|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-02-27, 12:28
Zadziwiajacy jest przyklad Pele'go który nigdy nie gral w klubach Europejskich a mogby grac gdzie chcial i za ile by chcial - wiadoma sprawa. A on pozostal w swoim Sao Paolo i brzydko mówiac "olal" Europe. Na starosc przeniósl sie do ligi amatorskiej w USA. Jak to mozliwe?:>>
Jesli chodzi o np. Lige Szkocka, to maja ten sam problem co w Polsce. Co lepszy zawodnik to czmycha do Anglii, ale zapewniam was ze pozostali pilkarze prezentuja wyzszy poziom od naszych, nawet zagranicznych pilkarzy. Oni tu maja wszedzie kompleksy boisk do grania z oswietleniami, sztucznymi murawami itp. Obok centrum Glasgow, gdzie biegam, stoi ponad 30 boisk róznych wielkosci ze sztuczna murawa i oswietleniem. Gdzie tylko sie nie ruszysz, widzisz zadbane boiska pelne graczy. Na treninagach mlodzi chlopcy maja profesjonalny sprzet i trenuja tylko i wylacznie technike. Czasem widze podczas biegania jak do upadlego trenuja jeden element gry. To widac pozniej w konfrontacji ligowej. Sa lepiej wybiegani, szybsi, sprawiaja wrazenie mocnych psychicznie. Ale co tu duzo mówic. Oni tu maja fiola na punkcie pilki. Najlepsze sa stare babcie z szalikiem klubowym na ramionach dyskutujace o meczu np.z Milanem:>> Fajny widok:>
|
| | | | | |
|
2009-02-27, 12:34
Podsumowując
W/g mnie, gdzieś to już pisałem ( chyba o meczach reprezentacji czy meczu w Rotterdamie ), o "małości" polskiej piłki i braku jej jakichkolwiek spektakularniejszych sukcesów świadczy fakt iż na jakąś 1/16 f. "2. ligi Europejskiej" ( PUEFA ) jedzie przez pół Europy ponad 2 tyś. kibiców. Przecież Włosi ( nawet 99 % ludzi w samym Udine, podobnie jak nasz "Murzyn - Zulus" ) nie wiedzieli, że takowy mecz się odbywa. Kibice Udinese ( oprócz najwierniejszych ) mieli jakiś mecz z jakimś dla nich Lechem w "5.literach" i nie chciało im się iść na mecz w swoim mieście. Oni przyjdą jeśli by Udinese awansowało do 1/2 lub finału ( tal oczywiście się nie stanie, więc tegoroczną edycję PUEFA będą mieli w po prostu "nosie".
A nasi "lecą" ( może nawet "okradając" biedne rodziny z pieniędzy na zwykły chleb, którego im w rodzinach może brakuje ) na drugi kraniec kontynentu aby kibicować w meczu w którym awans i tak był bardzo "śliską" sprawą ( przecież to wydatek z "tonami" "wychlapanego" piwska tam i w podróży, rzędu ok. 1000 - 2000 zł ). Dla mnie to Szok i lekceważenie dyscypliny ( czy nie mogli zaoszczędzić i obejrzeć ten mecz w TV, a pojechać na finał, finał to rozumiem, a 1/16 finału to nie rozumiem ), ale jak się na "pieniądzach leży" ?. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-02-27, 12:38
Liga i...
2009-02-27, 00:50 - jakub738 napisał/-a:
No coz trudno sie mowi zyje sie dalej ale i tak Lech pokazal ze grac potrafi teraz pozostaje tylko liga. |
| ...może już pierwsze "lanie" w niedzielę na jej początek ( szkoda tylko braku w GKS-ie Garguły, bo mieli by to "lanie" "bankowe" ), przecież z Bełchatowem dostali "łupnia" już w Poznaniu jesienią. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 13:02
2009-02-27, 12:34 - Piotr 63 napisał/-a:
W/g mnie, gdzieś to już pisałem ( chyba o meczach reprezentacji czy meczu w Rotterdamie ), o "małości" polskiej piłki i braku jej jakichkolwiek spektakularniejszych sukcesów świadczy fakt iż na jakąś 1/16 f. "2. ligi Europejskiej" ( PUEFA ) jedzie przez pół Europy ponad 2 tyś. kibiców. Przecież Włosi ( nawet 99 % ludzi w samym Udine, podobnie jak nasz "Murzyn - Zulus" ) nie wiedzieli, że takowy mecz się odbywa. Kibice Udinese ( oprócz najwierniejszych ) mieli jakiś mecz z jakimś dla nich Lechem w "5.literach" i nie chciało im się iść na mecz w swoim mieście. Oni przyjdą jeśli by Udinese awansowało do 1/2 lub finału ( tal oczywiście się nie stanie, więc tegoroczną edycję PUEFA będą mieli w po prostu "nosie".
A nasi "lecą" ( może nawet "okradając" biedne rodziny z pieniędzy na zwykły chleb, którego im w rodzinach może brakuje ) na drugi kraniec kontynentu aby kibicować w meczu w którym awans i tak był bardzo "śliską" sprawą ( przecież to wydatek z "tonami" "wychlapanego" piwska tam i w podróży, rzędu ok. 1000 - 2000 zł ). Dla mnie to Szok i lekceważenie dyscypliny ( czy nie mogli zaoszczędzić i obejrzeć ten mecz w TV, a pojechać na finał, finał to rozumiem, a 1/16 finału to nie rozumiem ), ale jak się na "pieniądzach leży" ?. |
Eeee nooo...Panie Piotrze!! Z calym szacunkiem ale teraz pan troszke nie przemyslal sprawy:> Podam panu przyklad:
Wchodze na stadion, na mecz Celtic - Inverness Caledonian Thistle.
Co to jest za klub Inverness CT? Zapyta wiekszosc kibiców. Mysle sobie ze przeciez taki rywal wypelni co najwyzej trybune za bramka. Ilosc ludzi na meczu - 55 tysiecy!! To samo bylo na meczach z Dundee Utd i Falkirk! Kibice z wysp sa jak Polscy. Oni zyja tym sportem. Przychodza na stadiony tlumnie, bo to jest ich zycie, radosc i sens. Ciezko pracuja by w week end przezyc chwile radosci. W dodatku bilet na mecz kosztuje az 25 funtów!!! (4 godziny pracy)W Polsce na bilet pracujemy 2,5 godziny. Co pan na to?
A jesli chodzi o Polskich kibiców, to jak bardzo trzeba kochac swój zespól, skoro jedzie sie na drugi koniec Europy by ogladac Lewandowskiego, Rengifo czy Kikuta?? Gdzie im do Zidane'a czy Messiego??
Doceniam to ze nasi sa wszedzie i pomimo ogólnej biedy w portfelu, walnie stawiaja sie na obcym gruncie. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 13:05
2009-02-27, 12:38 - Piotr 63 napisał/-a:
...może już pierwsze "lanie" w niedzielę na jej początek ( szkoda tylko braku w GKS-ie Garguły, bo mieli by to "lanie" "bankowe" ), przecież z Bełchatowem dostali "łupnia" już w Poznaniu jesienią. |
| Ta porażka z Bełchatowem na jesieni to był przypadek, GKS oddał dwa celne strzały a strzelił trzy gole... :) Ale na pewno Lech w niedzielę nie będzie miał łatwo mimo tego, że w składzie GKS-u zabraknie Garguły. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 13:11
2009-02-27, 13:05 - Rapacinho napisał/-a:
Ta porażka z Bełchatowem na jesieni to był przypadek, GKS oddał dwa celne strzały a strzelił trzy gole... :) Ale na pewno Lech w niedzielę nie będzie miał łatwo mimo tego, że w składzie GKS-u zabraknie Garguły. |
Z jednej strony chcielbysmy mocnego np. Lecha, który jedzie po rywalach jak po masle i wygrywa po 4:0, 5:0. a potem w pucharach siecze jak nigdy. Ale co by to byla za liga? Ot, wbrew temu co wychwalalem, taka liga szkocka, gdzie Celtic i Rangers leja rywali az iskry leca. Nuda jak szlag:> A u nas liga moze i slabsza ale wyrównana. Nawet Bytom leje Legie!! To dopiero emocje:>
Aha! I bylo by cholernie nudno ogladac co roku Lige Mistrzów i ukochany klub który niemal zawsze dochodzi do finalu, czy 1/2. Lepiej rzadziej odnosic sukcesy by sie nie przejesc. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 13:29
| Liczę że tych niespodzianek na wiosnę też trochę będzie. Mnie szczególnie cieszyłaby jedna, a mianowicie pierwsze zwycięstwo Cracovii w Derbach od prawie 14 lat :) A Święta Wojna już za trzy tygodnie :) Mam nadzieję, że Pasy spokojnie utrzymają się w ekstraklasie, a Wiśle życzę zwycięstw we wszystkich meczach, ale nie w tym derbowym :) Jutro będę miał okazję być na pierwszym meczu od grudnia zeszłego roku, Cracovia zagra z Piastem Gliwice. Mecz zaczyna się już o 14:45 i przez to będę się musiał spieszyć żeby zdążyć z Biegu Ku Rogatemu Ranczu :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-02-27, 13:39
Ale obciach
2009-02-27, 12:13 - Piotr 63 napisał/-a:
...najwięcej "nakibicował". Fakt był jeden wpis w całym wątku - wczoraj, że "lecisz" włączyć telewizor i oglądać 2. połowę.
Podobnie "nakibicowałeś" jak ten Pan "Marynarz" co tylko w całym wątku stać go było uśmiać się ze mnie ( jak tłumaczyłem się komuś co robiłem po meczu nie doczytując dokładnie słowa "nie" ) pisząc "Ale obciach". A wczoraj może był "Wielkim kibicem". |
Wczytaj się Piotrze w mój wpis o obciachu. Obciach dotyczył cytowanej wypowiedzi o g.....
W żadnym wypadku nie obśmiewywalem Ciebie. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 13:56
2009-02-27, 13:39 - Henryk W. napisał/-a:
Wczytaj się Piotrze w mój wpis o obciachu. Obciach dotyczył cytowanej wypowiedzi o g.....
W żadnym wypadku nie obśmiewywalem Ciebie. |
| Racja. Dotyczyło mnie :) a nie pana Piotra. Oberwało mi się i słusznie. Na szczęście wszystko juz wyjasnione więc powróćmy do merytorycznej rozmowy |
| | | | | |
|
2009-02-27, 14:01
Liga gra
2009-02-27, 12:38 - Piotr 63 napisał/-a:
...może już pierwsze "lanie" w niedzielę na jej początek ( szkoda tylko braku w GKS-ie Garguły, bo mieli by to "lanie" "bankowe" ), przecież z Bełchatowem dostali "łupnia" już w Poznaniu jesienią. |
| ja mimo porażki w Udine stawiam na Lecha, bez Garguły Bełchatów traci połowę argumentów w ofensywie, a w Lechu po kontuzji zagra Peszko. W pozostałych meczach stawiam na Wisłę, remis Polonii z Legią, Cracovię, Górnik Zabrze, remis Lechii ze Śląskiem, remis Jagi z Arką, zwycięstwo Odry. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 17:14
A ja...
2009-02-27, 14:01 - jusmar napisał/-a:
ja mimo porażki w Udine stawiam na Lecha, bez Garguły Bełchatów traci połowę argumentów w ofensywie, a w Lechu po kontuzji zagra Peszko. W pozostałych meczach stawiam na Wisłę, remis Polonii z Legią, Cracovię, Górnik Zabrze, remis Lechii ze Śląskiem, remis Jagi z Arką, zwycięstwo Odry. |
| ...myślę, że Lech to na tyle nie mocna drużyna iż Bełchatów i w połowie swej "siły" ( bez Garguły ) nie przegra. A może i wygrać nawet ( jak się uda ). |
| | | | | |
|
2009-02-27, 17:40
Wczytując się...
...w ten wątek, zastanawiam się o czym Wy tu dyskutujecie. Jestem zszokowany. Opisujecie jakąś waleczność naszej jedynej drużyny w jakiejś tam 1/16 finału Pucharu UEFA. Wyobraźcie sobie, że do 1/8. ( nie 1/16.) awansowały 3 drużyny Ukraińskie i np. 2. rosyjskie i tam nie opisuje się wielkiej waleczności, na wyjazdowe mecze nie jeździ więcej kibiców niż gospodarzy, tylko po prostu grają, wygrywają i walczą o finał. I nie "płaczą" iż nie są w formie po zimie, że zabrakło ogrania, sił i że nie rozegrano z 2. kolejek ligowych przed ważnymi meczami.
Korzystając z możliwości piszę z brata komputera, ze swojego dalej nie mogą wysłać komentarza ( nie wiem co się dzieje ). |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-02-27, 21:29
Wszystko się zgadza...
2009-02-27, 13:02 - PawełJ napisał/-a:
Eeee nooo...Panie Piotrze!! Z calym szacunkiem ale teraz pan troszke nie przemyslal sprawy:> Podam panu przyklad:
Wchodze na stadion, na mecz Celtic - Inverness Caledonian Thistle.
Co to jest za klub Inverness CT? Zapyta wiekszosc kibiców. Mysle sobie ze przeciez taki rywal wypelni co najwyzej trybune za bramka. Ilosc ludzi na meczu - 55 tysiecy!! To samo bylo na meczach z Dundee Utd i Falkirk! Kibice z wysp sa jak Polscy. Oni zyja tym sportem. Przychodza na stadiony tlumnie, bo to jest ich zycie, radosc i sens. Ciezko pracuja by w week end przezyc chwile radosci. W dodatku bilet na mecz kosztuje az 25 funtów!!! (4 godziny pracy)W Polsce na bilet pracujemy 2,5 godziny. Co pan na to?
A jesli chodzi o Polskich kibiców, to jak bardzo trzeba kochac swój zespól, skoro jedzie sie na drugi koniec Europy by ogladac Lewandowskiego, Rengifo czy Kikuta?? Gdzie im do Zidane'a czy Messiego??
Doceniam to ze nasi sa wszedzie i pomimo ogólnej biedy w portfelu, walnie stawiaja sie na obcym gruncie. |
| ...przychodzą na swój stadion lub na ligowy mecz do sąsiada zza "miedzy", ale na pewno nie jeżdżą oni "tłumami" na jakiś tam mecz 1/16 finału Pucharu UEFA, może jedzie ich w ilości ponad 2 tyś. na "Kontynent" tylko na półfinał co najmniej, na 1/16. jedzie ich może koło "setki" lub 2. "setek". A jeśli mowa o Messim to nawet takimi "tłumami" kibice "Barcy" ni "zameldowali" się w Lyonie, po prostu oni tak tego nie "przeżywają" w wyjazdowych meczach, za to na "Nou Camp" będą w "sile" z 80.tyś. |
| | | | | |
|
2009-02-28, 01:37
Kibice Barcy maja takich wielkich meczy na peczki a my czasem...raz na rok. Jedyna okazja w roku by gdzies pojechac i zobaczyc swoja druzyne z waznym Europejskim rywalem. To nie wina kibiców.
Dzis przeczytalem ze na derbach stolicy bylo "az" 4,500 widzów!!! A Legia (tymczasowy lider ligi)w pierwszej polowie nie oddala ani jednego celnego strzalu na bramke rywali!! Oto kandydat na mistrza Polski. ZGROZA. |
| | | | | |
|
2009-02-28, 11:36
Nie patrz na to...
2009-02-28, 01:37 - PawełJ napisał/-a:
Kibice Barcy maja takich wielkich meczy na peczki a my czasem...raz na rok. Jedyna okazja w roku by gdzies pojechac i zobaczyc swoja druzyne z waznym Europejskim rywalem. To nie wina kibiców.
Dzis przeczytalem ze na derbach stolicy bylo "az" 4,500 widzów!!! A Legia (tymczasowy lider ligi)w pierwszej polowie nie oddala ani jednego celnego strzalu na bramke rywali!! Oto kandydat na mistrza Polski. ZGROZA. |
...dziś z Lechem może być podobnie, to jest nasza polska "piłka nożna" ( bardzo niewiele watra, z reprezentacyjną włącznie ). A swoją drogą dziwię Ci się jesteś ze Śląska a kibicujesz Lechowi, a ten jak pamiętasz nawet gdy był w najlepszej formie ( jesienią ) nie potrafił wygrać z tak słabą ( jak piszesz ) Legią na własnym boisku przy 25.tyś.! kibiców ( po co ich tam było aż tylu, starczyła by połowa z tego, a za to piłkarze mogli zagrać 2 razy lepiej i wygrać z tym o ZGROZO kandydatem na Mistrza - Legią, NIE UMIELI ! ). To przesadne kibicowanie w Poznaniu kojarzy mi się z "dmuchaniem balonu" wokół polskiego "beznadziejnego i bezsilnego futbolu", albo przesadnym zachowaniem w TV relacji w meczach Lecha redaktora p. Iwańskiego. Na boisku nie wiele się nieraz dzieje, a ten swym "panicznym krzykiem", ciągle stronicznymi pochwałami i zapowiedziami kolejnych bramek i awansów Lecha nakręca otoczkę wokół tej drużyny do przesadnych rozmiarów. A gdy Lech remisował w Poznaniu z Deportivo nie był skłonny nawet zauważyć, że Lech przez ten remis jeszcze nie odpadł z rywalizacji dzięki wielkiemu szczęściu ( bramka w 89. min. Wagnera Lowe'a strzelonej na 4:3 Francuzom ).
A pamiętasz jak w Bukareszcie odpadało Zagłębie Lubin, tam się tak nie przejmowali, że mają taki jeden mecz w roku i na stadion kibice przybyli "tłumnie" w sile ok 3 tyś. ( z Lubina chyba ponad tysiąc ). Nie "przeżywali" tak meczu w elim. "LM", ale piłkarze za to do fazy grupowej awansowali. |
| | | | | |
|
2009-02-28, 23:57
40 tyś. kibiców ?...
| LINK: http://www2.90minut.pl/news/86/news866896.html | ...tyle niby było na meczu na Stadionie Śląskim ( Narodowym ). Tak pisze w linku powyżej i tak samo dziś "trąbiły" media i Canal+ . To chyba jakiś żart albo "przekręt", ja oglądałem mecz na 23.kanale Cyfry+ ( Canal+ Sport ) i proszę sobie wyobrazić iż doskonale było widać na łukach 6 sektorów ( po 3 z lewej i prawej strony byłej wieży ) było w ogóle zamknięte dla kibiców pozostała reszta od strony "wieży" na prostej była zapełniona w ok. 10 - 15 %. A gdy kamera najechała na trybunę piętrową to tam było ok. 90 % zapełnienia. Czyli stadion był zapełniony dokładnie w połowie, czyżby on mieścił 80 tyś. widzów ?. A w ogóle dziwie się, że takim "grajkom" ( przecież to był mecz "pożal się Boże" ) pozwala się grać na takim symbolu polskiej piłki nożnej za najlepszych czasów.
Jeśli by to była prawda to ilość kibiców na meczu w Poznaniu z Udinese może się po prostu "schować ze wstydu".
W/g mnie polska liga zasługuje na optymalną ilość kibiców taka jaka była w Warszawie, a 4,5 tyś. ich to już stanowczo wystarczająco. |
| | | | | |
|
2009-03-01, 01:13
2009-02-28, 23:57 - Piotr 63 napisał/-a:
...tyle niby było na meczu na Stadionie Śląskim ( Narodowym ). Tak pisze w linku powyżej i tak samo dziś "trąbiły" media i Canal+ . To chyba jakiś żart albo "przekręt", ja oglądałem mecz na 23.kanale Cyfry+ ( Canal+ Sport ) i proszę sobie wyobrazić iż doskonale było widać na łukach 6 sektorów ( po 3 z lewej i prawej strony byłej wieży ) było w ogóle zamknięte dla kibiców pozostała reszta od strony "wieży" na prostej była zapełniona w ok. 10 - 15 %. A gdy kamera najechała na trybunę piętrową to tam było ok. 90 % zapełnienia. Czyli stadion był zapełniony dokładnie w połowie, czyżby on mieścił 80 tyś. widzów ?. A w ogóle dziwie się, że takim "grajkom" ( przecież to był mecz "pożal się Boże" ) pozwala się grać na takim symbolu polskiej piłki nożnej za najlepszych czasów.
Jeśli by to była prawda to ilość kibiców na meczu w Poznaniu z Udinese może się po prostu "schować ze wstydu".
W/g mnie polska liga zasługuje na optymalną ilość kibiców taka jaka była w Warszawie, a 4,5 tyś. ich to już stanowczo wystarczająco. |
zaś się mądrzy...to się juz poprostu robi nie smaczne!!!
pozjadał Pan wszystkie rozumy czy co?
grali na tym stadionie gdyż zainteresowanie meczem było ogromne i stadion Ruchu nie pomiesciłby wszystkich kibiców..do tego jeszcze należy dodać kilu set ochroniarzy i ok. X tyś policjantów!!! czy to takie trudne zeby na to samemu wpaść?!?...raczej nie! |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-03-01, 19:20
Szok !!!...
2009-02-27, 12:38 - Piotr 63 napisał/-a:
...może już pierwsze "lanie" w niedzielę na jej początek ( szkoda tylko braku w GKS-ie Garguły, bo mieli by to "lanie" "bankowe" ), przecież z Bełchatowem dostali "łupnia" już w Poznaniu jesienią. |
...znowu im ( Lechowi, ale to już chyba koniec limitu szczęścia ) się udało w 92. min.!!!. Wyobraźcie sobie, że Bełchatów ( a raczej jak ktoś tu wcześniej napisał 1/2 Bełchatowa, bo tyle wartości traci bez Garguły ) mimo iż grał bez Garguły i w 100 % ( wszyscy 11.) w polskim składzie ! grał pięknie i w 90.min. było 2:2. A w 37 min. Dziedzic nie strzelił z 8.m do całkowicie pustej bramki. To się ceni, zagrać na równi z równym z v-ce liderem w całkowicie polskim składzie.
I niech się po tym wpisie nie odzywają glosy iż wygrał lepszy, bo w 90.min. wszyscy w Poznaniu "robili" ze strachu w "portki", że stracą 2 punkty. A gdyby jeszcze ten Dziedzic nie przestrzelił to w 90.min. by było nie 2:2 a 3:2 dla Bełchatowa.
To ich ( Lecha ) "udawanie się" w lidze musi się kiedyś skończyć, w Europejskich pucharach się skończyło.
"Kurcze" w 90.min. byłem tak blisko pisząc wczoraj, że Lechowi może udać się remis. |
| | | | | |
|
2009-03-01, 19:35
brawo Lech!!!
wygrać na trudnym terenie w Bełchatowie to sztuka nie lada... |
| | | | | |
|
2009-03-01, 20:10
|
|
|
| |
|
