| | | |
|
| 2010-03-10, 13:47
Wpadłam tu na moment tylko, prosto z łóżka.
Nie, nie mam "maratonu" uciesznie cielesnego.
Choruję wytrwale:)
No to...Wasze zdrowie:)
I SIUP!! Ambrosolem:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 13:49
2010-03-10, 10:56 - kertel napisał/-a:
Wybacz(cie), ale zaliczenie CZTERNASTKI i to W MIARĘ SZYBKO, kojarzy mi się tylko z jednym....i bardzo mnie bawi :)))
Pozdro Trebiku!!! |
Dzisiaj się poprawiłem zdżiebko Radeczku i przeleciałem czternastkę i pół. Niestety tempo odrobine słabsze bo 5:28 na km. Wytzrymałość jednak ciagle rośnie. Ponoć trening Miszczem czyni:))
Pozdrówla Leśny Ludku;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 14:47
jeszcze trochę i zaliczysz jakąś osiemnastkę ;-DDD |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 15:40
2010-03-10, 13:47 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wpadłam tu na moment tylko, prosto z łóżka.
Nie, nie mam "maratonu" uciesznie cielesnego.
Choruję wytrwale:)
No to...Wasze zdrowie:)
I SIUP!! Ambrosolem:))) |
Kuruj się, Gaba, kuruj, bo wkrótce Marzanna... :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 16:14
2010-03-10, 06:26 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 10 marca.
Urodził się:
Juliusz Machulski - polski reżyser filmowy. Są tacy, którzy jego filmy wielbią - osobliwie "Seksmisję". Ja się do nich nie zaliczam, choć....uwielbiam film "Vinci". To film, w którym mój ukochany Kraków jest równorzędnym uczestnikiem opowieści. A jak jest sfotografowany!!
Zmarli:
Józef Wybicki - polski działacz niepodległościowy, poeta. Autor hymnu naszego narodowego.
Taras Szewczenko - ukraiński poeta, malarz. Nie będę się rowodzić. To taki ukraiński Mickiewicz.
Michaił Bułhakow - rosyjski pisarz. Ojciec: Wolanda, Małgorzaty, Korowiowa, Azazella i Behemota, czyli....postaci z "Mistrza i Małgorzaty".
Dziś także rocznica tego, jak w 1876 roku Aleksander Graham Bell przeprowadził pierwszą rozmowę telefoniczną.
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
PS. Mnie dzisiaj nie do uśmiechu, bo jestem chora, duszę się i w ogóle raczej tak mało mi przyjemnie:(
|
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 17:11
2010-03-10, 16:14 - szpaq napisał/-a:
oj, i nawet Gaba zapomniała....
... oj oj oj... wszystkie kobiety mają dziś minusa :P
|
Szpaqu, kochanie:)
Pragnę Ci tylko przypomnieć, że o Dniu Kobiet "nie pamiętałam" również, i w ogóle na tym tu wątku nikt ani słowem się na ten temat nie zająkął.
Poddałam się dziś zaledwie obowiązującemu trendowi.
Na marginesie anegdotka:
Piotrek jest ortodoksyjnym, ba - agresywnym wręcz przeciwnikiem święta pt. Dzień Kobiet.
Wielkie więc było moje zdumienie, kiedy po powrocie z pracy wreczył mi cztery pojedyncze kwiatki (gdzie je zdobył nie chciał wyjawić). Uczucia tym we wmnie wzbudził ambiwalentne, ale...zawsze miło dostać kwiatuszki - nie?
Ubaw (mój) miał miejsce chwilę później, kiedy to mój ukochany MĘŻCZYZNA oznajmił mi, że on już wie, dlaczego to święto budzi w nim taki mimowolny sprzeciw.
Otóz....ONO JEST SZTUCZNE! i sztucznie stworzone. No bo przecież żadna w tym zasługa kobiety, ze urodziła się kobietą, ani dziecka, że jest dzieckiem (to a`propos Dnia Dziecka). Generalnie poglądy wygłaszał śmiałe, a - obawiam się - bliskie duszom wielu MĘŻCZYZN :)
Na szczęście miałam na tyle rozumu, że ogłosiłam dzień Dniem Mężczyzn Palących w Piecu (właśnie rozpalał) i wręczyłam memu Panu i Władcy woreczek pischingerów. Przyjął bez sprzeciwu:)
Szpaczku...a czemuż ja dzisiaj właśnie mam Was kochać w sposób szczególny?
Toć ja Was kocham jak rok długi:)
WSZYSTKICH!!!! (z małymi wyjątkami)
:)))))))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 17:19
2010-03-10, 13:49 - TREBORUS napisał/-a:
Dzisiaj się poprawiłem zdżiebko Radeczku i przeleciałem czternastkę i pół. Niestety tempo odrobine słabsze bo 5:28 na km. Wytzrymałość jednak ciagle rośnie. Ponoć trening Miszczem czyni:))
Pozdrówla Leśny Ludku;) |
trebi, mi szczem czy my szczymy? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 17:22
2010-03-10, 17:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Szpaqu, kochanie:)
Pragnę Ci tylko przypomnieć, że o Dniu Kobiet "nie pamiętałam" również, i w ogóle na tym tu wątku nikt ani słowem się na ten temat nie zająkął.
Poddałam się dziś zaledwie obowiązującemu trendowi.
Na marginesie anegdotka:
Piotrek jest ortodoksyjnym, ba - agresywnym wręcz przeciwnikiem święta pt. Dzień Kobiet.
Wielkie więc było moje zdumienie, kiedy po powrocie z pracy wreczył mi cztery pojedyncze kwiatki (gdzie je zdobył nie chciał wyjawić). Uczucia tym we wmnie wzbudził ambiwalentne, ale...zawsze miło dostać kwiatuszki - nie?
Ubaw (mój) miał miejsce chwilę później, kiedy to mój ukochany MĘŻCZYZNA oznajmił mi, że on już wie, dlaczego to święto budzi w nim taki mimowolny sprzeciw.
Otóz....ONO JEST SZTUCZNE! i sztucznie stworzone. No bo przecież żadna w tym zasługa kobiety, ze urodziła się kobietą, ani dziecka, że jest dzieckiem (to a`propos Dnia Dziecka). Generalnie poglądy wygłaszał śmiałe, a - obawiam się - bliskie duszom wielu MĘŻCZYZN :)
Na szczęście miałam na tyle rozumu, że ogłosiłam dzień Dniem Mężczyzn Palących w Piecu (właśnie rozpalał) i wręczyłam memu Panu i Władcy woreczek pischingerów. Przyjął bez sprzeciwu:)
Szpaczku...a czemuż ja dzisiaj właśnie mam Was kochać w sposób szczególny?
Toć ja Was kocham jak rok długi:)
WSZYSTKICH!!!! (z małymi wyjątkami)
:)))))))) |
Widzę Artystko że już z Tobą dużo lepiej bo wracasz do formy:))
Zdróweczka.
Dzisiaj usłyszałem nowy kawał o Chucku Norrisie. Ale się zalewałem. Poczytajcie.
" Chuck Norris jako pierwszy człowiek był już na Marsie.
Żadna z sond bowiem nie znalazła tam absolutnie ,żadnych śladów życia"
|
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 17:32
2010-03-10, 17:22 - TREBORUS napisał/-a:
Widzę Artystko że już z Tobą dużo lepiej bo wracasz do formy:))
Zdróweczka.
Dzisiaj usłyszałem nowy kawał o Chucku Norrisie. Ale się zalewałem. Poczytajcie.
" Chuck Norris jako pierwszy człowiek był już na Marsie.
Żadna z sond bowiem nie znalazła tam absolutnie ,żadnych śladów życia"
|
Ano, lepiej, Robercik:)
Postanowiłam, że będę chorować jeszcze tylko dziś i jutro. W piątek, choćby skały i tak dalej, wstaję i jadę do filharmonii.
Wolałabym nie paść zemdlona na koncercie dla dziatwy wczesnoszkolnej:)
A Chuck Norris ma dziś urodziny - nie wspominałam o tym, bo oprócz serii bardzo uciesznych nieraz kawałow, których jest bohaterem, niczym szczególnym się nie wsławił. (Uuuuups...zmieszałam dokonania Chucka z błotem) :)) |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 17:38
2010-03-10, 14:47 - szpaq napisał/-a:
jeszcze trochę i zaliczysz jakąś osiemnastkę ;-DDD |
W niedziele Szpaczku mam w planie przestać w końcu grzeszyć i wziąć się za dojrzały dystans. Czas coś zmienić. Dwudziestka piątka mam nadzieję padnie moim łupem:)
Czterdziestki dwójki zaliczam tylko od wielkiego święta.
I powiem Ci że mają one coś szczególnego i wyjątkowego w sobie:)) |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 17:49
2010-03-10, 17:19 - tytus napisał/-a:
trebi, mi szczem czy my szczymy? |
Ja takich rzeczy Tytusie nie robię:)) |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 22:17 4x15
2010-03-10, 17:38 - TREBORUS napisał/-a:
W niedziele Szpaczku mam w planie przestać w końcu grzeszyć i wziąć się za dojrzały dystans. Czas coś zmienić. Dwudziestka piątka mam nadzieję padnie moim łupem:)
Czterdziestki dwójki zaliczam tylko od wielkiego święta.
I powiem Ci że mają one coś szczególnego i wyjątkowego w sobie:)) |
A ja od dzisiaj przez cztery dni z rzędu będę zaliczał pietnastkę:) Niemniej codziennie w innym tempie, więc za każdym razem będzie to inna pietnastka i mam nadzieję, że w rutynę nie wpadnę:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-10, 22:59
2010-03-10, 22:17 - adamus napisał/-a:
A ja od dzisiaj przez cztery dni z rzędu będę zaliczał pietnastkę:) Niemniej codziennie w innym tempie, więc za każdym razem będzie to inna pietnastka i mam nadzieję, że w rutynę nie wpadnę:) |
Chciałoby się powiedzieć, że rozkręcacie się chłopcy... ale żeby piętnastki..????;))))
Ale niech Wam będzie! Ważne, że nie śmierdzi to rutyną;) i wnieść może świeży powiew w życiówki!!!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 07:09
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=quZuGOcmVQ0 |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 11 marca.
Urodzili się:
Astor Piazzolla - argentyński kompozytor. Król tanga argentyńskiego. No cóż...jak wiadomo, jestem osobą nietańczącą, ale tanga Piazzolli zawsze szarpią mi wnętrzności. I to w taki miły sposób. Niektórzy określają takie odczucia mianem: CIARRRRY :)
Marek Kotański - polski działacz społeczny, twórca Monaru. Wielce go ceniłam. Był człowiekiem ogromnej tolerancji, co wcale nie znaczy, że nie miał swoich poglądów (bo ludzie czasem te pojęcia mylą). Moim zdaniem Wielki Człowiek polskiej współczesności.
Bobby McFerrin - amerykański wokalista jazzowy. Jazzman, który i tak najbardziej znany jest z evergreenu "Don"t Worry, Be Happy" :)
Zmarł:
Edmondo De Amicis - włoski pisarz. Autor nieśmiertelnego wyciskacza łez pt. "Serce" (to książka dla dzieci).
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
A w linku "Libertango" Piazzolli w wykonaniu mojego ulubionego Richarda Galliano. Tak jak Galliano daje na żebrze, to nikt inny nie potrafi:)
Czasem nawet mam wrażenie, że Galliano wydobywa z akordeonu takie dźwięki, że sam akordeon jest zdumiony, że potrafi takie dźwieki wydać.
Zapamiętajcie to nazwisko Richard Galliano!!!
(Robercik...to głównie do Ciebie, acz nie tylko:))
|
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 07:38
witam wiosennie:)
wiosennie bo temp dzisiaj rano wzrosła do -4C z wczorajszych -12C....
p.s. udaje także, że nie widziałem prognoz na weekend i nie wiem nic o zbliżających się opadach śniegu:( |
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 08:20
2010-03-11, 07:38 - adamus napisał/-a:
witam wiosennie:)
wiosennie bo temp dzisiaj rano wzrosła do -4C z wczorajszych -12C....
p.s. udaje także, że nie widziałem prognoz na weekend i nie wiem nic o zbliżających się opadach śniegu:( |
A w ucho chcesz?
Jakich znowu opadach śniegu?!!!!
|
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 09:08
2010-03-11, 07:38 - adamus napisał/-a:
witam wiosennie:)
wiosennie bo temp dzisiaj rano wzrosła do -4C z wczorajszych -12C....
p.s. udaje także, że nie widziałem prognoz na weekend i nie wiem nic o zbliżających się opadach śniegu:( |
Mankosie:)
Wszem i wobec ogłaszam że wiosna w końcu do Żeszówka przyszła.
A mianowicie o godzinie 8 rano kiedy jeszcze sobie smacznie spałem nagle obudził mnie bardzo głośny warkot motocyklowego silnika. Zapuściłem więc żurawika przez okno i oczom nie wierze. Przeciram oczy ponownie , kombinerkami szczypie w pupe i co , to nie sen.
Przed moimi oczami rozpościera się widok zmrożonego ,zaśnieżonego w połowie żużlowego toru i jeżdzacego po nim w kółko jakiegoś mocno zdesperowanego zawodnika.
My narzekamy na zimę. Wyobrażam więc sobie jak mocno muszą miejscowi Żużlowcy:))
Miłego Formułki i Bolidy Rudawskie:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 09:20
Kuna chata, znowu zima
Iść pobiegać
Czy nie iść pobiegać
Oto jest pytanie!... ;)))
Ale jak Trebi pisze - inni "zdesperowani" mają jeszcze gorzej... my możemy i lubimy biegać w każda pogodę, jeno trzeba wygonić lenia - który, notabene, strasznie mnie wkurza. ;-/
Pozdrowienias! :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 09:21
wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty...
... i znowu te wiosenne zadurzenia, pikniki na trawie, wieczorne spacery i wianki na wodę puszczane....
... i kiedy tu biegać? ;-D
... ja tylko czekam na kaczeńce pod blokiem i krokusy w Zakopanem ;-))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 09:22
2010-03-11, 09:20 - Tusik napisał/-a:
Kuna chata, znowu zima
Iść pobiegać
Czy nie iść pobiegać
Oto jest pytanie!... ;)))
Ale jak Trebi pisze - inni "zdesperowani" mają jeszcze gorzej... my możemy i lubimy biegać w każda pogodę, jeno trzeba wygonić lenia - który, notabene, strasznie mnie wkurza. ;-/
Pozdrowienias! :) |
jak się mieszka w wiosce olimpijskiej to nie narzekaj, wiosny nie macie, za to złoty medal tak ;-) |
|