010-02-11, 09:07 - Henryk W. napisał/-a:
Z tymi biegówkami mam to samo co Ty, od lat o tym myślę ale jakoś nie realizuję, nie mam towarzysza, który by mnie zmobilizował i zapraszał na takie narciarskie spacery. |
I ja do Was dołączę... Zawsze "zwalałem" winę na brak śniegu, bo od kiedy pamiętam go u nas nie było... A teraz, kiedy śniegu opór, to taplam się w nim zamiast poszusować nieco na nartach...
Radek!!! Ratuj! I skop mi tyłek!!!... |
| | | | | |
| 2010-02-11, 12:11
Skoro dziś jest święto pączka to idę sobie wszamać. I nie martwię się o kalorie w piątek mam trening na basenie i wszystko się spali.
Odnośnie Zimy to ona ma swój urok .
Można jeździć na nartach,sankach,biegać ,lepić bałwana,grać w śnieżki,zbudować igloo,a w piątek Śląsk, Lublin, i inne miasta mają ferie. |
| | | | | |
| 2010-02-11, 12:18
dokładam sie do życzen :)) 100 lat :)) spelnienia marzen ;*
ps: udalo mi się trochę pobiegac :) ale mało 6km ... a w sobote egzamim kolejny na uczelni buu... |
|
|
|
| |
|