| | | |
|
| 2009-01-04, 21:02
No. Pierwsze bieganko zrobione w tym roku. Padła dyszka w 55 minutek. Biegło sie spoko i przyjemnie po białym asfalciku. Faktyczmie Janusz nie było tak zle z tym zimnem jak mi się wydawało w cieplutkim domku:)
Ja mam plany:
Dębno w 3:15
Rzeżnik poniżej 12h i hardcore
Na dobówke sie nie nastawiam na konkretny wynik ale jakby tak prysło 200km to bym się nie pogniewał:) Jednakże cięzko chyba będzie pogodzić te dwie ostatnie imprezy odnośnie dobrego wyniku bowiem między nimi jest zbyt krótki okres czasu. 15 dni na regeneracje po Rzeżniku to chyba zbyt mało. Tak więć Dębno i Rzeżnik na pierwsze pólrocze to moje priorytety na konkretny wynik:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-04, 21:10
2009-01-04, 21:02 - TREBORUS napisał/-a:
No. Pierwsze bieganko zrobione w tym roku. Padła dyszka w 55 minutek. Biegło sie spoko i przyjemnie po białym asfalciku. Faktyczmie Janusz nie było tak zle z tym zimnem jak mi się wydawało w cieplutkim domku:)
Ja mam plany:
Dębno w 3:15
Rzeżnik poniżej 12h i hardcore
Na dobówke sie nie nastawiam na konkretny wynik ale jakby tak prysło 200km to bym się nie pogniewał:) Jednakże cięzko chyba będzie pogodzić te dwie ostatnie imprezy odnośnie dobrego wyniku bowiem między nimi jest zbyt krótki okres czasu. 15 dni na regeneracje po Rzeżniku to chyba zbyt mało. Tak więć Dębno i Rzeżnik na pierwsze pólrocze to moje priorytety na konkretny wynik:) |
TRebi
No to Dębno pewnie razem zaliczymy...
Zkład nadal aktualny co??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-04, 21:39
2009-01-04, 18:53 - Kowal napisał/-a:
Na biegu w Krakowie zapadła jedna ważka wielce decyzja.
Uzgodniliśmy z Tytusem, że w 2010 roku biegniemy w biegu Rzeźnika.
Aby temu wyzwaniu sprostać postaram się w 2009 zrobić 5 maratonów i 10 połówek.
Plan na ten rok jest również prosty:
1:50 na połówkę i 4:15 na maraton.
Reszta jak mi się tam akurat przywidzi.
Jakie są Wasze plany? |
mój plan to unikać kontuzji.... a wtedy wszystkie inne będą zrealizowane..... choć wiem,że to nie będzie łatwe !! |
|
| | | |
|
| 2009-01-04, 21:45
2009-01-04, 21:00 - golonbiegaj napisał/-a:
to widocznie u was jest inaczej - bo u nas tu na południu bez licencji wątpię żebyś coś znalazł jako Ochroniarz :-) u nas w szkole dość dobrze uczą wszystkiego :=) nauczyciele są fajni zależy z jakiego przedmiotu :-) |
tak Mateuszu.....
ale z licencją czy bez; co to za praca jako Ochroniarz:(((
jesteś bardzo młody, ucz się ale na studiach, ucz się, zdobądź wykształcenie walcz o pracę o jakiej my możemy tylko pomarzyć !!! |
|
| | | |
|
| 2009-01-04, 21:58
2009-01-04, 21:45 - adamus napisał/-a:
tak Mateuszu.....
ale z licencją czy bez; co to za praca jako Ochroniarz:(((
jesteś bardzo młody, ucz się ale na studiach, ucz się, zdobądź wykształcenie walcz o pracę o jakiej my możemy tylko pomarzyć !!! |
zgadza się Ochroniarz to nie dobrze płatna praca - obiecuje że się postaram Mirku :=) |
|
| | | |
|
| 2009-01-04, 23:55
2009-01-04, 21:10 - marysieńka napisał/-a:
TRebi
No to Dębno pewnie razem zaliczymy...
Zkład nadal aktualny co??? |
Tak,tak Marysiu , zakładzik cały czas aktualny jest.
Mam nadzieję że w Dębnie obydwoje powalczymy:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 00:11 relacja z radosnego :-) biegu w Krakowie
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 06:18
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Wreszcie nadszedł koniec ferii, czyli tak zwanej "przerwy światecznej". A tym, że jeżeli coś trwa 14 dni, to ja nie upieram się przy nazywaniu tego "przerwą", tylko "feriami" właśnie.
Dzieciątka dzisiaj idą do instytucji oświatowych, a ja przeczuwam, że zrobię obydwa treningi...biegowy i "spaniowy":))
I nie sądzę bym się przetrenowała:)
Miłego Ptysie Wy moje Miętowe:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 08:37
Czółko. Dzisiaj remanentuje. Współczujcie mi:)
Miłego dziona. |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 09:20
2009-01-05, 08:37 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko. Dzisiaj remanentuje. Współczujcie mi:)
Miłego dziona. |
A powiedz, spisujesz też z natury - dokładniej z półek i zakamarków, czy tylko to, co już zliczone w kompie podliczasz?
Bo jak robisz spis z natury, to masz dziś bardzo ciężki trening siłowy przed sobą....
Nie to, co mój Piotrek...(on pracuje u jubilera)
:))))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 10:01
2009-01-05, 08:37 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko. Dzisiaj remanentuje. Współczujcie mi:)
Miłego dziona. |
Trebi..
Oj bardzo Ci współczuję..
Ja swój remanencik mam już za sobą.....
Kto to wymyślił???
Miłego dzionka wszystkim życzę.... |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 10:24
2009-01-05, 08:37 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko. Dzisiaj remanentuje. Współczujcie mi:)
Miłego dziona. |
Czego mam Tobie współczuć? W naszej firmie zaczęło się 2-go stycznia i potrwa do 12-go.
Przyjemności muszą trwać długo.
Pozdrowienia dla wszystkich:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 10:28
2009-01-05, 10:24 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Czego mam Tobie współczuć? W naszej firmie zaczęło się 2-go stycznia i potrwa do 12-go.
Przyjemności muszą trwać długo.
Pozdrowienia dla wszystkich:-))) |
Czy tylko ja miałam skojarzenie tych "przyjemności, które muszą trwać długo" z cudnym, długim, kołyszącym seksem?
Jeżeli tak, to zapewne jestem erotomanką, a jeżeli nie...? |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 11:27
Witojcie! :-D
Zaraz zmykam... ;-<
dlatego życzę wszystkim miłego dzionka! :-)) |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 12:15
Cześć wszystkim.
Ja właśnie zaliczyłem pierwsze od dwóch lat bieganko na nartach. W sobotę jadę na zawody ;-)
miłego poniedziałku |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 12:19
2009-01-05, 12:15 - Damek napisał/-a:
Cześć wszystkim.
Ja właśnie zaliczyłem pierwsze od dwóch lat bieganko na nartach. W sobotę jadę na zawody ;-)
miłego poniedziałku |
Damku, ale "Perle" będziesz? :-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 12:37
2009-01-05, 12:19 - Tusik napisał/-a:
Damku, ale "Perle" będziesz? :-) |
Tak, przyjdę Wam kibicować i popstrykać fotki.
A, po... szukajcie mnie na piwku w barze"Jaho" ,-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 12:39
2009-01-05, 12:37 - Damek napisał/-a:
Tak, przyjdę Wam kibicować i popstrykać fotki.
A, po... szukajcie mnie na piwku w barze"Jaho" ,-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 14:31
|
| | | |
|
| 2009-01-05, 15:23
Dziś już po bieganku. Początek o 8 rano. Wicher włosy z głowy rwący i śnieżyca. Zasypało mi wszystkie biegowe ścieżki. W planie było 15km, ale wyszła tylko dyszka. Puchu śniegowego 15cm na całej trasie, czasem powyżej kostek. Szczególnie interesująco musiało to wyglądać z boku na podbiegach, bo szedłbym na bank ze dwa razy szybciej. A biegnąć wyglądałem pewnie trochę jak Flinston, bo nogi kręciły się w miejscu wymiatając śnieg. Dopiero po dokopaniu się do gruntu przesuwałem się kilka metrów i tak dalej. słowem 300 metrowy podbieg biegłem prawie pięć minut i zazipałem się okrutnie. Dyszka w średnim czasie!!! 7:25. A umordowany przyszedłem jak po połówce.
Rozpoczął się czas siły biegowej. I chyba zrezygnuję z polnych tras, bo strasznie trudno stabilnie nogę postawić. Przy takim sniegu asfalt już też jest mięciutki.
Pozdrawiam z białej i zawianej Modlniczki. |
|