| | | |
|
| 2010-01-09, 06:55
2010-01-09, 06:25 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Zostań u boku ciepłej żony:))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 06:57
2010-01-09, 06:53 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
He he:)))))
Dooobre:))))))
Na marginesie....
Zawsze chciałam być "spiritusem". Może byc i "movensem":) |
chciałem napisać:metylusem;)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 10:46
dzień do berek :)
ale u mnie pogoda okropna... a jutro uczelnia, ale rano będę mogła po biegać hi :) ...a teraz troche sprzatnia, zakupki, i dokończyc referta :P
milego :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 10:58
Mankosie Chaniko:)
Pogoda w Żeszufku średnia i mało zachęcająca do sobotniego spacerku z sierściuchem. Ale za to mam nadzieję że popołudniu pobiegam trochę na bieżni. Tak przynajmniej z 10 km.
Miłego dziona for all:)
|
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 11:03
W rzeczy samej,mało zachęcająca,mimo to zabieram moje trzy sierściuchy i cztery łuskonośne i ruszam na trening do lasu. |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 11:48
dzień doberek:)
u mnie też pogoda nieznośna ale to nic; dzisiaj nie biegam..
za to jutro spróbuje zrobić swój pierwszy trening po tygodniowej przerwie spowodowanej kopnięciem lewą nogą w futrynę drzwi!!! |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 12:01
2010-01-09, 10:58 - TREBORUS napisał/-a:
Mankosie Chaniko:)
Pogoda w Żeszufku średnia i mało zachęcająca do sobotniego spacerku z sierściuchem. Ale za to mam nadzieję że popołudniu pobiegam trochę na bieżni. Tak przynajmniej z 10 km.
Miłego dziona for all:)
|
Witam...
Borowy zasypało...i nie ma zamiaru przestać sypać..
Jaka piękna zima za oknem...aż miło popatrzeć...
Miłego wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 12:06
2010-01-09, 11:48 - adamus napisał/-a:
dzień doberek:)
u mnie też pogoda nieznośna ale to nic; dzisiaj nie biegam..
za to jutro spróbuje zrobić swój pierwszy trening po tygodniowej przerwie spowodowanej kopnięciem lewą nogą w futrynę drzwi!!! |
Rozumiem Miras że był to swoisty test prawidłowego montażu futryny:) Ale na przyszłość użyj do tego rąk a nie nóg. One nie biegają:)) |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 12:57
Witam was.
O pogodzie nie będę wspominał,pada deszcz i jest plucha.
Za chwile idę troche pobiegać,rozgrzewka przed
balem Mety Lubliniec.Mam nadzieję ,że kondycyjnie ten bal
wytrzymam.
Miłego i pogodnego dnia. |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 15:59
Jeden z maluszków pojechał:(
Trafił na fajnych ludzi, ale śmuuutno.....
Teraz zajmę się zakupami - po Rudawie chodzi się paskudnie, bo i pogoda paskudna.
Może powinnam nagrzmocić się grzańcem?
No, ale tak w samotności to żadna frajda. Piotrek ma dziś remanent i pewnie wróci w nocy.
Hej, hej!!
Kochankowie potencjalni!
Przybywajcie...
:)))))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 16:07
I jeszcze jedno.
Tym razem w pozycji "na śfinksa".
Piękne są:))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-09, 18:38
2010-01-09, 16:07 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
I jeszcze jedno.
Tym razem w pozycji "na śfinksa".
Piękne są:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 07:34
Wstawać nie spać dzień dawno się zaczął
Pogodnego dnia i już mnie nie ma zmykam na zawody. Po zdrówka for all |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 09:08
LINK: http://emmusia1.wrzuta.pl/audio/1uMNGHhFrtW/you_go_to_my_head |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Kolejny dzień rodzinny przede mną z paskudną aurą za oknem...
Wczoraj po delikatnej próbie poruszania się po polu (no dobra - do sklepu poszłam), odpuściłam bieganie do momentu, aż będę w stanie normalnie chodzić - bez ryzyka połamania nóg. Na razie to ryzyko jest zbyt duże:(
Może dziś odwilż zrobi swoje...?
Nie wiem tego, ale chciałabym.
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku moją ulubioną piosenkę śpiewa dla Was dzisiejszy jubilat :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 09:30
2010-01-10, 09:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Kolejny dzień rodzinny przede mną z paskudną aurą za oknem...
Wczoraj po delikatnej próbie poruszania się po polu (no dobra - do sklepu poszłam), odpuściłam bieganie do momentu, aż będę w stanie normalnie chodzić - bez ryzyka połamania nóg. Na razie to ryzyko jest zbyt duże:(
Może dziś odwilż zrobi swoje...?
Nie wiem tego, ale chciałabym.
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku moją ulubioną piosenkę śpiewa dla Was dzisiejszy jubilat :) |
Witam..
Ale będzie jazda..
W Borowym 4 na minusie i ...pada deszcz, tak deszcz..
Cholerka mam pietra na kąpanko jechać..całe szczęście, że mój Opelek, ma napęd na 4 koła..chyba utrzyma się na "nogach"
Miłego życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 12:17
U mnie podobnie,deszcz przy -4 i tak od wczorajszego ranka.Gałęzie w lesie łamią się od oblepiającego je lodu.Biega się ciężko,doskonały trening pod Katorżnika,nawet psy,zazwyczaj śmigające po lesie,teraz biegają moim śladem(jak na jakichś zajęciach z musztry),a emeryt Krus wręcz dzisiaj odpuścił bieganie.Gabrielo,a nie masz możliwości biegania "na przełaj",tylko po drogach? |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 13:06
2010-01-10, 12:17 - Zulus napisał/-a:
U mnie podobnie,deszcz przy -4 i tak od wczorajszego ranka.Gałęzie w lesie łamią się od oblepiającego je lodu.Biega się ciężko,doskonały trening pod Katorżnika,nawet psy,zazwyczaj śmigające po lesie,teraz biegają moim śladem(jak na jakichś zajęciach z musztry),a emeryt Krus wręcz dzisiaj odpuścił bieganie.Gabrielo,a nie masz możliwości biegania "na przełaj",tylko po drogach? |
Mistrzu, żeby biegać "na przełaj", to muszę najpierw jakieś 5 kilometrów dobiegu uskutecznić (i tyle samo powrotu).
Ale...poszukam...może coś bliżej znajdę:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 13:42
Maiko,jak wiesz,nie znam,jako że nie byłem,Twojej okolicy,ale to chyba wieś,nie centrum wielkiego miasta,a przełaj,to otwarta przestrzeń,na której nikt nie pogoni za naruszenie własności prywatnej.U mnie z tym mały problem,bo większość pól(sadów)jest osiatkowana,ale tam chyba nie?Szczęściem las nie jest jeszcze prywatny,a śnieg taki dziewiczy. |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 14:56
2010-01-10, 13:42 - Zulus napisał/-a:
Maiko,jak wiesz,nie znam,jako że nie byłem,Twojej okolicy,ale to chyba wieś,nie centrum wielkiego miasta,a przełaj,to otwarta przestrzeń,na której nikt nie pogoni za naruszenie własności prywatnej.U mnie z tym mały problem,bo większość pól(sadów)jest osiatkowana,ale tam chyba nie?Szczęściem las nie jest jeszcze prywatny,a śnieg taki dziewiczy. |
No właśnie do lasu mam pięć kilometrów:)
Ale...za torami i rzeczką mam bagna - teraz zamarznięte:)
Może tam spróbuję:)
Wykończę się w tym kopnym śniegu, ale może o to właśnie chodzi:)
Generalnie ta moja wieś, to taka nie bardzo dechami zabita i z łąkami, z których nikt nie pogoni, jest tu pewien problem. Ale rozpocznę poszukiwania:) |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 17:35
Gaba, ja też dzisiaj zrezygnowałem z treningu. Na asfalcie lód, w lesie zaspy do połowy uda. Do tego wszystkiego silny wiatr i mróz. Ryzyko kontuzji w tych warunkach było zbyt duże. |
|