Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rudawska Grupa Ogniskowa
  Wątek założył  Admin (2008-11-24)
  Ostatnio komentował  mamusiajakubaijasia (2009-02-16)
  Aktywnosc  Komentowano 3755 razy, czytano 36019 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-12-10, 15:18
 
2008-12-10, 15:14 - marysieńka napisał/-a:

Damek
Zapomniałeś jeszcze dodać, że dziewczyny za nim...szaleją:)))



O to to!!!!!


Szaleją, bo inaczej się po porostu nie da:)

Ale za Damkiem TEŻ szaleją, więc jest to ich cecha wspólna:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 15:18
 
2008-12-10, 15:03 - marysieńka napisał/-a:

Roberciku
Skarbie...Wiem że polecam coś czego nie zamierzasz robić..ale spróbuj zimnej kąpieli...a przekonasz się(i tu nie zartuję), że po zmęczeniu ślad nawet nie zostanie...Wystarczy choćby jedna minutka....
Jak myślisz dzięki czemu znoszę ten swój reżim treningowy, mając latek ile mam???
Coś w tym zimnie jest - przyznaję. Gdy w Toruniu w niedzielny poranek wróciłem z pointegracyjnego bieganka, pod prysznicem zimną jeno wodę zastałem. A jako że nie była to już woda ognista, com minionej nocy zażywał, przeto wrzask mój okrutny w mrocznych korytarzach Fortu IV rozlegał się czas jakiś... Ale warto było - zmęczenie jak ręką odjął! :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

 



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-12-10, 15:20
 
2008-12-10, 15:17 - Kowal napisał/-a:

Za mną kiedyś w nocy wyskoczył facet z Żuka, bo mnie pomylil z policją i zbluzgał przez okno, no to mu bluzgiem odpowiedziałem. to on mi, że mi nogi z d... powyrywa, więc ja mu - jak mnie buraku pastewny dogonisz. No to wyszedł i gonił. Pierwsze 500m. to się aż przeląkłem, bo dawaliśmy po jakieś 4:30. A że to już był moj 12km, to miałem pietra, że trafiłem na biegacza. Ale po pół kilometrze zaczął ciężko dyszeć, więc zwolniłem tak, aby trzymać dystans tych 10-15m. No to koleś dalej dostał drugi oddech i tak skokami przelecieliśmy jakieś 1,5km. od samochodu.
Facet był już prawie bliski śmierci, a ja wtedy szybki zwrot drugą stroną ulicy i dalej do jego Żuka ze słowami, że teraz to ja mu brykę pod... lę i kilka kilosów dalej do rowu wrzucę, bo i tak mi jeszcze z 10 km. do przebiegięcia zostało.
Zobaczyć jego kocią mordę - bezcenne.

P.S. Gorzej będzie, jak kiedyś trafię na jakiegoś Adamusa albo Treborusa :((



Pyszne!!!

Treborus, Adamus - czy któryś z Was jeździ Żukiem?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 15:23
 
2008-12-10, 15:18 - dario_7 napisał/-a:

Coś w tym zimnie jest - przyznaję. Gdy w Toruniu w niedzielny poranek wróciłem z pointegracyjnego bieganka, pod prysznicem zimną jeno wodę zastałem. A jako że nie była to już woda ognista, com minionej nocy zażywał, przeto wrzask mój okrutny w mrocznych korytarzach Fortu IV rozlegał się czas jakiś... Ale warto było - zmęczenie jak ręką odjął! :D
Darku..
Wielkie dzięki za...wsparcie:))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Kowal
Dariusz Kowalski

Ostatnio zalogowany
2013-06-10
08:47

 2008-12-10, 15:24
 
2008-12-10, 14:56 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:




Robert...

Test ciążowy da Ci prawdziwy i niezafałszowany wynik dopiero PO TERMINIE SPODZIEWANEJ MIESIĄCZKI....czyżby termin przeszedł i nic??

Jeżeli tak, to maleństwo będzie miało sporo cioć i wujków:)

A jak nóżki nieświeże, to wymoczyć w szałwi - pomaga...albo w soli iwonickiej:))
Jak nóżki nieświeże to trza skarpetki zmienić po prostu.
Ja to o to akurat dbam, po każdym treningu nowe zakładam.
No, może nie nowe. Ale takie co to mają nie więcej jak dwie dziury. Bo jak mają więcej to wyrzucam. Nie ceruję już, bo po ostatniej chałturze stać mnie na nowe (10zł za 3 pary w Decathlonie, Kalenji).
I nóżki świeżynki (ale nie wącham, bo się zgiąć tak nie mogę jakbym chciał - od wożenia taczek).

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 15:28
 
2008-12-10, 15:17 - Kowal napisał/-a:

Za mną kiedyś w nocy wyskoczył facet z Żuka, bo mnie pomylil z policją i zbluzgał przez okno, no to mu bluzgiem odpowiedziałem. to on mi, że mi nogi z d... powyrywa, więc ja mu - jak mnie buraku pastewny dogonisz. No to wyszedł i gonił. Pierwsze 500m. to się aż przeląkłem, bo dawaliśmy po jakieś 4:30. A że to już był moj 12km, to miałem pietra, że trafiłem na biegacza. Ale po pół kilometrze zaczął ciężko dyszeć, więc zwolniłem tak, aby trzymać dystans tych 10-15m. No to koleś dalej dostał drugi oddech i tak skokami przelecieliśmy jakieś 1,5km. od samochodu.
Facet był już prawie bliski śmierci, a ja wtedy szybki zwrot drugą stroną ulicy i dalej do jego Żuka ze słowami, że teraz to ja mu brykę pod... lę i kilka kilosów dalej do rowu wrzucę, bo i tak mi jeszcze z 10 km. do przebiegięcia zostało.
Zobaczyć jego kocią mordę - bezcenne.

P.S. Gorzej będzie, jak kiedyś trafię na jakiegoś Adamusa albo Treborusa :((
Kowal
Dzięki za poprawienie mi humoru.
Uśmiałam się do łez..
Bez obaw..Biegacze to "kulturne" ludki, żaden nie bluzgałby na Ciebie:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 15:35
 
2008-12-10, 15:17 - Kowal napisał/-a:

Za mną kiedyś w nocy wyskoczył facet z Żuka, bo mnie pomylil z policją i zbluzgał przez okno, no to mu bluzgiem odpowiedziałem. to on mi, że mi nogi z d... powyrywa, więc ja mu - jak mnie buraku pastewny dogonisz. No to wyszedł i gonił. Pierwsze 500m. to się aż przeląkłem, bo dawaliśmy po jakieś 4:30. A że to już był moj 12km, to miałem pietra, że trafiłem na biegacza. Ale po pół kilometrze zaczął ciężko dyszeć, więc zwolniłem tak, aby trzymać dystans tych 10-15m. No to koleś dalej dostał drugi oddech i tak skokami przelecieliśmy jakieś 1,5km. od samochodu.
Facet był już prawie bliski śmierci, a ja wtedy szybki zwrot drugą stroną ulicy i dalej do jego Żuka ze słowami, że teraz to ja mu brykę pod... lę i kilka kilosów dalej do rowu wrzucę, bo i tak mi jeszcze z 10 km. do przebiegięcia zostało.
Zobaczyć jego kocią mordę - bezcenne.

P.S. Gorzej będzie, jak kiedyś trafię na jakiegoś Adamusa albo Treborusa :((
Darek, świetne! :D
Przypomniało mi to takie moje zdarzenie z płotem i psem - biegłem sobie wzdłuż płotu takiego większego zakładu w Zielonej Górze, a po drugiej stronie siatki leciał ujadając przeraźliwie pies zabójca ochroniarza. Biegliśmy tak sobie jakieś 300 m, ja oczywiście z rogalem na gębusi, niemal się droczyłem z piesiuniem do czasu... aż się płot nie skończył... a skończył się dosłownie, bo był jeszcze w trakcie stawiania!... Nagle przestałem się droczyć, zbladłem i zamarłem w bezruchu niczym statuetka na pucharze zwycięzcy, wytrzymując w tej pozycji aż do nadejścia ochroniarza, któremu akurat nie bardzo sięśpieszyło...

Teraz mogę się z tego pośmiać, ale wtedy... :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)

 



DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 15:49
 
2008-12-10, 15:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:




O to to!!!!!


Szaleją, bo inaczej się po porostu nie da:)

Ale za Damkiem TEŻ szaleją, więc jest to ich cecha wspólna:))
O Gaba taki komplement to rozumiem, a nie jakieś kategorie w dodatku ze Sosnowcem w tle ,-)
ps.
a w Radku to i ja się chyba zakocham ...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 15:51
 
2008-12-10, 15:35 - dario_7 napisał/-a:

Darek, świetne! :D
Przypomniało mi to takie moje zdarzenie z płotem i psem - biegłem sobie wzdłuż płotu takiego większego zakładu w Zielonej Górze, a po drugiej stronie siatki leciał ujadając przeraźliwie pies zabójca ochroniarza. Biegliśmy tak sobie jakieś 300 m, ja oczywiście z rogalem na gębusi, niemal się droczyłem z piesiuniem do czasu... aż się płot nie skończył... a skończył się dosłownie, bo był jeszcze w trakcie stawiania!... Nagle przestałem się droczyć, zbladłem i zamarłem w bezruchu niczym statuetka na pucharze zwycięzcy, wytrzymując w tej pozycji aż do nadejścia ochroniarza, któremu akurat nie bardzo sięśpieszyło...

Teraz mogę się z tego pośmiać, ale wtedy... :D
Darki oba..
Ciekawe co zrobilibyście gdyby nagle w samym środeczku lasu wyrosło przed Wami całe stadko dzików???
Mnie bowiem taka przyjemność spotkała.
Ale to i tak nic w porównaniu z tym kiedy zimą lat temu 19 na treningu natknęłam się na stado WILKÓW..Dzięka Boga, że Puszcza Notecka(bo tam wówczas mieszkałam)bogata w dziką zwierzynę:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


golon
Mateusz Golonka
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:05
 
Dziś już po latatniu - polatałem sobie 10km po 5:05 - 5:00 fajnie sie latało - tylko coś nóżka bolała troszkę ;/

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (172 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


golon
Mateusz Golonka
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:06
 
2008-12-10, 15:35 - dario_7 napisał/-a:

Darek, świetne! :D
Przypomniało mi to takie moje zdarzenie z płotem i psem - biegłem sobie wzdłuż płotu takiego większego zakładu w Zielonej Górze, a po drugiej stronie siatki leciał ujadając przeraźliwie pies zabójca ochroniarza. Biegliśmy tak sobie jakieś 300 m, ja oczywiście z rogalem na gębusi, niemal się droczyłem z piesiuniem do czasu... aż się płot nie skończył... a skończył się dosłownie, bo był jeszcze w trakcie stawiania!... Nagle przestałem się droczyć, zbladłem i zamarłem w bezruchu niczym statuetka na pucharze zwycięzcy, wytrzymując w tej pozycji aż do nadejścia ochroniarza, któremu akurat nie bardzo sięśpieszyło...

Teraz mogę się z tego pośmiać, ale wtedy... :D
Darki fajne przygody mieliście :=) pośmiałęm sie trochę :D :-) fajnie sie czytało

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (172 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:13
 
2008-12-10, 15:03 - marysieńka napisał/-a:

Roberciku
Skarbie...Wiem że polecam coś czego nie zamierzasz robić..ale spróbuj zimnej kąpieli...a przekonasz się(i tu nie zartuję), że po zmęczeniu ślad nawet nie zostanie...Wystarczy choćby jedna minutka....
Jak myślisz dzięki czemu znoszę ten swój reżim treningowy, mając latek ile mam???
Powiem Ci szczerze Maryś że już od dwóch dni z raneczka kiedy jeszcze ciemno jest a ja spać nie mogę to się z tą myślą zimnokąpielową biję. Ale jakoś nijak spod kołdry wyjśc nie mogę. Merytorycznie już żem w miarę przygotowany jest. Teraz jeno tylko na przypływ odwagi i cieplejszy oraz jaśniejszy, bardziej zachęcajacy ranek czekam:) Tak że pewnie gdzieś koło wiosny pewinno mi sie udać:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)

 



Kowal
Dariusz Kowalski

Ostatnio zalogowany
2013-06-10
08:47

 2008-12-10, 16:20
 Ciężki poranek.
Niby rześko było, zimno i wybornie, a maszyna jechać nie chciała. W mękach poczyniłem 25 kilosków, ale człapaniem wierutnym, po 6:44 wyszło i umordowałem się na amen.
Z drugiej strony wg. czarnoksiężników i uczonych w piśmie właśnie tak powinienem człapać, aby w maratonie biec w okolicach 6min/km.
Cdn... Albo nie! Żartowałem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:28
 
2008-12-10, 15:51 - marysieńka napisał/-a:

Darki oba..
Ciekawe co zrobilibyście gdyby nagle w samym środeczku lasu wyrosło przed Wami całe stadko dzików???
Mnie bowiem taka przyjemność spotkała.
Ale to i tak nic w porównaniu z tym kiedy zimą lat temu 19 na treningu natknęłam się na stado WILKÓW..Dzięka Boga, że Puszcza Notecka(bo tam wówczas mieszkałam)bogata w dziką zwierzynę:)))
Ha! Z dzikami, a jakże, miałem również przygodę - podczas treningu w Górach Świętokrzyskich w zeszłym roku. Biegłem sobie szlakiem turystycznym od Mąchocic Kapitulnych na Łysicę. W czasie biegu zgubiłem szlak i na Łysicę podążałem jakąś drogą, która potem zmieniła się w dróżkę, następnie w ogóle zniknęła i stanąłem w środku gęstego lasu. Wtedy, niemal dookoła, zaczęły mi się poruszać krzaki i oczom moim ukazała się całkiem spora gromada nie kilku, lecz kilkunastu dzików - od osesków po lochy i odyńce...

Wzrok mój począł błądzić po okolicznych drzewach w poszukiwaniu najlepszego do wdrapania... Na wstrzymanym oddechu udało mi się jednak ostrożnie wycofać z zagrożonego terenu... :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-12-10, 16:44
 
2008-12-10, 16:28 - dario_7 napisał/-a:

Ha! Z dzikami, a jakże, miałem również przygodę - podczas treningu w Górach Świętokrzyskich w zeszłym roku. Biegłem sobie szlakiem turystycznym od Mąchocic Kapitulnych na Łysicę. W czasie biegu zgubiłem szlak i na Łysicę podążałem jakąś drogą, która potem zmieniła się w dróżkę, następnie w ogóle zniknęła i stanąłem w środku gęstego lasu. Wtedy, niemal dookoła, zaczęły mi się poruszać krzaki i oczom moim ukazała się całkiem spora gromada nie kilku, lecz kilkunastu dzików - od osesków po lochy i odyńce...

Wzrok mój począł błądzić po okolicznych drzewach w poszukiwaniu najlepszego do wdrapania... Na wstrzymanym oddechu udało mi się jednak ostrożnie wycofać z zagrożonego terenu... :D


Pewnie bały się niemniej od Ciebie:)

Względnie zastanawiały "co ten śmiałek tu robi?"

Na to pytanie pewnie by nam Krysia lub Radek mogli odpowiedzieć:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:45
 
2008-12-10, 16:13 - TREBORUS napisał/-a:

Powiem Ci szczerze Maryś że już od dwóch dni z raneczka kiedy jeszcze ciemno jest a ja spać nie mogę to się z tą myślą zimnokąpielową biję. Ale jakoś nijak spod kołdry wyjśc nie mogę. Merytorycznie już żem w miarę przygotowany jest. Teraz jeno tylko na przypływ odwagi i cieplejszy oraz jaśniejszy, bardziej zachęcajacy ranek czekam:) Tak że pewnie gdzieś koło wiosny pewinno mi sie udać:)
Trebi...
Tylko, że do tej wiosny i woda zdąży się ocieplić...oj zdąży:))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


golon
Mateusz Golonka
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:51
 Przygoda Biegowa na wakacjach w Kołobrzegu ...
rok temu będąc na wakacjach z rodzicami i siostrą na plaży postanowiłem że pobiegnę plażą do Ustronia Morskiego do latarni i z powrotem w jedną stronę było ok. 7km biegne plażą cały czas ale patrze coraz więcej ludzi leży przy wodzie też i nie ma jak bieg wybiegłem na mostek i dalej ścieżką rowerową patrze na zegrarek przebiegłem ok. 5km została jeszcze godz. do obiadu do 14 to wracam się powracając tymi ścieżkami zajrzałem co chwile na plaże czy jest mało ludzi ale cały czas było dużo i nie było by jak biec więc biegłem ścieżką aż wbiegłem w jakieś krzaki nie wiedziałem gdzie jestem ani nic tu takie błota i wszystko co tu robić pobiegłem w stronę plaży dalej dużo ludzi ubiegłem kawałek i już mniej to wbiegłem na plaże i biegłem nią dobiegłem do miejsca tam gdzie byliśmy wskoczyłem do morza wykąpałem sie i szybko do ośrodka zostało 10min - będąc w ośrodku rodzice wychodzili szybko pod prysznic i przebrać sie i na obiad i zdążyłem została 1minutka - później jak sie dowiedziałem to były tam wojskowe bagna które sie mogły zapadać ahh... a tam z wosjk ćwiczyli ponoć :) ale miałem przygodę :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (172 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)

 



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-12-10, 16:54
 
2008-12-10, 16:51 - golonbiegaj napisał/-a:

rok temu będąc na wakacjach z rodzicami i siostrą na plaży postanowiłem że pobiegnę plażą do Ustronia Morskiego do latarni i z powrotem w jedną stronę było ok. 7km biegne plażą cały czas ale patrze coraz więcej ludzi leży przy wodzie też i nie ma jak bieg wybiegłem na mostek i dalej ścieżką rowerową patrze na zegrarek przebiegłem ok. 5km została jeszcze godz. do obiadu do 14 to wracam się powracając tymi ścieżkami zajrzałem co chwile na plaże czy jest mało ludzi ale cały czas było dużo i nie było by jak biec więc biegłem ścieżką aż wbiegłem w jakieś krzaki nie wiedziałem gdzie jestem ani nic tu takie błota i wszystko co tu robić pobiegłem w stronę plaży dalej dużo ludzi ubiegłem kawałek i już mniej to wbiegłem na plaże i biegłem nią dobiegłem do miejsca tam gdzie byliśmy wskoczyłem do morza wykąpałem sie i szybko do ośrodka zostało 10min - będąc w ośrodku rodzice wychodzili szybko pod prysznic i przebrać sie i na obiad i zdążyłem została 1minutka - później jak sie dowiedziałem to były tam wojskowe bagna które sie mogły zapadać ahh... a tam z wosjk ćwiczyli ponoć :) ale miałem przygodę :-)


Dobrze, że Cię nie wessało, złotowłosy:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 16:58
 
17-sta się zbliża, więc koniec pracy.
Miłego wieczoru, a wszystkim przed którymi trening, miłego biegania.
Zmykam...Papatki:))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


golon
Mateusz Golonka
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-10, 17:00
 
2008-12-10, 16:54 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Dobrze, że Cię nie wessało, złotowłosy:)
no dobrze dobrze - ale już nie jestem złoto włossy - zciąłem je :D :-) zobaczysz Gaba moją nową fryzurkę w Krk na Sylwestra :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (172 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
POZDRAWIAM
10:44
Deco
10:41
konsok
10:17
ruski22
10:16
benek88
10:15
Mario998
10:14
tomaretto
10:09
Roadrunner
10:07
biegacz54
10:01
lordedward
09:59
Wojciech
09:47
jarek1909
09:45
cinekmal
09:43
Dziolek
09:38
BOP55
09:37
damiano88
09:22
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |