| | | |
|
| 2008-12-26, 11:03
2008-12-26, 10:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich:)
My wczoraj po śniadaniu wybraliśmy się na Jasną Górę, gdzie, jak zawsze w czasie świąt było ładnie i przeraźliwie zimno:)
Płaszcz prawie do kostek nie był mi żadną ochroną:))
Warto było...nie wiedzieć czemu, ale żywe osły działają na mnie wybitnie uspokajająco:)
A dziś...pierwszy raz od lat, w czasie Świąt idziemy do mamy...zaprosiła nas:))
Cieszę się z tego, bo zarówno siostra jak i mama (mieszkają razem) nie zdawały sobie sprawy z tego, że jeszcze nigdy w czasie Świąt nas nie zaprosiły. Kiedy uzmysłowiłam to Dominice, poczuła się autentycznie zawstydzona.
I pomysleć, że ja przez kilka lat płakałam przez ich bezmyślność...świat jest taki śmieszny:))
Na zdjęciu corpus delicti - rzeczywiście byłam wczoraj na Jasnej Górze - tu : w czasie rozmowy telefonicznej z Tusikiem:)) |
Już wiem, Gaba, czemu w moim towarzystwie jesteś taka spokojna:-)))).
Dzisiejszy trening zaliczony. Teraz dalszy ciąg świętowania-
czyli radości wspólnego przebywania całej mojej rodziny.
Ps. Serniczek też będzie.
Trebi, wracaj do zdrowia!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 11:31
2008-12-26, 10:47 - TREBORUS napisał/-a:
Do końca grudnia Marysiu odpuszczam całkowicie. Od 1 stycznia ruszam z bieganiem. Cały czas biorę leki na tą moją kosteczkę. Widzę już znaczącą poprawę. Opuchlizna zeszła i boli zdecydowanie mniej. No i głód biegania narasta z każdym dniem. Czyli jest , jak miało być:)
Widzę że ładnie Maryś kilometerki nabijasz, tylko pozazdrościć takiego zaangażowania w trening.
Dzisiejszego treningu nie odpuszczaj , wystarczy że ja się lenię:) Miłego bieganka więc życzę i nie ma to tamto;) |
Trebi jakie masz leki na kostkę co Ci przepisał ??:=) mi spuchło jeszcze bardziej taka gula się zrobiła ;/ i boli przy chodzeniu. Wczoraj nie doczekałem się w Ambolatorium bo kolejka była : gips zakładali, drugi miał ość w gardle , a starsza pani przyszła z zakrwawionym strasznie nosem - złamany chyba miała , u nas też tyle śniegu i się chyba poślizgnęła i przewróciła, ja pojadę może jeszcze dziś lub jutro to sprawdzić bo boli i spuchnięte jest - mam nadzieje że przejdzie i wznowie te treningi bo nie chce znów długiej przerwy robić ;/ |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 11:32
Miłego dzionka wszystkim życzę - ja już po Kościółku jestem :=) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 11:49
2008-12-26, 11:31 - golonbiegaj napisał/-a:
Trebi jakie masz leki na kostkę co Ci przepisał ??:=) mi spuchło jeszcze bardziej taka gula się zrobiła ;/ i boli przy chodzeniu. Wczoraj nie doczekałem się w Ambolatorium bo kolejka była : gips zakładali, drugi miał ość w gardle , a starsza pani przyszła z zakrwawionym strasznie nosem - złamany chyba miała , u nas też tyle śniegu i się chyba poślizgnęła i przewróciła, ja pojadę może jeszcze dziś lub jutro to sprawdzić bo boli i spuchnięte jest - mam nadzieje że przejdzie i wznowie te treningi bo nie chce znów długiej przerwy robić ;/ |
Mati biorę - Piascedline 300 ( drogie jak cholera) oraz Nimesil i Calcenato. |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 11:50
2008-12-26, 11:03 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Już wiem, Gaba, czemu w moim towarzystwie jesteś taka spokojna:-)))).
Dzisiejszy trening zaliczony. Teraz dalszy ciąg świętowania-
czyli radości wspólnego przebywania całej mojej rodziny.
Ps. Serniczek też będzie.
Trebi, wracaj do zdrowia!!! |
Dzięki Jurek i miłego biesiadowania:) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 11:56
2008-12-26, 11:49 - TREBORUS napisał/-a:
Mati biorę - Piascedline 300 ( drogie jak cholera) oraz Nimesil i Calcenato. |
Aha :=) ja właśnie jadę to sprawdzić co to jest że tak mi napuchło i tak boli ;/ :-) pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 13:27
Właśnie wróciłem z Ambulatorium - mama powiedziała że dobrze że na tego ortopedę trafiłem bo jest fajny, od razu wypisała mi i poszedłem zrobić prześwietlenie zdjęcie rentgenowskie i powiedział że stan zapalny coś ... mam nie biegać 5dni i przez te dni smarować maścią Butapirazol 2x dziennie rano i wieczorem. Za 5dni mam iść do kontroli do Poradni Ortopedycznej ;/ a to wypada w Sylwestra to pójdę we wtorek do tej poradni bo chce być w Krakowie na Sylwka pobiec sobie lekko pewnie i wieczorkiem zabawa :=) ehh... ja mam pecha zawsze w grudniu przed biegiem Sylwestrowym co roku jak nie chory to coś muszę sobie zrobić :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 13:59
2008-12-26, 11:03 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Już wiem, Gaba, czemu w moim towarzystwie jesteś taka spokojna:-)))).
Dzisiejszy trening zaliczony. Teraz dalszy ciąg świętowania-
czyli radości wspólnego przebywania całej mojej rodziny.
Ps. Serniczek też będzie.
Trebi, wracaj do zdrowia!!! |
Jerzy...
Przyjmując, że ta nadinterpretacja jest właściwa, powinnam iść krok dalej i stwierdzić, że otaczają mnie same żywe osły. Ja na ogół jestem bardzo spokojna.
Zdecydowienie więcej "prawdziwej Gaby" w moim blogu niż w Toruniu:))
Co nie zmienia faktu, że i zaszaleć czasem miło - z obserwacji wynika mi, że raz na pół roku (ostatnimi czasy) - poprzednio było w Rudawie (czerwiec), teraz w Toruniu (grudzień)...a jeszcze poprzednio....hm....gdzieś na studiach - czyli chwilkę temu.
Wniosek:
skłonność do szaleństwa mi się intensyfikuje ostanimi czasy:))
Na marginesie:
Następny raz przewizduję w czasie Sylwestrowego Biegu Radości w Krakowie. To znaczy zamierzam się tam zachowywać jak dystyngowana matrona, którą jestem w istocie. Jeno strój przewiduję z gatunku tych "mniej matronowatych" :))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 14:03
2008-12-26, 10:38 - TREBORUS napisał/-a:
Oki Gaba. Pomyziam:) Ale z małą poprawką bo mam pieska a nie suczkę , labradora co się Bekers zowie:)
Leczę się Gaba i mnie już szlag trafia bo co chwila choruje.Od sierpnia to już 5 raz. Ale nie dam się tak łatwo:)
|
Zdjęcie Bekersa poproszę:) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 14:09
a ja dodam swojego słodkiego pieska - ale niestety którego już z nami nie ma od 4stycznia 2008 i bardzo za nim tęsknię - tak smutno mi bez niego i w domu taka pustka jest - jak zawsze po szkole przychodziłem lub z zawodów wracałem to już na klatce go słyszałem , wchodząc do domu merdała ogonkiem :-) była taka śliczna , taka super Monia tak się wabiła :=) bardzo pusto w domu bez niej - nikt po mieszkaniu już nie biega :=( |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 19:50
cześć Mikołaju z Limanowej....
co zaliczyłeś dzisiaj o 13.00 ?? tyle ile sobie obiecałeś:)?)? |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 20:08
ja byłem u rodzinki od 16 właśnie powróciłem :=) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 21:35
2008-12-26, 19:50 - adamus napisał/-a:
cześć Mikołaju z Limanowej....
co zaliczyłeś dzisiaj o 13.00 ?? tyle ile sobie obiecałeś:)?)? |
Adamusku, dzieki za pytanko! - miałem opóźnienie o godzinkę, ale... o godz. 14:00 z moimi 2 kolegami pobiegaliśmy po górach (często w śniegu niemal po kostki) ponad 15 kilosków - w lajtowym tempie 2,5h plus pół godzinki na pogaduchy na wyciągu narciarskim na Łysej Górze w Limanowej. :-)
jutro jeszcze 12 kilosków po płaskim terenie i... odpoczynek do 'dychy' w Sylwestra i maratoniku "Cyborg" w Nowy Rok. :-D
pozdro dla Was wszystkich!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 22:17
2008-12-26, 21:35 - Tusik napisał/-a:
Adamusku, dzieki za pytanko! - miałem opóźnienie o godzinkę, ale... o godz. 14:00 z moimi 2 kolegami pobiegaliśmy po górach (często w śniegu niemal po kostki) ponad 15 kilosków - w lajtowym tempie 2,5h plus pół godzinki na pogaduchy na wyciągu narciarskim na Łysej Górze w Limanowej. :-)
jutro jeszcze 12 kilosków po płaskim terenie i... odpoczynek do 'dychy' w Sylwestra i maratoniku "Cyborg" w Nowy Rok. :-D
pozdro dla Was wszystkich!!! |
a u mnie Mateuszu też pełny lajcik znaczy 12,4km w tempie 4:52.... po płaskim terenie oczywiście:)
ale z tymi kilometrami na treningach to już przesadzasz; nie możesz mieć ich więcej na zawodach niż na treningach:)))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 22:34
2008-12-26, 22:17 - adamus napisał/-a:
a u mnie Mateuszu też pełny lajcik znaczy 12,4km w tempie 4:52.... po płaskim terenie oczywiście:)
ale z tymi kilometrami na treningach to już przesadzasz; nie możesz mieć ich więcej na zawodach niż na treningach:)))) |
no bo wiesz... Miruś... ja generalnie nie lubię biegać!;) lecz uwielbiam jeździć na zawody i właśnie wtedy biegać z Wami! :-DD dlatego to moimi najlepszymi treningami są (często) organizowane biegi!... :-)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 22:39
2008-12-26, 22:34 - Tusik napisał/-a:
no bo wiesz... Miruś... ja generalnie nie lubię biegać!;) lecz uwielbiam jeździć na zawody i właśnie wtedy biegać z Wami! :-DD dlatego to moimi najlepszymi treningami są (często) organizowane biegi!... :-)) |
w rzeczy samej... najbardziej w bieganiu lubię przyjaciół, których poznaję dzięki wspólnej biegowej pasji:)))
.
.
.
.
.
ale i życiówką w kolejnym maratonie nigdy nie pogardzę!!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 22:55
2008-12-26, 22:34 - Tusik napisał/-a:
no bo wiesz... Miruś... ja generalnie nie lubię biegać!;) lecz uwielbiam jeździć na zawody i właśnie wtedy biegać z Wami! :-DD dlatego to moimi najlepszymi treningami są (często) organizowane biegi!... :-)) |
i "zającowanie" też jest fajne:))))))
tym razem Strzelce Opolskie..... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 23:03
2008-12-26, 22:55 - adamus napisał/-a:
i "zającowanie" też jest fajne:))))))
tym razem Strzelce Opolskie..... |
goniłem Was, zajączku, z moją trąbką... ;-))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 23:44
zmykam już do spania - miłej nocki wszystkim wam życzę :=) Święta i już po Świętach jest :=) było fajnie i miło je spędziłem :D :=) teraz kolei na Sylwester bieganko rano jeśli gitka przejdzie i wieczór zabawa Sylwestrowa :D :-) śpijcie dobrze - pozdro |
|
| | | |
|
| 2008-12-26, 23:59
2008-12-26, 23:44 - golonbiegaj napisał/-a:
zmykam już do spania - miłej nocki wszystkim wam życzę :=) Święta i już po Świętach jest :=) było fajnie i miło je spędziłem :D :=) teraz kolei na Sylwester bieganko rano jeśli gitka przejdzie i wieczór zabawa Sylwestrowa :D :-) śpijcie dobrze - pozdro |
|