|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-07-22, 20:28
Przed chwilą oglądałem...
2010-07-22, 19:10 - fan10 napisał/-a:
jak zwykle narzekania....jest kolejna runda i tyle...co dalej czas pokaże... |
...w TVP w "Wiadomościach" ten po prostu WSTYD !, ten Arboleda klęczał na środku boiska, płakał i modlił się składając ręce przy 10.serii "karnych". jaki WSTYD !. Wyglądało to tak żałośnie, że przynosił wstyd nam mężczyznom i to w jakim meczu ?, z drużyną 106.reprezentacji w rankingu FIFA, a wyglądało to jakby bramkarz Lecha strzelał decydującego "karnego" w finale Pucharu świata, a potem jak oni "wylecieli" na murawę ( jakby ten Puchar zdobyli ), ci chyba nic nie znający się na futbolu komentatorzy "Polsatu" m.in. p. M.Borek tak wykrzykiwali jakby Lech zdobył Puchar Interkontynentalny, a to tylko 2.runda "pre eliminacji" do LM.
I co jak zwykle narzekania ?, masz czelność jeszcze tą "chałturę" chwalić, daj sobie spokój, to, że temu Lechowi ( jak zawsze ) się udało "przejść" ( a w 66.min. pamiętasz, chyba "płakałeś" jak ten Twój Arboleda, jak piłka pewnie zmierzała do pustej poznańskiej bramki ) taką drużynę to Cię absolutnie nie upoważnia aby cośkolwiek dobrego pisać o tym "zlepku" niechcianych w Europie zawodników ( jak zauważyli Twoi koledzy i chociaż tego "zlepka" nie usprawiedliwiają.
Piszę Twoich kolegów, bo chociaż piszą zupełnie inaczej od Ciebie, to zapewne zaraz po moim wpisie, będą się z Tobą jednoczyć i chwalić Lecha, bo jak to może być ?, popierać biegacza-kolejarza ?, to się nie może zdarzyć, trzeba w zaistniałej sytuacji ( wejścia do dyskusji znienawidzonego kolejarza ) nawet na czarne mówić białe.
Ale ja się doczekam, już nie długo, że tak jak wczoraj na środku boiska płakał ten Wasz Arboleda, będą płakać wszyscy z Lecha. |
| | | | | |
|
2010-07-22, 21:15
By dobrze grać w pucharach, potrzebna jest co najmniej ta Wisła Kasperczaka sprzed kilku lat. To był solidny zespół, który mógł dojść nawet do finału. Niestety zaprzepaścili wówczas szansę, ale dla tamtego zespołu wielkie brawa. Słyszę że Ruch zremisował z zespołem z Malty 1-1 a teraz do przerwy znów remisuje, 0-0. Jak to to możliwe? To już po prostu skandal jakiś! Nie umieć pokonać amatorów z Malty. To tak jak by Haile przegrał w biegu, z jakimiś robotnikami oderwanymi niemal nagle od łopaty (czy innego przyrządu, bez urazy).
Tym naszym piłkarzom płaci się grubą kasę za bieganie, GRUBA KASE!! Więc powinni dawać z siebie wszystko, walczyć na całego, gryźć trawę. Tak robią biegacze amatorzy, którzy jak wiadomo sami się sponsorują. I chwała Wam za to!!
Wisła jako jedyna nie ma problemów z Siauliali. Co jest dość dziwne, jak na nasze realia. Ale mimo spacerowego tempa, strzelają gole. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-22, 22:18
To jakieś...
2010-07-22, 21:15 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
By dobrze grać w pucharach, potrzebna jest co najmniej ta Wisła Kasperczaka sprzed kilku lat. To był solidny zespół, który mógł dojść nawet do finału. Niestety zaprzepaścili wówczas szansę, ale dla tamtego zespołu wielkie brawa. Słyszę że Ruch zremisował z zespołem z Malty 1-1 a teraz do przerwy znów remisuje, 0-0. Jak to to możliwe? To już po prostu skandal jakiś! Nie umieć pokonać amatorów z Malty. To tak jak by Haile przegrał w biegu, z jakimiś robotnikami oderwanymi niemal nagle od łopaty (czy innego przyrządu, bez urazy).
Tym naszym piłkarzom płaci się grubą kasę za bieganie, GRUBA KASE!! Więc powinni dawać z siebie wszystko, walczyć na całego, gryźć trawę. Tak robią biegacze amatorzy, którzy jak wiadomo sami się sponsorują. I chwała Wam za to!!
Wisła jako jedyna nie ma problemów z Siauliali. Co jest dość dziwne, jak na nasze realia. Ale mimo spacerowego tempa, strzelają gole. |
| ..."chore", we wszystkich gazetach ( nawet poznańskich ) pisze się o kompromitacji Lecha, piłkarze we wszystkich dzisiejszych spotach TV śmieją się ludziom w oczy, cieszą się ( nie zauważając swojej nieudolności ) jakby co najmniej zdobyli Puchar UEFA ( "LE" ), a Kotorowskiego w swoich wywiadach uznają Bohaterem narodowym. To jakaś farsa. Trochę pokory i uderzenia się w piersi. Mało, w "Wiadomościach" prowadzący już starał się nie pamiętać tej kompromitacji i zakończył ( wcześniej omawiał słabości Sparty ) nawet iż Lech wcale nie jest bez szans z Czeskim zespołem. Jak widać w Lechu dalej się "nakręcają" nie pamiętając jak na 1.min. przed końcem "karnych" "płakali". Żadnej pokory, nawet ta nauczka zawodników Lecha nic nie nauczyła. |
| | | | | |
|
2010-07-22, 22:49
2010-07-22, 20:28 - Piotr 63 napisał/-a:
...w TVP w "Wiadomościach" ten po prostu WSTYD !, ten Arboleda klęczał na środku boiska, płakał i modlił się składając ręce przy 10.serii "karnych". jaki WSTYD !. Wyglądało to tak żałośnie, że przynosił wstyd nam mężczyznom i to w jakim meczu ?, z drużyną 106.reprezentacji w rankingu FIFA, a wyglądało to jakby bramkarz Lecha strzelał decydującego "karnego" w finale Pucharu świata, a potem jak oni "wylecieli" na murawę ( jakby ten Puchar zdobyli ), ci chyba nic nie znający się na futbolu komentatorzy "Polsatu" m.in. p. M.Borek tak wykrzykiwali jakby Lech zdobył Puchar Interkontynentalny, a to tylko 2.runda "pre eliminacji" do LM.
I co jak zwykle narzekania ?, masz czelność jeszcze tą "chałturę" chwalić, daj sobie spokój, to, że temu Lechowi ( jak zawsze ) się udało "przejść" ( a w 66.min. pamiętasz, chyba "płakałeś" jak ten Twój Arboleda, jak piłka pewnie zmierzała do pustej poznańskiej bramki ) taką drużynę to Cię absolutnie nie upoważnia aby cośkolwiek dobrego pisać o tym "zlepku" niechcianych w Europie zawodników ( jak zauważyli Twoi koledzy i chociaż tego "zlepka" nie usprawiedliwiają.
Piszę Twoich kolegów, bo chociaż piszą zupełnie inaczej od Ciebie, to zapewne zaraz po moim wpisie, będą się z Tobą jednoczyć i chwalić Lecha, bo jak to może być ?, popierać biegacza-kolejarza ?, to się nie może zdarzyć, trzeba w zaistniałej sytuacji ( wejścia do dyskusji znienawidzonego kolejarza ) nawet na czarne mówić białe.
Ale ja się doczekam, już nie długo, że tak jak wczoraj na środku boiska płakał ten Wasz Arboleda, będą płakać wszyscy z Lecha. |
| Panie Piotrze z tym co Pan napisał nie można się nie zgodzić. Lech pokazał gdzie jest miejsce polskiej piłki nożnej. Ja popieram biegacza-kolejarza. |
| | | | | |
|
2010-07-22, 22:56
2010-07-22, 21:15 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
By dobrze grać w pucharach, potrzebna jest co najmniej ta Wisła Kasperczaka sprzed kilku lat. To był solidny zespół, który mógł dojść nawet do finału. Niestety zaprzepaścili wówczas szansę, ale dla tamtego zespołu wielkie brawa. Słyszę że Ruch zremisował z zespołem z Malty 1-1 a teraz do przerwy znów remisuje, 0-0. Jak to to możliwe? To już po prostu skandal jakiś! Nie umieć pokonać amatorów z Malty. To tak jak by Haile przegrał w biegu, z jakimiś robotnikami oderwanymi niemal nagle od łopaty (czy innego przyrządu, bez urazy).
Tym naszym piłkarzom płaci się grubą kasę za bieganie, GRUBA KASE!! Więc powinni dawać z siebie wszystko, walczyć na całego, gryźć trawę. Tak robią biegacze amatorzy, którzy jak wiadomo sami się sponsorują. I chwała Wam za to!!
Wisła jako jedyna nie ma problemów z Siauliali. Co jest dość dziwne, jak na nasze realia. Ale mimo spacerowego tempa, strzelają gole. |
| By dobrze grać w pucharach , potrzebny jest co najmniej Górnik Zabrze z : Lubańskim , Oślizło , Szołtysikiem , Banasiem , Wilczkiem , Gorgoniem itd |
| | | | | |
|
2010-07-22, 22:56
Sympatia Pana Piotra dla Lech jest powszechnie znana na tym forum conajmniej od dwóch lat. Nie zależy ona jednak wogóle od gry czy wyników Kolejorza. Trochę trudno mi zrozumieć, że kibic z Polski woli kibicować Sparcie Praga przeciw jakiejkolwiek polskiej drużynie :)
A p.Wojciecha zapraszam na nowy/stary stadion przy Bułgarskiej. W końcu to będzie pierwszy stadion oddany już z myślą o Euro2012 :-))) |
| | | | | |
|
2010-07-22, 23:02
GRUBA KASA
2010-07-22, 21:15 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
By dobrze grać w pucharach, potrzebna jest co najmniej ta Wisła Kasperczaka sprzed kilku lat. To był solidny zespół, który mógł dojść nawet do finału. Niestety zaprzepaścili wówczas szansę, ale dla tamtego zespołu wielkie brawa. Słyszę że Ruch zremisował z zespołem z Malty 1-1 a teraz do przerwy znów remisuje, 0-0. Jak to to możliwe? To już po prostu skandal jakiś! Nie umieć pokonać amatorów z Malty. To tak jak by Haile przegrał w biegu, z jakimiś robotnikami oderwanymi niemal nagle od łopaty (czy innego przyrządu, bez urazy).
Tym naszym piłkarzom płaci się grubą kasę za bieganie, GRUBA KASE!! Więc powinni dawać z siebie wszystko, walczyć na całego, gryźć trawę. Tak robią biegacze amatorzy, którzy jak wiadomo sami się sponsorują. I chwała Wam za to!!
Wisła jako jedyna nie ma problemów z Siauliali. Co jest dość dziwne, jak na nasze realia. Ale mimo spacerowego tempa, strzelają gole. |
| A co do kasy to się nie dziw , bo jak by Tobie tyle płacili to też by Ci się nie chciało biegać. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-22, 23:08
2010-07-22, 22:56 - michu77 napisał/-a:
Sympatia Pana Piotra dla Lech jest powszechnie znana na tym forum conajmniej od dwóch lat. Nie zależy ona jednak wogóle od gry czy wyników Kolejorza. Trochę trudno mi zrozumieć, że kibic z Polski woli kibicować Sparcie Praga przeciw jakiejkolwiek polskiej drużynie :)
A p.Wojciecha zapraszam na nowy/stary stadion przy Bułgarskiej. W końcu to będzie pierwszy stadion oddany już z myślą o Euro2012 :-))) |
| Dla LECHA to jest odpowiedni stadion na Dębcu. Ja Lecha to tak samo lubię jak Pan Piotr. |
| | | | | |
|
2010-07-23, 00:06
2010-07-22, 14:12 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Wczoraj mieliśmy potwierdzenie, że są na świecie piłkarze leniwi, dla których najważniejsze są kluby nocne, dobra popijawa, wyciąganie rąk po grube pieniądze i odwalanie chały na treningach.
Oglądałem wczoraj kopaninę Lecha. Mecz przypominał podwórkową kopaninę. Akcje niepoukładane zupełnie, podania niecelne, brak spokoju na boisku (byle do przodu i jak najszybciej strzelić gola) czyli kopnij i leć! Ogólnie w porównaniu do tego co widzieliśmy nie dawno w RPA, wszystko wczoraj wyglądało tak jakoś ułomnie, niedołężnie, wręcz żenująco. Ta drużyna w niczym nie przypomina nawet tej, sprzed dwóch lat!! To jakiś zlepek nie chcianych w Europie gwiazdorów. Dodatkowo murawa wyglądała jak kartoflisko i te opustoszałe trybuny. Jednym słowem - jak zawsze totalna amatorszczyzna organizacyjna. Wszystko było byle jakie, nędzne.
Co do kelnerów. Kiedy wreszcie przestaniemy się naśmiewać i krytykować, że San Marino czy Azerbejdżan to kelnerzy, których powinniśmy zlać 10-0? To Polacy są kelnerami już nie tylko dla Zachodu. Te 0-6 z Hiszpanią. Co za wstyd i hańba. Za niedługo przyjdzie czas, na sromotne klapsy ze wschodu. Zresztą już nas Litwni czy Armeńcy kopią po tyłkach. |
| Aż bałbym się zmierzyć naszych kopaczy np. z Nową Zelandią... Kibice z pewnością przed meczem (nie widząc poczynań NZ podczas Mundialu) bliscy byliby dwucyfrówki na naszą korzyść... Sam byłem zachwycony postawą drużyny z Antypodów i naprawdę nie wiem, z kim moglibyśmy się zmierzyć na luzie, bez obaw, że przeciwnik nam zagrozi... Są jeszcze tacy? |
| | | | | |
|
2010-07-23, 00:17
2010-07-23, 00:06 - szlaku13 napisał/-a:
Aż bałbym się zmierzyć naszych kopaczy np. z Nową Zelandią... Kibice z pewnością przed meczem (nie widząc poczynań NZ podczas Mundialu) bliscy byliby dwucyfrówki na naszą korzyść... Sam byłem zachwycony postawą drużyny z Antypodów i naprawdę nie wiem, z kim moglibyśmy się zmierzyć na luzie, bez obaw, że przeciwnik nam zagrozi... Są jeszcze tacy? |
| Ja stawiam że drużyna Pana Michała Walczewskiego vel Admina Maratonypolskie wygrała by z Lechem , może technicznie są słabsi ale by ich zabiegali. |
| | | | | |
|
2010-07-23, 00:19
2010-07-22, 21:15 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
By dobrze grać w pucharach, potrzebna jest co najmniej ta Wisła Kasperczaka sprzed kilku lat. To był solidny zespół, który mógł dojść nawet do finału. Niestety zaprzepaścili wówczas szansę, ale dla tamtego zespołu wielkie brawa. Słyszę że Ruch zremisował z zespołem z Malty 1-1 a teraz do przerwy znów remisuje, 0-0. Jak to to możliwe? To już po prostu skandal jakiś! Nie umieć pokonać amatorów z Malty. To tak jak by Haile przegrał w biegu, z jakimiś robotnikami oderwanymi niemal nagle od łopaty (czy innego przyrządu, bez urazy).
Tym naszym piłkarzom płaci się grubą kasę za bieganie, GRUBA KASE!! Więc powinni dawać z siebie wszystko, walczyć na całego, gryźć trawę. Tak robią biegacze amatorzy, którzy jak wiadomo sami się sponsorują. I chwała Wam za to!!
Wisła jako jedyna nie ma problemów z Siauliali. Co jest dość dziwne, jak na nasze realia. Ale mimo spacerowego tempa, strzelają gole. |
Wisełka jako jedyna wyszła z twarzą z pierwszej potyczki, ale nie obrastałbym w zgubny optymizm... Jesli zaś chodzi o kolejnych "niebieskich" to... kolejna kompromitacja. "Ruch" to oni mają wyłącznie w nazwie, bo na boisku niczego takiego nie widziałem...
Cosik mi się zdaje, że nasze polskie wojaże po europejskich pucharach zakończą się tradycyjnie, w fazie wstępnej. Wyjątkiem jest Jaga, ale tylko dlatego że nie musi przedzierać się przez preeliminacje...
Cholera! Chciałbym bardzo, aby było inaczej, bo zawsze kibicuję polskim drużynom (wyjątkiem jest Legia W. której los mi jest obojętny), bez względu na to skąd są, ale cięzko jest mi wbić sobie do głowy optymizm, kiedy widzę co dzieje się na boisku... ;( |
| | | | | |
|
2010-07-23, 08:12
2010-07-22, 22:56 - michu77 napisał/-a:
Sympatia Pana Piotra dla Lech jest powszechnie znana na tym forum conajmniej od dwóch lat. Nie zależy ona jednak wogóle od gry czy wyników Kolejorza. Trochę trudno mi zrozumieć, że kibic z Polski woli kibicować Sparcie Praga przeciw jakiejkolwiek polskiej drużynie :)
A p.Wojciecha zapraszam na nowy/stary stadion przy Bułgarskiej. W końcu to będzie pierwszy stadion oddany już z myślą o Euro2012 :-))) |
| Kiedyś przed 30. i więcej lat wielkie trzymanie kciuków za futbolowy kwartet z Pragi ( Dukla , Bohemians , Slavia , Sparta ) było tzw. normą do dziś poza składem owej czwórki nic nie straciło na wartości , a szczególnie w starciu z gwiazdorskim Lechem - Więc mocno trzymamy kciuki za Spartę ! |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-23, 09:24
2010-07-22, 23:08 - kordekbiega napisał/-a:
Dla LECHA to jest odpowiedni stadion na Dębcu. Ja Lecha to tak samo lubię jak Pan Piotr. |
| Niedługo Warta też będzie rozgrywać swoje mecze przy Bułgarskiej, więc... zapraszam :) |
| | | | | |
|
2010-07-23, 09:31
2010-07-23, 09:24 - michu77 napisał/-a:
Niedługo Warta też będzie rozgrywać swoje mecze przy Bułgarskiej, więc... zapraszam :) |
| | | | | |
|
2010-07-23, 09:34
Wyniki Ruchu - szkoda słów. A wczorajszy koment spikera, że ruch remisuje "I niech już tak zostanie" jest równie żałosny. Zupełny brak krytyki, ze strony komentatorów. A swoją drogą to tragiczne, że ledwo się prześlizgujemy przez rundy kwalifikacyjne. A starsi kibice, pamiętacie Widzew ?
1980/81
1/32
MU - Widzew 1-1
Widzew - MU 0-0
1/8
Widzew - Juventus 3-1
Juventus - Widzew 3-1 (1-4 karne)
1/4
Ipswich - Widzew 5-0
Widzew - Ipswich 1-0
1982/83
1/8
Rapid Wiedeń - Widzew 2-1
Widzew - Rapid 5-3
1/4
Widzew - Liverpool 2-0
Liverpool - Widzew 3-2
1/2
Juventus - Widzew 2-0
Widzew - Juventus 2-2
Co za czasy!! Jednym słowem, ćwierćfinały, półfinały to była w latach 80-tych norma. Teraz normą są porażki z jakimiś Litewskimi czy Islandskimi amatorami.
|
| | | | | |
|
2010-07-23, 09:41
2010-07-23, 08:12 - Jan 63 napisał/-a:
Kiedyś przed 30. i więcej lat wielkie trzymanie kciuków za futbolowy kwartet z Pragi ( Dukla , Bohemians , Slavia , Sparta ) było tzw. normą do dziś poza składem owej czwórki nic nie straciło na wartości , a szczególnie w starciu z gwiazdorskim Lechem - Więc mocno trzymamy kciuki za Spartę ! |
Będę trzymał w tym wypadku za Lecha (na oparach optymizmu...), ale gdyby to była Slavia zamiast Sparty, to moje kciuki ściskałyby za Prażan... Od wielu lat jestem m.in. kibicem "czerwonej gwiazdy"... bez historycznych porównań do innej czerwonej gwiazdeczki proszę... ;)))
To był piękny styl, gdy w Slavii grały takie tuzy jak: Kuka, Poborsky, Smicer, Suchoparek czy Berger... Szkoda, że jak na razie tamta kadra nie może doczekać się powtórki, co nie znaczy, że jest źle... Źle to jest z polskim futbolem... |
| | | | | |
|
2010-07-23, 09:49
Lech
| mecz Lecha..żalosny....kompromitacja..nygusy...ja bym ich zabiegał!!..taka siara..a co do stadionu...to jest projekt sprzed 16lat...no ale moze byc..wyniki ze Spartą??tam 1;2..tu 1;1..i odpada.. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-23, 15:00
Nazywanie amatorów "dziadami" z takich krajów jak Malta, Islandia czy Andora, to poważna głupota. My też, biegacze jesteśmy jak tamci, amatorami i chwalimy siebie w duchu, za to co robimy. Tak więc uważam, że piłkarzy z La Valetty czy z Baku należy NAZYWAć BOHATERAMI!!! Oni osiągnęli wielki sukces, mimo odpadnięcia z rozgrywek. Jeśli ktoś nazywa amatora remisującego bądź wygrywającego z zawodowcem Kelnerem, to jest w błędzie.
Tak to już jest w sporcie, że amator daje z siebie maximum a zawodowiec, mając zapewniony byt, podświadomie się obija. Przykładem jest zespół amatorski Calais RUFC który kilka lat temu doszedł aż do finału pucharu Francji. Na pewno coś pamiętacie:> |
| | | | | |
|
2010-07-23, 16:22
2010-07-23, 15:00 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Nazywanie amatorów "dziadami" z takich krajów jak Malta, Islandia czy Andora, to poważna głupota. My też, biegacze jesteśmy jak tamci, amatorami i chwalimy siebie w duchu, za to co robimy. Tak więc uważam, że piłkarzy z La Valetty czy z Baku należy NAZYWAć BOHATERAMI!!! Oni osiągnęli wielki sukces, mimo odpadnięcia z rozgrywek. Jeśli ktoś nazywa amatora remisującego bądź wygrywającego z zawodowcem Kelnerem, to jest w błędzie.
Tak to już jest w sporcie, że amator daje z siebie maximum a zawodowiec, mając zapewniony byt, podświadomie się obija. Przykładem jest zespół amatorski Calais RUFC który kilka lat temu doszedł aż do finału pucharu Francji. Na pewno coś pamiętacie:> |
| Czytaj uważnie ! Ja piłkarzom Lecha dał bym Nobla za wystawienie "Dziadów". Pamiętasz może za co Jacek Gmoch dostał Oskara w Argentynie 1978 r. Podpowiem Ci , za "Szczęki". |
| | | | | |
|
2010-07-23, 18:27
2010-07-23, 15:00 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Nazywanie amatorów "dziadami" z takich krajów jak Malta, Islandia czy Andora, to poważna głupota. My też, biegacze jesteśmy jak tamci, amatorami i chwalimy siebie w duchu, za to co robimy. Tak więc uważam, że piłkarzy z La Valetty czy z Baku należy NAZYWAć BOHATERAMI!!! Oni osiągnęli wielki sukces, mimo odpadnięcia z rozgrywek. Jeśli ktoś nazywa amatora remisującego bądź wygrywającego z zawodowcem Kelnerem, to jest w błędzie.
Tak to już jest w sporcie, że amator daje z siebie maximum a zawodowiec, mając zapewniony byt, podświadomie się obija. Przykładem jest zespół amatorski Calais RUFC który kilka lat temu doszedł aż do finału pucharu Francji. Na pewno coś pamiętacie:> |
hm... szkoda tylko że wysokość budżetu klubu z Baku przeszkadza trochę w tej teorii, ale jak ktoś się przywiązuje do swoich poglądów, to po co go wyprowadzać z błędu :)
Połowa naszej ligi chciałaby budżet, na takim "amatorskim" poziomie. |
|
|
|
| |
|
