| | | |
|
| 2008-12-16, 19:48
2008-12-16, 18:51 - szpaq napisał/-a:
naprawiał to co się zepsuło :D
głównie lampki... takie co to lekarze używają do prześwietlania ludzików :D
... a z morsowania wyszły przygotowania.... :(
rano z Damkiem tylko wskoczyliśmy do wanny z lodowatą wodą, jutro powtórka... tak aby się przygotować na morsowanie...
kurcze, Robert... te 120s to strasznie długo :D
|
Szpaczku miało być 5 minut w założeniach. Pomyśl dopiero co by było gdybym wytrzymał i jak tym samym wysoko podbił bym poprzeczkę Kowalowi i innym co to w Nowy Rok zamierzają przejść inicjacje w temacie morsowania:)))
A tak na marginesiku to miło i wesoło czytać że jeszcze do tej pory kąpiesz się w wannie razem z tatusiem. To tak z przyzwyczajenia czy z oszczędności raczej wynika?;) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 20:09
2008-12-16, 19:48 - TREBORUS napisał/-a:
Szpaczku miało być 5 minut w założeniach. Pomyśl dopiero co by było gdybym wytrzymał i jak tym samym wysoko podbił bym poprzeczkę Kowalowi i innym co to w Nowy Rok zamierzają przejść inicjacje w temacie morsowania:)))
A tak na marginesiku to miło i wesoło czytać że jeszcze do tej pory kąpiesz się w wannie razem z tatusiem. To tak z przyzwyczajenia czy z oszczędności raczej wynika?;) |
Trebi a się uśmiałem z tego ostatniego zdania :=) w Sylwestra planuje swój debiut jak Grzesiek , Damek :=) bo Dario już zna ten smak kąpieli :=) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 21:08
Jerzyk się doigrał...
Musiało się tak stać, zważając, że uparcie biegał z gołym (literalnie) tyłkiem przez kilka ostatnich dni. Wystarczyło go na moment spuścić z oka, a już mykał z przyrodzeniem na wierzchu...
No i...?
No i kaszle cudownie mokrym kaszlem i przy tym z lekka rozpalony jest..
Oczywiście nie zniechęca go to do biegania boso...co to, to nie:))
Oprócz tego chyba mu dam Pyrantellum. Jeżeli ktoś od trzech minut biega bez przerwy dookoła kaloryfera, to MUSI mieć owsiki!! Innej opcji nie ma!!
Teraz przyprwił o śmierć ze śmiechu swego ojca, pytając go "Czy umiesz grać na FIULAJCE?" |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 21:21
2008-12-16, 21:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jerzyk się doigrał...
Musiało się tak stać, zważając, że uparcie biegał z gołym (literalnie) tyłkiem przez kilka ostatnich dni. Wystarczyło go na moment spuścić z oka, a już mykał z przyrodzeniem na wierzchu...
No i...?
No i kaszle cudownie mokrym kaszlem i przy tym z lekka rozpalony jest..
Oczywiście nie zniechęca go to do biegania boso...co to, to nie:))
Oprócz tego chyba mu dam Pyrantellum. Jeżeli ktoś od trzech minut biega bez przerwy dookoła kaloryfera, to MUSI mieć owsiki!! Innej opcji nie ma!!
Teraz przyprwił o śmierć ze śmiechu swego ojca, pytając go "Czy umiesz grać na FIULAJCE?" |
ale ten Jerzyk jest super - bardzo go polubiłem w Bartnym - super chłopak z niego Gaba - taki fajny :=) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 21:22
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 21:24
2008-12-16, 21:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jerzyk się doigrał...
Musiało się tak stać, zważając, że uparcie biegał z gołym (literalnie) tyłkiem przez kilka ostatnich dni. Wystarczyło go na moment spuścić z oka, a już mykał z przyrodzeniem na wierzchu...
No i...?
No i kaszle cudownie mokrym kaszlem i przy tym z lekka rozpalony jest..
Oczywiście nie zniechęca go to do biegania boso...co to, to nie:))
Oprócz tego chyba mu dam Pyrantellum. Jeżeli ktoś od trzech minut biega bez przerwy dookoła kaloryfera, to MUSI mieć owsiki!! Innej opcji nie ma!!
Teraz przyprwił o śmierć ze śmiechu swego ojca, pytając go "Czy umiesz grać na FIULAJCE?" |
a to łobuz z tego Jerzyka.... pewnie jak mama kiedyś:))
a właśnie, co pijesz na tej fotce, "izotonik"??
p.s. o razu cieplej mi się zrobiło jak odnalazłem tę fotkę:)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 21:43
2008-12-16, 21:24 - adamus napisał/-a:
a to łobuz z tego Jerzyka.... pewnie jak mama kiedyś:))
a właśnie, co pijesz na tej fotce, "izotonik"??
p.s. o razu cieplej mi się zrobiło jak odnalazłem tę fotkę:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 21:58
2008-12-16, 21:43 - Tusik napisał/-a:
ale fajna fotka!!! :-) |
fotka autorstwa Gosi Obstarczyk:))
dzięki Małgoś!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 22:31
2008-12-16, 19:48 - TREBORUS napisał/-a:
Szpaczku miało być 5 minut w założeniach. Pomyśl dopiero co by było gdybym wytrzymał i jak tym samym wysoko podbił bym poprzeczkę Kowalowi i innym co to w Nowy Rok zamierzają przejść inicjacje w temacie morsowania:)))
A tak na marginesiku to miło i wesoło czytać że jeszcze do tej pory kąpiesz się w wannie razem z tatusiem. To tak z przyzwyczajenia czy z oszczędności raczej wynika?;) |
Robert, Ty jesteś ultrasem, więc jeśli Tobie wystarczają na razie w lodowatej wodzie 2 minuty, to dla nas 60 sekund jest jak dwa maratony!!!
Wracając do bucików - zadałem dzisiaj pytanie w jednym ze sklepów internetowych o model bucika najbardziej odpowiedni do morsowania. Przed chwilką dostałem odpowiedź następującą (cytuję):
"powiem szczerze, że jest Pan pierwszą osobą o której słyszę, która ma zamiar wykorzystać to obuwie w taki sposób. Wszystkie modele mają takie same właściwości, więc nie mogę Panu polecić jakiegoś konkretnego :-). Obuwie ma za zadanie chronić stopy przed uszkodzeniami i tyle :-)." |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 22:38
2008-12-16, 22:31 - dario_7 napisał/-a:
Robert, Ty jesteś ultrasem, więc jeśli Tobie wystarczają na razie w lodowatej wodzie 2 minuty, to dla nas 60 sekund jest jak dwa maratony!!!
Wracając do bucików - zadałem dzisiaj pytanie w jednym ze sklepów internetowych o model bucika najbardziej odpowiedni do morsowania. Przed chwilką dostałem odpowiedź następującą (cytuję):
"powiem szczerze, że jest Pan pierwszą osobą o której słyszę, która ma zamiar wykorzystać to obuwie w taki sposób. Wszystkie modele mają takie same właściwości, więc nie mogę Panu polecić jakiegoś konkretnego :-). Obuwie ma za zadanie chronić stopy przed uszkodzeniami i tyle :-)." |
nie złą odpowiedź Dario dostałeś - to w Sylwestra biegamy - po biegu morsujemy a wieczorem zabawa :=) oj będzie się działo :D |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 22:41
2008-12-16, 22:31 - dario_7 napisał/-a:
Robert, Ty jesteś ultrasem, więc jeśli Tobie wystarczają na razie w lodowatej wodzie 2 minuty, to dla nas 60 sekund jest jak dwa maratony!!!
Wracając do bucików - zadałem dzisiaj pytanie w jednym ze sklepów internetowych o model bucika najbardziej odpowiedni do morsowania. Przed chwilką dostałem odpowiedź następującą (cytuję):
"powiem szczerze, że jest Pan pierwszą osobą o której słyszę, która ma zamiar wykorzystać to obuwie w taki sposób. Wszystkie modele mają takie same właściwości, więc nie mogę Panu polecić jakiegoś konkretnego :-). Obuwie ma za zadanie chronić stopy przed uszkodzeniami i tyle :-)." |
Darku
Ma facet rację
Obuwie ma chronić stopy:))))))))
Powinno chronić stopy:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 22:53
2008-12-16, 22:38 - golonbiegaj napisał/-a:
nie złą odpowiedź Dario dostałeś - to w Sylwestra biegamy - po biegu morsujemy a wieczorem zabawa :=) oj będzie się działo :D |
Jaka szkoda, że ten Kraków tak daleko.
Chętnie pomorsowałabym z Wami:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 22:59
2008-12-16, 22:53 - marysieńka napisał/-a:
Jaka szkoda, że ten Kraków tak daleko.
Chętnie pomorsowałabym z Wami:))) |
właśnie szkoda Marysiu szkoda :( że nie pomorsujesz z nami w Sylwestra też żałuje - ale mam nadzieje że będzie okazja że razem pomorsujemy jeszcze :=) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 23:10
2008-12-16, 22:59 - golonbiegaj napisał/-a:
właśnie szkoda Marysiu szkoda :( że nie pomorsujesz z nami w Sylwestra też żałuje - ale mam nadzieje że będzie okazja że razem pomorsujemy jeszcze :=) |
Jasne Mati
Co się odwlecze, to nie uciecze, jak powiadają:)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 23:14
2008-12-16, 23:10 - marysieńka napisał/-a:
Jasne Mati
Co się odwlecze, to nie uciecze, jak powiadają:)) |
zgadza się co się odwlecze to nie uciecze - każdy to chyba zna :=) jak w Sylwestra udokumentujemy wyczyn morsowania to fotkę oczywiście się wrzuci :=) |
|
| | | |
|
| 2008-12-16, 23:18
a tym czasem zmykam do spania :=) Dobrej Nocki wszystkim - śpijcie dobrze :-) do jutra :D |
|
| | | |
|
| 2008-12-17, 05:44
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś moja szalona Tunia obudziła mnie o godzinie 4.20; nie, nie zabiłam jej...poszłam z kudłatym dzieckiem na krótki, acz owocny (dla niej) spacer, wróciłam do domu, i po 45 minutach przewracania się z boku na bok, stwierdziłam, że to nie ma sensu...że czas wstawać....
Sczerze mówiąc chętnie pospałabym dłużej - tak do 7.30 powidzmy, bo Jaś ma dziś w szkole Jasełka, więc idzie na 14-stą, a Jerzyk (indiańskie imię: Wypluwający Płuca) dziś do przedszkola w ogóle nie idzie.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-17, 05:47
2008-12-16, 21:24 - adamus napisał/-a:
a to łobuz z tego Jerzyka.... pewnie jak mama kiedyś:))
a właśnie, co pijesz na tej fotce, "izotonik"??
p.s. o razu cieplej mi się zrobiło jak odnalazłem tę fotkę:)) |
Jaki izotonik piję?
Przez moment myślałam, że to "Kropla Beskidu" - ulubiony "izotonik" organizatorów biegów (przynajmniej na południu naszego kraju). Ulubiony, bo tani.
Jadnakże po bliższym obejrzeniu etykietki jestem dziwnie pewna, że to inny specyfik o równie potężnym działaniu izotonicznym:))
PS. A fotka rzeczywiście cieplutka. Po tym biegu (Oświęcim) i po Biegu Siemaszki dzień później, miałam klasyczne objawy porażenia cieplnego...
Mireczku...za chwilkę znów będzie lato...zobaczysz:)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-17, 05:57
Gabrysiu, Zulusie witajcie.
Witam pozostałych sympatyków RGO.
Kawusię spijam, zagryzam marsikiem(placuszka chwilowo zbrakło) i czekam, aż wstanie dzionek by móc "lecieć" chwilkę w morsa się zabawić.
Miłego dzionka wszystkim zyczę:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-17, 06:11
2008-12-17, 05:57 - marysieńka napisał/-a:
Gabrysiu, Zulusie witajcie.
Witam pozostałych sympatyków RGO.
Kawusię spijam, zagryzam marsikiem(placuszka chwilowo zbrakło) i czekam, aż wstanie dzionek by móc "lecieć" chwilkę w morsa się zabawić.
Miłego dzionka wszystkim zyczę:))) |
Marysiu...
Jak to zabrakło??!!!
Maryś...myszy Ci się zalęgły, uchowaj Boże? |
|