| | | |
|
| 2008-11-27, 06:36
A!!!
I jeszcze jedno....
Otóż...ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, wczoraj okazało się, że moi synowie są chyba en masse meteoropatami - po mamusi - rzecz to pewna (jeżeli już)
To, co wczoraj wyprawiały owoce mego łona, nie mieści się w głowie...a granice bezmyślności, wredoty i zwyczajnych szkód, zostały przez nich przekroczone już w okolicach godziny 17-stej...potem było tylko coraz gorzej...
Pominę pełnym dyskrecji milczeniem to, co zrobili sobie wzajemnie, ale powiem jakie szkody cielesne poniosłam w związku z tym ja.
Potargane NOWE rajstopy antyżylakowe, rozwalona do krwi noga (nie bardzo dramatycznie, ale jednak), bolące potwornie przedramię - po tym, jak nadziałam się na dosyć ostrą, metalową klamkę. Sinika nie mam, a mimo to w nocy spało mi sie mało komfortowo...z bólu właśnie.
Teraz śpią (JESZCE) jak aniołki, a ja zanoszę modły do stóp Najwyższego, by dzisiejszy dzień nie był AŻ TAKIM koszmarem:))))
Przyczyny ich niezwykłych występów upatruję się własnie we wczorajszej pogodzie i czymś, co synoptycy określają mianem "biomet" :) |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 07:21 Kąpiele i prasa
2008-11-27, 06:09 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wspaniała ekipa dziś na czele peletonu: Laura, Mabole, Zulus, Marysieńka. Witam wszystkich gorąco. Nie pójdę z Tobą Marysieńko, bo najbliższe jezioro mam 7 km od domu.
Gabrielo, mam już ''Bieganie'' z Waszym zdjęciem. To znaczy jeszcze nie mam, bo na razie jest w Poznaniu u mojego syna.
Miłego dla wszystkich |
Ja mam okrężną drogą do mojego miejsca kąpielowego 4,5 km i zaraz tam jadę moim zabytkowym już ROMETEM.
Jeśli chodzi o zdjęcia to mnie też możecie zobaczyć w prasie. W ostatnim numerze JOGGING-a 6/08 na stronie 8 i 9 jestem na zdjęciach jak wręczam puchar Jadzi Wichrowskiej na jej 100-tym maratonie w Toruniu. A z Grażyny widać tylko czerwoną czuprynę. Spokojnego dnia wszystkim, a zwłaszcza Gabrysi życzę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 08:12
Witam.
Ja i Szpaq też podobno jesteśmy w tej gazecie na zdjęciu ;-)
Powiedziała mi o tym dzisiejsza solenizantka Moniq z którą o 10-tej będę biegał - mimo deszczu ,-)
miłego dnia wszystkim |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 09:07
2008-11-27, 07:21 - Henryk W. napisał/-a:
Ja mam okrężną drogą do mojego miejsca kąpielowego 4,5 km i zaraz tam jadę moim zabytkowym już ROMETEM.
Jeśli chodzi o zdjęcia to mnie też możecie zobaczyć w prasie. W ostatnim numerze JOGGING-a 6/08 na stronie 8 i 9 jestem na zdjęciach jak wręczam puchar Jadzi Wichrowskiej na jej 100-tym maratonie w Toruniu. A z Grażyny widać tylko czerwoną czuprynę. Spokojnego dnia wszystkim, a zwłaszcza Gabrysi życzę. |
Heniu...
No to zamieść koniecznie to zdjęcie!!
Nie masz innego wyjścia, bo będziemy Cię dręczyć:))) |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 09:09
2008-11-27, 08:12 - Damek napisał/-a:
Witam.
Ja i Szpaq też podobno jesteśmy w tej gazecie na zdjęciu ;-)
Powiedziała mi o tym dzisiejsza solenizantka Moniq z którą o 10-tej będę biegał - mimo deszczu ,-)
miłego dnia wszystkim |
A jesteś, zaiste:))
Na sąsiedniej stronie...rzekłabym nawet, że jeżeli złoży się gazetkę, to możemy (acz nie musimy) tworzyć miły kwartecik....
Damek...na jednej z ostatnich stron poprzedniego wątku Mirek zamieścił Wasze zdjęcie z tej gazetki.... |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 09:32
2008-11-27, 09:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A jesteś, zaiste:))
Na sąsiedniej stronie...rzekłabym nawet, że jeżeli złoży się gazetkę, to możemy (acz nie musimy) tworzyć miły kwartecik....
Damek...na jednej z ostatnich stron poprzedniego wątku Mirek zamieścił Wasze zdjęcie z tej gazetki.... |
Witam wszystkie poranne ptaszki i lodołamacze! :D
Ależ mi się spało dzisiaj... na zabój! Gaba ma rację, to chyba jakiś biomet, który w moim przypadku akurat działa odwrotnie. Po wczorajszym bieżniowaniu, które strasznie mokre było, bo pociłem się jak w saunie i ledwie zawlokłem swoje umęczone ciałko do dom by paść na polu chwały, czyli łożu mym małżeńskim, zmuszając żonkę do spania w pokoju syna, takem jakoś rozłożonym na cztery świata strony leżał...
GRATULACJE - Gabo, Szpaq'u i Damku - ale super, że jesteście w Bieganiu. Cholera, mam wszystkie numery oprócz... tego ostatniego właśnie!!! Lecę dzisiaj po pracy do MPiK-u czem prędzej. Mam nadzieję, że jeszcze będzie. To miłe uczucie zobaczyć się w prasie :D Wiem, bo też już kiedyś byłem w lokalnym wydaniu Gazety Wyborczej w relacji z akcji "Polska biega" :P
Odkryłem chyba tajemnicę Marysieńki i jej mocy - to serniczek i seromakowiec!!! Ja po zjedzeniu jednego małego kawałeczka w Poznaniu biegłem bez opamiętania... Ale sza... Nikomu ani słowa o tym... ;) |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 10:21
witajcie - u mnie również jest psia pogoda dzisiaj pada , zimnawo jest trochę ;/ miłego dnia wszystkim życzę :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 10:23
2008-11-27, 08:12 - Damek napisał/-a:
Witam.
Ja i Szpaq też podobno jesteśmy w tej gazecie na zdjęciu ;-)
Powiedziała mi o tym dzisiejsza solenizantka Moniq z którą o 10-tej będę biegał - mimo deszczu ,-)
miłego dnia wszystkim |
ja nr. Biegania mam tylko czerwcowy w którym znajduję sie moja opisana relacja z X Krośnieńskiego Biegu Konstytucji w Krośnie na dystansie 10km :=) a reszty nie mam niestety bo do Gorlic już jakoś nie przychodzi wogóle ;/ a szkoda ;/ przychodzi tylko Runners World :-) |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 10:24
Witaj Heniu..
Jak tam po kąpieli????
Woda nie za ciepła???
Na moim baseniku zamarzła na dobre....jakby swego zimna przede mną strzegła...ale pozwoliłam sobie zakosztować tej "zimnicy"...
Po kąpieli biegusiem do domciu, "pepegi" na nogi wsunęłam i z bieżnią na pogawędkę się udałam:))) |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 10:29
2008-11-27, 10:24 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Heniu..
Jak tam po kąpieli????
Woda nie za ciepła???
Na moim baseniku zamarzła na dobre....jakby swego zimna przede mną strzegła...ale pozwoliłam sobie zakosztować tej "zimnicy"...
Po kąpieli biegusiem do domciu, "pepegi" na nogi wsunęłam i z bieżnią na pogawędkę się udałam:))) |
Miałem trochę przerwy w morsowaniu i myslałem dziś, że bedzie gorzej, ale było super. Morze gładkie jak jezioro, woda niezła. Gimnastyka po i jest świetnie. Kąpiele wznowione. Bez porannych kapieli czułem się jak bym miał deprechę. A teraz - ech życie jest piękne! |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 10:33
2008-11-27, 10:29 - Henryk W. napisał/-a:
Miałem trochę przerwy w morsowaniu i myslałem dziś, że bedzie gorzej, ale było super. Morze gładkie jak jezioro, woda niezła. Gimnastyka po i jest świetnie. Kąpiele wznowione. Bez porannych kapieli czułem się jak bym miał deprechę. A teraz - ech życie jest piękne! |
Właśnie..
Przyznać musisz, że zimna woda potrafi "zabić" każdy stres, powoduje iż szystko łatwiejszym się wydaje:)) |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 12:48
2008-11-26, 21:53 - LauraLi napisał/-a:
Kowal,
może jednak autem smigniemy?! Tylko tak wyjazd ok 16 proponuje. Mozesz zrec placek, chichrac - ale tylko troche i browara za przejazd;) |
No ale jak wyjedziemy o 16 to o której zajedziemy - toż to będzie z 8 godzin jazdy. O 24 to już pewnie będzie posprzątane? Trupem gęsto zasłana będzie chałupa.
Oczywiście z zaproszenia korzystam, lecę kupić browara. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 14:20
2008-11-27, 12:48 - Kowal napisał/-a:
No ale jak wyjedziemy o 16 to o której zajedziemy - toż to będzie z 8 godzin jazdy. O 24 to już pewnie będzie posprzątane? Trupem gęsto zasłana będzie chałupa.
Oczywiście z zaproszenia korzystam, lecę kupić browara. |
Kowal, mozemy wyjechac duzo wczesniej...Takie zmiany z dnia na dzien...:))) Zgadamy sie jeszcze |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 14:44
ja już po bieganku dziś 7km śr. po 5:15 na km i gibkość i na koniec 6x100m rytmy na 100m przerwy w truchcie |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 16:21
Jejka..
Ależ RGO dzisiaj zapracowane....
A może przed Toruniem formę szlifuje??? |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 16:27
2008-11-27, 16:21 - marysieńka napisał/-a:
Jejka..
Ależ RGO dzisiaj zapracowane....
A może przed Toruniem formę szlifuje??? |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 16:37
Ja na Radom... serce szlifuje. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 16:56
2008-11-27, 16:27 - Tom napisał/-a:
Szlifują... gardła. :) |
Tomku..
Na co szlifują te gardełka??? |
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 17:01
2008-11-27, 16:56 - marysieńka napisał/-a:
Tomku..
Na co szlifują te gardełka??? |
Marysieńko...
Jak to na co?
Powiem tajemniczo, że powodów będzie wiele...
|
|
| | | |
|
| 2008-11-27, 17:52
2008-11-27, 16:21 - marysieńka napisał/-a:
Jejka..
Ależ RGO dzisiaj zapracowane....
A może przed Toruniem formę szlifuje??? |
Ja dzisiaj nawet biegałem z torunianką żeby przywyknąć,-)
A gardełko podszlifuję w weekend w Szczyrku z doliniarzami. |
|