| | | |
|
| 2009-02-03, 13:25
2009-02-03, 11:52 - golonbiegaj napisał/-a:
zmykam na trening - BC1 3km , gibkość , BC2 8km i BC1 1km do domku :-) miłego po południa :-) |
Mateusz, a ten plan treningowy to od trenera, czy sam go sobie stworzyłeś ? |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 13:30
2009-02-03, 12:42 - Damek napisał/-a:
Witajcie.
Raz jeszcze gratuluję "Holendrom" taka forma na początku roku !!! Trebi jak Ty to robisz brachu ?
pozdrawiam
ps.
przez moment miałem napisać ;
'Marysiu chciałbym mieć twoje zdrowie' (właśnie walczę z grypą) ale czytając jej blog przypomniałem sobie...i palnąłem się w łeb. |
Damek..
Spoko...Mogłeś napisać.
Już nie jestem tak "wrażliwa" na tym punkcie:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 13:58
2009-02-03, 13:25 - Grzegorz J napisał/-a:
Mateusz, a ten plan treningowy to od trenera, czy sam go sobie stworzyłeś ? |
Nie od trenera nie jest :-) plan pisze mi kumpel z Gorlic pod połówkę w Wa-wie i później na połówkę w Gorlicach żebym coś nabiegał :-) biegam wg. jego planu który on robił rok temu przez zimę - on w Wa-wie i w Gorlicach nabiegał 1h 16min 55sek to w Wa-wie a w Gorlicach ok. 1h 17min |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 14:00
BC1 3km po 5:12 , gibkość , BC2 8km po 4:12 :-) BC1 1km 5:10 |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 14:14
2009-02-03, 13:18 - Grażyna W. napisał/-a:
Jeszcze jeden strzał - Park Tivoli w Kopenhadze :) |
B R A W O !!!!!
Tak, to jest Tivoli w Kopenhadze:))))
Byłam tam bardzo dawno temu, ale tak...to istotnie Kopenhaga:)
Zdjęcie, jak się nietrudno domyślić, celowo dałam takie nasuwające skojarzenia z Szanghajem:)))
Grażynko...do szarlotki wolisz wino czy znakomitą herbatę?
A jeżeli herbatę to zieloną czy czarną...może mieszankę owocową?
Oczywiście to będzie (jeżeli to wybierzesz) taka herbata, której nie da się kupić w zwykłym sklepie... |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 14:46
2009-02-03, 14:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
B R A W O !!!!!
Tak, to jest Tivoli w Kopenhadze:))))
Byłam tam bardzo dawno temu, ale tak...to istotnie Kopenhaga:)
Zdjęcie, jak się nietrudno domyślić, celowo dałam takie nasuwające skojarzenia z Szanghajem:)))
Grażynko...do szarlotki wolisz wino czy znakomitą herbatę?
A jeżeli herbatę to zieloną czy czarną...może mieszankę owocową?
Oczywiście to będzie (jeżeli to wybierzesz) taka herbata, której nie da się kupić w zwykłym sklepie... |
Yes, Yes, Yes :)
Cieszę się Gabrysiu, ze udało mi się zgadnąć. Najdziwniejsze jest to, ze nie zgadłam za pierwszym razem, bowiem wiele, bardzo wiele lat temu, kiedy właśnie spodziewaliśmy się pierwszego potomka, byliśmy z Heniem w Tivoli. O dziwo, dałam się wtedy namówić na taki ogromny młot i szybko się przekonałam, że to nie była za dobra decyzja. Tylko siłą woli powstrzymałam się od wymiotów, hehhe. Niestety kilku osobom to się nie udalo i ... fuj, to było okropne.
Jakoś wtedy nie zauważyłam tej pięknej budowli, jakim cudem, nie wiem. Chyba po prostu tam nie doszliśmy, bo ja niezbyt dobrze się czułam.
Gabrysiu, oczywiście uwielbiam herbatkę, ale piję przeważnie zieloną, smakową, jeśli nie jest to kłopot :)
pozdrawiam gorąco. |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 15:37
2009-02-03, 12:42 - Damek napisał/-a:
Witajcie.
Raz jeszcze gratuluję "Holendrom" taka forma na początku roku !!! Trebi jak Ty to robisz brachu ?
pozdrawiam
ps.
przez moment miałem napisać ;
'Marysiu chciałbym mieć twoje zdrowie' (właśnie walczę z grypą) ale czytając jej blog przypomniałem sobie...i palnąłem się w łeb. |
Sam nie wiem Dameczku jak to sie stało. Najszybszy bowiem mój trening w tym roku to piętnastka w średnim tempie 5:10 na km a i trenuje dopiero od miesiaca. Duzy w tym również udział Dario z którym pokonaliśmy cały dystans. Do 30km nawet sporo gadaliśmy:)
Z tego wniosek że wytrzymałość jeszcze u mnie jest po starym sezonie. Teraz trza więc nad szybkościa spokojnie popracować i w Dębnie jak los pozwoli a inny los - lenios się nie uaktywni:)) zmierzyć sie z 3:15 i Marysię pokonać;))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 15:46
2009-02-03, 15:37 - TREBORUS napisał/-a:
Sam nie wiem Dameczku jak to sie stało. Najszybszy bowiem mój trening w tym roku to piętnastka w średnim tempie 5:10 na km a i trenuje dopiero od miesiaca. Duzy w tym również udział Dario z którym pokonaliśmy cały dystans. Do 30km nawet sporo gadaliśmy:)
Z tego wniosek że wytrzymałość jeszcze u mnie jest po starym sezonie. Teraz trza więc nad szybkościa spokojnie popracować i w Dębnie jak los pozwoli a inny los - lenios się nie uaktywni:)) zmierzyć sie z 3:15 i Marysię pokonać;))
|
No Trebi przyjacielu nie źle Ci poszło jak biegałeś same piętnasteczki i to po 5:10 najszybciej nie źle :D teraz szybkość i łamiesz 3h :D :)
U mnie forma rośnie ??:D biega mi się bardzo fajnie - śnieg mamy udeptany i fajnie się lata :) rozbiegania biegam po ok. 5:05 na kilometrach :) zakres w piątek wyszło 8km po 4:19 a dziś po 4:12 dzis się supcio latało :)
Za nie długo idem na II trening BC1 6km , gibkość i skipy 30skipów 10 każdy A , B i C i truchcik BC1 1km :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 15:47
2009-02-03, 15:37 - TREBORUS napisał/-a:
Sam nie wiem Dameczku jak to sie stało. Najszybszy bowiem mój trening w tym roku to piętnastka w średnim tempie 5:10 na km a i trenuje dopiero od miesiaca. Duzy w tym również udział Dario z którym pokonaliśmy cały dystans. Do 30km nawet sporo gadaliśmy:)
Z tego wniosek że wytrzymałość jeszcze u mnie jest po starym sezonie. Teraz trza więc nad szybkościa spokojnie popracować i w Dębnie jak los pozwoli a inny los - lenios się nie uaktywni:)) zmierzyć sie z 3:15 i Marysię pokonać;))
|
Zostałam wezwana do tablicy...
Trebi...skarbie
Wiec, że nie zamierzam łatwo się poddać.
Czeka Cię solidna ze mną "przeprawa".
Już nie mogę się doczekać..
Jak tylko łydka przestanie mnie boleć zabieram się za solidne trenowanie, z obiecanej diety rezygnjuę:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 16:08
2009-02-03, 15:47 - marysieńka napisał/-a:
Zostałam wezwana do tablicy...
Trebi...skarbie
Wiec, że nie zamierzam łatwo się poddać.
Czeka Cię solidna ze mną "przeprawa".
Już nie mogę się doczekać..
Jak tylko łydka przestanie mnie boleć zabieram się za solidne trenowanie, z obiecanej diety rezygnjuę:)))) |
Ja też się Maryś dietował w takim razie nie bedę tym bardziej że po przyjeżdzie do domu, lodówe całą różnymi wspaniałościami wypełnioną zastałem. A wyrzucać jedzenie to przeca grzech przogromny jest:)
Dzisiaj idę przetruchtac dyszkę a może jak bedzie dobrze szło to i piętnasteczkę:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 16:18
2009-02-03, 16:08 - TREBORUS napisał/-a:
Ja też się Maryś dietował w takim razie nie bedę tym bardziej że po przyjeżdzie do domu, lodówe całą różnymi wspaniałościami wypełnioną zastałem. A wyrzucać jedzenie to przeca grzech przogromny jest:)
Dzisiaj idę przetruchtac dyszkę a może jak bedzie dobrze szło to i piętnasteczkę:) |
Ja na pewno nie pójdę bo łydka rwie jak diabli...
Parę dni dam jej odpocząć:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 18:45
Już po II treningu - BC1 6km rozbieganie wyszło po 5:08 na kilometrach :) później gibkość i 10x skip A , B i C :) i na koniec BC1 1km :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 21:23
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 21:33
Trebi i jak po bieganku ?? po 10-teczce lub 15-teczce ??:)
u mnie spoko po drugim treningu :) skipy dają trochę w tyłek ale da się wytrzymać :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 22:28
2009-02-03, 21:33 - golonbiegaj napisał/-a:
Trebi i jak po bieganku ?? po 10-teczce lub 15-teczce ??:)
u mnie spoko po drugim treningu :) skipy dają trochę w tyłek ale da się wytrzymać :) |
Niestety ale poleciołem only ósemeczkę w śr tempie 6:00:) Znaczy to że organizmek dostał w niedziele trochę po garach i jeszcze się skurczybyczek buntuje:) Ale za to sauna też była i teraz czuje się jak młody bóg:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 22:34
2009-02-03, 22:28 - TREBORUS napisał/-a:
Niestety ale poleciołem only ósemeczkę w śr tempie 6:00:) Znaczy to że organizmek dostał w niedziele trochę po garach i jeszcze się skurczybyczek buntuje:) Ale za to sauna też była i teraz czuje się jak młody bóg:) |
Ale dałeś radę Trebi :) super :)
Mnie jutro czeka 15-steczka rano a po południu 6-steczka :) same rozbiegania tylko :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 23:02
zmykam spać :) Dobrej Nocki wam wszystkim życzę :)
o 9 rano idę na 15-steczkę polatać :D :-) 3m cie się |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 05:47
Witam sympatyków RGO.
Miłego dzionka wszystkim życzę.
U mnie podobnie jak wczoraj - 3 stopnie, ale nie wieje i to mnie cieszy.
Łydeczka dalej boli(powiedziałabym, że nawet jeszcze bardziej)więc pewnie jeszcze kilka dni wolnego będę miała a miałam zamiar w Trzemesznie wystartować...
Niestety, pewnie na zamiarach się skończy:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 06:39
Witaj Marysieńko, witaj Gabrielo. Trochę za długo dzisiaj spałem. Marysieńko, próbowałaś okładów z lodu na bolącą łydkę?
Radek Ertel, kiedy miałem problem z łydką, polecił mi masaż uciskowy i okłady z lodu. Pomogło. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 06:59
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)))
Drapie mnie w gardle. Och, jak mnie drapie w gardle:( Zważając, że Piotrek jest chory, a całą noc chucha mi w kark, jest wielce prawdopodobne, że coś mi sprzedał, ale....nie dam się!!!
Dziś dzień luzu - to znaczy bez wyprawy do szkoły muzycznej:)
Za to z Jerzykiem w domku, bo coś szkraba dopadło...taki czas idiotyczny. U Kuby w klasie do szkoły chodzi sześcioro dzieci - reszta liże rany grypowe w łóżkach....
Podobno już w miarę niedługo ma być wiosna:))
Uśmiechajmy się:)
Świat jest taki ładny:)))) |
|