|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-05-07, 09:10
2009-05-07, 09:07 - Piotr 63 napisał/-a:
...( nawet w art. pisze jak "byk" ) zawodnik Lecha powinien dostać żółtą kartkę ( przewrócił się nawet nie dotknięty, w TV pokazali powtórkę ze 2 razy ), a nie rzut karny dla Lecha. I Lech znowu dzięki nie swoim umiejętnościom ( bo te eksponuje od 2. miesięcy nie mogąc praktycznie wygrać meczu z nikim ), a komuś - sędziemu, awansował do finału. |
| i to jest własnie piękno piłki nożnej. A "ślepo nie kibicuję Lechowi", gdyz cieszę się z każdego sukcesu polskiej drużyny na międzynarodowej arenie. Jeżeli mistrza zdobędzie Legia lub Wisła to im także będę "ślepo" kibicował w europejikch pucharach. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 09:51
2009-05-07, 07:48 - jusmar napisał/-a:
Wczoraj po walce na przyzwoitym poziomie (jak na Nasze polskie warunki) Lech wywalczył awans po rzutach karnych do finału Pucharu Polski. Szkoda że nie po 90 minutach gry, gyż po raz kolejny miał optyczną przewagę ale nie potrafił jej udokumentować. A dziś drugi półfinał w którym może być niespodzianka w postaci odpadnięcia z rozgrywek Legii Warszawa. |
| Meczu nie oglądałem ( służba do dziś rana ) , ale widzę że ten beznadziejny ( o wiele za bardzo przereklamowany - podobnie jak tam wyżej na półce Barcelona ) poznański zespół to nawet bramki zdobyć nie potrafi - pomijając te podarowane bądź regulaminowe jedenastki - a to jemu na zdrowie nie wyjdzie . Mam nadzieję , że w finale już fetować sukcesu nie będą bo na niego absolutnie nie zasłużyli ! |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-05-07, 10:36
Komentarz Wojtka Kowalczyka
2009-05-07, 09:51 - Jan 63 napisał/-a:
Meczu nie oglądałem ( służba do dziś rana ) , ale widzę że ten beznadziejny ( o wiele za bardzo przereklamowany - podobnie jak tam wyżej na półce Barcelona ) poznański zespół to nawet bramki zdobyć nie potrafi - pomijając te podarowane bądź regulaminowe jedenastki - a to jemu na zdrowie nie wyjdzie . Mam nadzieję , że w finale już fetować sukcesu nie będą bo na niego absolutnie nie zasłużyli ! |
Bardzo dobry komentarz do wczorajszego meczu dał Wojtek Kowalczyk na swoim blogu: "Po frajerach z Madrytu przyszedł czas na frajerów z Londynu. Mecz miał zszokować Europę, ale był słabiutki, głównie ze względu na Chelsea. Najpierw Essien chciał wykopać piłkę, żeby nie było kontry, a strzelił bramkę życia. Później – na tym jednym zamienionym na gola wykopie – Anglicy chcieli zajechać aż do finału. Zamiast grać w piłkę, atakować, to ustawiali się w ośmiu z tyłu i wybijali po autach, byle dalej. Czasami jakąś zagubioną piłkę przejął Drogbą i to już była cała ich gra. Faktycznie, co za taktyka!
Ktoś powie, że Chelsea należał się rzut karny za rękę Pique – zgadzam się. Ale wcześniej nie powinno być czerwonej kartki dla Abidala, bo w tamtej sytuacji nawet nie było faulu. A czerwień przy wyniku 1:0, na pół godziny przed końcem, wydawała się wyrokiem śmierci. Tymczasem co było dalej? Wielka Chelsea z podobno najlepszej ligi świata grając w 11 na 10 miała posiadanie piłki… 29 do 71! 29 do 71!!! Przecież to jakiś żart. Taka statystyka jasno pokazuje, że Anglicy nie chcieli grać, chcieli jedynie przeszkadzać. Całe szczęście, że to ich kunktatorstwo skończyło się tak, jak się skończyło.
Wracając do sędziego – kiepski. Mylił się w obie strony. Essien powinien dostać czerwoną kartkę za faul na Inieście (chciał mu połamać nogi?). Drogba żółtą za symulkę. Poza tym przypomnijcie sobie pierwszy mecz, gdzie powinien być karny dla Barcelony – to dla tych, którzy twierdzą, że awans załatwił sędzia".
Cały Kowal i się z nim zgadzam co do wczorajszego meczu. Chelsea nie chciała grac w piłkę dlatego odpadła. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 10:50
2009-05-07, 10:36 - jusmar napisał/-a:
Bardzo dobry komentarz do wczorajszego meczu dał Wojtek Kowalczyk na swoim blogu: "Po frajerach z Madrytu przyszedł czas na frajerów z Londynu. Mecz miał zszokować Europę, ale był słabiutki, głównie ze względu na Chelsea. Najpierw Essien chciał wykopać piłkę, żeby nie było kontry, a strzelił bramkę życia. Później – na tym jednym zamienionym na gola wykopie – Anglicy chcieli zajechać aż do finału. Zamiast grać w piłkę, atakować, to ustawiali się w ośmiu z tyłu i wybijali po autach, byle dalej. Czasami jakąś zagubioną piłkę przejął Drogbą i to już była cała ich gra. Faktycznie, co za taktyka!
Ktoś powie, że Chelsea należał się rzut karny za rękę Pique – zgadzam się. Ale wcześniej nie powinno być czerwonej kartki dla Abidala, bo w tamtej sytuacji nawet nie było faulu. A czerwień przy wyniku 1:0, na pół godziny przed końcem, wydawała się wyrokiem śmierci. Tymczasem co było dalej? Wielka Chelsea z podobno najlepszej ligi świata grając w 11 na 10 miała posiadanie piłki… 29 do 71! 29 do 71!!! Przecież to jakiś żart. Taka statystyka jasno pokazuje, że Anglicy nie chcieli grać, chcieli jedynie przeszkadzać. Całe szczęście, że to ich kunktatorstwo skończyło się tak, jak się skończyło.
Wracając do sędziego – kiepski. Mylił się w obie strony. Essien powinien dostać czerwoną kartkę za faul na Inieście (chciał mu połamać nogi?). Drogba żółtą za symulkę. Poza tym przypomnijcie sobie pierwszy mecz, gdzie powinien być karny dla Barcelony – to dla tych, którzy twierdzą, że awans załatwił sędzia".
Cały Kowal i się z nim zgadzam co do wczorajszego meczu. Chelsea nie chciała grac w piłkę dlatego odpadła. |
| O wynik spytałem dziś nad ranem w pociągu i o dziwo odpowiedziała mi jaki był Pani ( nie panowie ) dodała , że cały oglądała . Myślę sobie baba nasłuchała się rumoru o jakimś tam dziadowskim 6:2 kilka chwil wstecz (kwik w prasie , radiu i telewizji ) to zaraz oglądała mecz idąc jak wszystko w naszym kraju ( swego czasu takich babskich udawań i rozumowań nam nie brakowało - ostatnio wyścigi F1 ) z chwilą wrzasku i mody . |
| | | | | |
|
2009-05-07, 11:30
A oglądałeś..
2009-05-07, 10:50 - Jan 63 napisał/-a:
O wynik spytałem dziś nad ranem w pociągu i o dziwo odpowiedziała mi jaki był Pani ( nie panowie ) dodała , że cały oglądała . Myślę sobie baba nasłuchała się rumoru o jakimś tam dziadowskim 6:2 kilka chwil wstecz (kwik w prasie , radiu i telewizji ) to zaraz oglądała mecz idąc jak wszystko w naszym kraju ( swego czasu takich babskich udawań i rozumowań nam nie brakowało - ostatnio wyścigi F1 ) z chwilą wrzasku i mody . |
..to dziadowskie 6:2? Ja tak. I pomijając wynik, tak pięknej gry w piłkę dotąd nie widziałem, a kilka meczów udało mi się obejrzeć.
Nawiasem mówiąc poziom twojej kultury osobistej zjeżdża w dół jak giełda w czasach Wielkiego Kryzysu. (baba? kwik? i to bez cudzysłowów) |
| | | | | |
|
2009-05-07, 11:33
| A przepraszam. Cudzysłowy to specjalność brata. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 11:40
2009-05-07, 11:30 - ulisses napisał/-a:
..to dziadowskie 6:2? Ja tak. I pomijając wynik, tak pięknej gry w piłkę dotąd nie widziałem, a kilka meczów udało mi się obejrzeć.
Nawiasem mówiąc poziom twojej kultury osobistej zjeżdża w dół jak giełda w czasach Wielkiego Kryzysu. (baba? kwik? i to bez cudzysłowów) |
| Darek przeczytaj uważnie, mi przynajmniej się zdaje że Jan przytoczył słowa jakieś Pani na temat tych meczy bo sam nie oglądał. A może się mylę. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-05-07, 11:46
2009-05-07, 11:30 - ulisses napisał/-a:
..to dziadowskie 6:2? Ja tak. I pomijając wynik, tak pięknej gry w piłkę dotąd nie widziałem, a kilka meczów udało mi się obejrzeć.
Nawiasem mówiąc poziom twojej kultury osobistej zjeżdża w dół jak giełda w czasach Wielkiego Kryzysu. (baba? kwik? i to bez cudzysłowów) |
| Nie uznaję i nie używam cudzysłowów w naszym dialekcie baba nie kojarzy się z niczym złym czy obraźliwym to codzienność i normalność . A o poziomie mojej kultury mogą wypowiedzieć Ci co mnie znają na codzień , myślę że nie jest aż tak niska , a Ci wcześniej przezemnie wspomniani mają podobne odczucia. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 11:47
może i przereklamowany
2009-05-07, 09:51 - Jan 63 napisał/-a:
Meczu nie oglądałem ( służba do dziś rana ) , ale widzę że ten beznadziejny ( o wiele za bardzo przereklamowany - podobnie jak tam wyżej na półce Barcelona ) poznański zespół to nawet bramki zdobyć nie potrafi - pomijając te podarowane bądź regulaminowe jedenastki - a to jemu na zdrowie nie wyjdzie . Mam nadzieję , że w finale już fetować sukcesu nie będą bo na niego absolutnie nie zasłużyli ! |
bo faktycznie, sytuacje stwarzają ale ich nie wykorzystują jak np. jesienią m.in. z Wisłą w Krakowie czy z Grashoppersem Zurich w Poznaniu(6 do 0). Wtedy wszystko wpadało, dziś nic nawet do pustej bramki.
Tylko jeżeli Lech jest w tym sezonie nie zasługuje na PP (eliminując po drodze m.in. Wisłę i Polonię), to kto zasłuzył? Słabiutki Ruch, czy Legia odpadająca z pucharów po wspaniałym i stojącym na wysokim poziome meczu z... FK Moskwa (nie mylić z CSKA lub Spartakiem). |
| | | | | |
|
2009-05-07, 11:56
2009-05-07, 11:40 - jusmar napisał/-a:
Darek przeczytaj uważnie, mi przynajmniej się zdaje że Jan przytoczył słowa jakieś Pani na temat tych meczy bo sam nie oglądał. A może się mylę. |
| Ta Pani poinformowała o wyniku i przechwalała się , że oglądała . Reszta wrażeń to moje osobiste spostrzeżenia o tumultach niespodziewanych kibiców gdy gdzieś dzwonią. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 12:13
2009-05-07, 11:30 - ulisses napisał/-a:
..to dziadowskie 6:2? Ja tak. I pomijając wynik, tak pięknej gry w piłkę dotąd nie widziałem, a kilka meczów udało mi się obejrzeć.
Nawiasem mówiąc poziom twojej kultury osobistej zjeżdża w dół jak giełda w czasach Wielkiego Kryzysu. (baba? kwik? i to bez cudzysłowów) |
| Moja kultura tu Forumowiczów okiem jest beznadziejna . Ale wobec drugiej osoby piszę zawsze z dużej litery . Potwierdzić to do bólu może choćby Pani Marysia Kawiorska ( Marysienka ). I tak jest zawsze nie przekonają mnie prośby , słowa , że to zbyteczne. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 12:16
Przeczytałem uważnie
2009-05-07, 11:40 - jusmar napisał/-a:
Darek przeczytaj uważnie, mi przynajmniej się zdaje że Jan przytoczył słowa jakieś Pani na temat tych meczy bo sam nie oglądał. A może się mylę. |
| Jan przytoczył słowa jakiejś Pani (określając ją chwilę później babą) na temat wyniku meczu Chelsea-Barcelona. Natomiast dziadowskie 6:2 i kwik dotyczy sobotniego meczu Real-Barcelona na Santiago Bernabeu i o oglądanie tego właśnie meczu pytałem. Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-05-07, 13:02
Zgadza sie....
2009-05-07, 10:36 - jusmar napisał/-a:
Bardzo dobry komentarz do wczorajszego meczu dał Wojtek Kowalczyk na swoim blogu: "Po frajerach z Madrytu przyszedł czas na frajerów z Londynu. Mecz miał zszokować Europę, ale był słabiutki, głównie ze względu na Chelsea. Najpierw Essien chciał wykopać piłkę, żeby nie było kontry, a strzelił bramkę życia. Później – na tym jednym zamienionym na gola wykopie – Anglicy chcieli zajechać aż do finału. Zamiast grać w piłkę, atakować, to ustawiali się w ośmiu z tyłu i wybijali po autach, byle dalej. Czasami jakąś zagubioną piłkę przejął Drogbą i to już była cała ich gra. Faktycznie, co za taktyka!
Ktoś powie, że Chelsea należał się rzut karny za rękę Pique – zgadzam się. Ale wcześniej nie powinno być czerwonej kartki dla Abidala, bo w tamtej sytuacji nawet nie było faulu. A czerwień przy wyniku 1:0, na pół godziny przed końcem, wydawała się wyrokiem śmierci. Tymczasem co było dalej? Wielka Chelsea z podobno najlepszej ligi świata grając w 11 na 10 miała posiadanie piłki… 29 do 71! 29 do 71!!! Przecież to jakiś żart. Taka statystyka jasno pokazuje, że Anglicy nie chcieli grać, chcieli jedynie przeszkadzać. Całe szczęście, że to ich kunktatorstwo skończyło się tak, jak się skończyło.
Wracając do sędziego – kiepski. Mylił się w obie strony. Essien powinien dostać czerwoną kartkę za faul na Inieście (chciał mu połamać nogi?). Drogba żółtą za symulkę. Poza tym przypomnijcie sobie pierwszy mecz, gdzie powinien być karny dla Barcelony – to dla tych, którzy twierdzą, że awans załatwił sędzia".
Cały Kowal i się z nim zgadzam co do wczorajszego meczu. Chelsea nie chciała grac w piłkę dlatego odpadła. |
...karnego czerwonej kartki nie powinno być. A karny powinien być ( tu nie podyktował a np. w naszym meczu półfinałowym nikt nawet nie dotknął tego Poznaniaka, powinien za symulowanie dostać kartkę, a udało mu się zarobić "11".
A co do meczu to wszystko by się zgadzało tylko Ty oglądałeś wczoraj jakiś inny mecz, bo ja widziałem jak większość tu przyzna mi rację, że to Barcelona nic nie grała ( ta Chelsea co piszesz, ze wykopywali tylko piłki, miała ze 4 "setki" i tylko Drogbie i Anelce trzeba się zapytać czemu nic z nich nie "dziubnęli". Przecież to co Anelka miał na ok. 15 min. przed końcem ( w polu karnym zgubił obrońcę i będąc sam na sam z Waldesem kopnął lewa nogą akurat Hiszpańskiemu bramkarzowi w stopę zamiast troszkę wyżej i 2:0 i ta Barcelona mogła sobie grać.
Sędzia mylił się w obie strony to jasne, ale dla Barcelony ze 2 razy, a dla Anglików z 5.
A jak wytłumaczysz to iż zawodnik ( Pique ) specjalnie zatrzymuje piłkę ręką w 81. min. i nie ma ewidentnego karnego. Pan Iwański w Sportowym wieczorze widział jednak to wszystko inaczej niż Ty.
Ty kolego tylko piszesz swoje "farmazony" aby tu nie podpaść z Tobą kibicującym, a na nic nie masz podkładki czarno na białym. Ja Ci podałem Link ze Sportowych faktów.pl gdzie o tym karnym i 3. podobnych oraz o "setkach" Drogby jest napisane.
I w konsekwencji się mądrzysz bo w 93. min. wyszedł Inieście strzał, a tak Twoja Barcelona by pojechała do Hiszpanii z płaczem i "poleciały głowy", bo jak to przez 3 dni we wszystkich gazetach "trąbili", ze to kosmiczny futbol, a tu naprawde nic nie grali i tylko im się po prostu udało. Ta Chelsea to ma trochę pecha, w Moskwie nie zdobyła Pucharu LM, bo Therry się przewrócił przy ostatniej "11", a tu odpadła, bo "ślepy" sędzia nie widział ewidentnego zagrania ręką w polu karnym ( a nawet 2., bo przecież jak Ci wiadomo i widziałeś doskonale, że przy strzale Ballacka w ost. sek. meczu też wyraźnie ręką piłkę zatrzymał zawodnik Barcelony z nr. 9., też były ze 3 powtórki w TV ). A w Warszawie sędzia bez problemu podyktował "11" dla Lecha gdzie ( też napisane w tym artykule ) nawet nikt tego Lazarewskiego nie dotknął i pisze wyraźnie, że zamiast karnego ten ostatni powinien dostać żółtą kartkę.
Ty mi opisz coś popartego udokumentowaniem, a nie piszesz tylko bzdury, bo mnie nie nawidzisz. Ale to Twoja sprawa i kiedyś się na biegu trafimy to sobie "pogadamy". |
| | | | | |
|
2009-05-07, 13:12
A ja odbieram mecz jako...
2009-05-07, 09:04 - jusmar napisał/-a:
Piotr oglądałem, bo tak jak ty mam Cyfrę+. Piękno piłki noznej polega też na tym ze sędzia sie myli. Zobacz gdyby nie jego błąd to nie moglibyśmy o tym podyskutować. A co do Lecha to ja odbieram to jako kolejny mecz bez porażki, a że poziom Naszej ligi jest cienutki to wiemy o tym obaj. Dlatego przy takiej mizerii kibicuje Lechowi bo jako jedyna polska drużyna potrafiła pokazać się w europejskich pucharach, no i na wiosnę się nie wyprzedała jak to wczesniej robiły: Wisła czy Legia. Pozdrawiam |
| ...kolejny mecz bez zwycięstwa ( a miały być same ), a myślałeś,że w takiej słabej lidze Lech sobie zdobędzie Mistrzostwo bez problemów, bo co, bo doszedł ( dzięki 3. "fartom" po regulaminowych 90. min.) do jakiejś tam 1/32 finału tych drugorzędnych rozgrywek ?. Odnosząc praktycznie 2 zwycięstwa ( wymęczone w 122. min. w Poznaniu z "Austrią" i wymęczone 1:0 w Rotterdamie - z Feyenordem wtedy wszystkie drużyny w tej grupie wygrały bez problemów po 3:0, Spartak, Deportiwo i Nancy ). Pozostałe to były remisy u siebie i porażki w Moskwie i Wiedniu. I co takiego wielkiego nagrali, gdyby pewni awansu Moskwianie im nie pomogli ( gdzieś to opisywałem ze 3 razy ) to gdzie by ten Twój Lech doszedł ?. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 14:01
Coś ci się chłopie pomyliło
2009-05-07, 13:02 - Piotr 63 napisał/-a:
...karnego czerwonej kartki nie powinno być. A karny powinien być ( tu nie podyktował a np. w naszym meczu półfinałowym nikt nawet nie dotknął tego Poznaniaka, powinien za symulowanie dostać kartkę, a udało mu się zarobić "11".
A co do meczu to wszystko by się zgadzało tylko Ty oglądałeś wczoraj jakiś inny mecz, bo ja widziałem jak większość tu przyzna mi rację, że to Barcelona nic nie grała ( ta Chelsea co piszesz, ze wykopywali tylko piłki, miała ze 4 "setki" i tylko Drogbie i Anelce trzeba się zapytać czemu nic z nich nie "dziubnęli". Przecież to co Anelka miał na ok. 15 min. przed końcem ( w polu karnym zgubił obrońcę i będąc sam na sam z Waldesem kopnął lewa nogą akurat Hiszpańskiemu bramkarzowi w stopę zamiast troszkę wyżej i 2:0 i ta Barcelona mogła sobie grać.
Sędzia mylił się w obie strony to jasne, ale dla Barcelony ze 2 razy, a dla Anglików z 5.
A jak wytłumaczysz to iż zawodnik ( Pique ) specjalnie zatrzymuje piłkę ręką w 81. min. i nie ma ewidentnego karnego. Pan Iwański w Sportowym wieczorze widział jednak to wszystko inaczej niż Ty.
Ty kolego tylko piszesz swoje "farmazony" aby tu nie podpaść z Tobą kibicującym, a na nic nie masz podkładki czarno na białym. Ja Ci podałem Link ze Sportowych faktów.pl gdzie o tym karnym i 3. podobnych oraz o "setkach" Drogby jest napisane.
I w konsekwencji się mądrzysz bo w 93. min. wyszedł Inieście strzał, a tak Twoja Barcelona by pojechała do Hiszpanii z płaczem i "poleciały głowy", bo jak to przez 3 dni we wszystkich gazetach "trąbili", ze to kosmiczny futbol, a tu naprawde nic nie grali i tylko im się po prostu udało. Ta Chelsea to ma trochę pecha, w Moskwie nie zdobyła Pucharu LM, bo Therry się przewrócił przy ostatniej "11", a tu odpadła, bo "ślepy" sędzia nie widział ewidentnego zagrania ręką w polu karnym ( a nawet 2., bo przecież jak Ci wiadomo i widziałeś doskonale, że przy strzale Ballacka w ost. sek. meczu też wyraźnie ręką piłkę zatrzymał zawodnik Barcelony z nr. 9., też były ze 3 powtórki w TV ). A w Warszawie sędzia bez problemu podyktował "11" dla Lecha gdzie ( też napisane w tym artykule ) nawet nikt tego Lazarewskiego nie dotknął i pisze wyraźnie, że zamiast karnego ten ostatni powinien dostać żółtą kartkę.
Ty mi opisz coś popartego udokumentowaniem, a nie piszesz tylko bzdury, bo mnie nie nawidzisz. Ale to Twoja sprawa i kiedyś się na biegu trafimy to sobie "pogadamy". |
| Piotrze gdzie ja napisałem że cie nienawidzę, raczej traktowałem Cię jako osobę z którą można podyskutować na temat piłki noznej i zawsze szczerze gratulowałem osiąganych przez ciebie wyników sportowych. Coś Ci się pomyliło. A że kibicuję polskim drużynom i Barcelonie to chyba nic złego. I że nie podpieram się jakimiś artukułami z interentu to moja sprawa, ja przynajmniej mam własne zdanie na ten temat. I nie groź mi że sobie "pogadamy" bo to raczej ty masz się czego obawiać a nie ja. Lepiej żebyś nie miał mozliowści "pogadać" sobie ze mną na zawodach. A Lechowi Poznań życzę podwójnej korony. No i Zagłebiu Lubin - drużynie z mojego miasta awansu do Ekstraklasy. Moja dyskusja na temat Lecha i piłki się skończyła, bo jednak rozmowa z Tobą nie ma sensu. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 14:02
Nie lubię takiego gdybania... Gdyby nie było kartki, gdyby podyktował karnego, gdyby Drogba strzelił gola, gdyby, gdyby, gdyby... Skąd możemy wiedzieć co stałoby się gdyby Chelsea prowadziła 2:0? A może właśnie wtedy Barca wreszcie zaczęłaby grać i doprowadziła do remisu? To nie ma żadnego sensu, bo wariantów może być tysiąc albo i więcej. Fakt jest taki że Barca wczoraj zagrała słabo, The Blues byli zespołem lepszym, zasługiwali na awans do finału, należał im się rzut karny. Ale to jest sport, piękny i nieprzewidywalny. Gol w ostatniej minucie i w finale są Katalończycy z czego się bardzo cieszę, choć szkoda mi Anglików. Takie gadanie co by było gdyby nie ma sensu w sporcie i nie tylko. Jeśli ja tak sobie bym wszystko tłumaczył że gdyby to, gdyby tamto to wyszłoby mi że Cracovia powinna walczyć teraz o mistrzostwo a nie o utrzymanie...
Cieszę się że Barcelona jest w finale bo w tym sezonie pokazała już kilka razy futbol nie z tej planety. To co robiła z Bayernem to co robiła z Realem to było coś niesamowitego. Jak dla mnie Barca ma obecnie najlepiej grający w piłkę zespół i życzę jej zwycięstwa w całej Lidze Mistrzów. |
| | | | | |
|
2009-05-07, 15:35
Kowalczyk...
2009-05-07, 10:36 - jusmar napisał/-a:
Bardzo dobry komentarz do wczorajszego meczu dał Wojtek Kowalczyk na swoim blogu: "Po frajerach z Madrytu przyszedł czas na frajerów z Londynu. Mecz miał zszokować Europę, ale był słabiutki, głównie ze względu na Chelsea. Najpierw Essien chciał wykopać piłkę, żeby nie było kontry, a strzelił bramkę życia. Później – na tym jednym zamienionym na gola wykopie – Anglicy chcieli zajechać aż do finału. Zamiast grać w piłkę, atakować, to ustawiali się w ośmiu z tyłu i wybijali po autach, byle dalej. Czasami jakąś zagubioną piłkę przejął Drogbą i to już była cała ich gra. Faktycznie, co za taktyka!
Ktoś powie, że Chelsea należał się rzut karny za rękę Pique – zgadzam się. Ale wcześniej nie powinno być czerwonej kartki dla Abidala, bo w tamtej sytuacji nawet nie było faulu. A czerwień przy wyniku 1:0, na pół godziny przed końcem, wydawała się wyrokiem śmierci. Tymczasem co było dalej? Wielka Chelsea z podobno najlepszej ligi świata grając w 11 na 10 miała posiadanie piłki… 29 do 71! 29 do 71!!! Przecież to jakiś żart. Taka statystyka jasno pokazuje, że Anglicy nie chcieli grać, chcieli jedynie przeszkadzać. Całe szczęście, że to ich kunktatorstwo skończyło się tak, jak się skończyło.
Wracając do sędziego – kiepski. Mylił się w obie strony. Essien powinien dostać czerwoną kartkę za faul na Inieście (chciał mu połamać nogi?). Drogba żółtą za symulkę. Poza tym przypomnijcie sobie pierwszy mecz, gdzie powinien być karny dla Barcelony – to dla tych, którzy twierdzą, że awans załatwił sędzia".
Cały Kowal i się z nim zgadzam co do wczorajszego meczu. Chelsea nie chciała grac w piłkę dlatego odpadła. |
| ...zawsze będzie chwalił ligę w której grał, tak samo Żewłakow będzie chwalił Greków. Więc komentarz "Kowala" jest nieobiektywny. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-05-07, 15:47
O dziwo...
2009-05-07, 14:02 - Rapacinho napisał/-a:
Nie lubię takiego gdybania... Gdyby nie było kartki, gdyby podyktował karnego, gdyby Drogba strzelił gola, gdyby, gdyby, gdyby... Skąd możemy wiedzieć co stałoby się gdyby Chelsea prowadziła 2:0? A może właśnie wtedy Barca wreszcie zaczęłaby grać i doprowadziła do remisu? To nie ma żadnego sensu, bo wariantów może być tysiąc albo i więcej. Fakt jest taki że Barca wczoraj zagrała słabo, The Blues byli zespołem lepszym, zasługiwali na awans do finału, należał im się rzut karny. Ale to jest sport, piękny i nieprzewidywalny. Gol w ostatniej minucie i w finale są Katalończycy z czego się bardzo cieszę, choć szkoda mi Anglików. Takie gadanie co by było gdyby nie ma sensu w sporcie i nie tylko. Jeśli ja tak sobie bym wszystko tłumaczył że gdyby to, gdyby tamto to wyszłoby mi że Cracovia powinna walczyć teraz o mistrzostwo a nie o utrzymanie...
Cieszę się że Barcelona jest w finale bo w tym sezonie pokazała już kilka razy futbol nie z tej planety. To co robiła z Bayernem to co robiła z Realem to było coś niesamowitego. Jak dla mnie Barca ma obecnie najlepiej grający w piłkę zespół i życzę jej zwycięstwa w całej Lidze Mistrzów. |
...Maciek przyuważyłem, że ty zawsze się cieszysz z wygranej i awansu tej drużyny która właśnie awansowała lub wygrała. Ciekawe czy byś się cieszył gdyby jednak Barcelonie tym bardzo kiepskim meczem nie udało się awansować. Po prostu może byś napisał, że cieszysz się że awansowała Chelsea, bo wczoraj była o grą o klasę lepsza ( jak to nawet zauważyłeś w przeciwieństwie do Twego kolegi co napisał, że Anglicy tylko wykopywali piłki, ba nawet napisał, że Essien chciał wykopać piłkę żeby nie doszło do kontrataku, a wpadła do bramki, w/g mnie ten gol był "stadiony świata" tak "walnąć" z pierwszej piłki, a gdyby tak huknął jego Lewandowski to nie było by ani słowa o wykopywaniu piłki jak najdalej, jak napisał o Chelsea ) tylko nie miała tyle szczęścia co Barcelona.
Ja natomiast nigdy nie cieszę się z jakiejś wygranej lub awansu tej drużyny za którą nie kibicuje. Np. dziś będę niepocieszony, bo nie kibicuje Ruchowi a chyba awansuje, bo Legia nie będzie grała na serio jak tydzień temu w Warszawie. Widocznie nie gra o PP w tym sezonie, wiedząc, ze jak się chce "złapać za ogon wszystkie sroki to wszystkie uciekną". |
| | | | | |
|
2009-05-07, 16:12
| | | | | |
|
2009-05-07, 17:49
Już na spokojnie !
| Po wnikliwej analizie wniosek jest jeden , a mianowicie w dniu wczorajszym drużyny z Londynu i Warszawy zostały obdarte i oszukane z awansów do finału . Nieuczciwe awanse zespołów z Barcelony i Poznania ! |
|
|
|
| |
|
