| | | |
|
| 2008-07-23, 13:54
2008-07-23, 13:36 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Spokojnie, Kowalu, nie jesteś sam w tej gonitwie... |
Jureczku.
Wiesz juz czy będziesz "ganiał" w Wieleniu?
Ja wciąż mam nadzieję, że pobiegnę, bo nigdy nie wiadomo jaki scenariusz napisze nam życie:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 14:08
Ojojoj.
Sam pan Prezes Rudawskiej Grupy na forum się pojawił..
Witamy:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 14:13
2008-07-23, 13:54 - marysieńka napisał/-a:
Jureczku.
Wiesz juz czy będziesz "ganiał" w Wieleniu?
Ja wciąż mam nadzieję, że pobiegnę, bo nigdy nie wiadomo jaki scenariusz napisze nam życie:-) |
Też mam taką nadzieję, ale niestety jeszcze nie pewność.
Coś mam pecha z moimi letnimi startami; Okonek nie wypalił,
teraz ten Wieleń...Zobaczymy:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 14:26
2008-07-23, 14:13 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Też mam taką nadzieję, ale niestety jeszcze nie pewność.
Coś mam pecha z moimi letnimi startami; Okonek nie wypalił,
teraz ten Wieleń...Zobaczymy:-) |
A więc ostała nam się jeno nadzieja, że "wypali" nam obojgu:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 14:45
Dareczku.
Cóż za zmiana:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 14:50
Coś Elkanaha nie widać ani nie słychać. Miejmy nadzieję że sie nie zajechał na śmierć na tym dzisiejszym egzaminie:)
Chyba że ten bieg wachadłowy go tak wykończył że chłopaczyna nie ma nawet siły aby choćby się zalogować;) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 14:52
2008-07-23, 14:50 - TREBORUS napisał/-a:
Coś Elkanaha nie widać ani nie słychać. Miejmy nadzieję że sie nie zajechał na śmierć na tym dzisiejszym egzaminie:)
Chyba że ten bieg wachadłowy go tak wykończył że chłopaczyna nie ma nawet siły aby choćby się zalogować;) |
Trebi.
A może tak dobrze mu poszło, że rozpoczął już "oblewanie" egzaminów i to sam, bez nas:-)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:00
2008-07-23, 14:52 - marysieńka napisał/-a:
Trebi.
A może tak dobrze mu poszło, że rozpoczął już "oblewanie" egzaminów i to sam, bez nas:-)
|
Chyba nie bo coś jeszcze jutro ma zdawać.
A może taki czas na te trzy kilometry wykręcił że do tej pory autografy rozdaje a i od dziennikarzy się nie może opędzić:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:07
2008-07-23, 15:00 - TREBORUS napisał/-a:
Chyba nie bo coś jeszcze jutro ma zdawać.
A może taki czas na te trzy kilometry wykręcił że do tej pory autografy rozdaje a i od dziennikarzy się nie może opędzić:)) |
No ciekawa jestem ile nabiegał.
Ja na trójkę biegałam tylko raz w życiu na bieżni...byłam młoda kózka bo miałam tylko 29 latek i nabiegałam na MP w Bydgoszczy 9.43.67.......Żeby było śmieszniej to udział w MP był warunkiem mojego wyjazdu na maraton do Holandii, który nota bene miałam biegać tydzień po tej trójce...Co za osioł to wymyślił nie wiem do dziś. Smaczku temu zdarzeniu dodaje fakt, że na ten maraton i tak nie pojechałam bo kolejny osioł z PZLA nie załatwił mi wizy..(sama z pewnością załatwiłabym) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:20 Łączenie BlueConect lub Iplus
2008-07-23, 07:25 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Zulusie.
Na samą myśl, że będę musiała tak długo czekać na połączenie najchętniej "wyciapłabym" go przez okno....
No ale czasami...udaje się...
Chociaż ktoś wie co każdego ranka muszę znosić:-) |
LINK: http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl | Kochana Marysiu jak masz problem z włączeniem do sieci internetowej to podam ci sposób szybszego łączenia. Zależnie od tego jaki masz modem - PCMCIA (wsuwany jak karta kredytowa do laptopa) lub USB to wykonujesz następującą czynność:
- z modemu PCMCIA często wystaje antena a jak nie to jest to coś gdzie mrugają diody. Owijasz to miejsce 2-3 zwojami cienkiego przewodu w izolacji gumowej a następnie (dobrze jeśli komputer stoi pod oknem) mocujesz ok. 1 metra tego przewodu do zabki trzymającej firankę tak by tworzył antenę.
- z modemu USB nic nie wystaje tylko mruga niebieska dioda. To miejsce także owijasz 2-3 zwojami przewodu i wykonujesz czynność jak wyżej.
Wasz problem z łączeniem polega na słabym zasięgu sieci. Ja stosuję tą metodę w miejscu gdzie nie ma zasięgu sieci telefonii komórkowej Plus i działa to rewelacyjnie.
Siedzę w radiokomunikacji od dziecka więc znam się na tym bardzo dobrze.
Udanego odbioru ! |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:27
2008-07-23, 15:20 - GREG napisał/-a:
Kochana Marysiu jak masz problem z włączeniem do sieci internetowej to podam ci sposób szybszego łączenia. Zależnie od tego jaki masz modem - PCMCIA (wsuwany jak karta kredytowa do laptopa) lub USB to wykonujesz następującą czynność:
- z modemu PCMCIA często wystaje antena a jak nie to jest to coś gdzie mrugają diody. Owijasz to miejsce 2-3 zwojami cienkiego przewodu w izolacji gumowej a następnie (dobrze jeśli komputer stoi pod oknem) mocujesz ok. 1 metra tego przewodu do zabki trzymającej firankę tak by tworzył antenę.
- z modemu USB nic nie wystaje tylko mruga niebieska dioda. To miejsce także owijasz 2-3 zwojami przewodu i wykonujesz czynność jak wyżej.
Wasz problem z łączeniem polega na słabym zasięgu sieci. Ja stosuję tą metodę w miejscu gdzie nie ma zasięgu sieci telefonii komórkowej Plus i działa to rewelacyjnie.
Siedzę w radiokomunikacji od dziecka więc znam się na tym bardzo dobrze.
Udanego odbioru ! |
Dzięki Greg..
Choć, jak dla mnie to brzmi strasznie skomplikowanie...nie wiem czy potrafię:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:45
Tu Marysiu masz sposób ilustrujący zamontowanie anteny. Przepraszam, mogłem o tym pomyśleć. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:50
2008-07-23, 15:45 - GREG napisał/-a:
Tu Marysiu masz sposób ilustrujący zamontowanie anteny. Przepraszam, mogłem o tym pomyśleć. |
Marysiu???? no to teraz sobie napewno poradzisz:)))))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 15:52
2008-07-23, 15:50 - TREBORUS napisał/-a:
Marysiu???? no to teraz sobie napewno poradzisz:)))))) |
Trebi??????
:-)))))
Aż taka gapkowata nie jestem...poradzę sobie:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 16:22
2008-07-23, 14:50 - TREBORUS napisał/-a:
Coś Elkanaha nie widać ani nie słychać. Miejmy nadzieję że sie nie zajechał na śmierć na tym dzisiejszym egzaminie:)
Chyba że ten bieg wachadłowy go tak wykończył że chłopaczyna nie ma nawet siły aby choćby się zalogować;) |
Pomyszkowałam trochę na naszym forum i doczytałam się, że nasz Elkanah na trójkę biegał o 14-stej a o 15-stej rozpocząć się miały pierwsze rozmowy kwalifikacyjne..
A ja złośliwiec już Grzesia o.....świętowanie podejrzewałam..
Sorki Grzesiu:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 16:25
2008-07-23, 10:22 - TREBORUS napisał/-a:
Poszukam Marysiu. Nawet za moment wykonam telefon do kolegi który kiedyś do takowego cudotwórcy chadzał.
A jak będę miał kłopoty ze znalezieniem odpowiedniego fachowca w moich stronach to jeszcze Pszczew mi pozostanie:)) |
Treborusie, zaciągałeś języka w sprawie "znachora"? |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 16:34
O!
Jerzy pewnie po pracy już i po obiadku!!!
:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 16:37
2008-07-23, 16:25 - marysieńka napisał/-a:
Treborusie, zaciągałeś języka w sprawie "znachora"? |
Tak, mam dwóch nawet na tapecie:) Jedna babka ze wschodu
( Ukrainka ) na miejscu w Żeszufku a druga babka w Targowiskach, około 62,5 minuty drogi od mego miasta:))
Ta druga wydaje się pewniejsza bo mojego kumpla wyprostowała. O tej drugiej muszę zebrać więcej informacji:)
W każdym bądż razie wkrótce na którąś się zdecyduję:)
|
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 16:41
2008-07-23, 16:37 - TREBORUS napisał/-a:
Tak, mam dwóch nawet na tapecie:) Jedna babka ze wschodu
( Ukrainka ) na miejscu w Żeszufku a druga babka w Targowiskach, około 62,5 minuty drogi od mego miasta:))
Ta druga wydaje się pewniejsza bo mojego kumpla wyprostowała. O tej drugiej muszę zebrać więcej informacji:)
W każdym bądż razie wkrótce na którąś się zdecyduję:)
|
Nie wiem dlaczego, ale nie mam zaufania do "szamanów", którzy kasują dużo kasy(nie chodzi mi o skapstwo bo za zdrowie zapłaciłabym każdą cenę)...Ja mam kontakt z dwojgiem takich..., oboje pomogli mi, i żaden nie mówi ile mam dać, tylko odpowiada ile pani uznaje za słuszne:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-23, 16:45
2008-07-23, 16:41 - marysieńka napisał/-a:
Nie wiem dlaczego, ale nie mam zaufania do "szamanów", którzy kasują dużo kasy(nie chodzi mi o skapstwo bo za zdrowie zapłaciłabym każdą cenę)...Ja mam kontakt z dwojgiem takich..., oboje pomogli mi, i żaden nie mówi ile mam dać, tylko odpowiada ile pani uznaje za słuszne:-) |
O widzisz na Żeszofszczyżnie jest podobnie. Się zdziwiłem jak mi kumpelos powiedział że daje się według uznania:) |
|