| | | |
|
| 2009-01-23, 21:41
2009-01-23, 21:33 - TREBORUS napisał/-a:
Czołem do póżnej niedzieli albo wczesnego poniedziałku. Ale żeście mnie kobiałki tymi górami zimą postraszyły:)
Miłego łikendosa życzę wszytkim. Trzymta się i nie hałasujta zbytnio co by lawin w Tatrach przypadkiem nie wywołać:))) |
Jak przeczytałam co napisałam [skrzętnie kasując błędy gramatyczne i inwektywy :-)] to się sama przeraziłam moimi przeżyciami :-0, a wszyściutko najprawdziwsza prawda.. |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:42
2009-01-23, 21:38 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mateusz....
Nie desperuj!
Płaczasz jak jakiś alkoholik w najgłębszym stadium choroby.
A z rzeczy do jedzenia ktore wymieniłeś, to ja mogę jeść zaledwie czereśnie, wiśnie i gruszki.
I co?
I żyję....
I nie jestem nieszczęśliwa z powodu niemożności jedzenia frytek (a uwierz, że uwielbiam, ale od lat nie jadam); że o serku topionym nie wspomnę...
Wiesz...coś za coś...
Tak to działa mniej więcej. |
Nie no ja żaden alkoholik ale piwka się lubię napić od czasu do czasu a tu taka jakby kara - pół roku nie pić :) a tu jeszcze będzie w lutym 18-stka mojej siostry :( ahh... co najlepsze to mnie ominie zawsze :)
Ja wiśni nie lubiem ale czereśnie tak , a o serku topionym to już nie wspomnę :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:43
2009-01-23, 21:39 - golonbiegaj napisał/-a:
OK spoko :D tylko w I-ej linijce to piszcie żebym widział :D |
Czuj duch, Gaba! Trza się tej nowej instrukcji trzymać. |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:44
2009-01-23, 21:39 - golonbiegaj napisał/-a:
OK spoko :D tylko w I-ej linijce to piszcie żebym widział :D |
Wiesz Mateusz...
RGO od zawsze gadała o jedzeniu i chyba zawsze gadać o jedzeniu będzie.
To bardzo typowe dla ludzi ze skłonnościami do tycia, oraz tych, którzy się z wiekszą czy mniejszą regularnością odchudzają. A my tacy właśnie - z małymi wyjątkami - jesteśmy:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:45
2009-01-23, 21:42 - golonbiegaj napisał/-a:
Nie no ja żaden alkoholik ale piwka się lubię napić od czasu do czasu a tu taka jakby kara - pół roku nie pić :) a tu jeszcze będzie w lutym 18-stka mojej siostry :( ahh... co najlepsze to mnie ominie zawsze :)
Ja wiśni nie lubiem ale czereśnie tak , a o serku topionym to już nie wspomnę :) |
popieram! Człowiek nie wielbłąd, napić się musi! Jak raz poszłam do lekarza...(tutaj Toya zatyka sobie usta tylko nie ma na taką czynność ikony, bo tym razem byłoby o piciu..) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:51
2009-01-23, 21:44 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wiesz Mateusz...
RGO od zawsze gadała o jedzeniu i chyba zawsze gadać o jedzeniu będzie.
To bardzo typowe dla ludzi ze skłonnościami do tycia, oraz tych, którzy się z wiekszą czy mniejszą regularnością odchudzają. A my tacy właśnie - z małymi wyjątkami - jesteśmy:) |
wiem wiem Gaba przecież :) możecie pisać jakoś przetrzymam to hihi :D :-) nawet żeście nie raz pisali to o torcie czy o czekoladzie to i tak nie chciało mi się tego nigdy zjeść po przeczytaniu tego :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:52
Musi - nie musi:))
Od 1999 roku do 2006 nie piłam alkoholu w ogóle (Nie, nie miałam wszytego esperalu. Po prostu w tamtym okresie non stop byłam w ciąży i karmiłam piersią - naprzemiennie rzecz jasna, i dla dobra dzieci nie powinnam była).
I jakoś przez te siedem lat abstynencji nie upodobniłam się do wielbłąda:)
Inna sprawa, że oddawałam się wtedy z większą czy mniejszą pasją uprawianiu ....., co też miało swoje plusy i dostarczało miłych przeżyć:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:53
2009-01-23, 21:51 - golonbiegaj napisał/-a:
wiem wiem Gaba przecież :) możecie pisać jakoś przetrzymam to hihi :D :-) nawet żeście nie raz pisali to o torcie czy o czekoladzie to i tak nie chciało mi się tego nigdy zjeść po przeczytaniu tego :) |
Rodzice mi wpoili (jak pewnie większości z Was), że nieładnie jest obrzydzać komuś jedzenie, więc się tego trzymajmy. Grubi ale kulturalni :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:55
2009-01-23, 21:52 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Musi - nie musi:))
Od 1999 roku do 2006 nie piłam alkoholu w ogóle (Nie, nie miałam wszytego esperalu. Po prostu w tamtym okresie non stop byłam w ciąży i karmiłam piersią - naprzemiennie rzecz jasna, i dla dobra dzieci nie powinnam była).
I jakoś przez te siedem lat abstynencji nie upodobniłam się do wielbłąda:)
Inna sprawa, że oddawałam się wtedy z większą czy mniejszą pasją uprawianiu ....., co też miało swoje plusy i dostarczało miłych przeżyć:) |
Widzę, że nasze myśli wchodzą w wariant wieczorny :) znaczy dobrze odżywieni jesteśmy :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:56
2009-01-23, 21:53 - Toya napisał/-a:
Rodzice mi wpoili (jak pewnie większości z Was), że nieładnie jest obrzydzać komuś jedzenie, więc się tego trzymajmy. Grubi ale kulturalni :) |
Gdzież tam grubi?
Że ktoś jest odrobinę łatwiejszy do zauważenia niż Mirek czy Piotrek, to od razu "gruby"???
Bez przesady:)
Ale opcja "kulturalni" bardzo mi się podoba:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:58
2009-01-23, 21:56 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Gdzież tam grubi?
Że ktoś jest odrobinę łatwiejszy do zauważenia niż Mirek czy Piotrek, to od razu "gruby"???
Bez przesady:)
Ale opcja "kulturalni" bardzo mi się podoba:) |
No dobrze, ze mną jak z dzieckiem! Zamieniamy "grubi" na "łakome kąski", może być? |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 21:58
2009-01-23, 21:55 - Toya napisał/-a:
Widzę, że nasze myśli wchodzą w wariant wieczorny :) znaczy dobrze odżywieni jesteśmy :) |
Hmmmm... :)))))
Niektórzy panowie są zdecydowanymi wielbicielami wariantu porannego:)))))))))))))))
A ja ostatnio wybieram wariant C :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 22:00
2009-01-23, 21:58 - Toya napisał/-a:
No dobrze, ze mną jak z dzieckiem! Zamieniamy "grubi" na "łakome kąski", może być? |
"łakomi NA kąski" i będzie:)) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 22:01
2009-01-23, 21:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Hmmmm... :)))))
Niektórzy panowie są zdecydowanymi wielbicielami wariantu porannego:)))))))))))))))
A ja ostatnio wybieram wariant C :)))) |
Widzę, że zostałyśmy same na forum, widocznie nasi panowie są zwolennikami pierwszego jednak wariantu :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 22:05
ja zmykam do spanka :) i tak coś mi net nie chce coś chodzić się zacina często i nie które strony nie włączają się ;/
Dobrej Nocki :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 22:05
2009-01-23, 22:01 - Toya napisał/-a:
Widzę, że zostałyśmy same na forum, widocznie nasi panowie są zwolennikami pierwszego jednak wariantu :) |
Nasi panowie spakowali tyłki i szykują się w góry:)
A nasz Golonek został przez nas speszony i zagadany:))
Swoją drogą, to cieszę się tymi ich górami. Dla Mirka to nie pierwszyzna, dla Roberta absolutna nowość, Tytus na Tatrach zęby zjadł....
Poza wszystkim innym zaś, męskie wyprawy ZAWSZE otoczone są aurą tajemniczości i doznania niemalże mistycznego:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 22:15
2009-01-23, 22:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nasi panowie spakowali tyłki i szykują się w góry:)
A nasz Golonek został przez nas speszony i zagadany:))
Swoją drogą, to cieszę się tymi ich górami. Dla Mirka to nie pierwszyzna, dla Roberta absolutna nowość, Tytus na Tatrach zęby zjadł....
Poza wszystkim innym zaś, męskie wyprawy ZAWSZE otoczone są aurą tajemniczości i doznania niemalże mistycznego:) |
Przepraszam za kilkuminutową przerwę w nadawaniu, tak nawijaliście, że poszłam do sypialni zobaczyć czy coś ciekawego tam się nie dzieje :)))
Proponuje wykasować wzmiankę o tym jakoby Tytus zęby zjadł..mogło by mu się to nie spodobać :))))))
PS oczywiście żartujemy, żeby nie było wątpliwości.
Idę spać. Kobranocka wszystkim.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-23, 22:28
Biorę kajecik, długopis i idę do łóżka....
Mam wrażenie, że moje upodobanie do grafomanii przypłacę jakąś chorobą kręgosłupa. No bo kto to widział - pisać leżąc na brzuchu?
A ja tak właśnie robię.
Po trzech kwadransach takiego pisania, cała już jestem jednym wielkim bolącym kręgosłupem.
Ale z drugiej strony....lubię to:)
Śnijcie i płyńcie ku pięknu:))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-24, 05:44
Z rana czytam sobie wasze wieczorne gadki i widzę, że teraz spiknęły się dwie świetne pisarki - Luiza z Gabrysią, oj to teraz bedzie się działo. Witam Was w sobotni poranek. Jest 5 stopni ciepłoty, ciśnienie 977 hpa, wiatr 15 km/godz. |
|
| | | |
|
| 2009-01-24, 09:18
W Warszawie ok. 5 stopni Celsjusza na plusie. Wiatr 3km/h
No to jadę biegać w Warszawskich Biegach Górskich bo Polska to nie tylko Tatry, Beskidy, Sudety, Bieszczady i G. Świętokrzyskie. Udanego dnia wszystkim RGO-wcom i innym czytelnikom. |
|