|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-07-28, 09:08
2010-07-28, 07:00 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Słaby Inter Baku wygrał z Lechem, słaba Sparta też wygrała. To, co prezentuje mistrz Polski to jednak słabizna, jakiej nie było dawno w naszej piłce. Lech nie strzelił gola razem z dogrywką, przez 210 minut. I wy chcecie taki zespół w LM? Nawet jak jakimś cudem przejdą Spartę, to jak trafią na Inter M.czy nawet jakiś Ruski zespół, to będzie Sajgon jak cholera. Nie łudźcie się. To zlepek przypadkowych piłkarzy w której brakuje ze trzech, czterech zawodników typu: Jeleń, Krzynówek (ten najlepszy)!
Gdyby tak grała drużyna mistrza Niemiec, już by się posypały obelgi i krytyka kibiców, pod adresem klubu. A u nas niemal wszyscy w euforii, bo przeszli po serii karnych Inter a teraz wielkie nadzieje na udany rewanż. Czy ktos potrafi publicznie skrytykować, by coś w naszej piłce drgnęło? |
Nikt nie jest w euforii! I gołym okiem widać że poza 3-4 zawodnikami Lech jest jeszcze bez formy. W normalnej dyzpozycji tak słabo grających czechów, to by rozjechali w pierwszej połowie.
Ja tam liczę w tym sezonie na grupę Ligii Europejskiej, ale dopóki piłka w grze...
Oczywiście, każdy by chciał by piłkarze pokroju Jelenia czy Lewandowskiego grali w naszej lidze, ale naszych klubów na nich po prostu nie stać. Co najwyżej na piłkarzy kończących kariery, lub mających wyraźny dołek - typu Smolarek, Żurawski. Coś się jednak ruszyło, bo pojawiają się w naszej lidze piłkarze chociażby z ligii holenderskiej. Kiedyś tego nie było.
Łatwo jest krytykować, nie proponując nic w zamian. |
| | | | | |
|
2010-07-28, 17:10
2010-07-28, 09:08 - michu77 napisał/-a:
Nikt nie jest w euforii! I gołym okiem widać że poza 3-4 zawodnikami Lech jest jeszcze bez formy. W normalnej dyzpozycji tak słabo grających czechów, to by rozjechali w pierwszej połowie.
Ja tam liczę w tym sezonie na grupę Ligii Europejskiej, ale dopóki piłka w grze...
Oczywiście, każdy by chciał by piłkarze pokroju Jelenia czy Lewandowskiego grali w naszej lidze, ale naszych klubów na nich po prostu nie stać. Co najwyżej na piłkarzy kończących kariery, lub mających wyraźny dołek - typu Smolarek, Żurawski. Coś się jednak ruszyło, bo pojawiają się w naszej lidze piłkarze chociażby z ligii holenderskiej. Kiedyś tego nie było.
Łatwo jest krytykować, nie proponując nic w zamian. |
To jest też norma... tzn. tłumaczenie, że nie byli w formie... A kiedy kur*** nasi piłkarze tą formę mają (tutaj mowa o wszystkich, nie tylko Lecha, a przede wszystkim o reprezentantach Polski), bo kiedy by nie grali to zawsze są bez formy... Albo tej formy nie mają nigdy, albo jest ona niczym kwiat paproci... rozkwita tylko raz do roku i w mgnieniu oka przekwita... W Naszej piłce też zaobserwować mozna co najwyżej drobne przebłyski niektórych piłkarzy, ale jeśli już mowa o stabilizacji to zapomnijmy...
Do wypowiedzi przedmówcy... spodobał mi się szczególnie tekst (sorki że wykorzystam)...
"W normalnej dyzpozycji tak słabo grających czechów, to by rozjechali w pierwszej połowie..."
A co to takiego ta normalna dyspozycja? A czy Czesi wówczas też nie zmobilizowaliby się bardziej i nie pokazali swoje lepszej dyspozycji? Uważam, że brawa należą się za dość dobrą dyspozycję Kotorowskiemu, bo między 80-90 minutą Spartanie mogli powiększyć swoje konto bramkowe, ale ładnie zaprezentował się bramkarz Lecha, a Arboleda miał szczęście, że sędzia był w dobrej dyspozycji i humorze, bo inaczej "żółtko" "jak ta lala" się należało... |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-28, 19:06
Typowy polski piłkarz:
Rozpoczyna się sezon lub runda rewanżowa:
"Jeszcze nie jesteśmy w formie", "Mamy w nogach obóz", "Forma przyjdzie za 2-3 mecze", "Jeszcze nie ma tego czucia piłki".
Po 2-3 kolejkach
"Przegraliśmy przez sędziego", "Sędzia nas okradł" "Kibice nam nie pomagali", "Pogoda nie nadawała się do gry", "Nieważny styl ważne że są 3 punkty",
Po 8-10kolejkach (kibice wciąż oczekują na formę)
"Jesteśmy już zmęczeni", "Mamy w nogach już trudy sezonu".
Itd., itp.
Jak się nie ma mentalności sportowca to się nie ma. Jak się nie chce zasuwać na treningach to się nagle nie zachce. Jeśli liczy się tylko kasa na koncie i nie ma się żadnych ambicji by osiągnąć coś więcej to się tego nie osiągnie. Żeby zobaczyć co to profesjonalizm pełną gębą nie trzeba szukać daleko. Wystarczy popatrzeć na siatkarzy czy piłkarzy ręcznych. Ciężka harówka, nie ma głupich wymówek, nie ma gwiazdorstwa, nie ma narzekania, że sędzia, że kibice, że to że tamto. Gdy przegrywają siatkarze czy szczypiorniści czasem się wkurzę, ale szybko mi przechodzi, bo oni dają zawsze z siebie 100%. Nie udało się, trudno dzięki nim miałem fajne emocje. Gdy oglądałem mecz z Hiszpanią naszych kopaczy chciałem by tym naszym "Orłom" wlali jak najwięcej się da. By się przekonali co to gra na światowym poziomie i by trener zrozumiał że nie jest alfą i omegą. Szczerze mówiąc wątpię by ta porażka kogokolwiek czegoś nauczyła. Jak się nie ma umiejętności to się nadrabia walką, a jak się nie walczy to lepiej nie wychodzić na boisko. Przez ostatnie nieudane lata na przykładzie Cracovii i tego co działo się w klubie świetnie widziałem to całe nasze piłkarskie bagno.
Lech wczoraj mógł a nawet powinien wygrać bo nie był zespołem słabszym. No ale to cechuje polskie zespoły że nie potrafią wykorzystać szansy. Od 75min Lech wysiadł i człapał po boisku (świetne przygotowanie...). Sparta ma świetne szkolenie młodzieży, świetną bazę, a gdzie jest w tym temacie Lech? My jesteśmy nawet daleko za Afryką. W relacjach z RPA można było przeczytać że tam co chwilę jest jakieś boisko dla dzieci. Gdzieś czytałem że na Słowenii (chyba 3mln mieszkańców), w każdym mieście czy miasteczku są boiska, hale itd.
Polska piłka=bagno i tak będzie dalej. Teraz przyjezdza do Polski masa zawodników z zagranicy, na pewno daleko na tym zajedziemy... Euro2012 to będzie katastrofa!!! |
| | | | | |
|
2010-07-28, 20:25
Tak jest Maciek, ...
2010-07-28, 19:06 - Rapacinho napisał/-a:
Typowy polski piłkarz:
Rozpoczyna się sezon lub runda rewanżowa:
"Jeszcze nie jesteśmy w formie", "Mamy w nogach obóz", "Forma przyjdzie za 2-3 mecze", "Jeszcze nie ma tego czucia piłki".
Po 2-3 kolejkach
"Przegraliśmy przez sędziego", "Sędzia nas okradł" "Kibice nam nie pomagali", "Pogoda nie nadawała się do gry", "Nieważny styl ważne że są 3 punkty",
Po 8-10kolejkach (kibice wciąż oczekują na formę)
"Jesteśmy już zmęczeni", "Mamy w nogach już trudy sezonu".
Itd., itp.
Jak się nie ma mentalności sportowca to się nie ma. Jak się nie chce zasuwać na treningach to się nagle nie zachce. Jeśli liczy się tylko kasa na koncie i nie ma się żadnych ambicji by osiągnąć coś więcej to się tego nie osiągnie. Żeby zobaczyć co to profesjonalizm pełną gębą nie trzeba szukać daleko. Wystarczy popatrzeć na siatkarzy czy piłkarzy ręcznych. Ciężka harówka, nie ma głupich wymówek, nie ma gwiazdorstwa, nie ma narzekania, że sędzia, że kibice, że to że tamto. Gdy przegrywają siatkarze czy szczypiorniści czasem się wkurzę, ale szybko mi przechodzi, bo oni dają zawsze z siebie 100%. Nie udało się, trudno dzięki nim miałem fajne emocje. Gdy oglądałem mecz z Hiszpanią naszych kopaczy chciałem by tym naszym "Orłom" wlali jak najwięcej się da. By się przekonali co to gra na światowym poziomie i by trener zrozumiał że nie jest alfą i omegą. Szczerze mówiąc wątpię by ta porażka kogokolwiek czegoś nauczyła. Jak się nie ma umiejętności to się nadrabia walką, a jak się nie walczy to lepiej nie wychodzić na boisko. Przez ostatnie nieudane lata na przykładzie Cracovii i tego co działo się w klubie świetnie widziałem to całe nasze piłkarskie bagno.
Lech wczoraj mógł a nawet powinien wygrać bo nie był zespołem słabszym. No ale to cechuje polskie zespoły że nie potrafią wykorzystać szansy. Od 75min Lech wysiadł i człapał po boisku (świetne przygotowanie...). Sparta ma świetne szkolenie młodzieży, świetną bazę, a gdzie jest w tym temacie Lech? My jesteśmy nawet daleko za Afryką. W relacjach z RPA można było przeczytać że tam co chwilę jest jakieś boisko dla dzieci. Gdzieś czytałem że na Słowenii (chyba 3mln mieszkańców), w każdym mieście czy miasteczku są boiska, hale itd.
Polska piłka=bagno i tak będzie dalej. Teraz przyjezdza do Polski masa zawodników z zagranicy, na pewno daleko na tym zajedziemy... Euro2012 to będzie katastrofa!!! |
| ...szczególnie to : "Sędzia nas okradł" ( Howard Weeb w 91.min.) w meczu z Austrią, ale nie pamięta się, że w tamtym meczu pierwsza połowa była najgorszą historii polskiej piłki ( przecież mogło być 0:4 ) i że "Sędzia podarował" naszym gola uzyskanego ze spalonego Rogera. I tak jest z reguły z polskim "futbolem". |
| | | | | |
|
2010-07-28, 22:31
2010-07-28, 20:25 - Piotr 63 napisał/-a:
...szczególnie to : "Sędzia nas okradł" ( Howard Weeb w 91.min.) w meczu z Austrią, ale nie pamięta się, że w tamtym meczu pierwsza połowa była najgorszą historii polskiej piłki ( przecież mogło być 0:4 ) i że "Sędzia podarował" naszym gola uzyskanego ze spalonego Rogera. I tak jest z reguły z polskim "futbolem". |
Zepsuliśmy ten wątek pesymizmem, ale jak tu nie być nastawionym pesymistycznie, skoro nasza piłka to kompletne dno. Legia dopasowała się do reszty i przegrała w towarzyskim meczu z Rennes 0-1
Osiągnięcia Lecha, Ruchu i Legii są imponujące. UWAGA:
łącznie 6 meczy, aż 2 gole! Teraz Jagiellonia dostanie klapsy od Arisu, tak do kompletu.
Maciek, ja ostatnio pragnę jak najwyższych porażek polskich zespołów, bo inaczej nic się nie zmieni. Chociaż nie. Tak jak mówisz, naszych nawet 0-8 z Niemcami nic nie nauczy. Bo oni to mają w d.... |
| | | | | |
|
2010-07-28, 22:44
2010-07-23, 08:12 - Jan 63 napisał/-a:
Kiedyś przed 30. i więcej lat wielkie trzymanie kciuków za futbolowy kwartet z Pragi ( Dukla , Bohemians , Slavia , Sparta ) było tzw. normą do dziś poza składem owej czwórki nic nie straciło na wartości , a szczególnie w starciu z gwiazdorskim Lechem - Więc mocno trzymamy kciuki za Spartę ! |
| Jeśli piłkarze z LETNEJ wyciągną odpowiednie wnioski z gry Azerów na Bułgarskiej , może się udać plan zlikwidowania gwiazdorskiego zespołu ze stolicy Wielkopolski ( tylko trochę szkoda , że o kolejkę za późno ) , wtedy trzymanie nadal kciuków nabierze realnych kształtów . |
| | | | | |
|
2010-07-28, 23:10
2010-07-28, 17:10 - szlaku13 napisał/-a:
To jest też norma... tzn. tłumaczenie, że nie byli w formie... A kiedy kur*** nasi piłkarze tą formę mają (tutaj mowa o wszystkich, nie tylko Lecha, a przede wszystkim o reprezentantach Polski), bo kiedy by nie grali to zawsze są bez formy... Albo tej formy nie mają nigdy, albo jest ona niczym kwiat paproci... rozkwita tylko raz do roku i w mgnieniu oka przekwita... W Naszej piłce też zaobserwować mozna co najwyżej drobne przebłyski niektórych piłkarzy, ale jeśli już mowa o stabilizacji to zapomnijmy...
Do wypowiedzi przedmówcy... spodobał mi się szczególnie tekst (sorki że wykorzystam)...
"W normalnej dyzpozycji tak słabo grających czechów, to by rozjechali w pierwszej połowie..."
A co to takiego ta normalna dyspozycja? A czy Czesi wówczas też nie zmobilizowaliby się bardziej i nie pokazali swoje lepszej dyspozycji? Uważam, że brawa należą się za dość dobrą dyspozycję Kotorowskiemu, bo między 80-90 minutą Spartanie mogli powiększyć swoje konto bramkowe, ale ładnie zaprezentował się bramkarz Lecha, a Arboleda miał szczęście, że sędzia był w dobrej dyspozycji i humorze, bo inaczej "żółtko" "jak ta lala" się należało... |
Bardzo daleko idące wnioski kolega wyciąga z prostego zdania.
Obserwując grę danej drużyny co tydzień w sezonie ligowym (na stadionie lub w tv), łatwo można zauważyć zniżkę lub zwyżkę formy czy to całej drużyny, czy pojedynczych piłkarzy. Stwierdzam fakt, którego wielu forumowiczów nie obserwując przecież szczegółowo gry Lecha w całym sezonie - a takich tu nie brakuje - może nie znać.
Gdyby Lech zagrał z takim samym zacięciem jak w jednym z ostatnich meczy sezonu z Ruchem Chorzów - to by wczoraj wygrał. W Chorzowie tempo było szybsze, mecz ładniejszy - a w końcówce Lechici nie opadli z sił. Co to oznacza?
|
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-28, 23:14
2010-07-28, 20:25 - Piotr 63 napisał/-a:
...szczególnie to : "Sędzia nas okradł" ( Howard Weeb w 91.min.) w meczu z Austrią, ale nie pamięta się, że w tamtym meczu pierwsza połowa była najgorszą historii polskiej piłki ( przecież mogło być 0:4 ) i że "Sędzia podarował" naszym gola uzyskanego ze spalonego Rogera. I tak jest z reguły z polskim "futbolem". |
| pierwszy raz się zgadzamy. Tylko od ciągłego narzekania na forum nic się nie zmieni. Nie lepiej zastanowić się co powinien zrobić trener, by wygrać mecz przy Bułgarskiej? |
| | | | | |
|
2010-07-28, 23:36
2010-07-28, 23:10 - michu77 napisał/-a:
Bardzo daleko idące wnioski kolega wyciąga z prostego zdania.
Obserwując grę danej drużyny co tydzień w sezonie ligowym (na stadionie lub w tv), łatwo można zauważyć zniżkę lub zwyżkę formy czy to całej drużyny, czy pojedynczych piłkarzy. Stwierdzam fakt, którego wielu forumowiczów nie obserwując przecież szczegółowo gry Lecha w całym sezonie - a takich tu nie brakuje - może nie znać.
Gdyby Lech zagrał z takim samym zacięciem jak w jednym z ostatnich meczy sezonu z Ruchem Chorzów - to by wczoraj wygrał. W Chorzowie tempo było szybsze, mecz ładniejszy - a w końcówce Lechici nie opadli z sił. Co to oznacza?
|
Gdyby... Gdyby zagrał tak jak kiedyś... Sparta również po przerwie wakacyjnej nie prezentuje formy z ubiegłego sezonu, ale gdyby zagrała z taką werwą to... Tak bawić można się bez końca, w gdybanie... co bardzo lubimy. "Polak mądry po szkodzie" nic innego nie robi tylko zaczyna gdybać, co by było gdyby postąpił wówczas inaczej...
Odnośnie znajomości tematu, to orientuję się dość dobrze, a swoją drogą nie ma co porównywać aren europejskich do futbolu z naszego rodzimego podwórka (to jak Bundesliga i "okregówka"), a przykładowy mecz z Ruchem... A co to Ruch... to taka drużyna kopaczy co o mało nie pogubiła "zębów" na Malcie.
Chciałbym od razu zastrzec, by wyprzedzić ewentualne tezy... nie jestem wrogo nastawiony do Lecha, krytykuję ogólnie sytuację w polskim futbolu, a co do europejskich pucharów, chyba najbardziej wierzę w Jagę w starciu z Arisem... Jak się zaprezentuje, zobaczymy... |
| | | | | |
|
2010-07-29, 00:30
2010-07-28, 23:36 - szlaku13 napisał/-a:
Gdyby... Gdyby zagrał tak jak kiedyś... Sparta również po przerwie wakacyjnej nie prezentuje formy z ubiegłego sezonu, ale gdyby zagrała z taką werwą to... Tak bawić można się bez końca, w gdybanie... co bardzo lubimy. "Polak mądry po szkodzie" nic innego nie robi tylko zaczyna gdybać, co by było gdyby postąpił wówczas inaczej...
Odnośnie znajomości tematu, to orientuję się dość dobrze, a swoją drogą nie ma co porównywać aren europejskich do futbolu z naszego rodzimego podwórka (to jak Bundesliga i "okregówka"), a przykładowy mecz z Ruchem... A co to Ruch... to taka drużyna kopaczy co o mało nie pogubiła "zębów" na Malcie.
Chciałbym od razu zastrzec, by wyprzedzić ewentualne tezy... nie jestem wrogo nastawiony do Lecha, krytykuję ogólnie sytuację w polskim futbolu, a co do europejskich pucharów, chyba najbardziej wierzę w Jagę w starciu z Arisem... Jak się zaprezentuje, zobaczymy... |
Niewiem w jakiej formie była Sparta powiedzmy w maju. Widzę, że kolega posiada w tej kwestii większą wiedzę od mojej. Wiem że Lech jest w słabszej dyspozycji niż był w maju. Stwierdzam fakt - jest źle przygotowany do rozgrywek pucharowych. Nie zaskoczył z formą na czas.
Trener wini terminarz, że za późno zaczynamy rozgrywki rundy jesiennej. Granie meczy ligowych daje dużo więcej, niż rozgrywanie sparingów chociażby z najlepszymi drużynami. Coś w tym jest. |
| | | | | |
|
2010-07-29, 12:50
http://www.gazetakrakowska.pl/stronaglowna/287782,krakowskie-orliki-czynne-tylko-kilka-godzin-dziennie,id,t.html
Tak to wygląda w Krakowie... Ja chodząc w weekendy na piłkę ze znajomymi przeskakujemy ogrodzenie bo wszystko pozamykane na cztery spusty... Co prawda nie chodzę na Orlika ale też jest to boisko które zawsze było ogólnodostępne (dopóki nie zrobiono remontu). Dawniej były boiska asfaltowe i cała masa ludzi, dzieci, młodzieży, dziś są boiska trawiaste (nawet nie stać ich było na sztuczną trawę...), nawet niezła bieżnia, boiska trawiaste do siatki, i wieje tam pustką... Kiedyś gdy graliśmy w tygodniu około 18 usłyszeliśmy że mamy się zbierać bo zamykają...
W polskiej piłce ciężko mówić że któryś zespół jest w formie lub jej nie ma. Bo u nas jak ktoś zagra jeden dobry mecz to następny gra kiepsko lub przeciętnie. To nie jest kwestia formy ale bardziej tego czy się chce czy się nie chce wielkim gwiazdom ruszać. Dziś trzy mecze, życzę naszym zespołom awansu do następnych rund, ale spodziewam się że poza Wisłą raczej nikt nie da rady. Zresztą Wisła też nie jest pewniakiem, takie czasy że zespół z Azerbejdżanu trzeba traktować jako trudnego przeciwnika... |
| | | | | |
|
2010-07-29, 16:23
2010-07-29, 00:30 - michu77 napisał/-a:
Niewiem w jakiej formie była Sparta powiedzmy w maju. Widzę, że kolega posiada w tej kwestii większą wiedzę od mojej. Wiem że Lech jest w słabszej dyspozycji niż był w maju. Stwierdzam fakt - jest źle przygotowany do rozgrywek pucharowych. Nie zaskoczył z formą na czas.
Trener wini terminarz, że za późno zaczynamy rozgrywki rundy jesiennej. Granie meczy ligowych daje dużo więcej, niż rozgrywanie sparingów chociażby z najlepszymi drużynami. Coś w tym jest. |
| Życzę tego aby zaskoczył z formą na czas, bo potem znów tylko pozostanie czekać rok na kolejne preeliminacje... Co do wcześniejszych terminów rozgrywek... Popieram tezę Maćka (napisane nieco wyżej), że wówczas narzekania byłyby nakierowane na zmęczenie meczami ligowymi... czyli "tak źle i tak niedobrze". Życzę mimo wszystko fanom futbolu kompletu awansów do następnej rundy rozgrywek |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-29, 19:46
2010-07-29, 16:23 - szlaku13 napisał/-a:
Życzę tego aby zaskoczył z formą na czas, bo potem znów tylko pozostanie czekać rok na kolejne preeliminacje... Co do wcześniejszych terminów rozgrywek... Popieram tezę Maćka (napisane nieco wyżej), że wówczas narzekania byłyby nakierowane na zmęczenie meczami ligowymi... czyli "tak źle i tak niedobrze". Życzę mimo wszystko fanom futbolu kompletu awansów do następnej rundy rozgrywek |
| Ruch dostaje lanie z Austrią 1-3 i chyba nikogo to nie dziwi. Jak Wisła nie wygra z tym Karabachem (co to jest??) to w rewanżu będzie pewnie nie za ciekawie. |
| | | | | |
|
2010-07-29, 19:57
| Karabach Agdam Baku - kolejny raz z Azerami i kolejny raz Baku. Czy nauczka jaką dał Inter Baku, poskutkuje?Z pewnością rywale będą się czuli pewniej, po wynikach Interu w Poznaniu. Zobaczymy siłę Wisły albo znów bezowocne bicie głową w mur. |
| | | | | |
|
2010-07-29, 20:04
Myślę, że...
2010-07-29, 19:46 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Ruch dostaje lanie z Austrią 1-3 i chyba nikogo to nie dziwi. Jak Wisła nie wygra z tym Karabachem (co to jest??) to w rewanżu będzie pewnie nie za ciekawie. |
| ...Wisła to nie Lech, jest bardziej klasową drużyną i bardziej doświadczoną na arenie międzynarodowej i na pewno wygra oba mecze z Azerami. |
| | | | | |
|
2010-07-29, 21:38
| Wisła właśnie do 72min przegrywa 0 : 1 z tą Azerską drużyną |
| | | | | |
|
2010-07-29, 21:43
2010-07-29, 20:04 - Piotr 63 napisał/-a:
...Wisła to nie Lech, jest bardziej klasową drużyną i bardziej doświadczoną na arenie międzynarodowej i na pewno wygra oba mecze z Azerami. |
w ostatnich dwóch latach - jakby Lech rozegrał jednak więcej meczy od Wisły w pucharach. W dodatku Wisła - za pięć dwunasta, czyli tuż przed pucharami - pozbyła się obu podstawowych stoperów tj. Głowackiego i Marcelo. Wisła męczy się nie mniej niż Lech z Azerami. Wcale mnie to jednak nie cieszy. Polska piłka jest w głębokiej du...
No, ale narzekania nic tu nie pomogą. Lech wygrał z Azerami na wyjeździe, to może i Wisła da radę. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-29, 22:00
No i po meczu Wisła u siebie przegrywa 0 : 1 z Azerami , no i Żurawski nie wykorzystał karnego w ostatnich już min. bo to była 90min. ehh... ;/
Oby w rewanżu coś pokazali :) |
| | | | | |
|
2010-07-29, 22:48
2010-07-29, 20:04 - Piotr 63 napisał/-a:
...Wisła to nie Lech, jest bardziej klasową drużyną i bardziej doświadczoną na arenie międzynarodowej i na pewno wygra oba mecze z Azerami. |
| Masz rację.Klasowa ta Wisła;-).na pewno to Chopin zmarł,ale ja w to do końca nie wierzę,bo na pogrzebie nie byłem. |
| | | | | |
|
2010-07-29, 22:58
Z tym Twoim...
2010-07-29, 22:48 - jarekurbi napisał/-a:
Masz rację.Klasowa ta Wisła;-).na pewno to Chopin zmarł,ale ja w to do końca nie wierzę,bo na pogrzebie nie byłem. |
| ...lechem "po jednych pieniądzach" ( tylko Lech ma 7 razy więcej "szczęścia niż rozumu" od Wisły ). Ja za polskimi drużynami nie kibicuję od lat 90. ( wcześniej bardzo, nawet jeździliśmy z bratem na mecze w pucharach : Ślaska, Widzewa i Legii ). Ale karne w ost. minucie meczu ( także dotyczy reprezentacji Ghany ) powinno się wykorzystywać. |
|
|
|
| |
|
